Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna.L

Nie wiem czy dam radę z jego dzieckiem...

Polecane posty

Gość Szokkkk
20 godzin temu, Gość Panna.L napisał:

Zanim powiedział córce, ze jestem jego „dziewczyna” to spotykaliśmy się prawie rok. Dla jego małej byłam po prostu jego przyjaciółka. Sprawdzał jaki mam stosunek to dzieci, jak się zachowuje przy małej. Sam przyznał, ze nie raz mnie testował. Sprawdzał moje reakcje np na odmówione randki bo córka coś tam... jak enty raz układałam puzzle wieczorem zamiast siedziec z Nim w restraucji czy klubie wtedy dopiero zaczął brać mnie na poważnie. Na starcie myślał, ze będzie to tylko luźna relacja i nie sadził, ze coś z tego wyjdzie. 

Nie no super... Stary dziad Cie testował w łóżku i przy dziecku jaka jesteś, a jak zdalas egzamin to stary dziad zrobił ci wielką łaskę i zgodził się żebyś oficjalnie teraz dawała mu doopoy będąc jego dziewczyną!!! Wspaniały układ pod dyktanda starca i jego córki! Ja pier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Jeszcze raz zapytam autorko - zaproponował małżeństwo czy jego "myślenie o wspólnej przyszłości" to konkubinat i wieczne sprawdzanie czy zasłużyłaś na honor opiekowania się jego córką i możliwość zostawania u niego na noc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 godzin temu, Gość Xyz napisał:

To sporadyczne przypadki jakiejś skrajnej patologii. Nie powiedziałam że to niemożliwe. 20 lat dziecko i jego dziecko też ma dziecko w wieku 20 lat to już raczej przegięcie grube nie norma.

Że co? Teraz to może i sporadyczne, ale kiedyś normalnym było, że 20 paro letni facet ma dzieci. Nienormalne wręcz było gdyby ich nie miał. Mój ojciec miał 24 lata kiedy się urodziłam, dziadkiem został w wieku 47 lat. Resztę sama sobie policz i zastanów się czy aby na pewno posiadanie dziecka w wieku 20 paru lat to patologia 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belladonna

A mi sie wydaje ze jezeli sie tu pytasz nas to nie jestes zdecydowana na zycie z nim a raczej z jego dzieckiem jak w tytule, gdybys miala pewnosc nie pytala bys tyle ci powiem, ja tez mam partnera starszego o 16 lat wiec wiem cos o tym, pewnego pieknego dnia jego corka postanowila rozwalic nam zycie i zrobila niezly meksyk i widowisko byly krzyki placz wyzwiska ! Tyle ze ona jest tylko pare lat mlodsza ode mnie, facet nie wiedzial co ma robic i uciekl z domu poprostu !  To byla naprawde tragedia ! Wyzywala mnie nie ladnie !  Postanowil nie miec kontaktow z byla rodzina i tak jest najlepiej a wiec jak widac moze byc ciezko, to nie jest prosta decyzja kiedy mezczyzna musi wybierac kogo ma bronic przed kim, Nie zycze Ci autorko takiego horroru ale zycie roznie sie uklada a jesli w gre o faceta wchodzi zazdrosc o niego to musi sie zle skonczyc dla jednej strony. Jest jeszcze cos o czym musisz wiedziec o dziedziczeniu po nim, jego corka ma prawo dziedziczenia jego czesci tz.wszystkiego co sie dorobicie wspolnie wchodzi do jej majatku po nim, pewnie teras o tym nie myslisz bo pewnie w tym wieku sama jestes na dorobku ale kidys moze byc tak ze wybudujecie dom ktory w rownych czesciach trzeba bedzie podzielic na dzieci Twoje i Nie Twoje i znowu moga byc schody jesli dzieci nie beda sie dazyly sympatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taksrak

Wygodny facet mloda ... w lozku darmowa niania dla dziecka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa

Autorko bedziesz jeszcze ? Czy to bylo provo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę, że nie warto się w to pakować. On jest sporo starszy, a Ty tak naprawdę dopiero wkraczasz w dorosłe życie. Naprawdę trzeba to robić od razu w taki sposób, brać na siebie taką odpowiedzialność? Nie ma na świecie mężczyzn w zbliżonym wieku, bezdzietnych? Ja bym się w taką relację nie angażowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Nie powinnaś wiązać się z jego dzieckiem -:) a ci za tym idzie z nim i odwrotnie. Spędzaj sobie z nim czas jak ci fajnie i tyle. On swoje przeżył a ty swoje poświecisz na wkroczenie w czyjeś życie i pełnienie funkcji opiekuńczo partnerskiej. Poszukaj sobie wolnego, masz dobry charakter ale to on powinien zasłużyć na ciebie a nie odwrotnie. Ty lepiej sprawdź czy jesteś lubiana w jego rodzinie, babci, mamie , siostry i inne kobiety bo to one , w przyszłości mogą narobić afer i przemeblować w głowie nastolatki. Wez wszystkie aspekty pod uwagę zanim skażesz się na wieczne egzaminy, sprawdzania i poświęcania oraz udowadniania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
1 godzinę temu, Gość Ciekawa napisał:

Autorko bedziesz jeszcze ? Czy to bylo provo ?

Jestem, wyobraź sobie że pracuje. Taki wiek gdzie nie musisz zarobić ja siebie bo nie siedzisz w domu z bombelkami i 500+ :) 

Wywołujesz mnie z konkretnego powodu czy tak o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
54 minuty temu, Gość Figa napisał:

Nie powinnaś wiązać się z jego dzieckiem -:) a ci za tym idzie z nim i odwrotnie. Spędzaj sobie z nim czas jak ci fajnie i tyle. On swoje przeżył a ty swoje poświecisz na wkroczenie w czyjeś życie i pełnienie funkcji opiekuńczo partnerskiej. Poszukaj sobie wolnego, masz dobry charakter ale to on powinien zasłużyć na ciebie a nie odwrotnie. Ty lepiej sprawdź czy jesteś lubiana w jego rodzinie, babci, mamie , siostry i inne kobiety bo to one , w przyszłości mogą narobić afer i przemeblować w głowie nastolatki. Wez wszystkie aspekty pod uwagę zanim skażesz się na wieczne egzaminy, sprawdzania i poświęcania oraz udowadniania. 

Rodzine już poznałam, ale jego rodzine... od strony małej jeszcze nie a kontakt ma częsty i regularny, wiec to tez kwestia do ogarnięcia przede mną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Myślę, że nie warto się w to pakować. On jest sporo starszy, a Ty tak naprawdę dopiero wkraczasz w dorosłe życie. Naprawdę trzeba to robić od razu w taki sposób, brać na siebie taką odpowiedzialność? Nie ma na świecie mężczyzn w zbliżonym wieku, bezdzietnych? Ja bym się w taką relację nie angażowała.

Poznałam świetnego mężczyznę, zauroczył mnie... doceniam w nim troskę, opiekuńczość, bycie mężczyzna co w 21 wieku to rzadkość: i dowiaduje się, ze ma dziecko. Miałam nagle go zostawić? Przez ten rok z zauroczenia zrobiła się miłość. Nie można skreślać kogoś za to, ze jest ojcem. Dobrym ojcem w dodatku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
3 godziny temu, Gość Belladonna napisał:

A mi sie wydaje ze jezeli sie tu pytasz nas to nie jestes zdecydowana na zycie z nim a raczej z jego dzieckiem jak w tytule, gdybys miala pewnosc nie pytala bys tyle ci powiem, ja tez mam partnera starszego o 16 lat wiec wiem cos o tym, pewnego pieknego dnia jego corka postanowila rozwalic nam zycie i zrobila niezly meksyk i widowisko byly krzyki placz wyzwiska ! Tyle ze ona jest tylko pare lat mlodsza ode mnie, facet nie wiedzial co ma robic i uciekl z domu poprostu !  To byla naprawde tragedia ! Wyzywala mnie nie ladnie !  Postanowil nie miec kontaktow z byla rodzina i tak jest najlepiej a wiec jak widac moze byc ciezko, to nie jest prosta decyzja kiedy mezczyzna musi wybierac kogo ma bronic przed kim, Nie zycze Ci autorko takiego horroru ale zycie roznie sie uklada a jesli w gre o faceta wchodzi zazdrosc o niego to musi sie zle skonczyc dla jednej strony. Jest jeszcze cos o czym musisz wiedziec o dziedziczeniu po nim, jego corka ma prawo dziedziczenia jego czesci tz.wszystkiego co sie dorobicie wspolnie wchodzi do jej majatku po nim, pewnie teras o tym nie myslisz bo pewnie w tym wieku sama jestes na dorobku ale kidys moze byc tak ze wybudujecie dom ktory w rownych czesciach trzeba bedzie podzielic na dzieci Twoje i Nie Twoje i znowu moga byc schody jesli dzieci nie beda sie dazyly sympatia.

Eh te pieniądze... i co takiego, nie wiąże się z pieniędzmi tylko z człowiekiem. Skoro dorobimy się razem czegoś to tak samo będzie się to należało naszemu wspólnemu dziecku jak i jego córce. Kwestie finansowe w ogóle mnie nie ruszają. Jedyne co mnie martwi to moje uczucia jak pojawi się biologiczne dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
5 godzin temu, Gość Szokkkk napisał:

Nie no super... Stary dziad Cie testował w łóżku i przy dziecku jaka jesteś, a jak zdalas egzamin to stary dziad zrobił ci wielką łaskę i zgodził się żebyś oficjalnie teraz dawała mu doopoy będąc jego dziewczyną!!! Wspaniały układ pod dyktanda starca i jego córki! Ja pier...

40 latek to stary dziad Twoim zdaniem? Gratuluje obycia. Nie jeden „stary dziad” jest lepiej zadbany i wysportowany niż młody. I myśle, że będąc w związku dorośli ludzie uprawiają seks a nie kobieta daje dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Tak, masz skreślić bo to nie jest ojciec twojego dziecka, przyjdzie czas pojmiesz w co weszłas. Nie wiedziałaś ze ma córkę? Nie wiedziałaś ze jest wdowcem? Nie wiedziałaś kto zostaje z dzieckiem kiedy on spotyka się z tobą ? Nie wiedziałaś do kogo idzie zapalić świeczki 1 listopada ? Pytania raczej prowokacyjne ale na jakieś chyba możesz odpowiedzieć ze wiedziałaś -:) czy myślałaś ze od roku spotykasz się z żonatym czy rozwiedzionym ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Zakochałaś się wiec nie myślisz racjonalnie , zanim zrobisz cokolwiek dalej, wytrwaj w „ narzeczeństwie „ aż do chwili kiedy młoda pójdzie do szkoły, wówczas zrozumiesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
1 minutę temu, Gość Greg napisał:

Tak, masz skreślić bo to nie jest ojciec twojego dziecka, przyjdzie czas pojmiesz w co weszłas. Nie wiedziałaś ze ma córkę? Nie wiedziałaś ze jest wdowcem? Nie wiedziałaś kto zostaje z dzieckiem kiedy on spotyka się z tobą ? Nie wiedziałaś do kogo idzie zapalić świeczki 1 listopada ? Pytania raczej prowokacyjne ale na jakieś chyba możesz odpowiedzieć ze wiedziałaś -:) czy myślałaś ze od roku spotykasz się z żonatym czy rozwiedzionym ? 

Na pierwszym spotkaniu całego życia mi nie opowiedział w pare minut a im więcej spędzaliśmy czasu razem tym bardziej mi się podobał. A z dzieckiem zostaje niania albo babcia gdy On nie może. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
Przed chwilą, Gość Greg napisał:

Zakochałaś się wiec nie myślisz racjonalnie , zanim zrobisz cokolwiek dalej, wytrwaj w „ narzeczeństwie „ aż do chwili kiedy młoda pójdzie do szkoły, wówczas zrozumiesz ...

A o jakiej szkole mówisz? Bo do podstawówki idzie za 2 tygodnie z hakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Bronisz, tłumaczysz , masz wątpliwości ale już podjęłas decyzje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Aaa no to super bo zostało mi w głowie ze to pięciolatka -:). Czyli ok , zobaczysz jak sprawy się pozmieniają bo będą chodzić wg grafiku jej zajęć i lekcji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

i Jeszcze jedno pytanie „ pomocnicze” czy w jego domu jest wiele widocznych pamiątek po zmarłej żonie ( zdjęcia itp )?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
Przed chwilą, Gość Greg napisał:

i Jeszcze jedno pytanie „ pomocnicze” czy w jego domu jest wiele widocznych pamiątek po zmarłej żonie ( zdjęcia itp )?

O jakich zajęciach mówisz... o planie lekcji i dodatkowym języku czy basenie? Proszę Cię... od dawna na takowe zajęcia mała chodzi w tygodniu. 

Nie ma, dom nie muzeum na ścianach nie wiszą żadne zdjęcia. Sporo zdjęć jest na pendrivach, trochę albumów z młodości i tyle. 

Mala ma w swoim pokoju zdjęcie z mamą jak była malutka i to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa
6 minut temu, Gość Panna.L napisał:

Jestem, wyobraź sobie że pracuje. Taki wiek gdzie nie musisz zarobić ja siebie bo nie siedzisz w domu z bombelkami i 500+ :) 

Wywołujesz mnie z konkretnego powodu czy tak o?

Autorko nie obrazaj sie poprostu pomyslalam sobie ze tak duzo ludzi sie tu zaangazowalo w dyskusje i szczerze chca pomoc a autorka moze sie dobrze bawi naszym kosztem, ale widze ze jednak jestes tu, ciesze sie ze czytasz co tu piszemy, A ciekawa jestem od strony materialnej jak jest ? Facet w tym wieku pewnie jest juz finansowo dorobiony a Ty pewnie zaczynasz sie dorabiac ? Czy pomaga Ci finansowo, kupuje prezenty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna.L
8 minut temu, Gość Ciekawa napisał:

Autorko nie obrazaj sie poprostu pomyslalam sobie ze tak duzo ludzi sie tu zaangazowalo w dyskusje i szczerze chca pomoc a autorka moze sie dobrze bawi naszym kosztem, ale widze ze jednak jestes tu, ciesze sie ze czytasz co tu piszemy, A ciekawa jestem od strony materialnej jak jest ? Facet w tym wieku pewnie jest juz finansowo dorobiony a Ty pewnie zaczynasz sie dorabiac ? Czy pomaga Ci finansowo, kupuje prezenty ?

Zgadza się, On bardzo dobrze zarabia a ja dopiero zaczynam pracować. Więc pensji nie mam takiej żeby wakacje spędzić na Malediwach. Rodzice jeszcze pomagają mi finansowo bo ich na to stać wiec póki chcą to korzystam. On finansowo mi nie pomaga, pieniędzy od Niego nie biorę np na zasadzie „daj mi na opłaty”, a prezenty to myśle, że jak w każdym normalnym związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granda

No to wyjdź za niego, matkuj jego dziecku, wprowadź się do jego mieszkania czy domu i zapoznaj z obsługa pralki, odkurzacza i zmywarki bo to będą twoje narzędzia pracy w domu jak każdej innej kobiety-:)  zastanów się jak będzie wyglądać twoje życie kiedy przestaniesz randkowac a zacznie się szara rzeczywistość i w ogóle jak jest tak super to dlaczego nie jest ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz
6 godzin temu, Gość Buhehehe napisał:

Co ma do zaoferowania starszy pan bo nie wiem? Starcze ciało? Zmarszczki i zakola? Stare plemniki? W porównaniu z 25 latkiem 40 latek to juz dziad!

Co ma do zaoferowania 25 letni gówniarz w porównaniu do 40 letniego faceta? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Granda napisał:

No to wyjdź za niego, matkuj jego dziecku, wprowadź się do jego mieszkania czy domu i zapoznaj z obsługa pralki, odkurzacza i zmywarki bo to będą twoje narzędzia pracy w domu jak każdej innej kobiety-:)  zastanów się jak będzie wyglądać twoje życie kiedy przestaniesz randkowac a zacznie się szara rzeczywistość i w ogóle jak jest tak super to dlaczego nie jest ? 

Przecież każdy tak zyje. Normalna rzeczywistość wiekszości osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lololol
12 minut temu, Gość gosc napisał:

Przecież każdy tak zyje. Normalna rzeczywistość wiekszości osób.

No właśnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Po raz trzeci zapytam, bo Eurolidze ze bardzo unikasz odpowiedzi -

ZAPROPONOWAŁ MAŁŻEŃSTWO CZY TYLKO ZEBYS SIE WPROWADZIŁA I MOGLA ZOSTAWAC NA NOC???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasi-konik

No wlasnie 25 latek przewaznie nie ma nic do zaoferowania dziewczynie, ani domu ani mieszkania chyba ze mial troche szczescia i mu babcia zapisala, ja tez mam starszego faceta i nie ukrywam ze mial na poczatku juz mieszkanie i dobre autko a to duzo znaczy jak sie jest 'golym' i wesolym i poza krajem bez niczyjej pomocy,tyle ze naprawde sie zakochalismy od pierwszego dnia bylo nam naprawde dobrze, tez pracowalam to on zalatwil prace i sporo pomagal,wiadomo doswiadczenie nie to co ja mloda na nowym gruncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość gosc napisał:

Przecież każdy tak zyje. Normalna rzeczywistość wiekszości osób.

Każdy żyje w konkubinacie i ogarnia dom i dziecko facetowi???

Czwarta strona wywodów i dobrych rad i ani słowa o ślubie i podziale finansów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×