Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak przemówić mojej byłej do rozsądku ?

Polecane posty

Gość Gość
Przed chwilą, Gość hedffggggg napisał:

Wyslac ci moje zdjecie ? 😄 

Nie wnikam w to jakim ojcem byl autor przez te wszystkie lata, mysle mimo wszystko sie staral. Zycie nieco znam i wiem jak niektore kobiety potrafia swoich ex traktowac. 

Ale wy naprawde nie widzicie problemu w tym ze ktos z dnia na dzien postanawia sobie jednostronnie ze oddaje dziecko ojcu i "niech sobie radzi" ? W jakim swiecie wy zyjecie ze zmienic prace i dostosowac ja do potrzeb dziecka jest takie latwe ? Dzis prace rzuci i od jutra do nowej pojdzie ? Facetowi prace kazecie zmienic, a po wakacjach w matce sie instynkt ponownie odezwie (albo ja fagas zostawi) i znow corke do domu zabierze... A facet zostanie w marnej pracy z ktorej nawet na zaplacenie alimentow nie bedzie go stac. I bedzie ze nieudacznik bo przeciez Jak jest sam to na 2 etaty moze zap ier dalac.... 

Kafteria to naprawde dno dna... zastanawiam sie po co jeszcze tu wchodze, to chyba jakas odmiana masochizmu z mojej strony. Mam tylko nadzieje ze to nie jest prawdziwy obraz polskiej rzeczywistosci... 

Brawo, mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 godziny temu, Gość Gość napisał:

Od kiedy jej matka znalazła sobie nowego partnera to ostatnio ona bardzo często u mnie przesiaduje, a od końca lipca ona mieszka u mnie i ma tak być do końca wakacji o ile mojej byłej znowu coś nie odwali, bo przecież miała mieszkać u mnie tydzień na czas wakacji, zresztą to już nie jest pierwszy raz kiedy moja była nie dotrzymuje umowy w tej sprawie. Tak gotuje jej, piore jej ubrania.

Gotujesz i pierzesz dopiero od lipca, Twoja była robiła to przez 10 lat. Niech dziewczyna w końcu korzysta z życia, a Ty jesteś żałosny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja jestem jak najbardziej po stronie byłej autora - rozumiem, ze ona ma teraz potrzebę nadrobić stracone lata itd., ALE z tą zmianą pracy to PRZEGINACIE. Skoro facet dobrze zarabia i ma doświadczenie w swoim fachu to po co ma zmieniac pracę? Bez przesady.

W jego wypadku opieka naprzemienna nie przejdzie. Nie wiadomo tez czy jego była by tego chciała - raczej wątpliwe. 

W weekendy i dni wolne (ferie, wakacje) będzie miał czas dla córki i to wystarczy.  

No i dokładnie o to mi chodzi, pracy zmienić nie chce, bo oczywiście łatwo mówić, trudniej zrobić, a dziecko brać do siebie co drugi weekend, tak sądy najczęściej dzielą opiekę a od bylej oczekuje tylko tego żeby zachowywala się jak jej matka, a nie jak nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Gotujesz i pierzesz dopiero od lipca, Twoja była robiła to przez 10 lat. Niech dziewczyna w końcu korzysta z życia, a Ty jesteś żałosny 

Czyli rozumiem że to jej ma teraz dawać prawo do olewania dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość hedffggggg napisał:

 

Ale wy naprawde nie widzicie problemu w tym ze ktos z dnia na dzien postanawia sobie jednostronnie ze oddaje dziecko ojcu i "niech sobie radzi" ? W jakim swiecie wy zyjecie ze zmienic prace i dostosowac ja do potrzeb dziecka jest takie latwe ? Dzis prace rzuci i od jutra do nowej pojdzie ? Facetowi prace kazecie zmienic, a po wakacjach w matce sie instynkt ponownie odezwie (albo ja fagas zostawi) i znow corke do domu zabierze... A facet zostanie w marnej pracy z ktorej nawet na zaplacenie alimentow nie bedzie go stac. I bedzie ze nieudacznik bo przeciez Jak jest sam to na 2 etaty moze zap ier dalac.... 

Bo jego narzekanie i stęki są żałosne i skrajnie egoistyczne. Nikt nie mówi o zmianie pracy. Prócz może jednej osoby. 

Skoro córka tak mu uwiera to niech kombinuje gdzie ja wysłać. Albo niech wynajmie opiekunkę, jeżeli to ostateczność. 

On też jest jej ojcem. Czemu wszystko ma być na głowie matki?

Ciekawe czy by podobnie narzekal, gdyby matka była w szpitalu czy cos. Pewnie tak. 

Oczywiście, że matka "zabierze" córke po wakacjach, bo dlaczego nie? Przecież ona tylko na okres wakacji ją zostawiła u niego, a nie na stałe. Autor nic nie pisał o chęci zostawienia córki u niego w przyszłości, tylko o tym, że była przedłuża sobie ten jeden urlop (straaaszne), więc nie dopisuj sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba345

Fundujesz corce super wakacje. Ty na kafe, a corka caly przez kompem. Wow! Super tatus! Bys sie stydzil przyznac, ze ona caly dzien siedzi przed tym kompem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Czyli rozumiem że to jej ma teraz dawać prawo do olewania dziecka ?

Sam zachowujesz się jak "nastolatek" z takim pieprzeniem. Gdzie ona "olewa" dziecko? Przecież wie, ze dziecko jest u ojca i nic mu nie jest. 

A ty autorze, chyba jakieś patriarchalne, zaściankowe poglądy wyznajesz... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli rozumiem że to jej ma teraz dawać prawo do olewania dziecka ?

Ona nie olewa dziecka, ona jest młoda, ostatnie 10 lat siedziała z dzieckiem w domu, a córka miała tatusia z doskoku. Była dobrą matką, starała się, niech korzysta z życia. A ty na urlopik nie jedziesz sam... Tobie nie przeszkadza twoja była, tylko to, że przez miesiąc będziesz miał córkę w domu. 

I nie wciskaj nam kitu, że chodzi o '' olewanie dziecka '' twojej byłej, tylko właśnie o to, że musisz się zająć własnym dzieckiem. Jesteś śmieciem i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

Ale on sie nawet tym biednym dzieckiem nie zajmuje!!! Da jej koryto i bidulka siedzi przed komputerem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość karramba345 napisał:

Fundujesz corce super wakacje. Ty na kafe, a corka caly przez kompem. Wow! Super tatus! Bys sie stydzil przyznac, ze ona caly dzien siedzi przed tym kompem. 

Są wakacje to niech sobie siedzi, przecież nic strasznego się nie dzieje, w jej wieku to normalne, ja sam takich rozrywek nie moalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ona nie olewa dziecka, ona jest młoda, ostatnie 10 lat siedziała z dzieckiem w domu, a córka miała tatusia z doskoku. Była dobrą matką, starała się, niech korzysta z życia. A ty na urlopik nie jedziesz sam... Tobie nie przeszkadza twoja była, tylko to, że przez miesiąc będziesz miał córkę w domu. 

I nie wciskaj nam kitu, że chodzi o '' olewanie dziecka '' twojej byłej, tylko właśnie o to, że musisz się zająć własnym dzieckiem. Jesteś śmieciem i tyle. 

Gdyby to była prawda to bym ten temat założył po 2 dniach a nie po 2 tygodniach. Jedyne o co mam żal do byłej to o to że nie dotrzymuje słowa przez co pokrzyżowała mi plany, czy to tak ciężko zrozumieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Są wakacje to niech sobie siedzi, przecież nic strasznego się nie dzieje, w jej wieku to normalne, ja sam takich rozrywek nie moalem.

Ja pier/dole....normalne???? Zabierz ja chociaz do kina, lody, do parku czy nad wode!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

No i dokładnie o to mi chodzi, pracy zmienić nie chce, bo oczywiście łatwo mówić, trudniej zrobić, a dziecko brać do siebie co drugi weekend, tak sądy najczęściej dzielą opiekę a od bylej oczekuje tylko tego żeby zachowywala się jak jej matka, a nie jak nastolatka.

Nie. Twoja ex nie zachowuje się jak nastolatka. Zachowuje się jak normalna, dorosła kobieta, która poniekąd utraciła młodość. I która się zakochała w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Gdyby to była prawda to bym ten temat założył po 2 dniach a nie po 2 tygodniach. Jedyne o co mam żal do byłej to o to że nie dotrzymuje słowa przez co pokrzyżowała mi plany, czy to tak ciężko zrozumieć ?

Autorze, czy Ty masz Zespół Aspergera może?  Mówić, ale jak do ściany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gosciowka napisał:

Ja pier/dole....normalne???? Zabierz ja chociaz do kina, lody, do parku czy nad wode!!!! 

Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem ? Pisałem nie raz, że ją czasem zabieram np na basen czy do kina, a to że nie robię tego codziennie no nie znam osob które robią to codziennie, brak czasu, po za tym kino czy basen nie są jakieś super tanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Są wakacje to niech sobie siedzi, przecież nic strasznego się nie dzieje, w jej wieku to normalne, ja sam takich rozrywek nie moalem.

To musi byc prowo. Zaden normalny ojciec, by nie powiedzial, ze to ok caly dzien siedziec przed monitorem. 2 godz dziennie, ok, niech posiedzi, ale niw calymi dniami. Co ona opowie kolezanka w szkole, ze cale wakacke przesiedziala w jakiejs smierdzacej klitce? Czlowieku, zajmij sie dzieckiem, a nie, traktujesz ja jak jakis mebel. i pisze ci to jako ojciec 2 corek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem ? Pisałem nie raz, że ją czasem zabieram np na basen czy do kina, a to że nie robię tego codziennie no nie znam osob które robią to codziennie, brak czasu, po za tym kino czy basen nie są jakieś super tanie.

Wow, czasem ja zabierzesz na basen...park jest za darmo, lody mozesz kupic w sklepie jak ci szkoda 5 zl. Poza tym jakies piesze wycieczki do miejsc historycznych z kanapkami w plecaku. Mnostwo muzeow jest darmow w niektore dni tyg.  Tobie sie poprostu nie chce!!! Jestes len i dziecko ci przeszkadza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirek

jesteś żałosny, śmieszny i nadal mega niedojrzały, ona się nie zajmuje swoim dzieckiem?!!
nie nie swoim tylko waszym i ty masz z byłą problem?! raczej ona ma z tobą, bo nawet w wakacje nie pozwolisz dziewczynie odetchnąć i jej odciążyć, sam powinieneś wychodzić z taką inicjatywą, a nie, że ona cię musi prosić, wstyd chłopie
przypomnij kto się zajmował waszym dzieckiem jak ty sobie zagranicą brykałeś
i kto jest24/h na dobę z nim, a ty teraz masz dziecko z doskoku i jeszcze pyszczysz zamiast się cieszyć?!

moja zabrania spotkań z dzieckiem, muszę błagać o godzinkę miesięcznie, zazdroszczę ci chłopie, że ona ci nie broni dostępu do dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej

Prowokacja 😂. Jak nic, no tak jak tak dużo zarabiasz to co dla Ciebie wydatek na kino? Nie mowie codziennie raz w miesiącu raz na dwa, basen raz na dwa czy jakieś zajęcia dodatkowe dwa razy w tygodniu to nie jest koszt z kosmosu. Jechać do lasu iść na spacer czy jechać na wycieczkę rowerową przejść się na lody to są koszty marginalne rzędu kilku - kilkunastu - kilkudziesięciu zł. A sporo opcji spacer, rower, pograć w piłkę siatkę przykładowo, pogafac są to opcje darmowe i mozna praktycznie bez ograniczeń je stosować. Niech zaprosi koleżanki? Ale oczywiście łatwiej jest dać laptop /tablet /telefon czy wł konsole zrobić obiad a dziecko niech siedzi i nie zawraca głowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdyby to była prawda to bym ten temat założył po 2 dniach a nie po 2 tygodniach. Jedyne o co mam żal do byłej to o to że nie dotrzymuje słowa przez co pokrzyżowała mi plany, czy to tak ciężko zrozumieć ?

Ty jej krzyzowałes plany codziennie przez 10 ostatnich lat. Nie było Cię i nie mogła na ciebie liczyć w żadnej awaryjnej sytuacji. Wysyłałes tylko kasę. 1 tys zł dla bezrobotnej matki, która nie ma skończonej szkoły więc na żadną w miarę płatną pracę się nie załapie to nie są luksusy pajacu. Skoro mówisz, że poszła do pracy 5-6 lat temu to dokładnie wtedy kiedy miała jakieś kwalifikacje i dziecko było na tyle odchowane żeby mogła dać je do przedszkola., bo z tego co mówisz pomagali tylko rodzice.

Zostawiła u Ciebie dziecko na miesiąc, bo po raz pierwszy mogła tak zrobić. To wykorzystała chociaż raz fakt, że jesteś na miejscu i możesz się zająć dzieckiem TWOIM również nie tylko jej, więc sorry gościu nie jęcz tylko spełniaj rolę ojca, chociaż przez 1 miesiąc na 10 lat. Poza tym stękasz jakby podrzuciła Ci dziecko na zawsze, a nie tylko na jeden miesiąc wakacji. Ona się nie zachowuje jak nastolatka, tylko jak kobieta, która po raz pierwszy od 10 lat może sobie pozwolić na urlop. Zanim wyjechała zadbała o to żeby dziecko miał opiekę swojego ojca. Najbardziej boli Cię fakt, że pojechała tam z innym facetem, bo według Ciebie od kiedy ma dziecko, nie ma prawa być z nikim tylko poświęcać się dziecku...bo instynkt macierzyński

Masz szanse na wakacje z córką, a ty ją sadzasz przed kompem i opowiadasz, że się świetnie bawi, bo przecież Ty takich luksusów nie miałeś..... Ty faktycznie masz coś nie tak z głową jeśli według ciebie to jest najlepszy sposób dla 10-latki spędzania wolnego czasu z ojcem.

To, że dasz dziecku jeść, upierzesz jej ubrania i każesz posprzątać w pokoju, to nie świadczy o tym, że się nią zajmujesz.

Piszesz, że twoja była zachowuje się jak nastolatka, a ty jak się zachowujesz? Jak niedojrzały emocjonalnie gówniarz, który musi się zająć dzieckiem i zamiast to robić siedzi i użala się na kafe. Masz 28 lat a pojęcie o życiu i byciu rodzicem, mniejsze niż twoja dziesięcioletnia córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła

Dajcie spokoj, to prowo na bank, a my sie produkujemy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem ? Pisałem nie raz, że ją czasem zabieram np na basen czy do kina, a to że nie robię tego codziennie no nie znam osob które robią to codziennie, brak czasu, po za tym kino czy basen nie są jakieś super tanie.

Nie jest super tanie??? A przecieź tak dobrze zarabiasz, sam pisałeś, że nie zmienisz pracy, ze względu na zarobki, a żal ci kasy na kino i basen. CZASEM ją zabierasz. To ile razy byliście w ciągu 10 lat?? 2-3??? Masz dziecko, masz wydatki obowiązki i powinności pajacu. Z tego co piszesz widać, że jesteś pazerny na kasę a tysiąc alimentów to luksus. Trzeba było uważać i nie robić dziecka, skoro nie wiesz na czym polega bycie rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ewidentnie widac ze pisze to kobieta. Faceci mysla zupełnie inaczej..

Prowo jak nic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek
19 godzin temu, Gość Gość napisał:

 mają instynkt macierzyński, który nie pozwala im porzucić ich własnego

Nie wszystkie, dużo jest "głośnych" i wiele "mniej głośnych" spraw gdzie maDki zostają aresztowane na skutek wykrycia że popełniły zbrodnię przeciw swojemu, przykładowo maDka Madzi Wiśniewskiej z Sosnowca, której niemowlak wyśliznął się z kocyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość szczery gosc napisał:

To musi byc prowo. Zaden normalny ojciec, by nie powiedzial, ze to ok caly dzien siedziec przed monitorem. 2 godz dziennie, ok, niech posiedzi, ale niw calymi dniami. Co ona opowie kolezanka w szkole, ze cale wakacke przesiedziala w jakiejs smierdzacej klitce? Czlowieku, zajmij sie dzieckiem, a nie, traktujesz ja jak jakis mebel. i pisze ci to jako ojciec 2 corek!

Może 10 lat temu to normalnie nie było, obecnie mało kogo to dziwi, zwłaszcza, że jest bardzo dużo zawodów, gdzie siedzi się przed komputerem cały czas, a do tego jeszcze w domu. Po za tym kto powiedział, że czas spędzony przed komputerem jest czasem straconym czy zmarnowanym ? Przecież w dzisiejszych czasach dzieciaki grając w gry uczą się angielskiego chociażby i ja to piszę całkowicie poważnie, dzisiejsze słownictwo młodszego pokolenia stają się częścią naszego języka, a przypominam, że są to słowa z języka angielskiego, nie zdziwię się jak za pare lat dla dzieci bardziej będzie zrozumiałe słowo np sellnąć niż sprzedać czy np unlucky zamiast nieszczęśliwy. Taka nauka jest zdecydowanie bardziej skuteczna niż siedzenie przed słownikiem, ja sam ostatnio kupiłem sobie konsolę i grę związaną z pokemonami, nie było tam wyboru języka polskiego, tylko angielski i wyobraź sobie, że moja córka jak na 10-latkę bardzo dużo rozumiała, moja pomoc była mało gdzie potrzebna w tłumaczeniu zdań. Ja jak miałem 10 lat to kompletnie bym sobie z tym tłumaczeniem nie poradził. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosciowka napisał:

Wow, czasem ja zabierzesz na basen...park jest za darmo, lody mozesz kupic w sklepie jak ci szkoda 5 zl. Poza tym jakies piesze wycieczki do miejsc historycznych z kanapkami w plecaku. Mnostwo muzeow jest darmow w niektore dni tyg.  Tobie sie poprostu nie chce!!! Jestes len i dziecko ci przeszkadza. 

No to lody w sklepie to ja bardzo często jej kupuje, więc nie rozumiem o co ci chodzi. Co do wycieczek to po pracy, zwłaszcza jak człowiek ma często nocki to mało komu chce się wychodzić z domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość mirek napisał:

jesteś żałosny, śmieszny i nadal mega niedojrzały, ona się nie zajmuje swoim dzieckiem?!!
nie nie swoim tylko waszym i ty masz z byłą problem?! raczej ona ma z tobą, bo nawet w wakacje nie pozwolisz dziewczynie odetchnąć i jej odciążyć, sam powinieneś wychodzić z taką inicjatywą, a nie, że ona cię musi prosić, wstyd chłopie
przypomnij kto się zajmował waszym dzieckiem jak ty sobie zagranicą brykałeś
i kto jest24/h na dobę z nim, a ty teraz masz dziecko z doskoku i jeszcze pyszczysz zamiast się cieszyć?!

moja zabrania spotkań z dzieckiem, muszę błagać o godzinkę miesięcznie, zazdroszczę ci chłopie, że ona ci nie broni dostępu do dzieciaka

Jak to nie pozwalam jej odpocząć ? Przecież nie robiłem jej żadnych problemów jak u mnie dziecko zostawiała na tydzień, ba nawet nie zrobiłem jej dosłownie żadnych problemów jak powiedziała, że to jeszcze na tydzień, ale jak teraz dowiaduje się, że to ma być cały sierpień, no to już mam prawo być niezadowolny. To nie jest poważne, żeby zmienić zdanie 2 razy w ciągu 2 tygodni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie jest super tanie??? A przecieź tak dobrze zarabiasz, sam pisałeś, że nie zmienisz pracy, ze względu na zarobki, a żal ci kasy na kino i basen. CZASEM ją zabierasz. To ile razy byliście w ciągu 10 lat?? 2-3??? Masz dziecko, masz wydatki obowiązki i powinności pajacu. Z tego co piszesz widać, że jesteś pazerny na kasę a tysiąc alimentów to luksus. Trzeba było uważać i nie robić dziecka, skoro nie wiesz na czym polega bycie rodzicem.

To, że dobrze zarabiam nie oznacza jeszcze, że stać mnie na codzienne rozrywki które pochłoną około 100zł, jak idę do kina czy na basen to z reguły nie kończy się na tym jednym kinie czy basenie, koło kina czy basenu jest pizzeria, więc tu wypadałoby coś zjeść, koszty paliwa, koszty parkingu, itd. To nie jest tak, że jak ty widzisz np bilet na basen kosztuje 15zł to jest to jedyna opłata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ty jej krzyzowałes plany codziennie przez 10 ostatnich lat. Nie było Cię i nie mogła na ciebie liczyć w żadnej awaryjnej sytuacji. Wysyłałes tylko kasę. 1 tys zł dla bezrobotnej matki, która nie ma skończonej szkoły więc na żadną w miarę płatną pracę się nie załapie to nie są luksusy pajacu. Skoro mówisz, że poszła do pracy 5-6 lat temu to dokładnie wtedy kiedy miała jakieś kwalifikacje i dziecko było na tyle odchowane żeby mogła dać je do przedszkola., bo z tego co mówisz pomagali tylko rodzice.

Ale sama przyznasz, że wyjazd za granicę, żeby ciężko pracować był najlepszym wyjściem z tej sytuacji, co miałem zostać w Polsce i pracować za 5zł/h ? Tak takie były stawki 10 lat temu, bezrobocie ogromne i nic nie mogłem innego poradzić. To, że ty sobie myślisz, ze ja za granicą nic innego nie robiłem tylko siedziałem sobie na plaży i przewracałem z boku na bok to nie oznacza, że tak było faktycznie. 

 

Zostawiła u Ciebie dziecko na miesiąc, bo po raz pierwszy mogła tak zrobić. To wykorzystała chociaż raz fakt, że jesteś na miejscu i możesz się zająć dzieckiem TWOIM również nie tylko jej, więc sorry gościu nie jęcz tylko spełniaj rolę ojca, chociaż przez 1 miesiąc na 10 lat. Poza tym stękasz jakby podrzuciła Ci dziecko na zawsze, a nie tylko na jeden miesiąc wakacji. Ona się nie zachowuje jak nastolatka, tylko jak kobieta, która po raz pierwszy od 10 lat może sobie pozwolić na urlop. Zanim wyjechała zadbała o to żeby dziecko miał opiekę swojego ojca. Najbardziej boli Cię fakt, że pojechała tam z innym facetem, bo według Ciebie od kiedy ma dziecko, nie ma prawa być z nikim tylko poświęcać się dziecku...bo instynkt macierzyński

 

Nie wiem na ile mi zostawiła, pierwsza wersja była, że na tylko na tydzień, później na dwa i to miao już być ostateczna ostateczność i bardzo mnie nawet za to przepraszała, a teraz nagle robi się cały sierpień, czy to ma być poważne ?

 

"

 Masz szanse na wakacje z córką, a ty ją sadzasz przed kompem i opowiadasz, że się świetnie bawi, bo przecież Ty takich luksusów nie miałeś..... Ty faktycznie masz coś nie tak z głową jeśli według ciebie to jest najlepszy sposób dla 10-latki spędzania wolnego czasu z ojcem."

 

Nic takiego nie uważam, po prostu to na nic innego nie mam czasu.

 

"

 To, że dasz dziecku jeść, upierzesz jej ubrania i każesz posprzątać w pokoju, to nie świadczy o tym, że się nią zajmujesz."

 

No a niby o czym ma to świadczyć ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Frek napisał:

Nie wszystkie, dużo jest "głośnych" i wiele "mniej głośnych" spraw gdzie maDki zostają aresztowane na skutek wykrycia że popełniły zbrodnię przeciw swojemu, przykładowo maDka Madzi Wiśniewskiej z Sosnowca, której niemowlak wyśliznął się z kocyka.

Skrajne przypadki występują wszędzie i nic na to nie poradzimy, u nas nic takiego nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×