Mąż odprowadza koleżanki

Dowiedziałam się że maz odprowadzil koleżankę z pracy o 4 rano po imprezie, szlag mnie trafia, jakim trzeba być bezczelnym żeby łazic z facetem który ma żonę 

Osobiście nie widzę w tym nic złego... Jakbym miała faceta to sama bym mu kazała odprowadzić koleżankę, żeby bezpiecznie wróciła do domu. A jakby coś się między nimi wydarzyło, to byśmy się pożegnali. Tyle. Dlaczego od razu oskarżasz ją o bezczelność? Może ona nie ma wcale złych zamiarów? A może to Twój mąż zaproponował, żeby razem wrócili? Dlaczego nie weźmiesz pod uwagę faktu, że za Twoim mężem być może nie szaleje nikt oprócz Ciebie? Ale oczywiście najłatwiej zasugerować, że jakaś zd*ira na pewno zasadza pazury na zajętego faceta. To takie przewidywalne... 

14 minut temu, Gość Kiko napisał:

Dowiedziałam się że maz odprowadzil koleżankę z pracy o 4 rano po imprezie, szlag mnie trafia, jakim trzeba być bezczelnym żeby łazic z facetem który ma żonę 

on prawdziwy dżentelman, a z ciebie zazdrosna i egoistyczna świnia, eh wy baby porąbane jesteście

16 minut temu, Gość Kiko napisał:

Dowiedziałam się że maz odprowadzil koleżankę z pracy o 4 rano po imprezie, szlag mnie trafia, jakim trzeba być bezczelnym żeby łazic z facetem który ma żonę 

jakim trzeba być bezczelnym,żeby mając zonę w domu łazić na imprezę z innymi babami hahahah

... dżentelmen, wszyscy faceci to dżentelmeni, szkoda że umieją tylko dbać o kobiety których nie mają 

5 minut temu, Gość Iks napisał:

... dżentelmen, wszyscy faceci to dżentelmeni, szkoda że umieją tylko dbać o kobiety których nie mają 

Brawo. Sama prawda. Dodałabym jeszcze, że tylko tyczy się to kobiet, które są dla danego osobnika atrakcyjne seksualnie. Mało urodziwa dziewczyna nie ma co liczyć na szarmanckie gesty. Ich wybiórcze traktowanie kobiet jest po prostu urocze  

Mój mąż na przykład jest taki szarmancki że jak wchodzimy do windy wpuszcza zapraszającym gestem panie które przyszły po nas (wiecie, te gadki typu "ależ proszę bardzo, panie przodem), po czym włazi do windy sam, na mnie nawet się nie oglądając. 

Dżentelmen, k***.

Pewnie odprowadził i jeszcze do snu ukołysał  Ja bym mu wyrzuciła ubrania przez okno, niech idzie gdzie chce. 

no bo lepiej miec faceta buca, ktory nie ma na tyle manier zeby odprowadzic kolezanke do domu.

no ale zazdrosc bierze sie z wlasnych kompleksow, wiec to z toba jest cos nie tak

Przecież to prowo zainspirowane temat z weekendu jak facet odprowadził kobietę do domu po imprezie tez żonaty... koleżankę z pracy tak marne prowo ściągnięty pomysł 

52 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mój mąż na przykład jest taki szarmancki że jak wchodzimy do windy wpuszcza zapraszającym gestem panie które przyszły po nas (wiecie, te gadki typu "ależ proszę bardzo, panie przodem), po czym włazi do windy sam, na mnie nawet się nie oglądając. 

Dżentelmen, k***.

Oj pociągnęłabym mu w tej windzie przy ludziach. Ze nic nie mówił, ze zaczął terapie hormonalna i czuje się kobieta - skoro panie przodem a Ty wchodzisz na końcu. Co za cham

Nie przeszkadza mi to

1 godzinę temu, Gość Sylwia napisał:

Oj pociągnęłabym mu w tej windzie przy ludziach. Ze nic nie mówił, ze zaczął terapie hormonalna i czuje się kobieta - skoro panie przodem a Ty wchodzisz na końcu. Co za cham

Ja w ogóle nie weszłam do tej windy, dopiero jak się zorientował że mnie tam nie ma to wyskoczył stamtąd i poczekaliśmy na następną po tym jak go opieprzylam. 

2 godziny temu, Mizo napisał:

Brawo. Sama prawda. Dodałabym jeszcze, że tylko tyczy się to kobiet, które są dla danego osobnika atrakcyjne seksualnie. Mało urodziwa dziewczyna nie ma co liczyć na szarmanckie gesty. Ich wybiórcze traktowanie kobiet jest po prostu urocze  

Nie jest urocze lecz prostackie. Świadczy wyłącznie o braku kultury.