POGODA masakra jak tam Wasze urlopy

Kto jeszcze tak jak ja przegrał życie i zaplanował urlop w Polsce nad morzem? My właśnie wróciliśmy 3 dni wcześniej, nie dało się wytrzymać, dzieciaki poprzeziębiane, my z mężem wściekli, kasa wywalona w błoto. Nigdy więcej polskiego morza

Kto planuje urlop w lipcu, miesiącu, który jest najbardziej deszczowy?koniec maja, Czerwiec, sierpień, początek września, ale nie lipiec

No gdyby mi pracodawca pozwolił wziąć urlop kiedy chcę to nie byłoby problemu...nie każdy pracuje na swoim

No przykro mi. Serio, to lipa jak człowiek czeka cały rok na urlop. Ale może w przyszłym uda Ci się gdzieś, gdzie pogoda pewniejsza.

moi znajomi tez narzekają,ze zmarnowali urlop...ale oni narzekają zawsze.My zostawilismy urlop na pozną jesien,bo zapowiadaja nam sie uroczystosci rodzinne, wiec tez z radosci nie szaleje. Nie odpoczne,a wrecz przeciwnie,wykosztuje sie na rzeczy ktorych wiecej nie załoze ( jak i cała rodzina), plus prezenty i td... innych urlopow nie planuje,bo mnie nie stac.Na szczescie mieszkamy nad morzem,wiec korzystamy ile sie da

Ja nad morze i tak pojadę nawet jak będzie zimno.Im zimniej tym więcej jodu.Ale moje dzieci będą zalamane bo bez kąpieli ani rusz.

mieszkam nad morzem i jak byly upaly to przez mi by nie pzryszlo smazyc sie na plazy. Dla mnei 20 stopni najlepsze. Dzis fajna pogoda, trzeba bylo poczekac,

Co kto lubi, ja wlasnie zwiałam z Lazurowego Wybrzeza, non stop 36 st, dla mnie makabra.

To zależy, kto jaką pogodę lubi (ja 20-25 stopni). Poza tym zawsze jadę w takie miejsce, żeby było co robić w czasie deszczu. Z moimi maluchami zwiedzałam nawet muzeum zamkowe w Pszczynie czy muzeum w Toruniu. Zależy, jak się dziecku co przedstawi. Mieszkam nad morzem i z chęcią wróciłam tu z gorącego Wrocławia - jest czym oddychać. W razie deszczu jakieś muzea, wieże kościołów (podziwianie widoków okolicy), skanseny, kino, aquapark czy zwykły basen itp. No ale dla mnie siedzenie na plaży to żadna atrakcja - wolę zwiedzać miasta, miasteczka, wsie, zabytki i poznawać przyrodę - parki krajobrazowe, narodowe, chodzić do lasu. Zawsze można to fajnie rodzince przedstawić, jakieś legendy opowiedzieć. Ale do takiego urlopu to się trzeba solidnie przygotować na wiele tygodni wcześniej. Zaplanować trasy piesze, dojazdy, sprawdzić bilety, miejsca z jedzeniem, parkingi, poczytać. Wtedy urlop jest jak marzenie, niezależnie od pogody. Polecam.

My już wróciliśmy, a było tak: 2 dni upału, 2 dni kiepsko- w tym czasie ja i córka zlapaltsmy katar, 5,6,7 dzień znowu upały, i ostatnie 3 dni znowu ... i zimno. Siedzieliśmy w hotelu, mieliśmy basen, saune itp, ale pojechałam nad morze żeby być NA PLAŻY, a nie w hotelu. Wkurzona jestem, 7 tysięcy na Polski, marny urlop. W przyszlym roku na pewno południe. 

Na 100% NA PLAŻĘ to się jedzie np. do Grecji i nie ma narzekania. Już pisałam, co kto lubi. Co to za atrakcja nad polskim brudnym morzem na plaży siedzieć? Wśród parawanów, tłumów z rozwrzeszczanymi dzieciakami, tanich lansiarzy robiących dziubki do selfie na insta itp., z drożyzną w przyplażowych barach? Chociaż mieszkam w trójmieście, w wakacje takie miejscówki jak plaża Sopot, Gdynia, monciak i tym podobne omijam szerokim łukiem i zmykam nad kaszubskie jeziora.

My właśnie jesteśmy nad morzem, na plażę idziemy na spacer,dzieci kąpia się i szaleją na basenie w hotelu w którym się zatrzymalismy

Mnie jest zawsze trudno pojac ludzi, ktorzy jada na urlop w lecie-(choc tak,  niektorzy po prostu kiedy indziej nie mogą)  i siedza w upale cale dnie na plazy , a w dodatku czesto w cieplych krajach. Przeciez to jest mega niezdrowe dla skory, organizmu, no i nudne . Dla mnie plaza tylko poza sezonem, ewentualnie wieczorem i z samego rana ( co akurat latwo, bo mieszkam w Trojmiescie, ale dziwie sie czasowiczonm , ktorzy siedza akurat w najgorszych godzinach 11-16 - tlok i rak skory rece zaciera. A tłuc sie latem do Grecji, Hiszpanii  czy Wloch, kiedy Morze Srodziemne jest potwornie zanieczyszczone, tysiace zdechlych delfinow, obrzydliwy upał.... na urode akurat nasze plaze sa i tak w czołowce - szerokie i z piaskiem (nie mowie o miejskich w sezonie i  w srodku dnia) Jezdze duzo po swicie i stwierdzam,zed nie ma nic fajniejszego niz polskie szerokie  piaszczyste plaze  ( adresów nie podam :)) o 8 rano...

lololo, może tego nie wiesz, ale są też inne morza, czy oceany, oprócz Bałtyku i morza Śródziemnego  

A mój urlop super, byłam w czerwcu

Jak się ma dzieci w wieku szkolnym to dużego wyboru z terminem wakacji nie ma. Co do wyjazdów to lubię wyjeżdżać w ciepłe kraje i wcale nie siedzimy cały pobyt na plaży bo można też zwiedzać i poznawać nowe kraje. Co do morza to Bałtyk nie to, że zimny to i brudny, plaże piaszczyste przy czym pełne petow i te parawany- masakra. Co do plaż to za granicą też są piaszczyste i szerokie. 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak się ma dzieci w wieku szkolnym to dużego wyboru z terminem wakacji nie ma. Co do wyjazdów to lubię wyjeżdżać w ciepłe kraje i wcale nie siedzimy cały pobyt na plaży bo można też zwiedzać i poznawać nowe kraje. Co do morza to Bałtyk nie to, że zimny to i brudny, plaże piaszczyste przy czym pełne petow i te parawany- masakra. Co do plaż to za granicą też są piaszczyste i szerokie. 

Mam dziecko szkolne-a jeżdżę w czerwcu i pazdzierniku. Da się, wystarczy chcieć

Wspaniale. 2 tygodni temu nad Baltykiem mocno sie opalilam, a teraz pogoda sprxyja spacerom i jest cudownie

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

My już wróciliśmy, a było tak: 2 dni upału, 2 dni kiepsko- w tym czasie ja i córka zlapaltsmy katar, 5,6,7 dzień znowu upały, i ostatnie 3 dni znowu ... i zimno. Siedzieliśmy w hotelu, mieliśmy basen, saune itp, ale pojechałam nad morze żeby być NA PLAŻY, a nie w hotelu. Wkurzona jestem, 7 tysięcy na Polski, marny urlop. W przyszlym roku na pewno południe. 

To nie rozumiem cie zupełnie, przeciez to idealna pogoda, troche upału zeby pobyc na plazy i we wodzie, a potem chłodniejsze dni na spacery. Na co w ogóle siedzieliscie w tym hotelu??

Jak ktoś wydaje na Bałtyk 7000 to tyle samo wyjdzie go Grecja. Ja jeżdżę nad Bałtyk na początku września i wydaje na 2+1(3 latke) w granicach 2000 na tydzień. I nie zbieram paragonów, nie wyliczam ile mogę wydać. Widzę po stanie konta ile ubyło.

5 godzin temu, Gość przegrana madka napisał:

Kto jeszcze tak jak ja przegrał życie i zaplanował urlop w Polsce nad morzem? My właśnie wróciliśmy 3 dni wcześniej, nie dało się wytrzymać, dzieciaki poprzeziębiane, my z mężem wściekli, kasa wywalona w błoto. Nigdy więcej polskiego morza

PO CO planować urlop w lipcu nad polskim morzem? Co Ty, nie wiesz jakie jest polskie morze???? Nie wiesz też że aktualnie Chorwacja i inne tego typu są tańsze niż nasze bajoro bałtyckie????? przecież ceny hoteli nad Bałtykiem to sen wariata!  Wbij se raz na zawsze go głowy: urlopu nad Polskim morzem z góry się NIE PLANUJE, tylko jak ja, idzie sie na żywioł, poluje na ładny długi weekend na przykład.

wy chyba zamawiacie to polskie morze bo strach przed zamówieniem kiełbasy w języku obcym was paraliżuje, przegrywy

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

My już wróciliśmy, a było tak: 2 dni upału, 2 dni kiepsko- w tym czasie ja i córka zlapaltsmy katar, 5,6,7 dzień znowu upały, i ostatnie 3 dni znowu ... i zimno. Siedzieliśmy w hotelu, mieliśmy basen, saune itp, ale pojechałam nad morze żeby być NA PLAŻY, a nie w hotelu. Wkurzona jestem, 7 tysięcy na Polski, marny urlop. W przyszlym roku na pewno południe. 

Wytłumacz mi, dlaczego, wiedząc że południe często kosztuje tyle co Bałtyk, wybrałaś Bałtyk? No wytłumacz bo nijak nie rozumiem.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A mój urlop super, byłam w czerwcu

bo jak ktoś mądry to nie patrzy na lipiec-sierpień, tylko ustrzela coś w czerwcu albo jedzie na Majorkę w maju i ma pogodę. Kasa ta sama co wasz zasmarkany Bałtyk w lipcu. dlaczego ludzie sobie us//rali że urlop MUSI być w miesiac stricte wakacyjny? Co za janusze

A co do Bałtyku, byłam w czerwcu na 3 dni jak był ten wielki upał i chwalę sobie. Wcześniej w maju byłam w Hiszpanii a we wrześniu może pojadę do Włoch

2 minuty temu, Gość petronelka napisał:

bo jak ktoś mądry to nie patrzy na lipiec-sierpień, tylko ustrzela coś w czerwcu albo jedzie na Majorkę w maju i ma pogodę. Kasa ta sama co wasz zasmarkany Bałtyk w lipcu. dlaczego ludzie sobie us//rali że urlop MUSI być w miesiac stricte wakacyjny? Co za janusze

Bo mają dzieci które do bystrych nie należą. My nigdy nie jeździmy na urlop w sezonie, choć mamy syna w podstawówce. Ale młody jest bystry i tydzień czy 2 nieobecności mu nie szkodzi.

Ja nigdy z wyprzedzeniem nie zamawiam. Obserwuje pogodę i jade tam gdzie ciepło. Jak nad morzem poda to gory albo jakieś jezioro. Z kwaterami nie ma problemu. KOlka dni wcześniej coś znajduje przez internet. Ostatnio zawsze w lipcu zimno i pada.  Koniec lipca następuje zmiana. Tak bywało ostatnio. 

T

36 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo mają dzieci które do bystrych nie należą. My nigdy nie jeździmy na urlop w sezonie, choć mamy syna w podstawówce. Ale młody jest bystry i tydzień czy 2 nieobecności mu nie szkodzi.

To się ciesz, że w Polsce mieszkasz. W Niemczech lub Anglii takie postępowanie by nie przeszło. Tam się płaci kary za opuszczenie szkoły bez powodu. Zresztą Twoje postępowanie jest niepedagogiczne, pokazujesz dziecku, że może olewać obowiązek szkolny. Dziś szkolny a jutro jaki? Widać, że jesteś osobą, która skończyła byle jaką uczelnię prywatną, o ile w ogóle skończyła i czuję się lepsza, bo oszukuje system, a tak naprawdę to  jej nie stać na wyjazd zagraniczny w sezonie. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Mam dziecko szkolne-a jeżdżę w czerwcu i pazdzierniku. Da się, wystarczy chcieć

Zwłaszcza jak ma się 8 klasiste 

52 minuty temu, Gość Mimijh napisał:

Ja nigdy z wyprzedzeniem nie zamawiam. Obserwuje pogodę i jade tam gdzie ciepło. Jak nad morzem poda to gory albo jakieś jezioro. Z kwaterami nie ma problemu. KOlka dni wcześniej coś znajduje przez internet. Ostatnio zawsze w lipcu zimno i pada.  Koniec lipca następuje zmiana. Tak bywało ostatnio. 

Mi się wydaje że zeszły lipiec był ciepły i mało deszczowy. Nie pamiętasz? To co mówisz to chyba 2 lata i 3 lata temu było