Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak przemówić mojej byłej do rozsądku ?

Polecane posty

Gość Gość
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Oho, widzę, ze gta kre/tynka-trolica przyszła i tutakj 😄

Dajcie spokój, to babsko jest jakieś sfrustrowane. W dziale "gwiazdy" ciągle naskakuje na kobiety i ZAWSZE broni facetów.

Na 90% to facet udający kobietę. Albo naprawde babsko z ostrymi problemami emocjonalnymi. 

Chyba mnie z kimś pomyliłaś bo w dziale "gwiazdy" się nie udzielam. I nie jestem facetem udającym kobietę, być może te praktyki stosujesz ty. Zareagowałam na twoje chamstwo wynikające chyba z problemöw zdrowotnych natury psychicznej, bo jeśli ktoś zaczyna wyzywać obcych ludzi od " szmat i każe im wy... lać" tylko dlatego, że mają inne zdanie niż ty to na 100% jest to osoba zaburzona. Ty chyba bardzo nie lubisz facetów, pewnie zostawił cię jakiś. No wiesz z drugiej strony nie ma się co dziwić bo z taką kobietą jak ty trudno żyć na forum pokazujesz swoją ułomność psychiczą w stosunku tak jak już napisałam do obcych ludzi a co się dzieje u ciebie w domu to można się tylko domyślać, pewnie do rękoczynu też dochodziło. Miłego dnia nerwusku👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość hedffggggg napisał:

Przeczytalam tylko poczatek i jestem w szoku.... 

Wy naprawde uwazacie za normalnie zrzucenie na kogos opieki nad dzieckiem BEZ WCZESNIEJSZEGO USTALENIA tego z osoba zainteresowana ??? 

I co z tego ze ojciec ? To juz nie ma prawa nic sobie zaplanowac i ex ma prawo zycie mu utrudniac ? Przez 10 lat wsztstko sprawnie dzialalo, nie miala zadnych zatrzezen  a nagle c i p a  ja zaswedziala to dziecku ojcu podrzucila i "niech sobie  h u j  radzi bo przez 10 lat mial luz" ? To dlaczego przez te 10 lat wiecej nie wymagala tylko teraz jak nowego fagasa zlapala to jej dziecko przeszkadza ?? 

Kobieta jestem, ale takiego postepowania nie rozumiem, jak mozna byc taka wredna s u k a i nie ogarniac podstawowoych zasad komunikacji... Dla kobiet na tym formu kazdy ex to juz nie czlowiek, tylko smiec ktoremu trzeba na jazdym kroku d o j e b a c    i wycisnac z niego wszystkie soki.... 😫

Dokładnie też jestem tego samego zdania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba mnie z kimś pomyliłaś bo w dziale "gwiazdy" się nie udzielam. I nie jestem facetem udającym kobietę, być może te praktyki stosujesz ty. Zareagowałam na twoje chamstwo wynikające chyba z problemöw zdrowotnych natury psychicznej, bo jeśli ktoś zaczyna wyzywać obcych ludzi od " szmat i każe im wy... lać" tylko dlatego, że mają inne zdanie niż ty to na 100% jest to osoba zaburzona. Ty chyba bardzo nie lubisz facetów, pewnie zostawił cię jakiś. No wiesz z drugiej strony nie ma się co dziwić bo z taką kobietą jak ty trudno żyć na forum pokazujesz swoją ułomność psychiczą w stosunku tak jak już napisałam do obcych ludzi a co się dzieje u ciebie w domu to można się tylko domyślać, pewnie do rękoczynu też dochodziło. Miłego dnia nerwusku👍

Ty też pomyliłaś osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nom typowy weekendowy tatuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba mnie z kimś pomyliłaś bo w dziale "gwiazdy" się nie udzielam. I nie jestem facetem udającym kobietę, być może te praktyki stosujesz ty. Zareagowałam na twoje chamstwo wynikające chyba z problemöw zdrowotnych natury psychicznej, bo jeśli ktoś zaczyna wyzywać obcych ludzi od " szmat i każe im wy... lać" tylko dlatego, że mają inne zdanie niż ty to na 100% jest to osoba zaburzona. Ty chyba bardzo nie lubisz facetów, pewnie zostawił cię jakiś. No wiesz z drugiej strony nie ma się co dziwić bo z taką kobietą jak ty trudno żyć na forum pokazujesz swoją ułomność psychiczą w stosunku tak jak już napisałam do obcych ludzi a co się dzieje u ciebie w domu to można się tylko domyślać, pewnie do rękoczynu też dochodziło. Miłego dnia nerwusku👍

Ty też pomyliłaś osoby. Cofnęłam się do poprzedniej strony, gdzie ci odpisałam dlaczego jestem chamska. Jak widać nie zauważyłaś wpisu, za to odpisałaś osobie, która ma takie samo zdanie jak ja. Swoje projekcje odnośnie mojej osoby przerzuć na matkę dzieci twojego faceta. Świętego człowieka, którego eks wykończyła nerwowo. Będę chamska, bo gdyby nie to chamstwo, to wpisu nie widzisz, więc mam rację, że do takich tępych osób jak ty i tamta obrończyni inny język nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Ty też pomyliłaś osoby. Cofnęłam się do poprzedniej strony, gdzie ci odpisałam dlaczego jestem chamska. Jak widać nie zauważyłaś wpisu, za to odpisałaś osobie, która ma takie samo zdanie jak ja. Swoje projekcje odnośnie mojej osoby przerzuć na matkę dzieci twojego faceta. Świętego człowieka, którego eks wykończyła nerwowo. Będę chamska, bo gdyby nie to chamstwo, to wpisu nie widzisz, więc mam rację, że do takich tępych osób jak ty i tamta obrończyni inny język nie dociera.

Cały czas mnie z kimś mylisz ale zostawmy to. Tępe, chamskie i bez kultury to są osoby twojego pokroju, jesteś jak by nie było w miejscu publicznym, więc jakaś kultura powinna obowiązywać. Jesteś w błędzie sądząc, że dzięki twojemu chamstwu ktoś coś zobaczy, no cóż szkoda czasu na prowadzenie konwersacji z kimś takim jak ty:) Ja raczej nalężę do osóbi lubiących  dyskutować tylko z ludźmi na  pewnym poziomie, a ty niestety do takich nie należysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Cały czas mnie z kimś mylisz ale zostawmy to. Tępe, chamskie i bez kultury to są osoby twojego pokroju, jesteś jak by nie było w miejscu publicznym, więc jakaś kultura powinna obowiązywać. Jesteś w błędzie sądząc, że dzięki twojemu chamstwu ktoś coś zobaczy, no cóż szkoda czasu na prowadzenie konwersacji z kimś takim jak ty:) Ja raczej nalężę do osóbi lubiących  dyskutować tylko z ludźmi na  pewnym poziomie, a ty niestety do takich nie należysz.

Ja ciebie z nikim nie pomyliłam. Nie doczytałaś, że napisałam ty i ona? Jeśli ktoś cię pomylił, to ta osoba, którą przypisałaś mnie. Chamski post był do tej co napisałam, że ma wypier/dalać, to po co w ogóle reagowałaś na to chamstwo? Może trochę konsekwencji w działaniu co? Poza tym sama kulturą nie grzeszysz. Piszesz, jak tak można do osoby, której się nie zna. Właśnie, jak tak możesz pisać komuś, że ktoś go zostawił, skoro tej osoby nie znasz i nic o niej nie wiesz? Obrończynie biednego misia się znalazły, który rękami i nogami się broni od opieki nad własnym dzieckiem. Wyraźnie napisał, że to była mu dziecko przyprowadza, więc gdyby nie to, to on by dziecka do teraz nie widział. Tępe dzidy.

 

35 minut temu, Gość Gość napisał:

To dlaczego przez te 10 lat wiecej nie wymagala tylko teraz jak nowego fagasa zlapala to jej dziecko przeszkadza ?? 

Może dlatego, że on siedział na zachodzie, a teraz wrócił do Polski? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość mgmg napisał:

"Dać jej tylko jeść" - to nie jest pies!!!!!! Widać po tym co piszesz, że ci córka zawadza. Nienawidzę takich gnojków. Zamoczyć chciałeś to ci potencjalna ciąża nie przeszkadzała? To weź odpowiedzialność i bądź rodzicem. Masz takie same obowiązki jak matka dziewczynki. A ten wielce OSZUKANY bo musi dupę podnieść i się dzieckiem zająć. Czy raczej jedynie nakarmić. Mam nadzieję, że była kopnie cię w d.... i będziesz musiał zajmować się córką pół na pół z nią. Powodzenia z dzieckiem, które cię pewnie w ogóle nie zna, skoro nawet nie umiesz z nią spędzić czasu inaczej niż posadzić przed komputerem i podstawić żarcie pod nos.

Nie widzę nic niestosownego w twierdzeniu "dać dziecku jeść" i nie kojarzy mi się to jakbym traktował dziecko jak psa, zwłaszcza, że tego zdania nie da się w inny sposób powiedzieć. Córka mi nie zawadza, coś sobie ubzdurałaś, no ale skoro wnioskujesz, że mi zawadza po tym co ja tu piszę to równie dobrze można powiedzieć to samo o kobiecie, że jej córka zawadza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość Jaa napisał:

Dziewczyny nie mówcie mu o opiece naprzemiennej... Już lepiej żeby matka wychowywała dziewczynkę. Tu ktoś dobrze ujął to w słowa:

Przy takim ojcu mała się tylko zmarnuje. 

A Ty autorze, nie wiem czy wiesz ile kosztuje utrzymanie. Ok, 1000 zł to nie jest mała suma. Starczy na utrzymanie dziecka, ale nie na czynsz, wynajem mieszkania itd. Na to Twoja była musi sama zarabiać oraz dodatkowo wychowywać wasze dziecko. I Ty masz czelność twierdzić że to Ty HARUJESZ a eks ma MNÓSTWO WOLNEGO CZASU. Nie ośmieszaj sie.

Zrozum, że nie każdy sobie może pozwolić na opiekę naprzemienną. Co do czynszu to moja była mieszka w domu na wsi, więc czynszu nie płaci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, mamaMai napisał:

Nie chce Cie oceniac bo nie znam dokladnie twojej sytuacji, ale prawda jest taka ze twojej eks bylo bardziej pod gore niz tobie, zwlaszcza jak dziecko bylo malutkie, szczerze jestem w szoku ze ona pracuje na caly etat i wszystko pozostale ogarnia. Musisz zmienic nastawienie, badz w koncu ojcem w zyciu a nie tylko na papierze, i nie tylko bankomatem, a zamiast bic piane na topiku to ten czas lepiej poswiec corce. Czemu nie pojdziesz z nia na basen zakupy do kawiarni nie pograsz w monopol, nie pogadasz jakie ma zainteresowania itp. Ona tez ma uczucia i swoja wrazliwosc, oby nie czula sie jak wrzut na twojej biiiiiiiiii, serio chlopie co ci da pisanie tutaj, pokaz ze nie masz juz 18 lat. Widzisz tylko swoja racje i za zadne skarby nie chcesz sie otworzyc na argumenty innych...niby piszesz tak wiem, rozumuem, doceniam ale......no wlasnie ale.....

skoro mala  ma slaby kontakt z twoimi rodzicami to moze spakuj walize i jedzcie razem do nich na jakis czas, moze wspolny wypad nad jezioro, na lody itp, kurde niech dzieciak po wakacjach napisze wypracowanie ze to byly jego najlepsze wakacje ever!!!!pomysl czy nie byloby fajnie??

Być może miała bardziej pod górę, tutaj nie chodzi o to, żeby się ścigać kto miał ciężej, a kto lżej, każdy swoją cegiełkę dołożył i żaden bez pomocy drugiego nie dałby sobie rady, ona nie dałaby rady bez pieniędzy, a ja bez niej. Pisałem już nie raz, że mogę córkę brać na weekendy, to wy mi ją wciskacie na opiekę naprzemienną doskonale wiedząc, że nawet nie mam takiej możliwości. Chodzę z nią nieraz na basen jak mam czas, przyznaje nie są to częste wizyty jak ostatnio mojej byłej u kosmetyczki no ale są. Co do rodziców moich to jest tutaj cięższy temat,. oni do dnia dzisiejszego mają do mnie pretensje o to co się wydarzyło 10 lat temu i przychylnie nie są nastawieni na moją osobę, jak ostatnio tam byłem to widziałem, że bardzo niechętnie są do mnie i do niej nastawieni, po za tym to 50km jazdy autem, więc nie mogę takiego czegoś zoorganizować z godziny na godzinę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjj

Kiedy widzę co wypisujesz to odrazu mój były przychodzi mi na myśl. Też tak p i e r d o l i że dzieci mu nie przeszkadzają i mogą spać u niego kiedy tylko chcą, jeśli potrzebuje wolnego czy cos to nie ma problemu, w wakacje też z dziećmi pomoże co bym nie musiała się martwić o pracę itd. Ale co do czego przychodzi,  to on nigdy nie ma czasu bo pracować musi, albo ma inne plany. Teraz jedzie na 3 tygodniowy urlop bez dzieci bo on przecież pracuje i taki zmęczony jest. W dupie ma z kim zostawię dzieci w domu jak pójdę do pracy, aaaa no i ja nie jestem zmęczona no bo przecież ja leżę cipą do góry i nic nie robię. W dupe z wami takimi frajer,mi którzy mają śmiałość mówić o sobie tata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość Jaa napisał:

Jeszcze coś dodam od siebie, chociaż wszystko już zostało powiedziane. Czytając Twoje wpisy można odnieść wrażenie że traktujecie (szczególnie Ty, autorze) to dziecko jak balast, który Wam tylko ciąży. Zrobiliście dzieciaka, to zachowujcie się jak rodzice. Idzcie do sądu rodzinnego, jak nie możecie się dogadać. Ale nie przerzucajcie sobie córki z rąk do rąk jak parzącego ziemniaka. Serce mi się kraje jak pomyślę o tej dziewczynce, którą rodzice traktują jak przeszkodę.

No ja bym nie miał nic przeciwko iść do sądu i żeby sąd ustalił, że ona ma dziecko na codzień, a ja na weekendy myślę, że to sprawiedliwy układ i oczekiwałbym, żeby moja była złożyła jakąś deklarację, że zamierza konsekwentnie się tych postanowień sądu trzymać, a nie tak jak teraz, że tydzień to znaczy, że cały sierpień/ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, Gość eyamei napisał:

No i widzisz, autorze, a ty myślisz, ze twojej byłej było łatwo jak musiała ciągle siedzieć z dzieckiem i miała o wiele mniej czasu niż ty? 😄 I musiała ciągle przekładać wszystko z powodu dziecka? Widzisz jak to fajnie, nie? 😄 

Ty miałes przynajmniej wolne weekendy. A ona w ogóle nie miała czasu, aby korzystać z życia. Może trochę zrozumienia? Tylko "ja" i "ja"

 Zrozum też i ją. Ona była w jeszcze gorszej sytuacji niż ty. Cóż, teraz nadrabia stracony czas. To normalne.

A dzieckiem nie przestała się mniej interesować, po prostu wie, ze z ojcem jej się krzywda nie stanie.

Jak tak ci baaardzo córka uwiera, to skontaktuj się z byłą i pogadaj z nią o tym, aby zostawic córkę u kogos z rodziny, u jakiejś ciotki czy babki.  A może u własnych rodziców? W końcu to jej dziadkowie. 

Ewetualnie zawsze możesz wysłać córkę na jakąs kolonię czy obóz. 

Kobieto nawet nie wiesz co piszez. Jeżeli ty piszesz, że miałem cokolwiek wolnego to ja to traktuje jako ironię, moje życie jeszcze kilka lat temu wyglądało tak, ze byłem w dwóch miejscach, albo w pracy, albo w łóżku i nie to nie było tak, że 8h w pracy, a 16 w łóżku, pracowałem tyle, że byłem dosłownie padnięty. Nic wolnego nie miałem. Co do rodziców to do dnia dzisiejszego maja mi za złe tamtą sytuację i raczej było widać po ich twarzy, że nie jestem u nich mile widziany jak ostatnio tam byłem z małą, robili wszystko, żebym już sobie poszedł. Takie coś się widzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Wera napisał:

"bardzo często u mnie przesiaduje" ładnie piszesz o własnym dziecku... 

Po prostu Ci nie na rękę żeby zajmować się dzieckiem a pretekst est dobry żeby pokazać matkę w jak najgorszym świetle że nie zajmuje się mała by dalej wieść spokojne życie singla i odwiedzać dziecko jak się ma dobry humor. 

Dobrze ktoś napisał masz zamknąć pysk i zajmować się dzieckiem bo przez ostatnie 10lat poświęcała się twoja była dziewczyna

Przecież ja zajmuje się dzieckiem, pisałem, że non stop teraz u mnie siedzi w domu. Nie przedstawiam matki w najgorszym świetle, napisałem,że doceniam jej wkład w wychowanie, ale ona powinna też docenić mój wkład, a nie mówić bzdury, że nic nie robię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość hedffggggg napisał:

Przeczytalam tylko poczatek i jestem w szoku.... 

Wy naprawde uwazacie za normalnie zrzucenie na kogos opieki nad dzieckiem BEZ WCZESNIEJSZEGO USTALENIA tego z osoba zainteresowana ??? 

I co z tego ze ojciec ? To juz nie ma prawa nic sobie zaplanowac i ex ma prawo zycie mu utrudniac ? Przez 10 lat wsztstko sprawnie dzialalo, nie miala zadnych zatrzezen  a nagle c i p a  ja zaswedziala to dziecku ojcu podrzucila i "niech sobie  h u j  radzi bo przez 10 lat mial luz" ? To dlaczego przez te 10 lat wiecej nie wymagala tylko teraz jak nowego fagasa zlapala to jej dziecko przeszkadza ?? 

Kobieta jestem, ale takiego postepowania nie rozumiem, jak mozna byc taka wredna s u k a i nie ogarniac podstawowoych zasad komunikacji... Dla kobiet na tym formu kazdy ex to juz nie czlowiek, tylko smiec ktoremu trzeba na jazdym kroku d o j e b a c    i wycisnac z niego wszystkie soki.... 😫

Dokładnie popieram, a tutaj prawie każdy myśli, że ja chcę pozbyć się dziecka co jest bzudrą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Jjjjj napisał:

Kiedy widzę co wypisujesz to odrazu mój były przychodzi mi na myśl. Też tak p i e r d o l i że dzieci mu nie przeszkadzają i mogą spać u niego kiedy tylko chcą, jeśli potrzebuje wolnego czy cos to nie ma problemu, w wakacje też z dziećmi pomoże co bym nie musiała się martwić o pracę itd. Ale co do czego przychodzi,  to on nigdy nie ma czasu bo pracować musi, albo ma inne plany. Teraz jedzie na 3 tygodniowy urlop bez dzieci bo on przecież pracuje i taki zmęczony jest. W dupie ma z kim zostawię dzieci w domu jak pójdę do pracy, aaaa no i ja nie jestem zmęczona no bo przecież ja leżę cipą do góry i nic nie robię. W dupe z wami takimi frajer,mi którzy mają śmiałość mówić o sobie tata. 

Ale przecież mi dziecko nie przeszkadza, tego tematu by nie było, gdyby moja była dotrzymywała terminów i była konsekwentna w tym co mówi, jak mówi "Zostawiam ci małą na tydzień" no to ja pod pojęciem tydzień rozumiem 7 dni tymczasem ona siedzi u mnie od końca lipca i o ile są wakacje to jeszcze mi to tak nie przeszkadza, bo nie trzeba jej tak bardzo pilnować, siedzi sobie przy komputerze, wystarczy, że coś zrobie do jedzenia dla niej i to wszystko o tyle w roku szkolnym taki scenariusz nie ma prawa wypalić, dlatego opieka naprzemienna odpada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Miałam cudowną noc obok ojca moich dzieci. Wszystkich moich dzieci, czyli sztuk 2, jakby ci przyszło do głowy insynuować mi, że ktoś mnie z dzieckiem zostawił. Jak mogę tak chamsko się odzywać do kogoś? A jak można bronić takiego ciula jak autor tematu? Masochistka jakaś jesteś czy co? Obrończyni biednego misia, który harował nawet w weekendy i urlopy, żeby równowartość dzisiejszych 250 euro, czy 200 funtów przelać byłej na dziecko. Biedny misio przymiera teraz tutaj głodem, bo mu zostaje po opłaceniu alimentów, z których była żyje z dzieckiem jak pączek w maśle tylko 5 tys zł. Jestem pełna podziwu dla heroizmu autora. Weź się jeb/nij w łeb konkubino biednego alimenciarza.

On pracował, a ona tylko siedziała w domu? Nie koleżanko. Ona zapewne poszła do roboty, kiedy dziecko osiągnęło wiek przedszkolny. Jest ojcem? To niech się zajmuje. Biedaczek, 4 miesiące w PL, 2 razy dziecko do kina za ten czas wziął i ojej jaki zmęczony dzieciaczkiem.

 

Ona długo siedziała w domu z tym dzieckiem, więc nie pisz, że urodziła i miała dwa etaty, bo nic takiego nie było. Ona poszła do pracy jak mała miała z 5-6 lat do tego momentu pomagali jej rodzice. Co do zajmowania się, przecież wyraźnie napisałem, że się zajmuje dzieckiem, jedyne o co mam pretensje to o to, że jest nieodpowiedzialna, skoro mówi o tygodniu, a z tygodnia robi się miesiąc, nie każdy może sobie na to pozwolić, bo wyobraź sobie, że są ludzie, którzy pracują i nie są w stanie siedzieć w domu 24h na dobę o ile w wakacje to jeszcze pól biedy, bo dziecko nie musi nic robić, o tyle w roku szkolnym nawet nie ma takiej opcji, bo dziecko trzeba non stop pilnować a to z lekcjami, a to ze szkoła, a nie każdy ma taką pracę jak moja była od 8-16 od pon do pt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 godzin temu, Gość gość napisał:

Wypierdalaj szmato. Już widzę te jego wielkie alimenty. Dziecko z głodu nie zdechło, bo pewnie jej rodzice jej pomogli. Jego rodzice mieli to gdzieś, skoro młoda ich słabo zna, a on pewnie zarabiał marne grosze. Te jego wielkie pieniądze co płacił matce dziecka, to też wyolbrzymione na maksa. Siedzisz na kafe i jeszcze się nie nauczyłaś, że jak facet mówi, że była żyje za jego jak pączek w maśle, to się okazuje, że to tak naprawdę marne gorsze? Jakie alimenty za dwa miesiące, kiedy on dziecka prawie 10lat nie widział? Ojcowie płacą alimenty i widują się ze swoją dzieciarnią minimum co dwa tygodnie i wakacje też z nimi spędzają. To se przelicz.

Zaj/ebisty wątek. Autor kawał skur/wysyna, ubaw po pachy, nawet jeśli to prowo.

 

45 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja ciebie z nikim nie pomyliłam. Nie doczytałaś, że napisałam ty i ona? Jeśli ktoś cię pomylił, to ta osoba, którą przypisałaś mnie. Chamski post był do tej co napisałam, że ma wypier/dalać, to po co w ogóle reagowałaś na to chamstwo? Może trochę konsekwencji w działaniu co? Poza tym sama kulturą nie grzeszysz. Piszesz, jak tak można do osoby, której się nie zna. Właśnie, jak tak możesz pisać komuś, że ktoś go zostawił, skoro tej osoby nie znasz i nic o niej nie wiesz? Obrończynie biednego misia się znalazły, który rękami i nogami się broni od opieki nad własnym dzieckiem. Wyraźnie napisał, że to była mu dziecko przyprowadza, więc gdyby nie to, to on by dziecka do teraz nie widział. Tępe dzidy.

 

Może dlatego, że on siedział na zachodzie, a teraz wrócił do Polski? 

Doczytałam wszystko i wiem, że twój wczorajszy wulgarny post był nie do mnie, jednak pozwoliłam sobie na niego zareagować zwracając ci uwagę. Z psychologicznego punktu widzenia twoja reakcja nie należała do zdrowych, poniweaż ludzie których w jakiś sposób dany problem nie dotyczy tak się nie zachowują jak ty wczoraj. Dlatego zasugerowałam, że pewnie ty zostałaś zostawiona i stąd tyle nienawiści do innych. Nie jestem obrończyniom " biednych misi" tylko opiektywnie bez emocji spojrzałam na problem opisywany przez autora tematu. I jeszcze raz proszę abyś nie wyzywała ludzi których nie znasz. A jak nie potrafisz panować nad swoimi emocjami i ich wyrażać w cywilizowany  sposób to może lepiej nie siedź na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SADM
22 godziny temu, Gość Gość napisał:

Obecnie mam dosyć duży problem z moją byłą dziewczyną. Sytuacja wygląda tak, że zostaliśmy rodzicami w bardzo młodym wieku, ja miałem 18 lat, a ona 17 lat no niestety wpadliśmy wtedy, teraz nasza córka ma już 10 lat, więc już trochę czasu minęło od tego niefortunnego wydarzenia, rozstaliśmy się bardzo szybko, dużej mierze przez to, że ja musiałem pracować za granicą, żeby jej płacić, no ale długo za granicą nie przebywałem, zarobiłem trochę kasy i wróciłem do Polski, żeby tu pracować, ona przez ten czas zajmowała się małą. Do tego momentu było praktycznie wszystko w porządku, ale ona pare miesięcy temu znalazła sobie nowego faceta, ok nie obchodzi mnie to, nie zamierzam ingerować w jej związki zupełnie mnie to nie obchodzi, problem natomiast mam w tym, że ona poniekąd zaczęła nadrabiać te stracone życie w wieku nastoletnim kiedy została matką no i przez to zaniedbuje swoje dziecko, coraz mniej się nim zajmuje, a coraz częściej zostawia pod moją opieką, np. pod koniec lipca oznajmiła mi, że na tydzień jedzie na wczasy ze swoim nowym partnerem i ja przez ten tydzień mam się nią zająć, dobrze ok z 1 tygodniem nie widzę jakiegoś większego problemu, ale nie dość, że z tego tygodnia zrobiły się dwa tygodnie, bo postanowili jeszcze sobie gdzie indziej pojechać to na dodatek oznajmiła mi , że mam się nią zajmować do końca wakacji i to jeszcze nie podała sensownego argumentu dlaczego, po prostu powiedziała mi, że ostatnie 10 wakacji to ona się nią zajmowała, więc nic się nie stanie jak teraz ja się nią trochę pozajmuje, problem polega na tym, że ja nie mam tyle wolnego czasu co ona i nie wiem co mam zrobić z tym dzieckiem, też planowałem mały urlopik, ale oczywiście musiała mi pokrzyżować plany i to nie jest na zasadzie, że tylko te wakacje bo od tych 3-4 miesięcy zostawia mi dziecko bo musi np iść na jakąś imprezę czy do spa. Jak mam przemówić jej do rozsądku, żeby zrozumiała, że jest matką i nie powinna się zachowywać znowu jak nastolatka ? 

Jak przyjdzie "podrzucić" Ci dziecko to udawaj że nie ma Cie w domu, ciekawe co zrobi? Zostawi na klatce pod drzwiami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość hedffggggg napisał:

Przeczytalam tylko poczatek i jestem w szoku.... 

Wy naprawde uwazacie za normalnie zrzucenie na kogos opieki nad dzieckiem BEZ WCZESNIEJSZEGO USTALENIA tego z osoba zainteresowana ??? 

I co z tego ze ojciec ? To juz nie ma prawa nic sobie zaplanowac i ex ma prawo zycie mu utrudniac ? Przez 10 lat wsztstko sprawnie dzialalo, nie miala zadnych zatrzezen  a nagle c i p a  ja zaswedziala to dziecku ojcu podrzucila i "niech sobie  h u j  radzi bo przez 10 lat mial luz" ? To dlaczego przez te 10 lat wiecej nie wymagala tylko teraz jak nowego fagasa zlapala to jej dziecko przeszkadza ?? 

Kobieta jestem, ale takiego postepowania nie rozumiem, jak mozna byc taka wredna s u k a i nie ogarniac podstawowoych zasad komunikacji... Dla kobiet na tym formu kazdy ex to juz nie czlowiek, tylko smiec ktoremu trzeba na jazdym kroku d o j e b a c    i wycisnac z niego wszystkie soki.... 😫

Skończ udawac kobietę, frustracie. Jeszcze to żałosne słownictwo" bo ja zaswędziało"

Aha, czyli matka już nie ma prawa ułożyć sobie życia z kimś innym i ma być całe życie "samotna" bo dziecko? Walnij się w durny łeb.

Ojojoj bo ojciec sobie zaplanował, matka tez W KOŃCU PO RAZ PIERWSZY od 10 lat coś sobie zaplanowała, czyli ten  jeden wyjazd. 

Przez 10 lat musiała dostosowywać się do dziecka. A ojczulek już po 2 tygodniach ma dośc i płacze nad "przepadnięciem" urlopu. On miał ten urlop co rok, w przeciwieństwie do byłej. 

I tu nie chodzi o to, że autor sobie nie radzi, tylko mu "szkoda czasu" i "szkoda urlopu". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła

Nie no co za koles... Wiesz co powie sad na twoje argumenty, ze ty nie mozesz sprawowac opieki naprzemiennej? Ze to nie jest przeszkoda i zebys zmienil prace. A mama corki ma na plus to, ze cale zycie malej ma ja pod swoja opieka i, ze ty baaaaardzo malo poswiecales jej czasu (jest mowa tylko o jakichs rzadkich odwiedzinach), w dodatku to juz nie jest male dziecko i raczej dobrze by znosila mieszkanie w dwu domach. Takze daj juz spokoj z tlumaczeniem, ze nie mozesz, bo to zenujace. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Coż, zrobila z ciebie niańkę, bo teraz jej tak wygodnie. Ale też jej się nie dziwię, ze w końcu po 10 latach chciała sobie odetchnąć. Takie siedzenie latami z dzieckiem 24 na dobe też jest niezdrowe. 

A ty nie możesz córki zawieźć do innej rodziny? Przecież masz ex-teściów. 

Taki nadziany jesteś to wyślij córkę na jakiś obóz czy coś. 8-letnie dzieci jeżdżą na takie obozy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjj

Już pomijając twój problem jakiego przysporzyła ci była, widzę jedną rzecz. Masz dziecko w domu 10 letnie. Sa wakacje, a ty zamiast się zająć dzieckiem to ślęczysz na głupim forum i próbujesz się już 2 dni tłumaczyć, że nie masz czasu na dziecko. Ale czas na kafe masz z tego co widać. W pracy Cię nie ma, a jeśli jesteś to jakoś zbytnio się nie napracujesz siedząc na necie cały dzień. A jeśli jesteś w domu to weź moze idź z dzieckiem na dwór, na spacer czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Oschła napisał:

Nie no co za koles... Wiesz co powie sad na twoje argumenty, ze ty nie mozesz sprawowac opieki naprzemiennej? Ze to nie jest przeszkoda i zebys zmienil prace. A mama corki ma na plus to, ze cale zycie malej ma ja pod swoja opieka i, ze ty baaaaardzo malo poswiecales jej czasu (jest mowa tylko o jakichs rzadkich odwiedzinach), w dodatku to juz nie jest male dziecko i raczej dobrze by znosila mieszkanie w dwu domach. Takze daj juz spokoj z tlumaczeniem, ze nie mozesz, bo to zenujace. 

Zmiana pracy w moim wypadku jest kompletnie niemożliwa no chyba że na gorzej płatna, więc gdyby ona mieszkała u mnie to 80% czasu by spędzała sama, u matki która pracuje od 8 do 16 100% czasu może matka z nią spędzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Jjjjj napisał:

Już pomijając twój problem jakiego przysporzyła ci była, widzę jedną rzecz. Masz dziecko w domu 10 letnie. Sa wakacje, a ty zamiast się zająć dzieckiem to ślęczysz na głupim forum i próbujesz się już 2 dni tłumaczyć, że nie masz czasu na dziecko. Ale czas na kafe masz z tego co widać. W pracy Cię nie ma, a jeśli jesteś to jakoś zbytnio się nie napracujesz siedząc na necie cały dzień. A jeśli jesteś w domu to weź moze idź z dzieckiem na dwór, na spacer czy cos?

Gotuje jej, daje jeść, mówię żeby posprzatała w pokoju, więc się nia zajmuje, szkoły nie ma, więc nie trzeba jej pilnować czy siedzi przed książkami, a co do mojego siedzenia przed komputerem to ona sama dużo siedzi i gra sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Kobieto nawet nie wiesz co piszez. Jeżeli ty piszesz, że miałem cokolwiek wolnego to ja to traktuje jako ironię, moje życie jeszcze kilka lat temu wyglądało tak, ze byłem w dwóch miejscach, albo w pracy, albo w łóżku i nie to nie było tak, że 8h w pracy, a 16 w łóżku, pracowałem tyle, że byłem dosłownie padnięty. Nic wolnego nie miałem. Co do rodziców to do dnia dzisiejszego maja mi za złe tamtą sytuację i raczej było widać po ich twarzy, że nie jestem u nich mile widziany jak ostatnio tam byłem z małą, robili wszystko, żebym już sobie poszedł. Takie coś się widzi. 

Ale jak sam piszesz - to było "kilka lat temu". Od tych kilku lat masz większy spokój, więc już nie jęcz tak i nie rób z siebie biednego misia. No cóż, wpadliście, wiec musiałeś iść do pracy. A ona musiała siedzieć z dzieckiem w domu. Też nie mogła się bawić ani nigdzie wychodzić, jak jej rówieśniczki.

A jeszcze się zgodze z kimś wyżej - sorry, ale kasa to nie wszystko. Dużo, ale nie wszystko. Sądy często wrecz patrzą na to ile razy ojciec spotykał się z dzieckiem, czy dąży do kontaktu itd. 

Moja znajoma, która wyjechała z polski miala podobna sytuacje. Tyle że ojciec po jakimś czasie chciał opieki naprzemiennej, ale jej nie dostał. I nic dziwnego. I to w "nowoczesnej" Francji odrzucili jego wniosek. I nawet dostał ograniczoną opiekę nad dzieckiem. Mimo, że regularnie płacił na dziecko. Ale wcześniej widywał się z nim ze 2 razy w roku. 

Jeżeli rodzić spotyka się z dzieckiem 2 razy w roku, to sorry, to nic dziwnego, że dziecko wtedy jest przyznawane matce. Nie uwierzę, ze komuś kto 1 czy 2 x w roku, spotka sie z dzieckiem (i to jeszcze pewnie z "obowiązku", aby rodzina nie gadała)  zależy na dziecku. Sorry, ale nie. 

Nie wiem, jaka u was była sytuacja, ale tak tylko zaznaczę owy aspekt. Tak, żebyś był świadomy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 godziny temu, Gość Gosc napisał:

A ty do chooja kim jesteś? Jak splodziles dziecko, ona się nim tyle zajmowała, to teraz ty  kombinuj, tak jak ona musiała przez te wszystkie lata!!! A na urlopik też możesz złamasie  dziecko zabrac

Brawo!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hedffggggg
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Skończ udawac kobietę, frustracie.

Wyslac ci moje zdjecie ? 😄 

Nie wnikam w to jakim ojcem byl autor przez te wszystkie lata, mysle mimo wszystko sie staral. Zycie nieco znam i wiem jak niektore kobiety potrafia swoich ex traktowac. 

Ale wy naprawde nie widzicie problemu w tym ze ktos z dnia na dzien postanawia sobie jednostronnie ze oddaje dziecko ojcu i "niech sobie radzi" ? W jakim swiecie wy zyjecie ze zmienic prace i dostosowac ja do potrzeb dziecka jest takie latwe ? Dzis prace rzuci i od jutra do nowej pojdzie ? Facetowi prace kazecie zmienic, a po wakacjach w matce sie instynkt ponownie odezwie (albo ja fagas zostawi) i znow corke do domu zabierze... A facet zostanie w marnej pracy z ktorej nawet na zaplacenie alimentow nie bedzie go stac. I bedzie ze nieudacznik bo przeciez Jak jest sam to na 2 etaty moze zap ier dalac.... 

Kafteria to naprawde dno dna... zastanawiam sie po co jeszcze tu wchodze, to chyba jakas odmiana masochizmu z mojej strony. Mam tylko nadzieje ze to nie jest prawdziwy obraz polskiej rzeczywistosci... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła

Ja prdl.... ..., bo w czasie roku szkolnego to trzeba by z dzieckiem nad ksiazkami siedziec, to bierz dziecko na kazdy weekend od pt do nd wieczorem i bez łachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jestem jak najbardziej po stronie byłej autora - rozumiem, ze ona ma teraz potrzebę nadrobić stracone lata itd., ALE z tą zmianą pracy to PRZEGINACIE. Skoro facet dobrze zarabia i ma doświadczenie w swoim fachu to po co ma zmieniac pracę? Bez przesady.

W jego wypadku opieka naprzemienna nie przejdzie. Nie wiadomo tez czy jego była by tego chciała - raczej wątpliwe. 

W weekendy i dni wolne (ferie, wakacje) będzie miał czas dla córki i to wystarczy.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×