Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Dlaczego tyle kobiet ma dość swojej pracy zawodowej?

Polecane posty

Gość Gość

Moja koleżanka pomimo, iż pracuje na stanowisku kierowniczym w dużej firmie i sporo zarabia  często podczas naszych  spotkań wspomina jak jest nieszcżęśliwa z powodu swojej pracy. Stwierdziła, że chętnie by się zwolniła i odpoczęła przez jakiś czas. Czy Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja czasami też mam dość, ale jak na razie szybko przechodzi i pracuję😊 Pewnie wiele osób nie tylko pań chwilami ma jakiś spadek formy jeśli chodzi o zawodowe realizacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak taka nieszczęśliwa to niech się zwolni i siedzi w domu. Będzie sprzątała, gotowała, prała, pewnie wtedy będzie szczęśliwa i szybko pomy śli o powrocie do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Łatwo doradźać, Ona jest samotna i ma spory kredyt do spłacenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikka

Ja też mam dość swojej. Dlatego, że ja daję się wykorzystywać, nie wybrzydzam i zwykle wpadam w jakieś... gōfno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A facetów to niby nie? Nawet jak masz pracę marzeń, którą kochasz (albo co najmniej bardzo lubisz), to można czasami mieć jej dość. Wszystkiego można mieć dość: męża, dzieci, pracy, samego siebie... Z tym, że pracę można przeważnie stosunkowo łatwo zmienić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę,że każdy tak ma. Nieważne od płci. Do pracy chodzi sie dla kasy. Tyle! A jak dodać do tego obowiazki domowe, marudzenie dzieci, teraz w wakacje umilanie im czasu dodatkowo, to chce się sobie w łeb strzelić. Ja akurat jestem na etapie wypalenia, wkurza mnie wszystko, leżę do tej roboty i byle do urlopu, weekendu i gdybym wygrala w totka to by mnie tyle tam widzieli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Łatwo doradźać, Ona jest samotna i ma spory kredyt do spłacenia:(

Właśnie o to chodzi, że wiele nie tylko pań  musi pracować bo są kredyty do spłacenia, dzieci do wychowania a nie zawsze partner na tyle zarabia aby na wszystko starczyło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wszyscy tak mają. Może są jakieś nieliczne wyjątki, ale jednak każdy w pewnym momencie ma dość swojej pracy, bo to jednak jest przymus. MUSISZ pracować, bo trzeba mieć na opłaty, kredyt, jedzenie, dzieci i tak dalej. Im więcej zobowiązań tym większa presja i człowiek w pewnym momencie zaczyna wpadać w doła. A najgorzej mają ci, którzy nie dość że cały dzień zapierniczają, to jeszcze dostają za to marne pieniądze. I łatwo powiedzieć "zmień pracę, spróbuj robić to co lubisz", ale tak nie da rady, bo są te zobowiązania i brak czasu i pomocy na zmiany. I tak się tkwi w tym dołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Myślę,że każdy tak ma. Nieważne od płci. Do pracy chodzi sie dla kasy. Tyle! A jak dodać do tego obowiazki domowe, marudzenie dzieci, teraz w wakacje umilanie im czasu dodatkowo, to chce się sobie w łeb strzelić. Ja akurat jestem na etapie wypalenia, wkurza mnie wszystko, leżę do tej roboty i byle do urlopu, weekendu i gdybym wygrala w totka to by mnie tyle tam widzieli. 

 

Nie jesteś sama:-) Każdy z nas ma chwilami dość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko to

Ja swoja prace lubie, ale tez mam takie dni ze mam dosyc... bo nie mam dosy MOJEJ przcy tylko OGOLNIE pracy. Zazwyczaj spedzam fajnie weekend i znow z ochota do pracy ide ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, Gość Gość napisał:

Moja koleżanka pomimo, iż pracuje na stanowisku kierowniczym w dużej firmie i sporo zarabia  często podczas naszych  spotkań wspomina jak jest nieszcżęśliwa z powodu swojej pracy. Stwierdziła, że chętnie by się zwolniła i odpoczęła przez jakiś czas. Czy Wy też tak macie?

Ja też tak mam, ale zwolnić się nie mogę:( Dlatego śmieszy mnie jak niektóre panie opowiadają, że nawet jak sytuacja materialna by pozwalała aby mogły nie pracować to i tak by pracowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Mój facet lubi swoją prace. Szczesciarz. Ja jedna tylko lubilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość gość napisał:

Jak taka nieszczęśliwa to niech się zwolni i siedzi w domu. Będzie sprzątała, gotowała, prała, pewnie wtedy będzie szczęśliwa i szybko pomy śli o powrocie do pracy. 

Nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus jak sugerujesz☹️ Wiele kobiet musi pracować czy chce czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja też tak mam, ale zwolnić się nie mogę:( Dlatego śmieszy mnie jak niektóre panie opowiadają, że nawet jak sytuacja materialna by pozwalała aby mogły nie pracować to i tak by pracowały.

Bo niektóre nie wyobrażają sobie sytuacji w której nie musiały by pracował  i ta sytuacja materialną szacowalabt się w ich wyobraźni na 7 tys msc...

Ja oczywiście chciałabym zabezpieczyć swoją przyszłość, ale praca na etat? Za chiny nie... sorry, ale mało osób robi coś pożytecznego dla świata. Ja pracuje w urzędzie. Ludzie spędzają po 10-12 h dziennie w kurniku, biurka, ściany mają obwieszone zdjęciami i dziubia w tych papierach. Rzygać mi.sie chce od dźwięku dziurkacza. Kto ma prace, która niesie ze sobą coś więcej niż pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Bo niektóre nie wyobrażają sobie sytuacji w której nie musiały by pracował  i ta sytuacja materialną szacowalabt się w ich wyobraźni na 7 tys msc...

Ja oczywiście chciałabym zabezpieczyć swoją przyszłość, ale praca na etat? Za chiny nie... sorry, ale mało osób robi coś pożytecznego dla świata. Ja pracuje w urzędzie. Ludzie spędzają po 10-12 h dziennie w kurniku, biurka, ściany mają obwieszone zdjęciami i dziubia w tych papierach. Rzygać mi.sie chce od dźwięku dziurkacza. Kto ma prace, która niesie ze sobą coś więcej niż pieniądze?

W 100% racja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onna
31 minut temu, Gość gość napisał:

A facetów to niby nie? Nawet jak masz pracę marzeń, którą kochasz (albo co najmniej bardzo lubisz), to można czasami mieć jej dość. Wszystkiego można mieć dość: męża, dzieci, pracy, samego siebie... Z tym, że pracę można przeważnie stosunkowo łatwo zmienić ;)

Facetów też, ale temat jest o kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo niektóre nie wyobrażają sobie sytuacji w której nie musiały by pracował  i ta sytuacja materialną szacowalabt się w ich wyobraźni na 7 tys msc...

Ja oczywiście chciałabym zabezpieczyć swoją przyszłość, ale praca na etat? Za chiny nie... sorry, ale mało osób robi coś pożytecznego dla świata. Ja pracuje w urzędzie. Ludzie spędzają po 10-12 h dziennie w kurniku, biurka, ściany mają obwieszone zdjęciami i dziubia w tych papierach. Rzygać mi.sie chce od dźwięku dziurkacza. Kto ma prace, która niesie ze sobą coś więcej niż pieniądze?

Takich osób "których praca niesie za sobą coś więcej niż  tylko pieniądze" jest znacznie mniej niż tych którzy pracują nawet jak są niezadowoleni z tego co robią. Życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo niektóre nie wyobrażają sobie sytuacji w której nie musiały by pracował  i ta sytuacja materialną szacowalabt się w ich wyobraźni na 7 tys msc...

Ja oczywiście chciałabym zabezpieczyć swoją przyszłość, ale praca na etat? Za chiny nie... sorry, ale mało osób robi coś pożytecznego dla świata. Ja pracuje w urzędzie. Ludzie spędzają po 10-12 h dziennie w kurniku, biurka, ściany mają obwieszone zdjęciami i dziubia w tych papierach. Rzygać mi.sie chce od dźwięku dziurkacza. Kto ma prace, która niesie ze sobą coś więcej niż pieniądze?

Każda praca niesie rozwój osobisty, kontakt z innymi ludźmi nie tylko pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Każda praca niesie rozwój osobisty, kontakt z innymi ludźmi nie tylko pieniądze

Oj proszę Cię 😄 każda praca... recepcjonistki, sprzedawcy są już zastępowani przez maszyny. Urzędnicy tez. Większość prac to harowa za marne grosze , które ledwo pozwalają na zycie,  robienie w kółko tego samego... rozwój osobisty to ludzie mają po pracy jak dla odmozdzenia złapią książkę. A kontakt z ludźmi... wolałabym bez, wystarcza mi znajomi i ludzie, których spotykam. Kiedys pracowalam w obsłudze klienta. Dziex wielkie za kontakt z ludźmi. 

Praca urzędowa jaki niesie rozwój? Pracuje juz w urzędzie 5 lat. Codziennie to samo. Znam wszystkie plotki za to.

Kurier? Przerzuci dziennie tonę paczek za grosze i skargi dostaje

 Także nie każda. Wiele prac doprowadza do depresji i ciągnie w dół, a ludzi po nich sie nienawidzi. 

Owszem są ludzie, którzy sie spełniają w swojej pracy, ale to mały procent szczęściarzy. Większość nawet jeśli miała marzenia, to zabiła je rzeczywistość, biurokracja, system i marne zarobki. 

Byłam kiedys na super szkoleniach z banku. Ekstra hotel, garnitury, profesjonalizm. Pozniej mobbing, marna prowizja, stres w pracy i ten cudowny kontakt z klientem! Ahhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Każda praca niesie rozwój osobisty, kontakt z innymi ludźmi nie tylko pieniądze

Ubawilas mnie :D

Zwlaszcza w poscie o dziubaniu w papierach i odglosach dziurkacza slychac ten rozwoj osobisty i kontakt pozytywny ! z innymi ludzmi :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość gosc napisał:

Ubawilas mnie 😄

Zwlaszcza w poscie o dziubaniu w papierach i odglosach dziurkacza slychac ten rozwoj osobisty i kontakt pozytywny ! z innymi ludzmi 🙂

 

Nie ma co się oszukiwać, ale większość miejsc pracy ma jednego kierownika, ewentualnie managera pod sobą, a reszta zapiernicza. Każdy kurs, szkolenie które robimy jest po.to by zarobkowo zbliżyć się do nich, a nie po to by mieć satysfakcję z pracy, bo moje wprowadzenie do kompa podania Kowalskiej o zasiłek, i zeszycie dwudziestu kopii dokumentów do kupy, włożenie do folderu i podpisanie to mój cel i szczęście moje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dlaczego? Są leniami bez pomysłu na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Dlaczego? Są leniami bez pomysłu na siebie.

Ubawilas mnie jeszcze bardziej 😄

Do tej pory to kury domowe byly leniami bez pomyslu na siebie.

A teraz okazuje sie, ze pracujace tez 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Oj proszę Cię 😄 każda praca... recepcjonistki, sprzedawcy są już zastępowani przez maszyny. Urzędnicy tez. Większość prac to harowa za marne grosze , które ledwo pozwalają na zycie,  robienie w kółko tego samego... rozwój osobisty to ludzie mają po pracy jak dla odmozdzenia złapią książkę. A kontakt z ludźmi... wolałabym bez, wystarcza mi znajomi i ludzie, których spotykam. Kiedys pracowalam w obsłudze klienta. Dziex wielkie za kontakt z ludźmi. 

Praca urzędowa jaki niesie rozwój? Pracuje juz w urzędzie 5 lat. Codziennie to samo. Znam wszystkie plotki za to.

Kurier? Przerzuci dziennie tonę paczek za grosze i skargi dostaje

 Także nie każda. Wiele prac doprowadza do depresji i ciągnie w dół, a ludzi po nich sie nienawidzi. 

Owszem są ludzie, którzy sie spełniają w swojej pracy, ale to mały procent szczęściarzy. Większość nawet jeśli miała marzenia, to zabiła je rzeczywistość, biurokracja, system i marne zarobki. 

Byłam kiedys na super szkoleniach z banku. Ekstra hotel, garnitury, profesjonalizm. Pozniej mobbing, marna prowizja, stres w pracy i ten cudowny kontakt z klientem! Ahhh

To była ironia z mojej strony, dokładnie się zgadzam z tym co napisałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Aż dziw mnie bierze, że do tej pory nie odezwały się typowe kafeterianki z ekstra zarobkami, gdzie 3000 dostaje się na wejście i za nic, a 6000-7000 to norma; a 10000-15000 to znajomi zarabiają... i oczywiście praca zdalna i panie lubiące swoją prace 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Gosciowa napisał:

Aż dziw mnie bierze, że do tej pory nie odezwały się typowe kafeterianki z ekstra zarobkami, gdzie 3000 dostaje się na wejście i za nic, a 6000-7000 to norma; a 10000-15000 to znajomi zarabiają... i oczywiście praca zdalna i panie lubiące swoją prace 

A czemu mają się odzywać jak pewnie lubią taki rodzaj pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ffxgnn

Chodzi pewnie o atmosfere w pracy. I stres. Dlatego maja dosyc. Jakby bylo tak pieknie to ciezarne nie  uciekalyby na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja się rozwijam w dziedzinach, które mnie nie interesują, czyli np. przepisy prawa, obsługa programów etc. Wolałabym chodzić na kurs malarstwa albo ruszyć w podróż dookoła świata w ramach rozwoju.. Kontaktów z ludźmi mam dosyć towarzysko. I ja akurat mało nie zarabiam, jakbym nie zarabiała, to nie znalazłabym absolutnie żadnej motywacji żeby chodzić do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tez lubie swoja prace i nie zrezygnowalabym z niej. Tylko jak kazdy mam czasem dosc i chce nic nie robic jakis czas :) moj maz lubi swoja prace i sie w niej w ogole nie przemecza, a ma dni, ze grawitacja go w lozku trzyma. Kazdy tak czasem ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×