Czy każdy ma gdzieś swoją drugą połówkę?

Jak myslicie? Bo ja nie mam Kiedy bylam mloda wierzylam w to ze poznam kogoś takiego. Nie udalo sie, chociaz szukalam i marzylam zeby mieć rodzinę. Podobam sie facetom ale nie tym którzy podobaja sie mi. A jak sie zakochalam to zawsze zle sie to kończyło. Nie wiem po co żyje bo moje zycie jest puste bez miłości..

2 minuty temu, Samotna wilczyca napisał:

Jak myslicie? Bo ja nie mam Kiedy bylam mloda wierzylam w to ze poznam kogoś takiego. Nie udalo sie, chociaz szukalam i marzylam zeby mieć rodzinę. Podobam sie facetom ale nie tym którzy podobaja sie mi. A jak sie zakochalam to zawsze zle sie to kończyło. Nie wiem po co żyje bo moje zycie jest puste bez miłości..

Samo życie jest piękne z którego trzeba czerpać radość. Wiadomo, że we dwoje razniej ale pomyśl czym jest związek bez miłości, których przecież jest tak wiele. Niestety miłość nie wszystkim jest pisana ale mimo wszystko trzeba poszukiwać swojego szczęścia i nigdy się nie poddawać. Życzę więcej wiary w siebie i swoje możliwości.

Jeśli twoje życie jest puste bez faceta to nie licz na to że kiedykolwiek poznasz normalnego osobnika. To chore żeby nie widzieć sensu życia i liczyć że ktoś ten sens przyniesie. A jak odejdzie to się rzucisz z mostu? Nikt normalny się nie zwiaze z taką kobieta.

Moim zdaniem każdy ma swoją drugą połówkę i to nie jedną. Potencjalne drugie połówki są rozsiane po całym świecie. Ja swoją drugą połówkę poznałem w moim mieście. To, że moja druga połówka mieszkała w moim mieście nie oznacza tego, że gdybym mieszkał w innym miejscu w Polsce czy na świecie , zostałbym starym kawalerem gdyż nie pooznałbym tej jednej jedynej drugiej połówki. Po prostu czekałaby tam na mnie tamtejsza druga połówka. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Samo życie jest piękne z którego trzeba czerpać radość. Wiadomo, że we dwoje razniej ale pomyśl czym jest związek bez miłości, których przecież jest tak wiele. Niestety miłość nie wszystkim jest pisana ale mimo wszystko trzeba poszukiwać swojego szczęścia i nigdy się nie poddawać. Życzę więcej wiary w siebie i swoje możliwości.

Dziękuję, ale zycie nie jest dla mnie piekne bez miłości, kiedy nie ma sie z kim dzielic tym co cieszy..Wierzylam w siebie caly czas ale widocznie pisana mi jest samotnosc i nic z tym nie mogę zrobić.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jeśli twoje życie jest puste bez faceta to nie licz na to że kiedykolwiek poznasz normalnego osobnika. To chore żeby nie widzieć sensu życia i liczyć że ktoś ten sens przyniesie. A jak odejdzie to się rzucisz z mostu? Nikt normalny się nie zwiaze z taką kobieta.

Masz rację. Ale nie rzuce sie  z mostu, juz nie jeden facet mnie zawiodl i zyje. Ale co to za zycie. Mam swoje hobby , prace itp ale mimo wszystko czuje sie samotna i tak jakby wisiala nade mna jakaś klątwa ,ktora nie pozwala mi byc szczęśliwą. 

16 minut temu, Samotna wilczyca napisał:

Jak myslicie? Bo ja nie mam Kiedy bylam mloda wierzylam w to ze poznam kogoś takiego. Nie udalo sie, chociaz szukalam i marzylam zeby mieć rodzinę. Podobam sie facetom ale nie tym którzy podobaja sie mi. A jak sie zakochalam to zawsze zle sie to kończyło. Nie wiem po co żyje bo moje zycie jest puste bez miłości..

Ale bzdura. Póki sama ze sobą nie będziesz szczęśliwa  to nie szukaj faceta. Zrób porządek że sobą A potem zapraszaj miłość do swojego życia. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ale bzdura. Póki sama ze sobą nie będziesz szczęśliwa  to nie szukaj faceta. Zrób porządek że sobą A potem zapraszaj miłość do swojego życia. 

A jak zrobic porządek ze sobą? Moze cos doradzisz?

8 minut temu, Gość Alf napisał:

Moim zdaniem każdy ma swoją drugą połówkę i to nie jedną. Potencjalne drugie połówki są rozsiane po całym świecie. Ja swoją drugą połówkę poznałem w moim mieście. To, że moja druga połówka mieszkała w moim mieście nie oznacza tego, że gdybym mieszkał w innym miejscu w Polsce czy na świecie , zostałbym starym kawalerem gdyż nie pooznałbym tej jednej jedynej drugiej połówki. Po prostu czekałaby tam na mnie tamtejsza druga połówka. 

Moze niektórzy maja duzo polowek, ja nie mam zadnej

Każdy ma 

Tak, moje ciało składa się z dwóch idealnie przyległych do siebie połówek.

No to nie masz. Naprawdę myślisz że coś prawdziwego zdarza się wszystkim wokół tylko nie tobie? Skończ z siebie robić cierpietnice kobieto. Oprócz facetów w życiu są ważniejsze rzeczy. Facet ci nie pomoże w znalezieniu sensu życia. Takie myślenie pokazuje że jesteś młoda albo stara ale naiwna

Poza tym wychodzenie z założenia że nie jest się kompletnym bo ma się 2 połowy to już jest ...izm wam w sobie. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No to nie masz. Naprawdę myślisz że coś prawdziwego zdarza się wszystkim wokół tylko nie tobie? Skończ z siebie robić cierpietnice kobieto. Oprócz facetów w życiu są ważniejsze rzeczy. Facet ci nie pomoże w znalezieniu sensu życia. Takie myślenie pokazuje że jesteś młoda albo stara ale naiwna

 

Wiem ze jest duzo samotnych osob w podobnej sytuacji. Ale ważniejsze rzeczy niż miłość? To co np??

Ja Ci swoją moją oddać. Gruby, brzydki, z nałogami, przed 50-tką.

Udany związek można stworzyć z przynajmniej kilkoma możliwymi partnerami, więc o tych połówkach to raczej bzdury. Nie mówiąc o tym, że niektóre osoby nie znajdują nikogo odpowiedniego do końca życia.

3 minuty temu, Samotna wilczyca napisał:

Wiem ze jest duzo samotnych osob w podobnej sytuacji. Ale ważniejsze rzeczy niż miłość? To co np??

To ty w swoim życiu ustalasz priorytety. W...iaja mnie takie meczennice isaury które tylko jecza. Miłość to nie tylko facet. Nara.

ja niemoge zrobic porzadku ze soba bo zarvhalem nigdy, a jakbym zarvchal to odrazu mialbym porzadek

16 minut temu, Samotna wilczyca napisał:

Ale ważniejsze rzeczy niż miłość? To co np??

Nie obraź się, ale WSZYSTKO INNE niż miłość. Inaczej wykończysz się, nie tylko psychicznie, ale i fizycznie, a potem będziesz miała poważne problemy zdrowotne na samotną starość. Z dobrym zdrowiem samotna starość jakoś jednak leci, z chorobami absolutnie przekichane. Pomyśl o tym.

3 minuty temu, Gość Gość Gość napisał:

Nie obraź się, ale WSZYSTKO INNE niż miłość. Inaczej wykończysz się, nie tylko psychicznie, ale i fizycznie, a potem będziesz miała poważne problemy zdrowotne na samotną starość. Z dobrym zdrowiem samotna starość jakoś jednak leci, z chorobami absolutnie przekichane. Pomyśl o tym.

To wyobraz sobie ze nie masz rodziny i wracasz do pustego domu, ze nie masz z kim pojechac na wakacje, ze kazda dobrze zapowiadająca sie znajomosc kończy sie wielkim rozczarowaniem..

2 minuty temu, Bolek napisał:

Jak jedna połówka ci mało to drugą połówkę znajdziesz w monopolowym

Powiedzial co wiedzial

3 minuty temu, Samotna wilczyca napisał:

To wyobraz sobie ze nie masz rodziny i wracasz do pustego domu, ze nie masz z kim pojechac na wakacje, ze kazda dobrze zapowiadająca sie znajomosc kończy sie wielkim rozczarowaniem..

No nie muszę sobie wyobrażać, bo tak mam :) Ale ja myślę już o emeryturze powoli i wiem jedno - dziś gdybym dopuściła ten stres (który Ciebie też zżera, nawet jak Ci się zdaje, że nie), to bym była schorowaną psycholką.

5 minut temu, Samotna wilczyca napisał:

To wyobraz sobie ze nie masz rodziny i wracasz do pustego domu, ze nie masz z kim pojechac na wakacje, ze kazda dobrze zapowiadająca sie znajomosc kończy sie wielkim rozczarowaniem..

To jedź sama. Ludzie tak robią. Prawdopodobnie zameczylabys faceta i przytloczyla swoją osobą. 

3 minuty temu, Gość Gość Gość napisał:

No nie muszę sobie wyobrażać, bo tak mam Ale ja myślę już o emeryturze powoli i wiem jedno - dziś gdybym dopuściła ten stres (który Ciebie też zżera, nawet jak Ci się zdaje, że nie), to bym była schorowaną psycholką.

To nie zalezy ode mnie. Poprostu nie wiem jak zyc zeby myslec tylko o tym zeby jakos dotrwac do końca.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To jedź sama. Ludzie tak robią. Prawdopodobnie zameczylabys faceta i przytloczyla swoją osobą. 

To juz wole w domu siedziec. Wątpię ze ktokolwiek jest szczęśliwy z wyjazdu gdzie sam zwiedza, je i śpi..

5 minut temu, Samotna wilczyca napisał:

To nie zalezy ode mnie. Poprostu nie wiem jak zyc zeby myslec tylko o tym zeby jakos dotrwac do końca.

A kwalifikacji nie chcesz podnieść zawodowych, więcej kasy mieć? Samemu o to najłatwiej.

1 minutę temu, Gość ppol napisał:

A kwalifikacji nie chcesz podnieść zawodowych, więcej kasy mieć? Samemu o to najłatwiej.

Wystarczy mi kasy tyle co mam , zresztą kasa nie jest dla mnie najważniejsza.

Właśnie to miałam napisać :) Piszesz, że nie jesteś już młoda, podnieść kwalifikacje można w każdym wieku (ciągle to robię, stara baba).

Kasa to dodatek, nie dla kasy - dla rozwoju, jak gdzieś się ruszysz (kursy, studia) to też zwiększasz szansę poznania faceta, przyjaciół

Dzięki za rade ale nie chce zmieniać pracy. A okazji do poznania faceta w swoim życiu mialam mnóstwo, robilam tez rozne kursy.