Postanowiłem, że zostanę prawiczkiem do końca życia

I tak mam małe szanse na dziewczynę, więc odpuszczam zupełnie. Czas przestać myśleć o kobietach i łudzić się, że jeszcze coś się w moim życiu zmieni. Jest już za późno, mam 36 lat. Staranie się o kobietę będąc w tym wieku prawiczkiem bez żadnych doświadczeń jest żałosne i nie ma najmniejszego sensu. Po prostu zajmę się swoimi sprawami i będę udawał, że płeć piękna nie istnieje. Piszę to dlatego, gdyż chyba nie jestem sam i jest sporo starych prawiczków w podobnej sytuacji.

Przynajmniej nie masz nienawiści do kobiet.

lepszy taki pogodzony z sobą prawiczek niż incel psychopata jakich tutaj pełno

Przed chwilą, Gość gość napisał:

lepszy taki pogodzony z sobą prawiczek niż incel psychopata jakich tutaj pełno

A wystarczyło umówić się z prostytutką. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A wystarczyło umówić się z prostytutką. 

Nie każdemu prawiczkowi pasują takie przygody.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie każdemu prawiczkowi pasują takie przygody.

W tym wieku wybrzydzanie już nie przystoi. Lepiej płakać i być sfrustrowanym niz tam pójść? Dziwni ludzie.

nie jest za pozno : ) zreszta nikt nie musi wiedziec ze nim jestes

59 minut temu, Gość Gość napisał:

W tym wieku wybrzydzanie już nie przystoi. Lepiej płakać i być sfrustrowanym niz tam pójść? Dziwni ludzie.

Ale autor nie wygląda na sfrustrowanego. Zresztą nie przyszło Ci do głowy, że niektórzy brzydzą się prostytutkami, mają zasady, nie mogą bez uczucia, bądź nie kręci ich coś takiego? Prav'ik prav'ikowi nierówny.

6 godzin temu, Gość 0980x napisał:

nie jest za pozno : ) zreszta nikt nie musi wiedziec ze nim jestes

Prawictwo po 30 to dla faceta praktycznie wyrok śmierci. Nikt nie musi wiedzieć? Przecież to widać jak facet jest niedoświadczony.