Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ....@

Tęsknię za dr D.

Polecane posty

Gość ....@
10 minut temu, Gość taodR napisał:

Co to znaczy?

Nie chodziło mi, że zaszkodzi ci w sensie zrobienia fizycznej krzywdy, ale wmówi Ci, że np. masz urojenia :). Przecież jest lekarzem, nawet jeśli innej specjalizacji niż psychiatria to jednak lepiej potrafi rozpoznać czy jest z kobietą coś nie tak, niż ona sama, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taodR
7 godzin temu, Gość ....@ napisał:

Nie chodziło mi, że zaszkodzi ci w sensie zrobienia fizycznej krzywdy, ale wmówi Ci, że np. masz urojenia :). Przecież jest lekarzem, nawet jeśli innej specjalizacji niż psychiatria to jednak lepiej potrafi rozpoznać czy jest z kobietą coś nie tak, niż ona sama, prawda?

Ja sie właśnie takiego czegoś boję, że odwróci w razie czego kota ogonem i zrobi ze mnie głupią. Miedzy innymi dlatego nie zdradzam się z moimi uczuciami przed nim. Nigdy się nie dowie, co poruszył we mnie, chyba że pierwszy coś powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@
1 godzinę temu, Gość taodR napisał:

Ja sie właśnie takiego czegoś boję, że odwróci w razie czego kota ogonem i zrobi ze mnie głupią. Miedzy innymi dlatego nie zdradzam się z moimi uczuciami przed nim. Nigdy się nie dowie, co poruszył we mnie, chyba że pierwszy coś powie.

Miałam to szczęście, że on dawał mi wyraźne znaki (nie werbalne) a ja na nie odpowiedziałam :). Gdybym nie dała mu wyraźnej odpowiedzi z mojej strony nigdy nic by się nie zaczęło. Ja jego uwielbiałam, wybaczałam dużo za dużo, wszystkie przykrości jakie mi robił, ale nie jestem też bez winy bo przykrościami odpłacałam się również i ja, ale nigdy przenigdy nie zaszkodziłabym i nie zaszkodzę mu w życiu zawodowym. Tęsknię przeogromnie, tak bardzo, że gdyby dziś chciał porozmawiać byłabym gotowa go wysłuchać i porozmawiać.... ale nie sądzę, żeby zdobył się na taki gest. Jak długo znasz swojego lekarza? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara
Dnia 3.08.2019 o 06:57, Gość taodR napisał:

A my nigdy niczego sobie nie wyznaliśmy, ale było to specyficzne napięcie między nami, do tego żarty, alzuzje, jego pomoc. A może to był tylko sen. 😞 

 

Dnia 3.08.2019 o 07:46, Gość taodR napisał:

Dużo za długo, kilka lat, niestety. Wszystko się skończyło, zakończyłam wizyty u niego i po prostu nastał koniec. Przestałam mieć złudzenia

piszesz , że odwiedzałaś gabinet przez kilka lat ,gdyby był zainteresowany tobą prywatnie ,napewno powiedziałby o tym , myślę , że to był zwykły flirt ,nie uchodzi jednak robić takich rzeczy w gabinecie ,lekarz doskonale o tym wie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa
2 godziny temu, Gość ....@ napisał:

Miałam to szczęście, że on dawał mi wyraźne znaki (nie werbalne) a ja na nie odpowiedziałam :). Gdybym nie dała mu wyraźnej odpowiedzi z mojej strony nigdy nic by się nie zaczęło

W moim przypadku ,tak to się właśnie zaczęło .Zalotne uśmiechy, spojrzenia głęboko w oczy .....na które (muszę przyznać) chętnie odpowiadałam.Potem przyszedł czas na rozmowę   Chcialabym zaufać ,ale z drugiej strony tak naprawdę ,nie wiem jakim jest człowiekiem.Znamy się zbyt krótko ...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Płacz za lewatywą, hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość  biznes women
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Płacz za lewatywą, hahaha

to nie jest śmieszne , że kobieta idzie do lekarza ,a Ten ją uwodzi i  robi sobie z niej kochankę ...niech idzie do burdelu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Ciekawa napisał:

W moim przypadku ,tak to się właśnie zaczęło .Zalotne uśmiechy, spojrzenia głęboko w oczy .....na które (muszę przyznać) chętnie odpowiadałam.Potem przyszedł czas na rozmowę   Chcialabym zaufać ,ale z drugiej strony tak naprawdę ,nie wiem jakim jest człowiekiem.Znamy się zbyt krótko ...

 

 

póki Cię jeszcze nie urobił ,to daj sobie spokój kobieto ,bo skończysz jak autorka tego tematu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@
9 godzin temu, Gość Ciekawa napisał:

W moim przypadku ,tak to się właśnie zaczęło .Zalotne uśmiechy, spojrzenia głęboko w oczy .....na które (muszę przyznać) chętnie odpowiadałam.Potem przyszedł czas na rozmowę   Chcialabym zaufać ,ale z drugiej strony tak naprawdę ,nie wiem jakim jest człowiekiem.Znamy się zbyt krótko ...

 

 

Jak długo się znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa
8 godzin temu, Gość ....@ napisał:

Jak długo się znacie?

Z widzenia od dwóch lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 godziny temu, Gość Gość biznes women napisał:

to nie jest śmieszne , że kobieta idzie do lekarza ,a Ten ją uwodzi i  robi sobie z niej kochankę ...niech idzie do burdelu ..

Ono właśnie niech idzie a ty ciesz się życiem i szczęściem bez niego. Do czegopotrzebny ci ktoś kto uwodzi swoje pacjentki, zrobił to tobie to zrobi teżinnym. Zapomnij nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@
6 godzin temu, Gość Ciekawa napisał:

Z widzenia od dwóch lat.

To faktycznie krótko...

 

43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ono właśnie niech idzie a ty ciesz się życiem i szczęściem bez niego. Do czegopotrzebny ci ktoś kto uwodzi swoje pacjentki, zrobił to tobie to zrobi teżinnym. Zapomnij nie warto.

Wielu z Was myśli, że kobieta chce za męża lekarza.... liczą tylko na se.ks i może w wielu przypadkach tak jest. U mnie jest inaczej, liczy się jakim jest człowiekiem i... gdybym sama tego nie przeżyła nigdy przenigdy nie uwierzyłabym 25 lat temu, że to możliwe.... lekarz? Nie, kieruje się przecież etyką.... Autorki przeróżnych tekstów, na pewno opowiadają sobie jakieś ułożone w myślach bajki :). Ale jest możliwe, bo ja to przeżyłam.... i mimo, że minęło już tyle lat to wiem, że będę szczęśliwa ale tylko z nim... i jestem już tylko jego. Nie ma dla mnie innych zamienników, bo nikt nigdy nie będzie taki sam. Moja miłość do niego trwa bardzo długo i jeszcze nie wygasła.... Tak, jest lekarzem, bo życie ułożyło dla mnie taki scenariusz.... i każdego dnia podziwiam go  za to co robi i kim jest.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taodR

25 lat to ładny kawałek życia. Szkoda, ze nie jesteś z nim, bo widać , ze bardzo go kochasz. Może kiedyś będzie jakaś szansa ?U mnie tez sporo lat to trwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@
2 godziny temu, Gość taodR napisał:

25 lat to ładny kawałek życia. Szkoda, ze nie jesteś z nim, bo widać , ze bardzo go kochasz. Może kiedyś będzie jakaś szansa ?U mnie tez sporo lat to trwa. 

Może... bardzo bym chciała, aby tak było. Od pierwszych chwil znamy się 25 lat, a bardzo blisko 19 :).  A Wy ile się znacie? Jeśli nie jest to tajemnicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej go

Lewatywa cię nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham cie
1 minutę temu, Gość Olej go napisał:

Lewatywa cię nie chce?

Dlaczego w ten sposób kogoś przezywasz? Nie jest ci przykro? A może wstyd? że w wielkim facecie siedzi uposledzone dziecię? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kogo kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kogo kochasz?

Tego z którym rozumiemy się bez słów, czujemy podobnie, działamy podobnie, nasze myśli wychodzą sobie na przeciw.... Więcej Nie powiem.. On wie 🙂 że to nie koniec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wracaj do męża póki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wracaj do męża póki czas

Czasu mamy bardzo bardzo dużo, wiem to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Wracaj do męża póki czas

Nie, bo go nie kocham! Żyjemy pod jednym dachem i to wszystko co nas łączy. Dostaję miskę jedzenia i czasami dobre słowo jak ma pogodny dzień.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@

„Cudowne życie”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taodR
4 godziny temu, Gość ....@ napisał:

Może... bardzo bym chciała, aby tak było. Od pierwszych chwil znamy się 25 lat, a bardzo blisko 19 :).  A Wy ile się znacie? Jeśli nie jest to tajemnicą 🙂

Z widzenia z przychodni znam go z 15 lat , a strzelilo mi w serducho z 5 lat temu ..chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@
3 minuty temu, Gość taodR napisał:

Z widzenia z przychodni znam go z 15 lat , a strzelilo mi w serducho z 5 lat temu ..chyba.

To też niezły staż, prawie taki jak mój :). Życzę Ci dużo szczęścia oraz miłości, która przetrwa długie lata... Jeśli kiedyś coś zmieniłoby się u mnie, to z pewnością dam tu na kafeterii znać 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×