Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika

Podział obowiązków w domu.

Polecane posty

Gość Gość
45 minut temu, Gość gość napisał:

no niestety, ale dbanie o ognisko domowe i podtrzymanie go to nasza kobiec funkcja

Tak sobie wmawiaj, nic innego ci nie zostało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Czytajac ten watek dochodze do wniosku, ze musze powaznie porozmawiac z moja tesciowa by udzielila mi rady jak wychowac syna tak jak Ona to zrobila. Moj maz oprocz gluchoty nocnej nie daje mi bowiem powodow do wiekszych skarg. Umie prac, sprzatac, gotowac, nawet prasowac i uwaga, uwaga- ciasto upiec. U nas podzial obowiazkow wylonil sie sam bez uzgadaniania. Ja piore, prasuje i gotuje, On wyrzuca smieci, ogarnia duze zakupy i myje lazienke. Sprzatamy na zmiane choc teraz raczej ja.Gdybym ja czegos nie zrobila bo dzieci daly w kosc lub nie bo nie,  to wtedy nie ma skarg a jak trzeba sam zrobi co konieczne. I choc biore na siebie wiekszosc prac domowych, skoro w tej chwili siedze w domu, to wiem, ze On to wszystko potrafi zrobic i gdyby, odpukac, cos mi sie stalo, ogarnie dom, dzieci i siebie. 

Mam chyba ogromne szczescie, ze trafilam na taki egzemplarz. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Czytajac ten watek dochodze do wniosku, ze musze powaznie porozmawiac z moja tesciowa by udzielila mi rady jak wychowac syna tak jak Ona to zrobila. Moj maz oprocz gluchoty nocnej nie daje mi bowiem powodow do wiekszych skarg. Umie prac, sprzatac, gotowac, nawet prasowac i uwaga, uwaga- ciasto upiec. U nas podzial obowiazkow wylonil sie sam bez uzgadaniania. Ja piore, prasuje i gotuje, On wyrzuca smieci, ogarnia duze zakupy i myje lazienke. Sprzatamy na zmiane choc teraz raczej ja.Gdybym ja czegos nie zrobila bo dzieci daly w kosc lub nie bo nie,  to wtedy nie ma skarg a jak trzeba sam zrobi co konieczne. I choc biore na siebie wiekszosc prac domowych, skoro w tej chwili siedze w domu, to wiem, ze On to wszystko potrafi zrobic i gdyby, odpukac, cos mi sie stalo, ogarnie dom, dzieci i siebie. 

Mam chyba ogromne szczescie, ze trafilam na taki egzemplarz. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ell
1 minutę temu, Gość Ags napisał:

Mam chyba ogromne szczescie, ze trafilam na taki egzemplarz

Ags, w tej erze kalek masz nieprawdopodobne szczęście!

Mnie strasznie zniechęcają do ślubu te wszystkie sytuacje i to nie tylko w necie, ale u koleżanek czy rodziny wokół. A przed ślubem nieraz ciężko sprawdzić, czy facet jest mega leniem czy nie. Jak to rozczajacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ell
4 minuty temu, Gość Ags napisał:

Mam chyba ogromne szczescie, ze trafilam na taki egzemplarz

Ags, w tej erze kalek masz nieprawdopodobne szczęście!

Mnie strasznie zniechęcają do ślubu te wszystkie sytuacje i to nie tylko w necie, ale u koleżanek czy rodziny wokół. A przed ślubem nieraz ciężko sprawdzić, czy facet jest mega leniem czy nie. Jak to rozczajacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To się wyprowadźcie do Szwecji :)

Weźmiecie sobie Skandynawa floterującego podłogi z pasją co gosposia domowa, ale już na zakupy to on po zmroku nie wyjdzie, bo się Wam przyzna, że się boi uchodźców, którzy gwałcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

To się wyprowadźcie do Szwecji :)

Weźmiecie sobie Skandynawa floterującego podłogi z pasją co gosposia domowa, ale już na zakupy to on po zmroku nie wyjdzie, bo się Wam przyzna, że się boi uchodźców, którzy gwałcą.

hahah dobrze ujęte kochana :D

one nie widzą w swojej krótkowzroczności jak się kończą eksperymenty społ, w których dąży się by facet był kobietą albo mamciusią byle żeby im było wygodnie. egoizm Polek przeraża i nie uczą się z przykładów innych krajów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
11 minut temu, Gość ell napisał:

Ags, w tej erze kalek masz nieprawdopodobne szczęście!

Mnie strasznie zniechęcają do ślubu te wszystkie sytuacje i to nie tylko w necie, ale u koleżanek czy rodziny wokół. A przed ślubem nieraz ciężko sprawdzić, czy facet jest mega leniem czy nie. Jak to rozczajacie?

Jestem zdania, ze nim sie z mezczyzna zalozy rodzine, trzeba z nim pare lat pomieszkac. Przez tak dlugi czas nie da sie udawac i wyjdzie czy ludzie sa w stanie ze soba wytrzymac i tolerowac wzajemnie swoje wady. Wszystko wychodzi " w praniu". 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
14 minut temu, Gość ell napisał:

Ags, w tej erze kalek masz nieprawdopodobne szczęście!

Mnie strasznie zniechęcają do ślubu te wszystkie sytuacje i to nie tylko w necie, ale u koleżanek czy rodziny wokół. A przed ślubem nieraz ciężko sprawdzić, czy facet jest mega leniem czy nie. Jak to rozczajacie?

Jestem zdania, ze nim sie z mezczyzna zalozy rodzine, trzeba z nim pare lat pomieszkac. Przez tak dlugi czas nie da sie udawac i wyjdzie czy ludzie sa w stanie ze soba wytrzymac i tolerowac wzajemnie swoje wady. Wszystko wychodzi " w praniu". 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ell
1 minutę temu, Gość Ags napisał:

trzeba z nim pare lat pomieszkac

Ale jak mieszkanie przed ślubem nie wchodzi w grę, to muszę rozczajać jakoś wcześniej i nie mam pojęcia jak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
6 minut temu, Gość ell napisał:

Ale jak mieszkanie przed ślubem nie wchodzi w grę, to muszę rozczajać jakoś wcześniej i nie mam pojęcia jak 😄

Byla dziewczyna zrodlem informacji? A tak serio to nie wiem. Jak nie masz mozliwosci sprawdzenia empirycznie jak dany mezczyzna sie zachowuje w warunkach domowych to juz chyba tylko kwestia rozmow lub szczescia.😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

hahah dobrze ujęte kochana :D

one nie widzą w swojej krótkowzroczności jak się kończą eksperymenty społ, w których dąży się by facet był kobietą albo mamciusią byle żeby im było wygodnie. egoizm Polek przeraża i nie uczą się z przykładów innych krajów.

Ten eksperyment społeczny zaczyna się wtedy, gdy kobiety poszły do pracy. Ja sobie nie wyobrażam ani:

a) nie pójść do pracy (niby po co studiowałam, starałam się w szkole? By na starość wziąć udział w Jeden z dziesięciu?), być zależną finansowo, żyć z pensji męża, a w razie w leżeć i kwiczeć; swoje ambicje ograniczać do pieczenia ciasta i pielenia grządek

b) pracować tak jak teraz, a oprócz tego ogarniać cały dom, by broń boże mój mąż nie zrobił się zniewieściały. Zresztą, uważam, że kiedy stoi przy patelni i zamaszystym ruchem sypie przyprawy, to jest wtedy piekielnie seksowny. Również nie sądzę, by siedzenie przed telewizorem było bardziej męskie, niż wykąpanie dziecka i poczytanie mu bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
19 minut temu, Gość Ags napisał:

Jestem zdania, ze nim sie z mezczyzna zalozy rodzine, trzeba z nim pare lat pomieszkac. 

Parę lat???

Już po tygodniu widać czy facet jest fleja i książę który szukał służącej!

A to czy jest alkoholikiem widać najdalej po miesiącu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Najgorsze, jak się kamuflują. Ja wiem jaki jest taki jeden zainteresowany fleja na pewno, a udaje pedanta, nałogi ma, a się chowa, udaje uczynnego, pomaga jak potrzebuję itp. - i co bierzesz potem z takim ślub i wpadasz w kanał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

syfiarstwo i alkoholizm widać od razu!!!

Problem w tym że wy po prostu NIE CHCECIE tego przyjąć do wiadomości - ma być ślub i koniec!

A potem "ukrywał nałogi", "oszukiwał" - akurat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
8 minut temu, Gość Bimba napisał:

Parę lat???

Już po tygodniu widać czy facet jest fleja i książę który szukał służącej!

A to czy jest alkoholikiem widać najdalej po miesiącu!

Jak gonia za kroliczkiem to potrafia sie poswiecic i udawac. Po drugie, my kobiety jak zakochane jestesmy to klapki na oczach mamy. Dlatego trzeba odczekac. Nikt wiecznie gral nie bedzie, a i kobiety w koncu przejrza na oczy, jak pierwsze zakochanie minie. Zreszta czasami zwiazek potrafia rozwalac drobiazgi a te wychodza z czasem. Dlatego jestem za kilkuletnim stazem.:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Bimba napisał:

A potem "ukrywał nałogi", "oszukiwał" - akurat!

No to piszę przecież, że widzę. Jak baba myśli, to zobaczy. Większość nie widzi.

Ale tak jak Ags pisze - naprawdę potrafią się kamuflować, widocznie nie znałaś prawdziwych nałogowców, nie jakichś żuli, ale facetów z ogromnymi problemami - kamuflarz pierwsza klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
9 minut temu, Gość gość napisał:

widocznie nie znałaś prawdziwych nałogowców, nie jakichś żuli, ale facetów z ogromnymi problemami - kamuflarz pierwsza klasa.

Nie dla mnie - ja pijaka i cwaniaka wyniucham w 5 sekund!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pesa
5 minut temu, Gość Bimba napisał:

ja pijaka i cwaniaka wyniucham w 5 sekund!

Bimba, to mi powiedz, bo się zastanawiam właśnie nad kamuflarzem: jak z facetem szłam na miasto i pierwsze co zrobił do żabki poszedł kupić piwo, a na wycieczce innym razem przy mnie wypił też dwa, mi się wydaje, że coś ukrywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Bimba napisał:

Parę lat???

Już po tygodniu widać czy facet jest fleja i książę który szukał służącej!

A to czy jest alkoholikiem widać najdalej po miesiącu!

Mam szwagra który  jest zawsze elegancko ubrany wychuchany itp...., póki co mieszka z tesciowa, w domu brud syf masakra za dwa miesiące się żeni i tak się zastanawiam będzie sprzatal i dbał o porządek czy jego przyszła żona będzie tyrac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Idziesz z facetem "na miasto" a on leci do żabki po piwsko?

A teraz napisz - to piwo miało być dla was czy dla niego? 

Gdzie je wypił? W bramie czy w parku?

Piłaś z nim?

To ważne o co pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ten eksperyment społeczny zaczyna się wtedy, gdy kobiety poszły do pracy. Ja sobie nie wyobrażam ani:

a) nie pójść do pracy (niby po co studiowałam, starałam się w szkole? By na starość wziąć udział w Jeden z dziesięciu?), być zależną finansowo, żyć z pensji męża, a w razie w leżeć i kwiczeć; swoje ambicje ograniczać do pieczenia ciasta i pielenia grządek

b) pracować tak jak teraz, a oprócz tego ogarniać cały dom, by broń boże mój mąż nie zrobił się zniewieściały. Zresztą, uważam, że kiedy stoi przy patelni i zamaszystym ruchem sypie przyprawy, to jest wtedy piekielnie seksowny. Również nie sądzę, by siedzenie przed telewizorem było bardziej męskie, niż wykąpanie dziecka i poczytanie mu bajki

to prawda, facet nie powinien siedzieć przez tv tylko w tym czasie chodzić na sztuki walki, na siłownie, trenować rugby, strzelać na strzelnicy, biegać w terenie w ekstremalnych warunkach :)

model B to idealny przykład jak wychować sobie Szweda pod dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ags napisał:

Jak gonia za kroliczkiem to potrafia sie poswiecic i udawac. Po drugie, my kobiety jak zakochane jestesmy to klapki na oczach mamy. Dlatego trzeba odczekac. Nikt wiecznie gral nie bedzie, a i kobiety w koncu przejrza na oczy, jak pierwsze zakochanie minie. Zreszta czasami zwiazek potrafia rozwalac drobiazgi a te wychodza z czasem. Dlatego jestem za kilkuletnim stazem.:)

 

zwłaszcza jak się poznacie w okoliach 28-29 roku życia to jest kilka lat zapasu na zapoznanie się i chodzenie, akurat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mam szwagra który  jest zawsze elegancko ubrany wychuchany itp...., póki co mieszka z tesciowa, w domu brud syf masakra za dwa miesiące się żeni i tak się zastanawiam będzie sprzatal i dbał o porządek czy jego przyszła żona będzie tyrac

Przecież była u niego w domu i widziała co tam się dzieje!

Skoro chce się wprowadzić nie dość że do syfu to jeszcze do teściowej to znaczy że zgadza się być parobkiem byle tylko mieć przystojnego męża

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość someone

Moze nalezaloby pomyslec, ze facet pracuje, zarabia i przez to zapewnia Tobie super czas z dzieckiem w domu (wiadomo ze to nie urlop) bez troski i zarobki i bez koniecznosci laczenia opieki nad dzieckiem i pracy zawodowej. Uszanuj to i nie czuj sie jak sluzaca, bo to bzdura - dziecko i dom to twoj wklad we wspolne obowiazki (tak samo wazny i ciezki jak praca faceta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
4 minuty temu, Gość someone napisał:

Moze nalezaloby pomyslec, ze facet pracuje, zarabia i przez to zapewnia Tobie super czas z dzieckiem w domu (wiadomo ze to nie urlop) bez troski i zarobki i bez koniecznosci laczenia opieki nad dzieckiem i pracy zawodowej. Uszanuj to i nie czuj sie jak sluzaca, bo to bzdura - dziecko i dom to twoj wklad we wspolne obowiazki (tak samo wazny i ciezki jak praca faceta).

Hmmm. To by sie zgadzalo gdy kobieta jest na utrzymaniu meza, tymczasem jesli jest na macierzynskim to sama caly czas " zarabia". 80% sredniej zarobkow z ostatniego roku. Maz nie utrzymuje rodziny, w dalszym ciagu robia to oboje :), nic wiec mu nie zawdziecza. Z cala pewnoscia dzieki niemu nie siedzi z dzieckiem w domu. 

Jezeli zreszta sytuacja jest inna i mama siedzi w domu na wychowawczym, to tez nie oznacza, ze ona musi pracowac 24 godziny na dobe, podczas gdy jej maz tylko 8 i ze wszystkie obowiazki naleza do niej. Noe tedy droga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmm

Chyba zboczyłyśmy trochę z tematu - autorka przyzwyczaiła męża że ma wszystko jak na tacy i pyta co teraz zrobić. Skoro rozmowy nie pomagają to trzeba coś zrobić. Oczywiście bez przesady, nie możesz przerzucić nagle wszystkich obowiązków na niego. Na szybko przychodzą mi do głowy:

- te nieszczęsne obiadki, kto to widział 2 dania codziennie, na kilka dni i jedno a jak chce drugie to niech coś skleci z tego co jest w lodówce

- wysłać mężowi smsa z listą zakupów -zakupy to bardzo duża pomoc -z jasnym sygnałem że jak nie zrobi zakupów to po prostu nie będziecie mieli co jeść (i nie łam się, z głodu nie umrzesz)

- skoro mąż idzie na popołudnie to rano zaplanuj cokolwiek dla siebie i zostaw dziecko z ojcem, chociażby to miał być nawet godzinny spacer na siłę, niech to wejdzie w nawyk że ojciec spędza sam czas z dzieckiem

 

to są naprawde drobne sprawy a na pewno dużo pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinia

Wielką sztuczką patriarchatu jest wmówienie współczesnemu społeczeństwu, że od prac domowych się niewieścieje. Na szczęście dzięki feminizmowi coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć, że np.przy opiece nad dzieckiem jedyne czego facet nie zrobi to karmienie piersią. Cała reszta jest do ustalenia. Kobiety są równie inteligentne, mają prawo do takiego samego wykształcenia, takiej samej płacy za tę samą pracę, takiego samego odpoczynku.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 minut temu, Gość Ags napisał:

Hmmm. To by sie zgadzalo gdy kobieta jest na utrzymaniu meza, tymczasem jesli jest na macierzynskim to sama caly czas " zarabia". 80% sredniej zarobkow z ostatniego roku. Maz nie utrzymuje rodziny, w dalszym ciagu robia to oboje :), nic wiec mu nie zawdziecza. Z cala pewnoscia dzieki niemu nie siedzi z dzieckiem w domu. 

Jezeli zreszta sytuacja jest inna i mama siedzi w domu na wychowawczym, to tez nie oznacza, ze ona musi pracowac 24 godziny na dobe, podczas gdy jej maz tylko 8 i ze wszystkie obowiazki naleza do niej. Noe tedy droga. 

Jeśli kobieta jest na macierzyńskim to z reguły oznacza, że utrzymują ją podatnicy i mąż robi na nią dwa razy - pierwszy gdy przynosi pensje do domu, drugi go odprowadza podatki. Rzadko która kobieta przez cały okres swojej aktywności zawodowych potrafiła w licznie wymiernej odprowadzić tyle składek by uczciwie przyznać, że te 80% macierzyńskiego to w 100% kwota oddana państwu w ostatnich składkach. Z reguły jest dotowana przez podatników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Jeśli kobieta jest na macierzyńskim to z reguły oznacza, że utrzymują ją podatnicy i mąż robi na nią dwa razy - pierwszy gdy przynosi pensje do domu, drugi go odprowadza podatki. Rzadko która kobieta przez cały okres swojej aktywności zawodowych potrafiła w licznie wymiernej odprowadzić tyle składek by uczciwie przyznać, że te 80% macierzyńskiego to w 100% kwota oddana państwu w ostatnich składkach. Z reguły jest dotowana przez podatników.

Polki zaliczają regres intelektualny przez socjalizm i państwo nadmiernie opiekuńcze. Znam takie, które twierdzą, że nie są na niczym utrzymaniu, gdyż mają 500+. Bo przecież te 500+ i macierzyński rząd sobie drukuje z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×