Ciągle mi się chce, a żonie nie..

Hej czy wy też tak macie?. Cały czas chce mi się seksu mógłbym to robić non stop mam wiele fantazji erotycznych lecz z żoną nie mogę ich spełnić, ona się nie chce kochać tak często. Z resztą nudzi mnie już sex z nią a ona nie chce nic zmienić. Mam 30 lat

Nie jesteś sam wspolczuje też tak mam

Ja też tak mam a jestem kobietą 

Współczuję. Mam takich sąsiadów, którzy ciągle mnie zaczepiają i mówią zboczone rzeczy. Chyba też tak mają ze swoimi żonami

Kocham żonę i pod innymi względami jest mi z nią dobrze, ale coraz częściej myślę o skoku w bok lub o jakieś kochance. Brakuje mi bardzo seksu lubię anal, lizać jej cipke, lodzika ale nic z tych rzeczy tylko na misionarza i koniec

I to tylko prawie  w tedy kiedy ona ma na to ochotę 

15 minut temu, Gość Maja napisał:

Współczuję. Mam takich sąsiadów, którzy ciągle mnie zaczepiają i mówią zboczone rzeczy. Chyba też tak mają ze swoimi żonami

...może  z Jopkiem    ??

Właśnie jak ona chce to Ty musisz ale jak Ty chcesz to zaraz wymówka. Nie wiem co w tym jest ja swojej pomagam w domu przy dzieciach oboje pracujemy fakt czasem jesteśmy zmęczeni tym wszystkim ale seks to chyba powinna być chwila relaksu ucieczki od codzienności A przede wszystkim zbliżenia się dwóch kochających osób A to wszystko tak wygląda jak ona ma ochotę to masz się wspiąć na everest żeby ja zaspokoić ale jak Ty masz ochotę to po prostu masz najlepiej sobie zwał bo zaraz tysiące argumentów zmęczenie głowa boli itp itd

Mam odwrotnie. Jemu raz na trzy tygodnie starczy. 

Jak się chciał o dziecko starać to aż dwa razy w tygodniu było.  I  nie wiem czy dalej się chce starać ale seksu nie ma. 

Próbowałam bielizne, gadżety, rozmowy, muzyke, robienie jemu dobrze... no nic. Dalej tylko raz przez 7 minut a potem on jest zmeczony. A dwa razy jednego dnia, albo dzien za dniem? przecież jego boli! 

Czy on jest chory? Help! 

12 minut temu, Gość Ania Z napisał:

Mam odwrotnie. Jemu raz na trzy tygodnie starczy. 

Jak się chciał o dziecko starać to aż dwa razy w tygodniu było.  I  nie wiem czy dalej się chce starać ale seksu nie ma. 

Próbowałam bielizne, gadżety, rozmowy, muzyke, robienie jemu dobrze... no nic. Dalej tylko raz przez 7 minut a potem on jest zmeczony. A dwa razy jednego dnia, albo dzien za dniem? przecież jego boli! 

Czy on jest chory? Help! 

Ile ja bym dał żeby moja tak próbowała bielizna gadżety itp..,

A tak poza tym myślę że to nie jest normalne jak facetowi chce się raz na 3 tyg

12 minut temu, Gość Ania Z napisał:

Mam odwrotnie. Jemu raz na trzy tygodnie starczy. 

Jak się chciał o dziecko starać to aż dwa razy w tygodniu było.  I  nie wiem czy dalej się chce starać ale seksu nie ma. 

Próbowałam bielizne, gadżety, rozmowy, muzyke, robienie jemu dobrze... no nic. Dalej tylko raz przez 7 minut a potem on jest zmeczony. A dwa razy jednego dnia, albo dzien za dniem? przecież jego boli! 

Czy on jest chory? Help! 

Ile ja bym dał żeby moja tak próbowała bielizna gadżety itp..,

A tak poza tym myślę że to nie jest normalne jak facetowi chce się raz na 3 tyg

Wyyppiieerrdddolll suuuke. Poszukaj nowej otwartej na wszystko. Ja tak zrobiłem i teraz wiem że żyje. Duo żonko i fantazje to podstawa. bytu. Walić. drętwe baby. Do wymiany na młodsze i z fantazja. 

34 minuty temu, Gość Jopek napisał:

Ile ja bym dał żeby moja tak próbowała bielizna gadżety itp..,

A tak poza tym myślę że to nie jest normalne jak facetowi chce się raz na 3 tyg

No to co, wywalamy wygodne zycie przy partnerach i szukamy kogos z wiekszym popedem? Jak ich namowic? Albo to my musimy się uspokoić? 

Nie umiem się wczuć w Twoją żonę, bo mi się zawsze chce. Uwazasz, ze dalej jestes dla niej atrakcyjny fizycznie? Prysznic przed spaniem? Tylko to przychodzi mi do głowy.  

Uspokoic sie nie da namowic tez raczej nie to pozostaje znalezc kogos innego

8 minut temu, Gość Ania Z napisał:

No to co, wywalamy wygodne zycie przy partnerach i szukamy kogos z wiekszym popedem? Jak ich namowic? Albo to my musimy się uspokoić? 

Nie umiem się wczuć w Twoją żonę, bo mi się zawsze chce. Uwazasz, ze dalej jestes dla niej atrakcyjny fizycznie? Prysznic przed spaniem? Tylko to przychodzi mi do głowy

Myślę że tak, z higieną u mnie też bardzo dobrze. To nie jest tak że ona w ogóle nie chcę, chce i zdaje mi się że czerpie z tego przyjemność ale bardzo rzadko i bez żadnych urozmaiceń. Ehh bardo źle mi z tym i to mi nie wystarcza 

Szczera rozmowa z nią. Jeśli nie pomoże to następna nawet o tych Twoich myślach jak skok w bok. Zawalcz o Wasze małżeństwo...

"Ania Z" nie myślałem, że kobiety też mają takie problemy.

Jak cos wygaslo to mozesz sobie zawalczyc

Posłuchaj na YouTube Akrobatyki małżeńskiej - temat seksu jest poruszany. Przeczytaj książkę 5 języków miłości. Nie słuchaj "uprzejmych" podpowiedzi o szukaniu innej. Bo takie życie Cię zniszczy... Szczególnie, że z tego co rozumiem, kochasz żonę. Życzę siły do walki o was, cierpliwości i wytrwałości. Dużo zależy od temperamentu, ale i dużo od szczerych rozmów i działania po nich.

Druga strona musi byc otwarta na takie dyskusje

7 minut temu, Gość Emilia napisał:

Posłuchaj na YouTube Akrobatyki małżeńskiej - temat seksu jest poruszany. Przeczytaj książkę 5 języków miłości. Nie słuchaj "uprzejmych" podpowiedzi o szukaniu innej. Bo takie życie Cię zniszczy... Szczególnie, że z tego co rozumiem, kochasz żonę. Życzę siły do walki o was, cierpliwości i wytrwałości. Dużo zależy od temperamentu, ale i dużo od szczerych rozmów i działania po nich.

Dzięki za rady skorzystam na pewno, ale najgorsze jest to że ja próbowałem z nią na ten temat rozmawiać ale ona zbyt szczególnie nie chce o tym rozmawiać bo nie widzi za dużego problemu, nawet namawialem aby udać się do jakiegoś specjalisty 

8 minut temu, Gość Emilia napisał:

Posłuchaj na YouTube Akrobatyki małżeńskiej - temat seksu jest poruszany. Przeczytaj książkę 5 języków miłości. Nie słuchaj "uprzejmych" podpowiedzi o szukaniu innej. Bo takie życie Cię zniszczy... Szczególnie, że z tego co rozumiem, kochasz żonę. Życzę siły do walki o was, cierpliwości i wytrwałości. Dużo zależy od temperamentu, ale i dużo od szczerych rozmów i działania po nich.

Ja nie chcę nikogo szukać i znam jezyki miłości i uwierz mi, gdyby seks nie istnial to my jesteśmy związek idealny. Ale istnieje, seks w sensie. A on ma libido na takim poziomie, ze ten etap "nowego zwiazku" gdzie kochacie sie non stop trwal niecale dwa miesiace i seks byl gora dwa razy dziennie. Teraz az mi sie marzy tam wrocic mimo ze wiem, ze to wlasciwie nic przy tym ile ja bym chciała. Dużo zależy od dzialania mowisz, ale ile czlowiek moze usilowac zaciagnac go do łóżka? Szpilki, szmatki, muzyka, przytulam sie, glaszczę, caluje... no ale ile moge sama to robic kiedy tez bym chciała poczuć się pożądana. On mówi że się stara, czyli po kłótni o seks sam go raz zainicjuje a potem czekam i czekam i trzy tygodnie jak z bicza... przed wakacjami w Grecji mieliśmy przerwę 1,5miesiaca spiac w tym samym lozku!!! Pierwszy dzień wakacji myślałam że mnie zębami rozbierze... nic takiego. Seks byl dopiero trzeciego dnia. Plakac mi sie chce. O

Jesli nie chcesz nikogo szukac to znajdz inne rozwiazanie.

widocznie jego nie pociagasz

Jopek, ja swojemu juz powiedziałam ze az myślę o znalezieniu kochanka żeby mogl zrobić co jemu się nie chce... tylko że ja nie chce kochanka. Ja chce tylko jego. 

Tak się wkurzyl jak to powiedziałam ze zawias w drzwiach poszedl jak nimi za soba trzasnal. Ale nic, NIC, nic z tym nie zrobil. Chcialam go tylko troche zmotywować do działania. Nic. 

Trochę mnie to załamuje bo myśmy się dopiero zareczyli, mamy kredyt na dom razem, dwa kotki, fajne, wygodne zycie. Tylko w nocy ja się rzucam i kręcę bo mi się chce a on spi. 

7 minut temu, Allan5 napisał:

Jesli nie chcesz nikogo szukac to znajdz inne rozwiazanie.

widocznie jego nie pociagasz

Podchodzi do mnie w ciągu dnia, łapie za tyłek i widzę że jest podniecony. Komplementuje mnie. Daje wszelkie oznaki, ze jednak tak. Tlumaczy tylko, ze on nie czuje potrzeby się tak często kochac. I ze się stara. 

Tylko jakie jest inne rozwiązanie Allan5? 

Nie wiem znajdz sobie sama odpowiedz czego chcesz.

Tak jego pociagasz ze jak pisalas w grecji 3 noce nic

Gdyby nie głupie żony to kochanki przestałyby istnieć

8 godzin temu, Gość Ania Z napisał:

Jopek, ja swojemu juz powiedziałam ze az myślę o znalezieniu kochanka żeby mogl zrobić co jemu się nie chce... tylko że ja nie chce kochanka. Ja chce tylko jego. 

Tak się wkurzyl jak to powiedziałam ze zawias w drzwiach poszedl jak nimi za soba trzasnal. Ale nic, NIC, nic z tym nie zrobil. Chcialam go tylko troche zmotywować do działania. Nic. 

Trochę mnie to załamuje bo myśmy się dopiero zareczyli, mamy kredyt na dom razem, dwa kotki, fajne, wygodne zycie. Tylko w nocy ja się rzucam i kręcę bo mi się chce a on spi. 

No ja chyba jej nie powiem tak , spróbuję jeszcze rozmawiać ale ileż można. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co będzie... 

Najgorsze, że przez ten brak seksu człowiek jest zły w środku i go to męczy. A mogło by być dużo lepiej 

Wiem co czujesz Ania Z, przerabiam to samo w łóżku, zaloty wiercenia i idę spać zły... 

Autorze, widziały gały co brały, nie? Skoro od poczatku twoja zona nie lubiła eksperymentów to na co ty liczysz? Śmieszny jesteś.