Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Persoela

facet po dlugoletnim związku z nowa kobieta poznana w trakcie.

Polecane posty

Gość xxx
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

 Gdzie widzisz personalną wycieczkę? Opisałam idee zacnego forum bs. Pozdrów Mareczka.

i dodalas ze ja jestem takim facetem, ostrzegając przede mną, 

 

7 minut temu, Gość xxx napisał:

żebyś wiedziała z jakim "facetem" dyskutujesz

na razie, za duszno tu od twoich emanacji, a ja lubie miłe towarzystwo 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Persoela napisał:

Ty jestes mezczyzna? 

on mowil sam ze zyje jak brat z siostra. Ze on ma tego dosc. ze nie maja zadnych wspolnycj zainteresowan... itp... Myslisz ze sie tak bardzo przestraszyl? ze az tak? 

Sciema każdego zajetago faceta który chce zaliczyć na boku - ze nie sypia od dawna z zona, dawno juz nic między nimi nie ma, żyją jak wspollokatorzy. Klasyk gatunku 😂 naiwna jesteś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Sciema każdego zajetago faceta który chce zaliczyć na boku - ze nie sypia od dawna z zona, dawno juz nic między nimi nie ma, żyją jak wspollokatorzy. Klasyk gatunku 😂 naiwna jesteś. 

Może i w istocie tak oni czuja ale 1 na 10 zdecyduje się na rozwód i batalię sądową. Nie wiem czemu kobiety są tak naiwne. O ile facet jest wolny ok zdarza się można odejść i nie ma problemu ale lykac jakieś czerstwe gadki o kryzysie i latami dawać sobie oczy mydlic? Hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Sciema każdego zajetago faceta który chce zaliczyć na boku - ze nie sypia od dawna z zona, dawno juz nic między nimi nie ma, żyją jak wspollokatorzy. Klasyk gatunku 😂 naiwna jesteś. 

ja go wtedy mialam w dupie i sypialam z nim zanim mi to powoedział 🤦‍♀️ no masakra. ja sie z nim spotykalam codziennie prze 5 miesiecy a seksu było nie wiele.  No nie rob ze mnie jakiejs nie normlannej ze pan mi powoedzial ze mam piekne oczy a ja od razu loveeee you matko ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Persoela napisał:

on mi powiedzial ze sie zakochal. Byl akurat wypity. Ale powiedzial. Ja mam czasem wrazenie ze on nie chce wyjsc na ...e bo zaczal robic glupie rzeczy jak sie spotykalismy ktore nie koniecznie widzialy sie z moja aprobatą.  Przestraszyl sie na amen? 

Odpowiedzi od mizogina możesz się nie doczekać bo wlazł tu tylko po to by kobietom krwi napsuć. 

Czy na amen się przestraszył? Wątpię. Weź go na przeczekanie, odezwie się pewnie za kilka tygodni jak dotrze do niego co stracił. Zajmij się sobą, swoim życiem, wiem że łatwo się mówi. Z moim ex miałam podobną historię, wycofałam się i zatęsknił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Odpowiedzi od mizogina możesz się nie doczekać bo wlazł tu tylko po to by kobietom krwi napsuć. 

Czy na amen się przestraszył? Wątpię. Weź go na przeczekanie, odezwie się pewnie za kilka tygodni jak dotrze do niego co stracił. Zajmij się sobą, swoim życiem, wiem że łatwo się mówi. Z moim ex miałam podobną historię, wycofałam się i zatęsknił. 

ciekawe tylko czy zateskni za mna czy za byłą... Ale skoro od dawna juz wszyscy wiedzieli nawet ze im sie nie uklada i z dupy para to moze i zateskni. Ja mam urlop od jutra wiec sie zresetuje. pewnie bede tesknic jak cholera ale musze zamilczec na amen. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy na amen się przestraszył? Wątpię. Weź go na przeczekanie, odezwie się pewnie za kilka tygodni jak dotrze do niego co stracił.

Odezwie znowu się jak się nachla i go pałka zaswędzi!

Przyznaj autorko, on się lubi napić, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Sama prawda napisał:

Odezwie znowu się jak się nachla i go pałka zaswędzi!

Przyznaj autorko, on się lubi napić, prawda?

wlasnie nie pil za duzo dopoki sie nie zaczelo jego rozstawanie. A nawet jak wpadl do mnie pijany to padl jak dziecko i przez caly weekend nawet nie spalismy ze soba bylismy do niedziemi wieczora razem. a wladowal mi sie w sobote nad ranem. zero seksu bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Persoela napisał:

ciekawe tylko czy zateskni za mna czy za byłą... Ale skoro od dawna juz wszyscy wiedzieli nawet ze im sie nie uklada i z dupy para to moze i zateskni. Ja mam urlop od jutra wiec sie zresetuje. pewnie bede tesknic jak cholera ale musze zamilczec na amen. 😞

Po jego zachowaniu, próbach kontaktu z nią widać ze on nadal ja kocha wiec nic nie zrobisz, zrozum ze bylas tylko plasterkiem na ranę, miej honor kobieto i daj mu spokoj! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po jego zachowaniu, próbach kontaktu z nią widać ze on nadal ja kocha wiec nic nie zrobisz, zrozum ze bylas tylko plasterkiem na ranę, miej honor kobieto i daj mu spokoj! 

no ja sie do niego nie odezwe to napewno... daje mu spokoj to ze bedzie mi sie tęsknić to nie znaczy ze bede do niego pisala! przejdzie mi moze szybiej niz mysle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
16 minut temu, Persoela napisał:

wlasnie nie pil za duzo dopoki sie nie zaczelo jego rozstawanie. A nawet jak wpadl do mnie pijany to padl jak dziecko i przez caly weekend nawet nie spalismy ze soba bylismy do niedziemi wieczora razem. a wladowal mi sie w sobote nad ranem. zero seksu bylo.

Po prostu nie miał gdzie wytrzeźwieć i odchorować kaca!

A u Ciebie w czystym łóżku się wyspal i pewnie obiadek dostał, co?

I nawet Cię palcem nie ruszył, jakby do dobrej cioci wpadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Sama prawda napisał:

Po prostu nie miał gdzie wytrzeźwieć i odchorować kaca!

A u Ciebie w czystym łóżku się wyspal i pewnie obiadek dostał, co?

I nawet Cię palcem nie ruszył, jakby do dobrej cioci wpadł.

Ty sie zachowujesz jak psychopata. Daj mi spokój prosze Cię. starczy wycierania mna podlogi. Odczep się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Persoela napisał:

ciekawe tylko czy zateskni za mna czy za byłą... Ale skoro od dawna juz wszyscy wiedzieli nawet ze im sie nie uklada i z dupy para to moze i zateskni. Ja mam urlop od jutra wiec sie zresetuje. pewnie bede tesknic jak cholera ale musze zamilczec na amen. 😞

Dobrze się złożyło z tym urlopem, masz czas żeby dojść do siebie. Trzymaj się twardo w postanowieniu, zobaczysz, że sam się odezwie. Wtedy będziesz mogła na chłodno ocenić o co mu chodzi i spokojnie z nim to przedyskutować. I nie dawaj się wikłać w wygodny dla niego trójkąt bo straci do Ciebie szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Dobrze się złożyło z tym urlopem, masz czas żeby dojść do siebie. Trzymaj się twardo w postanowieniu, zobaczysz, że sam się odezwie. Wtedy będziesz mogła na chłodno ocenić o co mu chodzi i spokojnie z nim to przedyskutować. I nie dawaj się wikłać w wygodny dla niego trójkąt bo straci do Ciebie szacunek.

tak. To wie że trojkatow nie będzie!! Nie odezwe sie bo nie mogę. Wlasnie dlatego ze juz wszytko powoedzialam i starczy. Był arogancki dość na koncu naszych rozmów. Nie chcę za nim latac jak durna i żeby szacunku nie miał. On wie z kim ma doczynienia. Jaka ja jestem, ze miękką tez jestem. Ale twarda też. Zawsze mówił, "Ty to wiesz czego chcesz od życia". Racja niech mi sie ustabilizuja emocje. Bo do tej pory mielismy przerw tylko pare dni a maszyna sie nakręcala. On też zobaczy w którą strone go ciagnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Odpowiedzi od mizogina możesz się nie doczekać bo wlazł tu tylko po to by kobietom krwi napsuć. 

Czy na amen się przestraszył? Wątpię. Weź go na przeczekanie, odezwie się pewnie za kilka tygodni jak dotrze do niego co stracił. Zajmij się sobą, swoim życiem, wiem że łatwo się mówi. Z moim ex miałam podobną historię, wycofałam się i zatęsknił. 

podobna? czyli tez sie z kims rozstawal? a jak to sie dalej potoczylo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Prawda zabolała?

Matka Teresa od rozstających się alkoholików!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Persoela napisał:

podobna? czyli tez sie z kims rozstawal? a jak to sie dalej potoczylo? 

Nie rozstawał się, ale stał się chłodny, niezdecydowany. Odtrącił mnie, pisał że potrzebuje wolności - to mu ją dałam. Nie odezwałam się słowem, po 3 tygodniach wrócił skruszony i słodki jak cukierek. Jeżeli mieliście wcześniej intensywny kontakt to z czasem zacznie mu tego brakować. Grunt to się nie narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Persoela napisał:

podobna? czyli tez sie z kims rozstawal? a jak to sie dalej potoczylo? 

Nie rozstawał się, ale stał się chłodny, niezdecydowany. Odtrącił mnie, pisał że potrzebuje wolności - to mu ją dałam. Nie odezwałam się słowem, po 3 tygodniach wrócił skruszony i słodki jak cukierek. Jeżeli mieliście wcześniej intensywny kontakt to z czasem zacznie mu tego brakować. Grunt to się nie narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie rozstawał się, ale stał się chłodny, niezdecydowany. Odtrącił mnie, pisał że potrzebuje wolności - to mu ją dałam. Nie odezwałam się słowem, po 3 tygodniach wrócił skruszony i słodki jak cukierek. Jeżeli mieliście wcześniej intensywny kontakt to z czasem zacznie mu tego brakować. Grunt to się nie narzucać.

mielismy mocny kontkat. Tez stal.sie chlodny. Tez napisal ze potrzebuje czas. pozniej przyszedl i tak. Ale ani racmzu nie odpuscilam go. Wiec fakt. Ja sie odzywam dopiero tydzien. tez bylo to samo. Zobaczymy czy wroci. Teraz jak mi dal do zrozumienia ze mam sobie isc to poszlam. tylko go w zeszla niedziele przerosilam za swoje dyrdymalowe narzucanie. Koniec nie odezwe sie jiz dopoki on sie nie odezwie. Dzieki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no to miala byc cisza i zero kontaktu wlasbie przed chwila pisalam.sms z zyczeniami do brata a maja tak samo na imie i wyslalam wlasnie do tego mojego choleraaaaa. od razu napisalam ze sorry pomylilam sie do brata mialam wyslac pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Sprytna zagrywka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie nie zagrywka... masakra. cholera wkurzylam sie. od razu przerosilam zeby nie odpisywal mi. dlaczego uwazasz ze to zagrywka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po co zadajesz te głupie pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żeby nabijać posty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Persoela napisał:

no to miala byc cisza i zero kontaktu wlasbie przed chwila pisalam.sms z zyczeniami do brata a maja tak samo na imie i wyslalam wlasnie do tego mojego choleraaaaa. od razu napisalam ze sorry pomylilam sie do brata mialam wyslac pa.

Zdarza się, trudno. Pewnie pomyśli że specjalnie go zaczepiasz. Napisz czy była reakcja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

niee raczej nie pomysli bo od razu mu napisalam pomylka. Poza tym to byl sms a my nie piszemy sms. Zobaczymy ale mysle, ze reakcji po moim krotkim wyjasnieniu nie bedzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Zdarza się, trudno. Pewnie pomyśli że specjalnie go zaczepiasz. Napisz czy była reakcja. 

w zeszlym tygodniu jak mu zadzwonilam w nocy  po alkoholu nie odebral, ale zareagowal na drugi dzien. zapytal czy cos sie stalo...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nic nie zmieni faktu ze on nadal kocha była, inaczej by aż tak nie przeżywał ich rozstania! Nawet jeśli ,,nie będzie trójkąta" i wybierze Ciebie a z tamta urnie kontakt to wciąż będzie o niej myślał bo nie da się wymazać 12 lat i uczuć tak szybko. Na to potrzeba czasu i to sporo (im dłuższy był związek tym więcej czasu facet potrzebuje by się pozbierać i otworzyć na nowa miłość). Zreszta nigdy nie mialabys pewnosci czy on faktycznie wybral Ciebie czy zostal przy Tobie bo była mu nie wybaczyla jego wyskoku w bok (,,lepszy wrobel w garści niż gołąb na dachu" - zawsze ma z kim sie seksic). On podświadomie pewnie juz stracił do Ciebie szacunek bo zadalas się z zajętym facetem, a szanowalby kobietę która dałaby jasno do zrozumienia ze skoro on kogoś ma to nie chce mieć NIC z nim do czynienia, bo zajęci powinni być nietykalni (nie ważne jak bajeruja i zapewniają ze im zależy). Każda mądra kobieta to wie i zajętego odrzuci, ale trzeba mieć rozum i honor którego Tobie desperatko brakuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nic nie zmieni faktu ze on nadal kocha była, inaczej by aż tak nie przeżywał ich rozstania! Nawet jeśli ,,nie będzie trójkąta" i wybierze Ciebie a z tamta urnie kontakt to wciąż będzie o niej myślał bo nie da się wymazać 12 lat i uczuć tak szybko. Na to potrzeba czasu i to sporo (im dłuższy był związek tym więcej czasu facet potrzebuje by się pozbierać i otworzyć na nowa miłość). Zreszta nigdy nie mialabys pewnosci czy on faktycznie wybral Ciebie czy zostal przy Tobie bo była mu nie wybaczyla jego wyskoku w bok (,,lepszy wrobel w garści niż gołąb na dachu" - zawsze ma z kim sie seksic). On podświadomie pewnie juz stracił do Ciebie szacunek bo zadalas się z zajętym facetem, a szanowalby kobietę która dałaby jasno do zrozumienia ze skoro on kogoś ma to nie chce mieć NIC z nim do czynienia, bo zajęci powinni być nietykalni (nie ważne jak bajeruja i zapewniają ze im zależy). Każda mądra kobieta to wie i zajętego odrzuci, ale trzeba mieć rozum i honor którego Tobie desperatko brakuje. 

a on szacunek ma do swojej kobiety? i do mnie walac na dwa fronty? przylazi w nocy zadaje sie ze mna jawnie na oczach wszytkich? chodzi ze mna na kolacje do miasta i do klubów. zapoznaje ze swoimi znjomymi. To on kim jest jak ja jestem desperatka? honor i dume swoja gdzie ma? moze to ja do niego zaraz strace szacunek? moze to mi sie zaraz bedzie noz w kieszeni na jego widok otwieral? moze go poki co idealizuje? ot ksiaze sie znalazl. Na moj gust to on sie powinien wstydzic swojego zachownia bo obydwie kobiety poranił. Bi ma takie widzi mi się. O czym ty mi tu mówisz? spadaj na drzewo. Obronca męskich penisów. Na jego miejscu to bym miala problem patrzyc w lustro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nic nie zmieni faktu ze on nadal kocha była, inaczej by aż tak nie przeżywał ich rozstania! Nawet jeśli ,,nie będzie trójkąta" i wybierze Ciebie a z tamta urnie kontakt to wciąż będzie o niej myślał bo nie da się wymazać 12 lat i uczuć tak szybko. Na to potrzeba czasu i to sporo (im dłuższy był związek tym więcej czasu facet potrzebuje by się pozbierać i otworzyć na nowa miłość). Zreszta nigdy nie mialabys pewnosci czy on faktycznie wybral Ciebie czy zostal przy Tobie bo była mu nie wybaczyla jego wyskoku w bok (,,lepszy wrobel w garści niż gołąb na dachu" - zawsze ma z kim sie seksic). On podświadomie pewnie juz stracił do Ciebie szacunek bo zadalas się z zajętym facetem, a szanowalby kobietę która dałaby jasno do zrozumienia ze skoro on kogoś ma to nie chce mieć NIC z nim do czynienia, bo zajęci powinni być nietykalni (nie ważne jak bajeruja i zapewniają ze im zależy). Każda mądra kobieta to wie i zajętego odrzuci, ale trzeba mieć rozum i honor którego Tobie desperatko brakuje. 

a on szacunek ma do swojej kobiety? i do mnie walac na dwa fronty? przylazi w nocy zadaje sie ze mna jawnie na oczach wszytkich? chodzi ze mna na kolacje do miasta i do klubów. zapoznaje ze swoimi znjomymi. To on kim jest jak ja jestem desperatka? honor i dume swoja gdzie ma? moze to ja do niego zaraz strace szacunek? moze to mi sie zaraz bedzie noz w kieszeni na jego widok otwieral? moze go poki co idealizuje? ot ksiaze sie znalazl. Na moj gust to on sie powinien wstydzic swojego zachownia bo obydwie kobiety poranił. Bi ma takie widzi mi się. O czym ty mi tu mówisz? Obronca męskich penisów. Na jego miejscu to bym miala problem patrzyc w lustro. Rownie dobrze jak ja. Swita nie jestem ale we dwojke 'tam" bylismy nie on sam a tymbardziej nie ja sama. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×