Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cyk

Moja szefowa gra nie fair

Polecane posty

Gość Cyk

Mam jej dosyć. 

Jestem na stażu, dostaje 1017zl. Pracuje między 4,5 A 6,5 godzin dziennie. Stawka niby 8zl. Za czerwiec jej wyszło, że zarobiłem 948zl I się sra o to, że dostaje więcej niż przepracowalem. Nie bierze pod uwagę tego, że było Boże ciało i ten dzień był wolny. Dostałem od niej karteczkę z podpisami, abym zniósł do urzędu, a tam wpisane 2 dni urlopu, a przecież nie brałem żadnego urlopu. I teraz wyszlo na to, że zabrała mi urlop, bo według niej nie wyrabiam godzin, a według moich godzin wychodzi mi 968 czyli 20zl więcej, plus 6,5 godziny to jest 52zl za tamto niby Boże Ciało. To razem jest 1020. Byście zmienili pracę po takim czymś? Dodam, że to jest jej taka pierwsza rzecz, to jest tylko jeden przykład, w którym gra nieuczciwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Gość Cyk napisał:

Mam jej dosyć. 

Jestem na stażu, dostaje 1017zl. Pracuje między 4,5 A 6,5 godzin dziennie. Stawka niby 8zl. Za czerwiec jej wyszło, że zarobiłem 948zl I się sra o to, że dostaje więcej niż przepracowalem. Nie bierze pod uwagę tego, że było Boże ciało i ten dzień był wolny. Dostałem od niej karteczkę z podpisami, abym zniósł do urzędu, a tam wpisane 2 dni urlopu, a przecież nie brałem żadnego urlopu. I teraz wyszlo na to, że zabrała mi urlop, bo według niej nie wyrabiam godzin, a według moich godzin wychodzi mi 968 czyli 20zl więcej, plus 6,5 godziny to jest 52zl za tamto niby Boże Ciało. To razem jest 1020. Byście zmienili pracę po takim czymś? Dodam, że to jest jej taka pierwsza rzecz, to jest tylko jeden przykład, w którym gra nieuczciwie. 

ILE TY MASZ LAT ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Za mało danych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Gdybyś pracował 30 dni w msc. Średnio 5h 30m (5,5h) za 8zł/h to mamy:

30 * 5½[h] * 8[zł/h] = 3*10*(5,5*8)=3*10*44=3*440=1320zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Natomiast 

x*44zł=968

x=968/8=121h

121/5,5=121*(2/11)=11*2=22dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Inaczej:

11²/11*2=11*2=22 dni robocze.

W czerwcu było 30 dni a ty nie byłeś na urlopie więc pracowałeś 22 dni z bożym ciałem o ile nie pracujesz w weekendy a nie pracujesz bo to staż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Wątpliwości może budzić sredni dzienny czas pracy 20 zł *1/8h/zł=2,5h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrr

Pracujesz na najnizszej krajowej haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Jeżeli o mnie chodzi to nie rozumiem koncepcji stażu.

To tak jakbyś płacił za zdobywane przez siebie doświadczenie.

Przecież to ty zdobywasz doświadczenie i niby dlaczego masz za to płacić?

Tłumaczenie że brak doświadczenia przekłada się na wydajność a to na wypłatę do mnie nie trafia.

Można płacić za wykonaną pracę i tyle 

Cały ten staż to jakieś körfã göfnø vysråne przez gøfnojadow.

Dziękuję za uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Poza tym już widzę te kolejki pracodawców ustawiające się po mało wydajnego pracownika żeby zrobił to samo za tyle samo pieniędzy ale dwa razy dłużej.

Pewnie dlatego stażyści są tak popularni ze wydłużają czas produkcji bo przecież körfã nie dlatego że robią ¾ roboty za ½ pinindzy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Pies was jêpal zjodzieje.

Ja na was nie będę robił a potem jeszcze czekał aż mi łaskawie wypłaca chorobowe że składki emerytalnej której nie potrzebuje bo musiałbym żyć 120 lat żeby wyrobić lata pracy po której przysługuje emerytura. oddawac kasę höje bo was zbombarduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Albo się dogadamy albo za miesiąc beda was ewakuować helikopterami z dachów waszych wieżowców jak Amerykanów z sajgonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Ja się nie będę bawił w wyrzucanie zboża na drogi.

Przemyślcie co się wam opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyk

Wychodzę średnio między 30-33 godziny, robię od poniedziałku do piątku i w soboty 4,5 godzin. W stażu mam napisane że muszę przepracować między 30 a 40 godzin. Ona tak skraca mi godziny, np gdy wychodzę 10 minut wcześniej, a sama mi na to pozwala bo nie mam nic do roboty to odlicza sobie pół godziny. Czyli według jej obliczeń wychodzi mi 948zl podzielić na 8zl to jest 118,5h podzielić na 4 tygodnie w miesiącu to wychodzi 29,5 godziny, normalnie mam więcej niż 30 a ona skraca do 29,5 żeby mi zabrać te dwa dni urlopu, tak samo nie bierze pod uwagę Bożego ciała, więc powinienem robić nadgodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Za to narkamie nim armię.

Jaką? Sraką körfa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu
2 minuty temu, Gość Cyk napisał:

Wychodzę średnio między 30-33 godziny, robię od poniedziałku do piątku i w soboty 4,5 godzin. W stażu mam napisane że muszę przepracować między 30 a 40 godzin. Ona tak skraca mi godziny, np gdy wychodzę 10 minut wcześniej, a sama mi na to pozwala bo nie mam nic do roboty to odlicza sobie pół godziny. Czyli według jej obliczeń wychodzi mi 948zl podzielić na 8zl to jest 118,5h podzielić na 4 tygodnie w miesiącu to wychodzi 29,5 godziny, normalnie mam więcej niż 30 a ona skraca do 29,5 żeby mi zabrać te dwa dni urlopu, tak samo nie bierze pod uwagę Bożego ciała, więc powinienem robić nadgodziny. 

To się zwolnij godzinę wcześniej i jej okradnij mieszkanie.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Albo lepiej nie bo nie umiesz liczyć.

Zadzwoń że okradają jej mieszkanie i okradnij jej biuro.

Nie wiem.

Spompuj jej się na pita albo coś.

Nie obchodzi mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyk
2 minuty temu, Gość Honotu napisał:

Albo lepiej nie bo nie umiesz liczyć.

Zadzwoń że okradają jej mieszkanie i okradnij jej biuro.

Nie wiem.

Spompuj jej się na pita albo coś.

Nie obchodzi mnie to

Serio jesteś taki głupi czy udajesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×