Kolejna moda z Zachodu podłapana przez polskie półgłówice: baby shower. Kolejna okazja by kasę wydać a dziecka na świecie nie ma oni jiz prezenty dają. Czy tylko mnie to śmieszy?

Głupie gęsi wszystko zgapiaja z Zachodu a sklepy zacierają ręce. Baloniki, sriki 

W tej kwestii sie z toba  zgadzam 

Wszystko to wina tych portali społecznościowych zakichanych. Wyłażą z ludzi najgłupsze instynkty

w ogóle może ja okażę się staroświecka, ale moim zdaniem bez sensu jest kupować dla obcego dziecka prezenty, może dzisiaj coraz rzadziej ale jednak zdarza się, że dziecko moze porodu nie przeżyć. Nie bez powodu dawniej uwazano ze obdarowywanie dziecka jeszcze nienarodzonego to zły znak i proszenie się o nieszczescie

znam taką co baby shower urządzała, naoglądała się tych instamatek porypanych, artykułów z pudla się naczytała i mamy efekty. nakupiła baloników, takich samych, srebrnych jak mają te debylki, mnostwo kasy na torciki i inne pierdy, oczywiście korpopipka z przychodem 8k, taka musi pokazać status

Mnie stać na takie zabawy ale dla mnie też to jest takie bezrefleksyjne malpowanie zachodu. Jedno jest pewne, bez pępkowego się nie obędzie

14 minut temu, Gość Ysgagsvs napisał:

Mnie stać na takie zabawy ale dla mnie też to jest takie bezrefleksyjne malpowanie zachodu. Jedno jest pewne, bez pępkowego się nie obędzie

no, wazne by gębe zalać ! trzeba pielegnowac nasze polskie tradycje :D

Niech kazdy robi co chce, moi znajomi nie urządzaja baby shower, w sumie wieczory panienskie i kawalerskie tez nie sa jakos super popularne

Ja nie robię babyshower mimo, że mogłaby sobie na to pozwolić. Tak jak ktoś wspomniał jest to pogoń i wzorowane się na mediach społecznościowych, ludzie chcą pokazywać innym swój status społeczny by tylko ktoś zazdrościł...bo wtedy czują się dobrze, lepsi a ja wychodzę z założenia, że im mniej o nas wiedzą to lepiej nam sie żyje. Ale to moje zdanie, ktoś może stwierdzić, że jestem staroswiecka. 

33 minuty temu, Gość gosc napisał:

znam taką co baby shower urządzała, naoglądała się tych instamatek porypanych, artykułów z pudla się naczytała i mamy efekty. nakupiła baloników, takich samych, srebrnych jak mają te debylki, mnostwo kasy na torciki i inne pierdy, oczywiście korpopipka z przychodem 8k, taka musi pokazać status

Ale cie boli :) ma to robi, za twoje nie urządza.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja nie robię babyshower mimo, że mogłaby sobie na to pozwolić. Tak jak ktoś wspomniał jest to pogoń i wzorowane się na mediach społecznościowych, ludzie chcą pokazywać innym swój status społeczny by tylko ktoś zazdrościł...bo wtedy czują się dobrze, lepsi a ja wychodzę z założenia, że im mniej o nas wiedzą to lepiej nam sie żyje. Ale to moje zdanie, ktoś może stwierdzić, że jestem staroswiecka. 

Popieram. Ja od kiedy mam męża i dziecko NIC nie publikuję w sieci. Ludzie nawet nie wiedzą jak mój syn wygląda (a jest ładnym chłopcem, mogłabym się chwalić).

 A ty nie masz znajomych co by do ciebie przyszli i żal ci doope ściska, że twojemu bombelkowi nikt nic nie kupił

Temat o zabobonach autorko, to zapewne też twój temat. Jest jeden zabobon, którym faktycznie jestem w stanie się przejąć i dlatego nie będę urządzać przyjęcia dla dziecka, kiedy go jeszcze na świecie nie ma. Na prezenty dla dziecka przyjdzie czas, kiedy się ono urodzi całe i zdrowe.

3 godziny temu, Gość Mona napisał:

Popieram. Ja od kiedy mam męża i dziecko NIC nie publikuję w sieci. Ludzie nawet nie wiedzą jak mój syn wygląda (a jest ładnym chłopcem, mogłabym się chwalić).

Ja też Witaj w grupie

Ja Wam powiem, że mnie to nie przeszkadza, jeśli ktoś sie nie nie przejmuje, ze może się cos wydarzyć i chce się spotkać w gronie bliskich świętując swój stan i cieszyć sie z dziecka któe ma w brzuchu to proszę bardzo. Przyszłej matce też się coś od życia należy, na imprezy nie chodzi, wina się nawet napić nie może, wiele rzeczy ją ogranicza. Mnie bardziej dziwi jak te imprezy są sztywne... byłam na jednym baby shower oficjalnym (dostałam oficjalne zaproszenie) u koleżanki. Wszystko pięknie zorganizowane, baloniki, wystrój, confetti, jedzonko różne rodzaje, jakieś babeczki, soczki, od samego patrzenia na wszystkiego robiło się mdło (sporo niepojedzonych a przyszła mama w ogóle prawie nie jadła), tylko atmosfera słaba. Ja głowiłam się długo nad prezentem, prezenty rozdane, a potem rozmowa się nie kleiła. KIlka zdjęć, trochę grzecznościowych słów, dwie godzinki niecałe i koniec. Ale zdjęcia jak z wielkiego przyjęcia małej księżniczki z największymi przyjaciolkami  byłam też dwa razy na "baby shower" tj odwiedziłam koleżankę i kuzynkę gdy spodziewały sie dziecka. Było tam po kilka osób, wypiłyśmy sobie po kawce, jadłyśmy ciasto, każda przyniosła jakiś drobiazg dla dziecka i dla MAMY  pośmiałyśmy się, pogadałyśmy aż nam do wieczora zeszło a zdjęcie mam chyba jedno, ale wspomnienia super . Na jednym wygoniłysmy przyszłego tatusia z domu  żeby dłużej pogadać bo szybko się zjawił. Wyglądało to jak zwykle babskie spotkanie, żadnych ozdób, przygotowań, fajne spędzenie czasu. Takie baby shower jest super, polecam wszystkim! Może sama takie zorganizuję  

Tak uważam to za głupie tak jak za głupie uwazma wieczory panieńskie i kawalerskie.... 

Mnie to nie podnieca, ale i nie przeszkadza. A smieszy mnie oburzenie na "mode z Zachodu" w dobie, kiedy swiat sie skurczył i kultury sie nawzajem przenikaja o wiele szybciej, niz kiedys. A choinka - zwyczaj wzięty od Niemców -  czy autorka ja ubiera, czy tez" be", bo to z zachodu? A "mikolaje" wzorowane w zasadzie   na Sw. Mikołaju, biskupie  tureckim ( wiec moda z poludnia), a głownie  na krasnalu z Coca Coli ( USA), pierwszy Dzien Kobiet to Nowy Jork, 1 maja  - Chicago, Dzien Matki -Anglia , USA, no a wszystkie swieta koscielne przeciez upamietniaja wydarzenia  głownie z Bliskiego Wschodu. ITD.

Mi sie podoba, okazja do fajnej zabawy. Mozna urzadzic skromne przyjecie. 

A co do zdjec i pokazywania twarzy dziecka, to moj narzeczony mowi, ze nie pozwoli jej pokazac i w sumie przyznaje mu racje. Choc chetnie wrzucilanym na insta slodkie foty :)