Pytanie do dużo zarabiających kobiet czy związałybyście się z 34 latkiem który zarabia 2800 na rękę ale jest w was bardzo zapatrzony ?

Chłopie, ty kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi. Ja nie pracuję od rana do nocy więc mam czas dla dziecka a już mam dosyć kupowania majtek dorosłemu facetowi i tyle. Co tu więcej tłumaczyć

Ja się czuję po prostu jedyną osobą odpowiedzialną za rok a to nie jest fajne

Za dom

13 minut temu, Gość Baba.ze.zdrowym.podejsciem napisał:

Raczej realistka, która dba o bezpieczeństwo swoje i dziecka. Nie zamierzam utrzymywać po prostu człowieka, któremu wygodnie stać w miejscu, kiedy ja się rozwijam i idę do przodu. To już nawet nie kwestia samych pieniędzy ale, przepraszam za wyrażenie, g******** podejścia do życia właśnie na zasadzie jakoś to będzie. Jeśli uważasz, że potrzeba spokojnego życia to materializm to już tylko twój problem

Nie rozumiesz. Brzydko się wyrażasz o człowieku, który był Twoim mężem. Z pogardą. A może jego problem jest inny niż "lenistwo"?  Wychodzi na to, Ty go wcale nie znałaś. Masz okrutny charakter. Roszczeniowa, bez empatii, zimna ryba, egoistka. Tak widzę to co piszesz.:(

2 minuty temu, Gość Baba.ze.zdrowym.podejsciem napisał:

Chłopie, ty kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi. Ja nie pracuję od rana do nocy więc mam czas dla dziecka a już mam dosyć kupowania majtek dorosłemu facetowi i tyle. Co tu więcej tłumaczyć

Oni tego nie pojmują. I tak. Pieniądze są problemem. To jest brak szacunku do Ciebie i coś co odbiera własna godność i wartość. Na pewno widzisz kolezanki, które maja fajnych zaradnych mezow. Dostają niespodzianki wyjazdy do spa..złoty drobiazg na jakaś fajna okazje itp. Ty musisz nosic spodnie. Wiesz ze jak sama nie zadbasz o wakacje dla dziecka, lekarza, nowa pralkę / to nie będziesz miała nic od życia. A zycie to nie tylko ten lekarz i pralka, ale wolność wyboru, nie oglądanie kazdej złotówki, małe codzienne przyjemnie i zycie na dobrym poziomie 

Ty jesteś zdana na siebie wylcznie. Jeśli zachorujesz (odpukać) jego pieniądze by się skończyły już po tygodniu 

4 minuty temu, Gość Inthesun napisał:

Oni tego nie pojmują. I tak. Pieniądze są problemem. To jest brak szacunku do Ciebie i coś co odbiera własna godność i wartość. Na pewno widzisz kolezanki, które maja fajnych zaradnych mezow. Dostają niespodzianki wyjazdy do spa..złoty drobiazg na jakaś fajna okazje itp. Ty musisz nosic spodnie. Wiesz ze jak sama nie zadbasz o wakacje dla dziecka, lekarza, nowa pralkę / to nie będziesz miała nic od życia. A zycie to nie tylko ten lekarz i pralka, ale wolność wyboru, nie oglądanie kazdej złotówki, małe codzienne przyjemnie i zycie na dobrym poziomie 

Ty jesteś zdana na siebie wylcznie. Jeśli zachorujesz (odpukać) jego pieniądze by się skończyły już po tygodniu 

Ciekawe ile zarabiają żony tych mężów;)

2 godziny temu, Gość ech napisał:

Jeśli jest przystojny, to tak. Może być nawet bezrobotny i mieć ch00jowy charakter, wygląd wystarczy.

A mózg może posiadać czy nie musi ?

15 minut temu, Gość Baba.ze.zdrowym.podejsciem napisał:

Chłopie, ty kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi. Ja nie pracuję od rana do nocy więc mam czas dla dziecka a już mam dosyć kupowania majtek dorosłemu facetowi i tyle. Co tu więcej tłumaczyć

Fajne prowo. Ale przeszarżowałaś. Kłamać trzeba tak, żeby to jednak było wiarygodne. Ciebie poniosło. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Nie rozumiesz. Brzydko się wyrażasz o człowieku, który był Twoim mężem. Z pogardą. A może jego problem jest inny niż "lenistwo"?  Wychodzi na to, Ty go wcale nie znałaś. Masz okrutny charakter. Roszczeniowa, bez empatii, zimna ryba, egoistka. Tak widzę to co piszesz.:(

Naprawdę nie chcę mi się tłumaczyć. Jeśli uważasz, że dbanie o spokój i bezpieczeństwo to jakaś roszczeniowość to powtórzę się. To twój problem. Odpowiedz mi na jedno pytanie. Naprawdę uważasz, że to normalne, że całe finanse SA na mojej głowie? Że to normalne, że mimo setek próśb żeby coś zmienił bo nie daj Boże coś mi się stanie ma to gdzieś? Że na to właśnie pytanie odpowiada, że jakoś sobie poradzimy na jak pytam jak to zmienia temat?

17 minut temu, Gość facet niezbyt przystojny napisał:

A mózg może posiadać czy nie musi ?

Do seksu nie trzeba mózgu :)

1 godzinę temu, Gość ZYX napisał:

gdzie tak???? ja jako grafik w Warszawie srednio mialam 6,5k. teraz tez siedze za granica, ale nie wyobrazam sobie w PL po dyplomie 2,3..... no chyba, ze jako pierwsza praca z malym doswiadczeniem.

Tak to byla pierwsza praca dlatego tyle a jestem samoukiem i nie ma potwierdzenia umiejętności papierkiem. 

To, że ktoś kocha nas nie znaczy, że będzie dobrym partnerem. Zwłaszcza, że osoby niezaradne (nieważne czy to facet czy kobieta) mają tendencję być "wpatrzonymi w partnera" bo z zasady bez tej drugiej osoby nie potrafią sobie palcem do dupy trafić

Kobieta , która się zakocha nigdy nie będzie patrzeć na pieniądze , bo ona kocha , a miłość to nie handel . Jeśli ktoś z góry zakłada że ma mieć partnera , który ma zarabiać więcej od niego  to znaczy , że sprzedaje swoje usługi i bierze za to pieniądze . To proste . Albo handlowanie , albo prawdziwa miłość . 

Drogi Autorze wątku życzę Ci aby Kobieta którą pokochasz nigdy nie zwracała uwagi na to ile zarabiasz , bo to właśnie Ta Kobieta będzie dawać Ci siłę i napęd abyś mógł tworzyć , budować , rozwijać się i piąć się w górę .

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Zamienil stryjek siekierke na kijek. Zamiast zarabiac w biurze 4-8k ojro(nie wiem ile umiesz)- ty fizycznie za 3. 

Nie niestety ale z niemieckim jest słabo ale pracuje nad tym. Pracujac z Niemcami języka można nauczyć się dosyć szybko. Szczerze to po 10 pracy fizycznej nie byłem tak zmęczony jak po 8 przy komputerze. Pozdrawiam 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Zarabiasz 3tys ojro? Jako informatyk, albo krotko pracujesz albo leca z toba w wałka w firmie

Ru.ch.ają  go bez romansu. Albo jest z tych "informatyków" co to do nich pani Krysia z księgowości dzwoni jak coś kliknela i wszystko jej zniknęło.

19 minut temu, Gość Gość kobieta napisał:

Kobieta , która się zakocha nigdy nie będzie patrzeć na pieniądze , bo ona kocha , a miłość to nie handel . Jeśli ktoś z góry zakłada że ma mieć partnera , który ma zarabiać więcej od niego  to znaczy , że sprzedaje swoje usługi i bierze za to pieniądze . To proste . Albo handlowanie , albo prawdziwa miłość . 

Drogi Autorze wątku życzę Ci aby Kobieta którą pokochasz nigdy nie zwracała uwagi na to ile zarabiasz , bo to właśnie Ta Kobieta będzie dawać Ci siłę i napęd abyś mógł tworzyć , budować , rozwijać się i piąć się w górę .

To działa w dwie strony, zarówno dla kobiet jak i mężczyzn

19 minut temu, Gość Gość kobieta napisał:

Kobieta , która się zakocha nigdy nie będzie patrzeć na pieniądze , bo ona kocha , a miłość to nie handel . Jeśli ktoś z góry zakłada że ma mieć partnera , który ma zarabiać więcej od niego  to znaczy , że sprzedaje swoje usługi i bierze za to pieniądze . To proste . Albo handlowanie , albo prawdziwa miłość . 

Drogi Autorze wątku życzę Ci aby Kobieta którą pokochasz nigdy nie zwracała uwagi na to ile zarabiasz , bo to właśnie Ta Kobieta będzie dawać Ci siłę i napęd abyś mógł tworzyć , budować , rozwijać się i piąć się w górę .

Tak, chyba że on ma osobowość gluta i zarabia 2800 nie dlatego że potrzebuje napędu i siły, tylko dlatego że jest nieambitnym, niezaradnym, niedojrzałym i nieodpowiedzialnym farfoclem, który uważa że jeśli nie zdycha z głodu to znaczy że "jakoś sobie radzi" i więcej od życia nie chce. Wtedy taka kobieta mu nie pomoże.

Poza tym jak ktoś zakłada z góry, że będzie wpatrzony w swoją partnerkę to znaczy, że zakochany jest w samej ideii partnerki, a nie w konkretnej osobie. Taka kobieta będzie tylko pustym modelem na które autor przeleje swoje wyobrażenia, nie będzie wpatrzony w nią, ona po prostu będzie kobietą z którą akurat jest teraz. 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ru.ch.ają  go bez romansu. Albo jest z tych "informatyków" co to do nich pani Krysia z księgowości dzwoni jak coś kliknela i wszystko jej zniknęło.

Nie muszę nikomu udowadniać co potrafię bo z grafika mam do czynienia od dobrych 10 lat. W naszym cebulowym kraju niestety dobra prace dostajesz po znajomości, natomiast osoby zaczynające a nie posiadające doświadczenia  a tym bardziej potwierdzonego dyplomem  w danej dziedzinie skazane są na start  w beznadziejnej pozycji.

7 minut temu, Gość Pawel napisał:

Nie muszę nikomu udowadniać co potrafię bo z grafika mam do czynienia od dobrych 10 lat. W naszym cebulowym kraju niestety dobra prace dostajesz po znajomości, natomiast osoby zaczynające a nie posiadające doświadczenia  a tym bardziej potwierdzonego dyplomem  w danej dziedzinie skazane są na start  w beznadziejnej pozycji.

aaa! to dlatego chcesz dobrze zarabiającą kobietę, żeby ci pracę załatwiła!

Nie kolego wprost przeciwnie chce kobietę ktora bedzie mnie szczerze kochać i wspierać a nie musi zarabiać wogole. Pozdrawiam 

2 minuty temu, Gość Pawel napisał:

Nie kolego wprost przeciwnie chce kobietę ktora bedzie mnie szczerze kochać i wspierać a nie musi zarabiać wogole. Pozdrawiam 

i zaznaczasz, że interesują cię te które dobrze zarabiają. Nie, w ogóle cię nie interesują pieniądze

najlepiej to jak sie zgra dwoch biedakow z glowa na karku i wspolnie dojda do przyzwoitych pieniedzy... tak mysle.

a odpowiadajac na pytanie autora...

to ze bylby we mnie zapatrzony mialoby niewielki wplyw na relacje, wiekszy wplyw mialyby moje uczucia do niego e nie jego do mnie

gdybym sie bardzo zakochala moglby nie zarabiac nic... tyle ze ja nie zarabiam dobrze i pies z kulawa noga nie zahaczy o mnie eh

1 godzinę temu, Gość Gość kobieta napisał:

Kobieta , która się zakocha nigdy nie będzie patrzeć na pieniądze , bo ona kocha , a miłość to nie handel . Jeśli ktoś z góry zakłada że ma mieć partnera , który ma zarabiać więcej od niego  to znaczy , że sprzedaje swoje usługi i bierze za to pieniądze . To proste . Albo handlowanie , albo prawdziwa miłość . 

Drogi Autorze wątku życzę Ci aby Kobieta którą pokochasz nigdy nie zwracała uwagi na to ile zarabiasz , bo to właśnie Ta Kobieta będzie dawać Ci siłę i napęd abyś mógł tworzyć , budować , rozwijać się i piąć się w górę .

bajkowe, zyczeniowe myslenie. kazda milosc sie skonczy jak sie zacznie wspolne prozaiczne zycie, bedzie trzeba zaplacic rachunki, kupic nowa lodowke bo sie stara zepsuje, pojsc sie prywatnie leczyc a pozniej sie zastanawiac przez reszte miesiaca za co kupic proszek do [prania. sorry, ale nie wiem ile wy macie lat, ze piszecie takie bzdety. nikt sama miloscia nie wyzyje. a brak pieniedzy zawsze wczesniej czy pozniej prowadzi do klotni, awantur i przerzucania winy na druga osobe. szczegolnie tej, ktora wlasnie zarabia mniej. zejdzcie na ziemie, bo sie czytaj tego nie da

25 minut temu, Gość gość napisał:

i zaznaczasz, że interesują cię te które dobrze zarabiają. Nie, w ogóle cię nie interesują pieniądze

Pomyliłeś posty. Zobacz gdzie jest nagłówek Paweł  moich  wypowiedziach. W skrócie teraz zarabiam 11 tys. Ale wcześniej zarabiałem tylko 2300. Radkujac kobiety słysząc ze zarabiam tylko tyle definitywnie kończyły znajomość. Natomiast jak się to zmieniło i zauważyły ze mój status materialny się zmienił te same kobiety zaczęły pisać i zapraszac mnie na randki jak za sprawą magicznej różczki. Co więcej  rownieź moj wygląd osobisty nie przeszkadzał. Nie należę do osob atrakcyjnych.

1 minutę temu, Gość Pawel napisał:

Pomyliłeś posty. Zobacz gdzie jest nagłówek Paweł  moich  wypowiedziach. W skrócie teraz zarabiam 11 tys. Ale wcześniej zarabiałem tylko 2300. Radkujac kobiety słysząc ze zarabiam tylko tyle definitywnie kończyły znajomość. Natomiast jak się to zmieniło i zauważyły ze mój status materialny się zmienił te same kobiety zaczęły pisać i zapraszac mnie na randki jak za sprawą magicznej różczki. Co więcej  rownieź moj wygląd osobisty nie przeszkadzał. Nie należę do osob atrakcyjnych.

juz ktos to napisal ale sie powtorze. status materialny z punktu widzenia chocby samej biologii jest dla kobiety wazny. ona po urodzeniu ewentualnego dziecka szuka stabilizacji i spokoju. fakt, bywaja panny, ktoym w glowie nowe buty i nic poza tym, ale nie oszukujmy sie, wiekszosc zwiazkow dazy jednak do zalozenia rodziny a wtedy kobieta, jak ma to szczescie, to dostaje kase z macierzynskiego a jak nie to musi polegacx na ojcu dziecka. a jak ma polegac na facecie, ktorego stac na najtansze pieluchy.... no, ludzie

Wczoraj przeczytałem w opisie jednej z kandydatek na żonę, że "ma mieć wykształcenie min. średnie techniczne". Akurat mam a nawet nie tylko średnie, ale zrozumiałem, że to oferta pracy.

44 minuty temu, Gość Pawel napisał:

Pomyliłeś posty. Zobacz gdzie jest nagłówek Paweł  moich  wypowiedziach. W skrócie teraz zarabiam 11 tys. Ale wcześniej zarabiałem tylko 2300. Radkujac kobiety słysząc ze zarabiam tylko tyle definitywnie kończyły znajomość. Natomiast jak się to zmieniło i zauważyły ze mój status materialny się zmienił te same kobiety zaczęły pisać i zapraszac mnie na randki jak za sprawą magicznej różczki. Co więcej  rownieź moj wygląd osobisty nie przeszkadzał. Nie należę do osob atrakcyjnych.

jest pewien rodzaj kobiet dla których liczą się tylko pieniądze tak jak jest rodzaj facetów dla których liczy się tylko wygląd. Tego nie przeskoczysz

1 godzinę temu, Gość Pawel napisał:

Nie muszę nikomu udowadniać co potrafię bo z grafika mam do czynienia od dobrych 10 lat. W naszym cebulowym kraju niestety dobra prace dostajesz po znajomości, natomiast osoby zaczynające a nie posiadające doświadczenia  a tym bardziej potwierdzonego dyplomem  w danej dziedzinie skazane są na start  w beznadziejnej pozycji.

Ja znam programistów na pęczki w piwnicy w skrzynkach po ziemniakach i oni akurat pracują w Polsce i koszą sianko aż miło. Ale oni są dobrzy w tym co robią i ich po rękach całują w firmach które ich zatrudniły.