Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość michas

czy samo zaliczanie lasek w zyciu jest

Polecane posty

Gość michas

wystarajaco fajnym i spelniajacym zajeciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie, trzeba szanować osobę z którą się jest i być z tą osobą by jej nie urazić, a nie myśleć tylko o sobie, każdy oczywiście żyje jak chce ale takie coś jest nie w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa

Przede wszystkim zaliczanie sie kiedyś kończy. Po 50 to juz sie robi z faceta stary trup. Tylko dużo hajsu może go uratować, żeby mu nie usechl. A każdy niech żyje jak chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Twoje życie twoje prawo, a co z nim zrobisz też twoja sprawa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol

przecież faceci nic innego nie potrafią robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati
1 minutę temu, Argen napisał:

Ja nie zaliczam lasek.

Ożenisz się ze mną? Jestem dobrą kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Spróbuj to będziesz wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati
7 minut temu, Argen napisał:

Dziękuję za ofertę, ale nie planuję ślubu. Życzę szczęścia w znalezieniu partnera 🙂

Ja też nie 🙂 tak sobie zażartowałam jedynie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G O ś Ć

Zaliczałem przez 10-11 lat, zdarzało się dwie w jednym dniu. Od kilku lat jak kocham to jedną. Szczerze? Trochę mam wyrzuty sumienia za to co robiłem, dodam że nigdy żadnej nic nie obiecałem, żadnej nie wykorzystałem w jakiś materialny sposób..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy od danej osoby. Jedna chce się związać z kimś na stałe, druga ma ochotę używać (jak ma możliwości to to zrobi).

Ja chciałem stałego związku (zgodnie z zasadą Pareto jak 80% ludzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Onaaa napisał:

Przede wszystkim zaliczanie sie kiedyś kończy. Po 50 to juz sie robi z faceta stary trup. Tylko dużo hajsu może go uratować, żeby mu nie usechl. A każdy niech żyje jak chce. 

Po 50 tce? Ja powiedziałabym, ze po 40-45 roku życia zaczynają widoczniej się starzec. A w wieku 50 to już kazdy wyglada jak dziad. Nie czarujmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zzz
1 godzinę temu, Gość G O ś Ć napisał:

Zaliczałem przez 10-11 lat, zdarzało się dwie w jednym dniu. Od kilku lat jak kocham to jedną. Szczerze? Trochę mam wyrzuty sumienia za to co robiłem, dodam że nigdy żadnej nic nie obiecałem, żadnej nie wykorzystałem w jakiś materialny sposób..

Twoja obecna zaakceptowala taką przeszlosc? 

A mowiles ktorejs z tych kobiet że ci na niej zalezy?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G O ś Ć
12 godzin temu, Gość Zzz napisał:

Twoja obecna zaakceptowala taką przeszlosc? 

A mowiles ktorejs z tych kobiet że ci na niej zalezy?  

Nigdy nie pytam kobiety o jej przeszłość, i nie chcę być pytany o moją, liczy się tu i teraz. Na drugą część twojego pytania trudno mi  szczerze odp. Czy mówiłem? Myslę ze będąc znacznie młodszym różne głupoty się mówiło by zaliczyć (wstrętne to słowo). Na pewno  nie obiecałem czegoś, czego wiedziałem ze nie spełnię.Tak jak pisałem nigdy nie wykorzystałem żadnej materialnie, to ja byłem tym który płacił rachunki, fundował wycieczki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek
41 minut temu, Gość G O ś Ć napisał:

Nigdy nie pytam kobiety o jej przeszłość, i nie chcę być pytany o moją, liczy się tu i teraz. Na drugą część twojego pytania trudno mi  szczerze odp. Czy mówiłem? Myslę ze będąc znacznie młodszym różne głupoty się mówiło by zaliczyć (wstrętne to słowo). Na pewno  nie obiecałem czegoś, czego wiedziałem ze nie spełnię.Tak jak pisałem nigdy nie wykorzystałem żadnej materialnie, to ja byłem tym który płacił rachunki, fundował wycieczki itd.

 

13 godzin temu, Poetka napisał:

Fajnie jest spotkac jedna osobe i spedzic z nia zycie.

Romantyczka się znalazła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×