80% Kobiet było w bliższych relacjach tylko z 20% mężczyzn (wiek do 30 lat)

Pozostali mężczyźni byli max w 3 związkach, które bardzo szybko się skończyły. Nie doszło w tych związkach do stosunku lub doszło i na tym się skończyła znajomość.

Reszta mężczyzn to prawiczki lub prawiczki co mieli jakiekolwiek doświadczenie w kobietami np. pocałunek.

Większość kobiet (80%) sypia regularnie tylko z 20% zdrowych mężczyzn. Tyczy to się ludzi do 30 roku życia.

Większość kobiet obraca się wśród najbardziej atrakcyjnych mężczyzn. Pozostali mężczyźni mają bardzo małe szanse na związek. Większość małoatrakcyjnych facetów służy głównie jako zabawki dla kobiet. Kobiety dobrze wiedzą, że taki będzie czuł presję i bał się odrzucenia. Jeśli kobietą nie zainteresuje się bardziej atrakcyjny to taka po prostu się przez ten czas bawi przeciętnymi.

Coś w tym jest. Większość moich kolegów jest wolnych, natomiast koleżanki co chwilę wchodzą w jakieś nowe związki.

Wysoki i bogaty (głównie mający bogatych rodziców) ma zawsze dobrze bo kobiety same go zagadują.  Reszta to wysportowani, imprezowicze, przystojni. Pozostali muszą się porządnie namęczyć by jakakolwiek wolna  dziewczyna im odpowiedziała cześć. Tj. mieć niesamowity charakter i umieć zagadać, być duszą towarzystwa.

Tu mówię o ludziach tak do 26 roku życia.

To już od szkoły średniej wiedziałem. W mojej klasie były 22 dziewczyny i 8 chłopaków. Większość rozmawiała tylko z trzema najprzystojniejszymi z czego 2 miało dziewczyny. Raz na rok mieli nową z resztą. Pozostałych pięciu w tym ja byli po prostu ignorowani. Jeden z nas miał dziewczyna, a pozostali byli jak powietrze.

Ja jestem starym pravikiëm i zgadzam się z tym co zostało tu napisane. Nigdy nic nie łączyło mnie z żadną dziewczyną. Możecie sobie wyobrazić, jak się czuję, gdy mam świadomość, że jakieś młode cwaniaczki mają już po 10 dziewczyn na koncie, a ja nawet za rękę żadnej nie trzymałem. Mam ochotę strzelić sobie w łeb, tylko niestety nie mam z czego Nie podam swego wieku, bo wstyd mnie nawet przed samym sobą, że taki stary dziad a  nigdy nie miał dziewczyny

Nawet w sytuacjach gdy na jednego faceta by przypadało średnio 5 kobiet to i tak większość kobiet będzie się kręciła wokół najatrakcyjniejszych facetów.

To już standard w XXI wiecznej Europie.

18 minut temu, Gość Smutna Rzeczywistość napisał:

Pozostali mężczyźni byli max w 3 związkach, które bardzo szybko się skończyły. Nie doszło w tych związkach do stosunku lub doszło i na tym się skończyła znajomość.

Reszta mężczyzn to prawiczki lub prawiczki co mieli jakiekolwiek doświadczenie w kobietami np. pocałunek.

Większość kobiet (80%) sypia regularnie tylko z 20% zdrowych mężczyzn. Tyczy to się ludzi do 30 roku życia.

Może prawda, a może i nieprawda. Moim zdaniem, może warto jednak spróbować, zamknąć te wszystkie fora, media i po prostu zacząć żyć własnym życiem nie oglądając się na innych. Większość tego co w internecie można się dowiedzieć to stek bzdur nie popartych rzetelnymi danymi.

To całe analizowanie rzeczywistości jest niepraktyczne. Może zamiast zastanawiać się, dlaczego jesteśmy samotni, lepiej robić po prostu to, co się lubi robić w życiu...

Życie jest brutalne, jedni mają lepszy start, inni gorsi, jedni są atrakcyjniejsi, inni mniej. Zamiast się zastanawiać, dlaczego kolejna dziewczyna nam dała kosza, może lepiej przestać o tym myśleć i czekać na następną okazję, oczywiście z inną...

W internecie przeczytasz, żeby dbać o siebie, żeby iść na siłownię, żeby zachowywać się wobec kobiet w określony sposób. Kiedy nic nie działa analizujesz co jest z tobą nie tak, a może po prostu nie trafiłeś na odpowiednią kobietę, nie miałeś szczęścia. Może jesteś super gościem, a może nie, po co drążyć i martwić się na zapas, że ktoś miał jakieś doświadczenia, a inny nie. To i tak niczego nie zmieni...

3 minuty temu, Gość Singiel napisał:

Może prawda, a może i nieprawda. Moim zdaniem, może warto jednak spróbować, zamknąć te wszystkie fora, media i po prostu zacząć żyć własnym życiem nie oglądając się na innych. Większość tego co w internecie można się dowiedzieć to stek bzdur nie popartych rzetelnymi danymi.

To całe analizowanie rzeczywistości jest niepraktyczne. Może zamiast zastanawiać się, dlaczego jesteśmy samotni, lepiej robić po prostu to, co się lubi robić w życiu...

Życie jest brutalne, jedni mają lepszy start, inni gorsi, jedni są atrakcyjniejsi, inni mniej. Zamiast się zastanawiać, dlaczego kolejna dziewczyna nam dała kosza, może lepiej przestać o tym myśleć i czekać na następną okazję, oczywiście z inną...

W internecie przeczytasz, żeby dbać o siebie, żeby iść na siłownię, żeby zachowywać się wobec kobiet w określony sposób. Kiedy nic nie działa analizujesz co jest z tobą nie tak, a może po prostu nie trafiłeś na odpowiednią kobietę, nie miałeś szczęścia. Może jesteś super gościem, a może nie, po co drążyć i martwić się na zapas, że ktoś miał jakieś doświadczenia, a inny nie. To i tak niczego nie zmieni...

 

Do 23 roku życia się tym nie przejmowałem. Ale jak na każdym kroku się słyszy o związkach o seksie to ciężko to ignorować. Nawet oglądając telewizje lub serfując po Internecie cały czas coś się czyta i widzi.

To by wyjaśniało czemu w szkole średniej i na studiach dziewczyny rywalizują o najbardziej atrakcyjnego chłopaka oraz wyjaśniałoby czemu dziewczyny mają tylu adoratorów i czemu tak szybko wchodzą w kolejne związki po zerwaniu. Wyjaśniałoby też czemu większość facetów bo zerwaniu ma problem ze znalezieniem nowej dziewczyny.

Tu nawet nie chodzi o dokładne % tylko o mniejszość i większość.

to wynik seksualności kobiecej nastawionej na tzw zaradnych, kobiety gardzą chłopaczkami ci popadają we frustracje i szukają inicjacji, kobieta widząc że kogoś cisnie lubi sie popastwić i pozostaje prawictwo, natomiast dziewczyny mają seks na starcie

to wynik seksualności kobiecej nastawionej na tzw zaradnych, kobiety gardzą chłopaczkami ci popadają we frustracje i szukają inicjacji, kobieta widząc że kogoś cisnie lubi sie popastwić i pozostaje prawictwo, natomiast dziewczyny mają seks na starcie

Ano niestety taka jest brutalna rzeczywistość.., kobiety nie znają takich pojęć jak samotność czy celibat.

Wystarczy spojrzeń np na "dzi3wictwo/pr@wictwo",   przeciętna wieku kiedy kobiety robią to pierwszy raz to około 14-15, natomiast u facetów około 19-20, i ponadto jest wielu pr@wiczków którzy mają ponad 20 lat, a dzi3wic ??? chyba na planecie nie ma takiej, która miałaby np19 lat i nadal była dzi3wica.., moze jak jest naprawde mega wyjatkowym pasztetem, albo jakaś chora.., ale to bardzo skrajne przypadki, mówimy o przeciętnych ludziach

potem kolejna sprawa, średnia partnerek seksualnych u faceta około 25 letniego to mniej więcej 3, a u kobiety 25 letniej to minimum 10..

liczba samotnych facetów jest wręcz powalająca w porównaniu do liczby samotnych kobiet

ogólnie to my faceci jezeli nie jestesmy naprawde bogaci, albo przynajmniej przystojni i to tak ponad przeciętnie , to mamy prz3sr@ne w relacjach damsko męskich, pozostaje walenie konia i samotne noce przy alkoholu

Rozumiem, że samotnemu mężczyźnie może być ciężko, ale nie siejmy propagandy.

13 minut temu, Arystoteles napisał:

pozostaje walenie konia i samotne noce przy alkoholu

e tam pierdzielisz arystoteles, ja tam sobie chwalę samotne życie. mam cztery dychy na karku, nie mam baby i jest świetnie. w zeszłym roku wybrałem się na narty do szwajcarii z kumplami. część nie dojechała, bo ich żony nie puściły.

grunt to zdać sobie sprawę, że po prostu nie nadajemy się do podrywania lasek i sobie odpuścić. nie rozpamiętywać swoich nieudanych prób - szkoda życia. najlepiej po prostu zająć się czymś co zapełni nam czas.

facetów z IT lub tirowców i spawaczy.

Trzeba się pogodzić z rzeczywistoscią, czasem nawet największe wysiłki, siłka, wspaniały charakter, pieniądze nie pomogą znaleźć jedynej. Życie jest przekorne. Co Cię to obchodzi co kto gdzie i ile razy robi. Tylko się zamartwiasz. Jesteś wierzący to uwierz i zaufaj, może trafisz do nieba, jesteś niewierzący to co się przejmujesz i tak wszyscy trafimy do piachu

A ja bym jeszcze chciał być szczęśliwy i kogoś mieć, ale mam już 32 lata i tylko jeden, nieudany związek na koncie.

1 godzinę temu, HajleSyllasje napisał:

W okolicach 25-30 lvl jakieś 70%-80% kobiet jest zajęta. Tylko ciekawe z kim? Haremów nie mamy więc chyba z tymi 70-80 procentami najatrakcyjniejszych wizualnie i intelektualnie mezczyzn. Widocznie jesteście w tych 30-20 procentach najwiekszych ...olin. Wiec może zamiast pierdzielić ze kobiety wybrzydzaja lepiej weżcie sie za siebie.

Faceci którzy zaliczają się do tych 20% to chyba muszą sobie jakieś grafiki robić, bo na każdego przypadają 4 babki, żeby się z nim przespać Jak to inaczej bezkolizyjnie w tydzień obrobić? Jak żyć, Panie Premierze? 

PS: HajleSyllasje, Ty nie pisałeś czasem kiedyś na "Rozmowach Kulturalnych o seksie i związkach"?