Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Złe kontakty z teśćiową i widywanie wnuczki

Polecane posty

Gość gosc

Pytanie kieruje do tych mam, które nie lubią swojej teściowej lub mają z nią jakiś konflikt. Otóż ja swojej nie cierpie, non stop wtracała się w wychowywanie córki, teraz już do mnie nic nie mówi ale dzwoni codziennie do męża i wypytuje o wszystko( co jej daje do jedzenia, jak czesto ja kąpiemy), oczywiście wszytsko robie zle, bo nie tak jak ona 30 lat temu, non stop mnie krytykuje i ocenia, nic jej się nigdy nie podoba, począwszy od mojego samochodu i fryzury ślubnej. Wszytsko by chciała wiedzieć, jest apodyktyczna i wszystko trzeba robić tak jak ona chce. Postanowiłam odciąć się od niej, bo niszczy mnie i moje małżeństwo. Córka ma 7 miesięcy, jeszcze nie mówi, zastanawiam się co będzie gdy podrosnie i zauważy moją niechęc do tesciowej. teściowa już uważa,że nastawiam ją przeciwko niej, bo za każdym razem gdy jesteśmy u niej córka u niej płacze i nie da się jej uspokoić! Wyobrażacie sobie nastawiać przeciwko komuś 7 - miesięczne dziecko? Co mówicie dzieciom czemu nie lubicie babci, jak często się spotykacie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak byś była mądra to byś przy dziecku nie okazywała niechęci a nie kombinowała jak tłumaczyć to dziecku zanim o cokolwiek zapyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziecko wyczuwa emocje matki i skoro ty nie lubisz teściowej to ona też jej lubić nie będzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Dzieci nie potrzebują wyjaśnień - zazwyczaj po prostu odbierają rzeczywistość taką jaka jest - po prostu.

Nie widzę sensu dywagować co będzie za parę lat. Moja mama nie przepadała za teściową - były zupełnie na dystans i jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby się nad tym zastanawiać.  Szczerze mówiąc - guzik mnie to obchodziło, nie zauważałam tego w ogóle, dopiero teraz z perspektywy dorosłej osoby tak to oceniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

juz bylo. wymysl cos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Dziecko wyczuwa emocje matki i skoro ty nie lubisz teściowej to ona też jej lubić nie będzie 

Bzdura. Moja mama nie lubi teściowej ale żadnej niechęci do niej nie czuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie przepadam za swoją teściową. Widujemy się raz na 2 mies przez parę godzin. Tylko w obecności męża. Nie ma możliwość przebywania z naszymi dziećmi bez nas. 

Powody to

podwazanie autorytetu rodziców np teksty mama się nie zna,

zachowania niebezpieczne np przywozenia dziecku jedzenia, na które ma alergie, dawanie po kryjomu produktów zakazanych że względu na zdrowie (nie moje fanaberie). Po jednym godzinnym spotkaniu beze mnie leczenie trwało 2 mies. 

Chęć spotkań mimo iż jest chora i zaraza

Odwiedzanie dziecka z opryszczką. 

Nie mycie rąk np. Po powrocie do domu lub toalecie i wmawianie dziecku, że to norma

Początkowo starałam się żeby było normalnie ale zdrowie dzieci ważniejsze a chorych akcji było tyle, że już mi się starać nie chce. 

Starsze dziecko już widzi moja niechęć i chyba ja przejmuje, ale nie wiem czy i co z tym zrobić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja nie przepadam za swoją teściową. Widujemy się raz na 2 mies przez parę godzin. Tylko w obecności męża. Nie ma możliwość przebywania z naszymi dziećmi bez nas. 

Powody to

podwazanie autorytetu rodziców np teksty mama się nie zna,

zachowania niebezpieczne np przywozenia dziecku jedzenia, na które ma alergie, dawanie po kryjomu produktów zakazanych że względu na zdrowie (nie moje fanaberie). Po jednym godzinnym spotkaniu beze mnie leczenie trwało 2 mies. 

Chęć spotkań mimo iż jest chora i zaraza

Odwiedzanie dziecka z opryszczką. 

Nie mycie rąk np. Po powrocie do domu lub toalecie i wmawianie dziecku, że to norma

Początkowo starałam się żeby było normalnie ale zdrowie dzieci ważniejsze a chorych akcji było tyle, że już mi się starać nie chce. 

Starsze dziecko już widzi moja niechęć i chyba ja przejmuje, ale nie wiem czy i co z tym zrobić. 

Raczej zwyczajnie nie lubi babci. Moja mama nie lubiła teściowej ale dla mnie zawsze to była fajna babcia i żadnej niechęci nie wyniosłam. Jeżeli już to prędzej do mamy, bo nie rozumiałam czemu czepia się babci, która dla mnie zawsze była super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×