Zadzwonić po pół roku ciszy?

3 minuty temu, Gość Kura12 napisał:

Niech czuje co chce. Ja bym już w tym momencie nigdy nie poszła z nim do łóżka. Mam po prostu ochotę z nim pogadać, tyle ze chyba macie racje, ze nie ka powinnam takie coś inicjować . Po prostu nie umiem o tym wszystkim zapomnieć a on o sobie przypomniał w dodatku 

Będziesz musiała zapomnieć teraz albo po kolejnym spotkaniu, dzieci z tego nie będzie. Jeśli musi zranić Cię jeszcze raz byś skresliła tę znajomość to dzwon do niego, albo odmówi, albo się spotka i będzie obojętny, ewentualnie zaciagnie na numerek i będzie dalej milczał. Kogoś bzyka chyba  na stałe, nie? W celibacie raczej nie żyje. 

8 minut temu, Gość Kura12 napisał:

Niech czuje co chce. Ja bym już w tym momencie nigdy nie poszła z nim do łóżka. Mam po prostu ochotę z nim pogadać, tyle ze chyba macie racje, ze nie ka powinnam takie coś inicjować . Po prostu nie umiem o tym wszystkim zapomnieć a on o sobie przypomniał w dodatku 

Jak pisałem czytam, któryś raz  Twój wątek na temat tego faceta. Przyszło Ci do głowy, że on przestał z Tobą gadać bo jesteś walnięta? 

1. Okłamujesz się w kółko, trzymając dystans do faceta, choć tutaj wszyscy wiedzą, że go kochasz.
2. Minęło od groma czasu, a Ty nadal o nim myślisz co też nie do końca jest normalne, bo przecież sama napisałaś, że nie bardzo zabiegałaś o kontakt. To na cholere nie zabiegałaś skoro przez tyle czasu żałujesz?
3. Według Ciebie gość Cię gnoi, a Ty chcesz do niego pisać i dzwonić. Kogo pociągają nieszanujące się kobiety?

Sorry ale Ty musisz mieć coś ostro z głową i może weź pod uwagę, to że on się przestał odzywać nie dla tego, że jest chamem tylko dla tego, że zachowywałaś się jak chora psychicznie osoba. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Prawda, pewnie wyszloby samo z siebie, spojrzeniem, oddechem, gestem. Trudno jest ukryć pożądanie do człowieka który stoi na przeciw ciebie. To się czuje, on też by to poczul. 

Mówię. Wszystko co pisze autorka wskazuje na to, że bardzo chce się z nim spotkać. Wstydzi się tego, że gdyby zaproponował spotkanie, już byłaby w pociągu do niego. I to nieprawda, że chce tylko wyjaśnień. Ona po prostu nadal go kocha i żyć bez niego nie może.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Mówię. Wszystko co pisze autorka wskazuje na to, że bardzo chce się z nim spotkać. Wstydzi się tego, że gdyby zaproponował spotkanie, już byłaby w pociągu do niego. I to nieprawda, że chce tylko wyjaśnień. Ona po prostu nadal go kocha i żyć bez niego nie może.

Nie pierwsza, nie ostatnia, ale tak pielęgnuje pamięć o nim, że lata miną zanim się otrząśnie, a dla niego to zwykły romansik był, bez znaczenia. Bywa. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie pierwsza, nie ostatnia, ale tak pielęgnuje pamięć o nim, że lata miną zanim się otrząśnie, a dla niego to zwykły romansik był, bez znaczenia. Bywa. 

Nie krytykuj. Niespełniona miłostka, więc dziewczyna przeżywa. Jestem w stanie to zrozumieć, tylko nie czaję dlaczego tu udaje, że nic do niego nie czuje. Przecież to widać co pisze. No ale wracając... ja bym nie zadzwoniła, nie napisała, bo przecież mnie nie chciał.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie pierwsza, nie ostatnia, ale tak pielęgnuje pamięć o nim, że lata miną zanim się otrząśnie, a dla niego to zwykły romansik był, bez znaczenia. Bywa. 

Nieprawda i dobrze o tym wiesz. 

Chciałbym o nim zapomnieć. Jednak nie wiem jak. Jeszcze ostatnio napisał tego smsa, nic nieznaczącego, ale jednak. Jest mi cholernie przykro, mam w stosunku do niego ogromne emocje i nie wiem jak sobie z tym poradzić 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Tylko, że baranie to ona ma problem z tym jakbyś nie zauważył. To ją boli to, że on ją olewa. Więc on skorzysta, ona będzie miała kolejną dziurę w psychice.

Odzywaj się jak człowiek albo idź pogadaj ze świniami w oborze. 

Nie, baranie, jej nic nie boli. I na fajnym seksie skorzystają oboje. Trudno tu tłumaczyć takiemu człowiekowi z wiochy jak ty.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Zawsze to dodatkowa dziura na kootasa

prymityw z ciebie niezły

2 minuty temu, Gość gość napisał:

prymityw z ciebie niezły

Wątpię by prymityw myślał abstrakcyjnie. 

Po co słuchać głupoli z kafeterii, to twoje życie, chcesz się spotkać i wyjaśnić, to się spotkaj i wyjaśnij.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Wątpię by prymityw myślał abstrakcyjnie. 

Abstrakcyjnie??? Żart roku.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Abstrakcyjnie??? Żart roku.

Srac mi się chce gdy czytam te tematy. Dlatego też nie mam problemów z jelitami. 

o matko, znowu ty? Facet ci ttljo napisalam o jakims ram aktorze. Dalej olal, a ty znowu juz wkrecona.  Tyle smsow co mu w zeszlym roku wyslalas i on olal, a ty znowu nue mozesz tego przezyc, ze cie olal. Daj juz wkoncu spokoj. Gdyby chcial sie z toba spotkac to by ci to powiedzial czy napisal. 

1 godzinę temu, Gość karramba345 napisał:

o matko, znowu ty? Facet ci ttljo napisalam o jakims ram aktorze. Dalej olal, a ty znowu juz wkrecona.  Tyle smsow co mu w zeszlym roku wyslalas i on olal, a ty znowu nue mozesz tego przezyc, ze cie olal. Daj juz wkoncu spokoj. Gdyby chcial sie z toba spotkac to by ci to powiedzial czy napisal. 

O jaaa to znowu ona... Nie poniżaj się dziewczyno, nie narzucaj się i olej go, miej honor! Z tego i tak nic nie będzie. Bylas tylko jego zapchajdziura wiec się nie pograzaj dalej i nie pisz bo on tylko bedzie miał satysfakcję ze nadal Ci zależy, może nawet to wykorzysta, tzn. Zaliczy Cie znowu, podskoczy mu ego i i tak znowu Cie oleje bo nic dla niego nie znaczysz. Kiedy to pojmiesz? 

Być może jestem w błędzie, ale wydaje mi się, ze na większość komentarzy, autorka sama sobie odpowiada. 

5 godzin temu, Gość kura12 napisał:

Cześć, w tamtym roku spotykałam się z jednym facetem przez kilka tygodni. Nie było to nic poważnego, mimo że ze sobą spaliśmy. Potem kontakt się urwał. Bez powodu. Choć można uznać, że on go zaczął ucinać a ja zbyt wiele  z tym nie zrobiłam. Ostatnio napisał mi jakiegoś luźnego smsa, ja mu odpisałam a on już więcej nic nie zrobił. Za tydzień będę w jego mieście. Uważacie, że wypada mi zadzwonić po pół roku milczenia z informacją, że jestem w jego mieście i zapytać czy nie chciałby wypić kawy? Tak po prostu. Czy dać sobie spokój?

chcesz się z nim na seks umówić?

po co dawałaś doopy jak to nic poważnego?

durna i próżna baba, takich teraz masa, horror

57 minut temu, Gość próżne istoty napisał:

chcesz się z nim na seks umówić?

po co dawałaś doopy jak to nic poważnego?

durna i próżna baba, takich teraz masa, horror

Seks jest super, jak ma ochotę, to tylko się może cieszyć. A "dawanie doopy" - tak piszą tylko jakieś przygłupy.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Seks jest super, jak ma ochotę, to tylko się może cieszyć. A "dawanie doopy" - tak piszą tylko jakieś przygłupy.

dawanie doopy to seks bez nic poważnego, czyli babska próżność

7 minut temu, Gość radom napisał:

dawanie doopy to seks bez nic poważnego, czyli babska próżność

toś wymyślił przygłupie