Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kardulaki

Czy są tutaj osoby ,które mało zarabiają i cieszą się życiem?

Polecane posty

Gość P o p r o s t u  JA

Ja :) Mnie uratowały rozmowy z psychoterapeutą i to online bo już nawet nie wychodziłam z domu (tylko do pracy). To była najlepsza w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Gość P o p r o s t u JA napisał:

Ja 🙂 Mnie uratowały rozmowy z psychoterapeutą i to online bo już nawet nie wychodziłam z domu (tylko do pracy). To była najlepsza w moim życiu.

I po terapii co Ci sprawia przyjemność? Z czego się cieszysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, kardulaki napisał:

I po terapii co Ci sprawia przyjemność? Z czego się cieszysz?

O kogo ja widze 😶 . Jak tam sprawy sercowe się mają? . Coś drgnęło ☺.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, lonelyman napisał:

O kogo ja widze 😶 . Jak tam sprawy sercowe się mają? . Coś drgnęło ☺.

Nie nic😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P o p r o s t u JA
19 godzin temu, kardulaki napisał:

I po terapii co Ci sprawia przyjemność? Z czego się cieszysz?

Z życia. Teraz zamiast siedzieć przyklejona do kanapy zwiedzam okolice na rolkach. Endorfiny, świeże powietrze, aktywność, spotkania z ludźmi - kocham to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Gość P o p r o s t u JA napisał:

Z życia. Teraz zamiast siedzieć przyklejona do kanapy zwiedzam okolice na rolkach. Endorfiny, świeże powietrze, aktywność, spotkania z ludźmi - kocham to.

Z jakimi ludźmi? Zaczepiasz na ulicy ?:) moi znajomi zajęci swoim życiem i nie mam gdzie poznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P o p r o s t u JA
2 godziny temu, kardulaki napisał:

Z jakimi ludźmi? Zaczepiasz na ulicy ?:) moi znajomi zajęci swoim życiem i nie mam gdzie poznać...

Częściej to ludzie zaczepiają mnie. :) Dużo też jeżdżę po moim osiedlu domków jednorodzinnych więc sąsiadów znam od zawsze. No i często tak zaczynają się rozmowy - podziwiam Cię w tym wieku zacząć jeździć, ale Ty masz zdrowie, a Ty tak codziennie jeździsz, ile km dzisiaj już masz. Taki początek, a później już z górki. No i ludzie, których znałam tylko na "dzień dobry" zaczynają ze mną rozmawiać.  czasami nie ma mnie w domu 3 h a jeżdżę np. 1h. Dwie godziny gadam po trochu z każdym.Ostatnio mnie zagadała inna dziewczyna na rolkach i się zapytała czy się pościgamy. Wymiana telefonów i już jest nowa znajoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna42

Ja zmieniłam pracę i moje życie też całkowicie się zmieniło. Moja córka zrobiła mi cv w internetowym i bardzo prostym w obsłudze kreatorze szybkie cv, wysłałam i mam teraz mniej stresującą i lepiej płatna pracę. Same plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, kardulaki napisał:

Nie nic😂😂

No to kiepsko ale widze humor dopisuje. Trzeba było przycisnąć typa z pociągu a teraz to już pewnie zwiał cwaniaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, lonelyman napisał:

No to kiepsko ale widze humor dopisuje. Trzeba było przycisnąć typa z pociągu a teraz to już pewnie zwiał cwaniaczek.

Śmiech przez łzy;) nie będę nikogo przyciskać  dajcie spokój latac za facetem fujjj,zresztą teraz mam urlop i nie jeżdżę hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, lonelyman napisał:

😀😀

Nie ma się z czego śmiać tu jest nad czym zapłakać ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, kardulaki napisał:

Nie ma się z czego śmiać tu jest nad czym zapłakać ehhh

W życiu czasem trzeba zawalczyć . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, lonelyman napisał:

W życiu czasem trzeba zawalczyć . 

Walczyłam nie raz ,a potem żałowałam bo ja z tych co kochają za bardzo zresztą o co mam walczyć o faceta ,który stoi na peronie??😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, lonelyman napisał:

W życiu czasem trzeba zawalczyć . 

Lonelyman A co u Ciebie? Jesteś w związku ? Jesteś szczęśliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezdzietna 43 latka

Taki facet co stoi na peronie to nawet nie wiadomo czy wolny jest. Może żonaty może w nieformalnym związku. 

Kardulaki jak spędzasz urlop?  

Mi upływa dzień za dniem. Każdy podobny do poprzedniego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

Taki facet co stoi na peronie to nawet nie wiadomo czy wolny jest. Może żonaty może w nieformalnym związku. 

Kardulaki jak spędzasz urlop?  

Mi upływa dzień za dniem. Każdy podobny do poprzedniego. 

No dokładnie dlatego odpuściłam. Urlop to w tym tygodniu 3 dni pracuje ,w pozostałe w domu ,odmalowałam stolik i robię sobie szafeczkę na przyprawy bo lubię majaterkować przy meblach;) więc czas zleci.  W następnym tygodniu jadę do rodziców na tydzień poodwiedzam koleżanki i mam 18 -stke  siostrzeńca,także tak jakoś zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezdzietna 43 latka

To fajnie że masz koleżanki, które możesz odwiedzić. Ja niestety nie mam. 

Ja czytam książki; sprzątam, net, tv,zakupy i tak w kółko :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

To fajnie że masz koleżanki, które możesz odwiedzić. Ja niestety nie mam. 

Ja czytam książki; sprzątam, net, tv,zakupy i tak w kółko 😞

Ale to wiesz koleżanki mają dzieci swoje zycie itp. Więc to nie są jakieś super znajomości ale jak jestem u rodziców to odwiedzam. Ooo zakupy superrr! Miałam jechać do ikei ale zrezygnowałam bo mam dużo wydatków:(,A gdzye mieszkasz? W jakich okolicach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P o p r o s t u  JA
26 minut temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

To fajnie że masz koleżanki, które możesz odwiedzić. Ja niestety nie mam. 

Ja czytam książki; sprzątam, net, tv,zakupy i tak w kółko :-(

Naprawdę polecam rolki. Spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezdzietna 43 latka

Jakoś mnie te rolki nie przekonują. No i u mnie w miasteczku jeżdżą tylko nastolatki wiec oprócz tego że się poruszam trochę to raczej szanse zerowe na poznanie kogoś w podobnym wieku i sytuacji. 

Mieszkam w malutkim miasteczku w Wielkopolsce. Niestety małe miasteczka to kiepskie miejsce do mieszkania dla kogoś samotnego. 

Mają dzieci, rodziny ale przynajmniej chcą się z Tobą spotkać. Ja mam znajomą mężatke ale nie ma jeszcze dzieci i tez trudno ją gdzieś wyciągnąć czy spotkać choćby na kawę. O wyjeździe na weekend nawet nie wspomnę. Po prostu ona nie lubi nigdzie jeździć. I ta nasza znajomości ostatnio praktycznie się urwała bo ile można wychodzić z propozycja i słyszę odnowę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P o p r o s t u  JA
30 minut temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

Jakoś mnie te rolki nie przekonują. No i u mnie w miasteczku jeżdżą tylko nastolatki wiec oprócz tego że się poruszam trochę to raczej szanse zerowe na poznanie kogoś w podobnym wieku i sytuacji. 

Mieszkam w malutkim miasteczku w Wielkopolsce. Niestety małe miasteczka to kiepskie miejsce do mieszkania dla kogoś samotnego. 

Mają dzieci, rodziny ale przynajmniej chcą się z Tobą spotkać. Ja mam znajomą mężatke ale nie ma jeszcze dzieci i tez trudno ją gdzieś wyciągnąć czy spotkać choćby na kawę. O wyjeździe na weekend nawet nie wspomnę. Po prostu ona nie lubi nigdzie jeździć. I ta nasza znajomości ostatnio praktycznie się urwała bo ile można wychodzić z propozycja i słyszę odnowę. 

Wyobraź sobie, że też mieszkam w małym mieście w Wielkopolsce. Jeżdżę od zeszłego roku. Mam 38 lat. Mam męża,dzieci nie mamy i mieć nie będziemy.

Co do weekendu to jej się nie dziwię. My z mężem też nie jeździmy nigdzie osobno.

  Ciekawe z jakiego miasta jesteś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezdzietna 43 latka

Ale mnie rolki nie kręcą same w sobie. Poza tym mieszkam na osiedlu bloków i nie ma za bardzo gdzie jeździć. 

Ona nie jeździ ani sama ani z mężem ani z koleżankami. Taki typ. No ale na kawę chyba mogłaby pójść  a zawsze kończy się na rozmowie  (gdy się spotkamy gdzieś na mieście ) ze musimy się wybrać. Gdy zadzwonię do niej z konkretami to zawsze jest jakieś ale wiec juz to olałam i sama nie wychodzę z inicjatywą. 

Nie chcę tu publicznie pisać konkretnej nazwy miejscowości. Powiem tyle ze wschodnia Wielkopolska. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P o p r o s t u  JA
16 minut temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

Ale mnie rolki nie kręcą same w sobie. Poza tym mieszkam na osiedlu bloków i nie ma za bardzo gdzie jeździć. 

Ona nie jeździ ani sama ani z mężem ani z koleżankami. Taki typ. No ale na kawę chyba mogłaby pójść  a zawsze kończy się na rozmowie  (gdy się spotkamy gdzieś na mieście ) ze musimy się wybrać. Gdy zadzwonię do niej z konkretami to zawsze jest jakieś ale wiec juz to olałam i sama nie wychodzę z inicjatywą. 

Nie chcę tu publicznie pisać konkretnej nazwy miejscowości. Powiem tyle ze wschodnia Wielkopolska. 

No są różne osobowości.  Charakteru człowieka nie zmienisz. Co do rolek to żadne miejsce nie jest złe. Zawsze można podjechać autem w inną okolicę. To może rower?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Bezdzietna 43 latka napisał:

Jakoś mnie te rolki nie przekonują. No i u mnie w miasteczku jeżdżą tylko nastolatki wiec oprócz tego że się poruszam trochę to raczej szanse zerowe na poznanie kogoś w podobnym wieku i sytuacji. 

Mieszkam w malutkim miasteczku w Wielkopolsce. Niestety małe miasteczka to kiepskie miejsce do mieszkania dla kogoś samotnego. 

Mają dzieci, rodziny ale przynajmniej chcą się z Tobą spotkać. Ja mam znajomą mężatke ale nie ma jeszcze dzieci i tez trudno ją gdzieś wyciągnąć czy spotkać choćby na kawę. O wyjeździe na weekend nawet nie wspomnę. Po prostu ona nie lubi nigdzie jeździć. I ta nasza znajomości ostatnio praktycznie się urwała bo ile można wychodzić z propozycja i słyszę odnowę. 

Chcą się spotkać ale to ja do nich jeżdżę one u mnie nie były i juz mnie to wkurza I u rodziców jestem rzadko.  Szkoda,że w Wielkopolsce  ja mieszkam pod Warszawą  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość P o p r o s t u JA napisał:

No są różne osobowości.  Charakteru człowieka nie zmienisz. Co do rolek to żadne miejsce nie jest złe. Zawsze można podjechać autem w inną okolicę. To może rower?

Ludzie co Wy z mi rolkami ?Ileż można jeździć na tych rolkach czy rowerze ? No ok czasami w weekend ale wiadomo, że to też samotność i ludzie potrzebuja pobyc z kims posiedzieć gdzieś z kims niż non stop jeździć . Myślicie, że rolki to lek na całe zło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezdzietna 43 latka

Właśnie ja szukam kogoś do wspólnego spaceru, wyjazdu, rozmowy przy kawie. Samotne rolki czy rower czy spacer to nie jest lekarstwo na moją samotność. 

Po prostu Ja-Ty masz męża to jednak Twoja samotność jest ciut mniejsza. Ja nie mam ani partnera ani koleżanek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P o p r o s t u JA
42 minuty temu, kardulaki napisał:

Ludzie co Wy z mi rolkami ?Ileż można jeździć na tych rolkach czy rowerze ? No ok czasami w weekend ale wiadomo, że to też samotność i ludzie potrzebuja pobyc z kims posiedzieć gdzieś z kims niż non stop jeździć . Myślicie, że rolki to lek na całe zło??

Ja wiem, że rolki czy rower w samotności to nie jest rozwiązanie. Bardziej chodzi o to żeby wychodzić z domu. Jeżdżąc masz większe prawdopodobieństwo poznać kogoś niż zamknięta w swoich czterech ścianach. Chyba, że masz nadzieję, że ktoś siedzi na wycieraczce za Twoimi drzwiami i tylko czeka aż go zaprosisz na kawę.

Poza tym na rolkach jeżdżę codziennie, a nie tylko w weekend. To jest dla mnie pasja, a nie tylko zabicie czasu. Kto wie może dla Ciebie to będzie rower, siłownia w parku, basen, zajęcia jogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traf

Wspolczuje Ci! Bezdzietna 43

Moze daj ogloszenie  do biura matrymonialnego, tam pisza normalni ludzie, ktorzy szukaja powaznego zwiazku.

Inaczej nikogo w necie nie poznasz. Jestes juz starsza, to bedzie Ci trudniej.

Tym bardziej, ze pochodzisz z malej miesciny na wschodzie Polski.

To juz mowi za siebie, ze jestes  malo przebojowa, moze dlatego ze masz takie otoczenie??? Kto wie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×