Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ehhh

Zazdroszczę niektórym mamom.

Polecane posty

Gość Ehhh

Tez chciałabym mieć już dzieci, kochanego męża i swoje mieszkanie.

Spedzac leniwy poranek patrząc jak starsze się bawi a młodsze je mleczko.

Dluga droga bo mam dopiero 22 lata i żadnego kandydata. Wiec cieszcie się zamiast narzekac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ciesz się wolnością, korzystaj z tego cudownego stanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Powiem ci w sekrecie,ze przy dwojce dzieci nie ma leniwych porankow. Ja marze o tym by w koncu zaczął sie rok szkolny i bym w koncu miala ten leniwy poranek.Odstawie do placowki, wroce, zrobie kawke i ciiiiiszaaaaaaa.Specjalnie urlop na to trzymam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babbs
Przed chwilą, Gość Ehhh napisał:

Tez chciałabym mieć już dzieci, kochanego męża i swoje mieszkanie.

Spedzac leniwy poranek patrząc jak starsze się bawi a młodsze je mleczko.

Dluga droga bo mam dopiero 22 lata i żadnego kandydata. Wiec cieszcie się zamiast narzekac. 

Ale jesteś durna. Albo to prowo. Najpierw   Byłabyś w ciazy, ruszała się jak słoń, miała żylaki, hemoroidy, obwisłe cyce i napuchnięte nogi. Później porod. Darlabys się jak rżnięta prostytuta a stado lekarzy co godzinę wkladaloby ci coraz więcej palców od pochwy zeby sprawdzić rozwarcie i robiliby to na oczach twojego męża. Później nacieiby ci pissssste i wyciągnęli wrzeszczącego oslizglego aliena, całego fioletowego i brudnego od fizjologicznych wydzielin. Później taka rozpruta musiałabyś się nim opiekować 24/dobę a jeszcze przy tym posprzatac, ugotować i wyprać staremu gacie. Twoim codziennym uniformem byłby dres z dziura w kroku bo w nic innego nie mieściłaby się po ciazy a nawet gdyby to nie będziesz miała czas się przebrać a nawet gdyby to dziecko i tak cię obrzyga. Wiec ciesz się z tego co masz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamunia
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Powiem ci w sekrecie,ze przy dwojce dzieci nie ma leniwych porankow. Ja marze o tym by w koncu zaczął sie rok szkolny i bym w koncu miala ten leniwy poranek.Odstawie do placowki, wroce, zrobie kawke i ciiiiiszaaaaaaa.Specjalnie urlop na to trzymam 😄

Szok😲Ja uwielbiam jak dzieci są w domu i zaczynam się już denerwować że niedługo rok szkolny zaczyna się i znowu kierat-wstawanie rano,odwożenie do szkoły,przywożenie,odrabianie lekcji,szykowanie wszystkiego na nastepny dzień.Mam 5 dzieci i jestem szczęśliwa gdy są w domu.Wolę jak mąż jest w pracy a ja z nimi sama lubię spędzać  czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joli
2 minuty temu, Gość Babbs napisał:

Ale jesteś durna. Albo to prowo. Najpierw   Byłabyś w ciazy, ruszała się jak słoń, miała żylaki, hemoroidy, obwisłe cyce i napuchnięte nogi. Później porod. Darlabys się jak rżnięta prostytuta a stado lekarzy co godzinę wkladaloby ci coraz więcej palców od pochwy zeby sprawdzić rozwarcie i robiliby to na oczach twojego męża. Później nacieiby ci pissssste i wyciągnęli wrzeszczącego oslizglego aliena, całego fioletowego i brudnego od fizjologicznych wydzielin. Później taka rozpruta musiałabyś się nim opiekować 24/dobę a jeszcze przy tym posprzatac, ugotować i wyprać staremu gacie. Twoim codziennym uniformem byłby dres z dziura w kroku bo w nic innego nie mieściłaby się po ciazy a nawet gdyby to nie będziesz miała czas się przebrać a nawet gdyby to dziecko i tak cię obrzyga. Wiec ciesz się z tego co masz. 

Tylko że to wszystko szybko mija a później przychodzi cudowne macierzyństwo. O porodzie się już nie pamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Babbs napisał:

Ale jesteś durna. Albo to prowo. Najpierw   Byłabyś w ciazy, ruszała się jak słoń, miała żylaki, hemoroidy, obwisłe cyce i napuchnięte nogi. Później porod. Darlabys się jak rżnięta prostytuta a stado lekarzy co godzinę wkladaloby ci coraz więcej palców od pochwy zeby sprawdzić rozwarcie i robiliby to na oczach twojego męża. Później nacieiby ci pissssste i wyciągnęli wrzeszczącego oslizglego aliena, całego fioletowego i brudnego od fizjologicznych wydzielin. Później taka rozpruta musiałabyś się nim opiekować 24/dobę a jeszcze przy tym posprzatac, ugotować i wyprać staremu gacie. Twoim codziennym uniformem byłby dres z dziura w kroku bo w nic innego nie mieściłaby się po ciazy a nawet gdyby to nie będziesz miała czas się przebrać a nawet gdyby to dziecko i tak cię obrzyga. Wiec ciesz się z tego co masz. 

Może będzie miała cesarkę więc nie gdybaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Mamunia napisał:

Szok😲Ja uwielbiam jak dzieci są w domu i zaczynam się już denerwować że niedługo rok szkolny zaczyna się i znowu kierat-wstawanie rano,odwożenie do szkoły,przywożenie,odrabianie lekcji,szykowanie wszystkiego na nastepny dzień.Mam 5 dzieci i jestem szczęśliwa gdy są w domu.Wolę jak mąż jest w pracy a ja z nimi sama lubię spędzać  czas.

no przy 5 dzieci tez bym w szoku byla :D ja mam dwojke, mlodszy zaczyna przedszkole, starszy 6 klasie. Z rana i tak wstajemy, do szkoly 7 minut spacerkiem, lekcje syn robi sam, pakije sie sam. Lubie z dziecmi spedzac czas,ale przez wakacje brakuje mi juz chwili spokoju,bo jestem z nimi caly czas z przerwa na prace. Marzy mi sie spokojne samotne wyjscie na zakupy bez obstawy,na kawe z mezem sama na sam, dokina na cos innego niz bajka dla dzieci.Brakuje mi czas tylko z mezem, wlasnie ja uwielbiam jak razem jestesmy w domu.Sama z dziecmi dostaje kręcka.Tak mozna czas od czasu,a nie całe wakacje. Nie mamy tutaj nikogo do pomocy, tylko niania czas od czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nsnsn
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Może będzie miała cesarkę więc nie gdybaj.

To jeszcze gorzej. Wtedy z rozprutym brzuchem będzie miesiąc dochodzić od siebie. A przez pierwszy tydzień nie będzie w stanie samodzielnie podrapać się w tyłek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Nsnsn napisał:

To jeszcze gorzej. Wtedy z rozprutym brzuchem będzie miesiąc dochodzić od siebie. A przez pierwszy tydzień nie będzie w stanie samodzielnie podrapać się w tyłek 

no nie ,bo bedzie trzymać wątrobe,zeby jej nie wypadla. Zalozy drapiące majtki i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość gosc napisał:

no przy 5 dzieci tez bym w szoku byla 😄 ja mam dwojke, mlodszy zaczyna przedszkole, starszy 6 klasie. Z rana i tak wstajemy, do szkoly 7 minut spacerkiem, lekcje syn robi sam, pakije sie sam. Lubie z dziecmi spedzac czas,ale przez wakacje brakuje mi juz chwili spokoju,bo jestem z nimi caly czas z przerwa na prace. Marzy mi sie spokojne samotne wyjscie na zakupy bez obstawy,na kawe z mezem sama na sam, dokina na cos innego niz bajka dla dzieci.Brakuje mi czas tylko z mezem, wlasnie ja uwielbiam jak razem jestesmy w domu.Sama z dziecmi dostaje kręcka.Tak mozna czas od czasu,a nie całe wakacje. Nie mamy tutaj nikogo do pomocy, tylko niania czas od czasu.

No chyba,że między tobą a mężem nadal jest wielka miłość bo po 15 latach małżeństwa ja już męża nie kocham,dlatego lubię gdy jest w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No chyba,że między tobą a mężem nadal jest wielka miłość bo po 15 latach małżeństwa ja już męża nie kocham,dlatego lubię gdy jest w pracy.

my jestesmy tez 15 lat razem i bardzo go kocham. Uwielbiam spedzac z nim czas, rozmawiac ,po prostu byc. Brakuje nam ostatnio wspolnie spedzonego czasu, bo jw cale lato umilamy czas dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gosc napisał:

no przy 5 dzieci tez bym w szoku byla 😄 ja mam dwojke, mlodszy zaczyna przedszkole, starszy 6 klasie. Z rana i tak wstajemy, do szkoly 7 minut spacerkiem, lekcje syn robi sam, pakije sie sam. Lubie z dziecmi spedzac czas,ale przez wakacje brakuje mi juz chwili spokoju,bo jestem z nimi caly czas z przerwa na prace. Marzy mi sie spokojne samotne wyjscie na zakupy bez obstawy,na kawe z mezem sama na sam, dokina na cos innego niz bajka dla dzieci.Brakuje mi czas tylko z mezem, wlasnie ja uwielbiam jak razem jestesmy w domu.Sama z dziecmi dostaje kręcka.Tak mozna czas od czasu,a nie całe wakacje. Nie mamy tutaj nikogo do pomocy, tylko niania czas od czasu.

Ja mam starsze dzieci nóż twoje, więc jak mąż jest w pracy a muszę iść  na zakupy to tylko biorę 3 letnie,najmłodsze a pozostała czwórka zostaje sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Er123
31 minut temu, Gość Ehhh napisał:

Tez chciałabym mieć już dzieci, kochanego męża i swoje mieszkanie.

Spedzac leniwy poranek patrząc jak starsze się bawi a młodsze je mleczko.

Nie śpiesz się. Tak też mi się wydawało w Twoim wieku. Moje "leniwe poranki" wyglądają tak że młodsza (roczna) się budzi o 5:00 rano, jęczy cały poranek (ząbkuje), wszystko nie pasuje a najlepiej to się nią cały czas zajmować. Śniadanie jem w międzyczasie bo mała prawie "wchodzi mi do talerza" chce mi płatki śniadaniowe dotknąć, spróbować a jak jem kanapki to też koniecznie musi pomacać bo inaczej wrzask i histeria. Żeby napić się gorącej herbaty muszą wstać od stołu przy kanapie i pójść do blatu gdzie stoi mój kubek a ona nie sięga. Czekam aż trochę podrośnie. Mam jeszcze 4 latkę i z nią jest super odkąd skończyła 3 lata, wcześniej było tak samo;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

my jestesmy tez 15 lat razem i bardzo go kocham. Uwielbiam spedzac z nim czas, rozmawiac ,po prostu byc. Brakuje nam ostatnio wspolnie spedzonego czasu, bo jw cale lato umilamy czas dzieciom.

To masz fajnego męża bo mój to jest gbur.Nie lubi długo rozmawiać  ,zawsze chce "konkrety",nie lubi plotek,nie interesuje go moje zdanie o innych ludziach.Jak mówię mu o czymś z przeszłości to zaczyna gadać po co odgrzewam stare kotlety,żebym nie wracała do tego co było kiedyś.Pamiętam jak leżałam w szpitalu na oddziale z dziewczyną która opowiadała że jak dzieci zasną to ona z mężem bardzo długo jeszcze rozmawia,że czasami potrafią przegadać całą noc,dla mnie to był szok, nie wiedziałam że z mężczyzną można rozmawiać tak jak z najlepszą przyjaciółką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mam starsze dzieci nóż twoje, więc jak mąż jest w pracy a muszę iść  na zakupy to tylko biorę 3 letnie,najmłodsze a pozostała czwórka zostaje sama w domu.

no i nie brakuje ci pojscia do sklepu samemu?:D ja na spozywke tez biore oboje lub tylko mniejszego,ale do innych sklepow nawet nie wchodze. Starszemu sie flaczki przewracają jak widzi sieciowki, młodszy dostaje szalu po chwili i w sumie nie moge sie skupic na tym czego szukam,co ja pacze i zwykle po chwili wychodze. Brakuje mi takiego samotnego szwendania sie,zeby moc pomyslec i spedzic miło czas. Albo do drogerii,zeby nie zlapac pierwszego szamponu z promocji, tylko moc powybrzydzać :D albo w sklepie z butami przymierzyć, porownac,a nie przebiec. Ja nie potrafie zlapac luzu przy dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaja
31 minut temu, Gość Babbs napisał:

Ale jesteś durna. Albo to prowo. Najpierw   Byłabyś w ciazy, ruszała się jak słoń, miała żylaki, hemoroidy, obwisłe cyce i napuchnięte nogi. Później porod. Darlabys się jak rżnięta prostytuta a stado lekarzy co godzinę wkladaloby ci coraz więcej palców od pochwy zeby sprawdzić rozwarcie i robiliby to na oczach twojego męża. Później nacieiby ci pissssste i wyciągnęli wrzeszczącego oslizglego aliena, całego fioletowego i brudnego od fizjologicznych wydzielin. Później taka rozpruta musiałabyś się nim opiekować 24/dobę a jeszcze przy tym posprzatac, ugotować i wyprać staremu gacie. Twoim codziennym uniformem byłby dres z dziura w kroku bo w nic innego nie mieściłaby się po ciazy a nawet gdyby to nie będziesz miała czas się przebrać a nawet gdyby to dziecko i tak cię obrzyga. Wiec ciesz się z tego co masz. 

Co ty za sf wypisujesz kobieto na głowę upadłaś ze jej takie głupoty wciskasz ? Mam dwoje żadnego horroru na porodówce nie było nikt mnie nie nacinał, po porodach od razu ważyłam 55kg, dzieci spały i jadły jako niemowlaki, miałam czas na zrobienie paznokci, czytanie i oglądanie filmów. Najlepszy czas ever- bez łataniny do pracy bez pośpiechu. Później od 2 lat szły do placówek i pół dnia tam to zdążyłam się mocno stęsknić. Ja zawsze ładnie ubrana pomalowana dom czysty obiad zrobiony. PrZestancie demonizować macierzyństwo bo jest piękne!!!!!!!  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

To masz fajnego męża bo mój to jest gbur.Nie lubi długo rozmawiać  ,zawsze chce "konkrety",nie lubi plotek,nie interesuje go moje zdanie o innych ludziach.Jak mówię mu o czymś z przeszłości to zaczyna gadać po co odgrzewam stare kotlety,żebym nie wracała do tego co było kiedyś.Pamiętam jak leżałam w szpitalu na oddziale z dziewczyną która opowiadała że jak dzieci zasną to ona z mężem bardzo długo jeszcze rozmawia,że czasami potrafią przegadać całą noc,dla mnie to był szok, nie wiedziałam że z mężczyzną można rozmawiać tak jak z najlepszą przyjaciółką.

my sie dogadujemy, mąz potrafi mnie słuchac, pozwoli sie wygadac, wspiera mnie bardzo i ja go tez. Nie nudzi nam sie bycie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna

W wieku autorki byłam sama i to przez dobrych kilka lat. 27,5 roku - poznałam faceta mojego życia, ślub za rok, dwoje dzieci urodziłam przed 30tką. No dobra, drugie w 30tym roku życia:-p Czym w ogóle autorka się martwi? O jakiej długiej drodze ona pisze? Spotka kogoś właściwego i przed magisterką zostanie żoną:) Tylko lamusy i ludzie niedojrzali muszą być ze sobą 3-4 lata przed samym ślubem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madka polka
2 godziny temu, Gość Babbs napisał:

Ale jesteś durna. Albo to prowo. Najpierw   Byłabyś w ciazy, ruszała się jak słoń, miała żylaki, hemoroidy, obwisłe cyce i napuchnięte nogi. Później porod. Darlabys się jak rżnięta prostytuta a stado lekarzy co godzinę wkladaloby ci coraz więcej palców od pochwy zeby sprawdzić rozwarcie i robiliby to na oczach twojego męża. Później nacieiby ci pissssste i wyciągnęli wrzeszczącego oslizglego aliena, całego fioletowego i brudnego od fizjologicznych wydzielin. Później taka rozpruta musiałabyś się nim opiekować 24/dobę a jeszcze przy tym posprzatac, ugotować i wyprać staremu gacie. Twoim codziennym uniformem byłby dres z dziura w kroku bo w nic innego nie mieściłaby się po ciazy a nawet gdyby to nie będziesz miała czas się przebrać a nawet gdyby to dziecko i tak cię obrzyga. Wiec ciesz się z tego co masz. 

Mam dzieci ale uśmiałam się nieźle 😄😄😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia
1 godzinę temu, Gość Justyna napisał:

W wieku autorki byłam sama i to przez dobrych kilka lat. 27,5 roku - poznałam faceta mojego życia, ślub za rok, dwoje dzieci urodziłam przed 30tką. No dobra, drugie w 30tym roku życia:-p Czym w ogóle autorka się martwi? O jakiej długiej drodze ona pisze? Spotka kogoś właściwego i przed magisterką zostanie żoną:) Tylko lamusy i ludzie niedojrzali muszą być ze sobą 3-4 lata przed samym ślubem:)

Lamusy? Tak lepiej szybki slub bez poznania partnera a potem tu czytamy Jak to sie maz nagle  zmienil po slubie , nie pomaga w domu, przy dziecku, pije... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×