O co chodzi temu człowiekowi? Znajomość z internetu. Olać to?

Nie mam jakiegoś wielkiego ciśnienia na coś więcej, ale bardzo go polubiłam. Rozmawialiśmy ze sobą kilka razy przez komunikator, ale to ja zawsze inicjowałam te rozmowy. Nie odpowiadał na odczepnego, rozmowy były dosyć ciekawe choć głównie to mówił o sobie. Pokazał mi już nawet zdjęcia swojego domu, swojej okolicy, swojego hobby, wiem o nim bardzo dużo, ile ma rodzeństwa, no wiele szczegółów wiem. Spotkać się na razie nie możemy bo dzieli nas 200 km. Napisałam mu jednak że mam dosyć pisania pierwsza i obróciłam to trochę w żart że wstydze się pisać non stop pierwsza i że na następny raz jak kiedyś będzie chciał pogadać to ma pierwszy się odezwać. Na co on do mnie: "Ja mało kiedy zaczynam rozmowę na Messenger, bo strasznie dużo mam teraz zaległych spraw zawodowych, ciągle pracuję, więc ograniczam się do odpisywania. Jutro na przykład, cały dzień muszę spędzić na jeżdżeniu w różne miejsca i na załatwieniach".

Moim zdaniem to klasyczna wymówka. Ale jeśli całkiem ma w d.naszą znajomość to po co odpisywał tak obszernie, pokazywał foty róznych miejsc, angażował się w te rozmowy i tyle mi o sobie mówił? Wiem o nim tyle jakbyśmy się kilka lat znali. O innych znajomych których dłużej znam nawet takich szczegółow nie znam jak o nim.

To nie pisz pierwsza i poczekaj. Odezwie się to fajnie, a jak nie to wiesz na czym stoisz. 

Ile tych samych tematów założysz jeszvze? 

9 minut temu, Gość Gość gość gość gość napisał:

To nie pisz pierwsza i poczekaj. Odezwie się to fajnie, a jak nie to wiesz na czym stoisz. 

dobrze ujęte

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

dobrze ujęte

Podbijesz sobie dama temat, zenada

A skąd wiesz że pisał prawdę i wysyłał prawdziwe foty? Kiedyś pisałam pracę dotycząca relacji międzyludzkich i przyjmowania poz oraz chowanie się za wykreowanym wizerunkiem. Poza licznymi anonimowym ankietami jakie  puscilam na uczelni pisałam też na kilku portalach randkowych. Umawialam się z facetami żeby sprawdzić czy pisali o sobie prawde, poslugiwalam się zdjęciem dobrze przerpbionym przez kolegę z informatyki, więc nikt mnie nie rozpoznawal. Na miejscu okazywało się ze zdjęcia panów też były mocno przerabiane lub po prostu nieaktualne np jeden facet był dobrze po 40tce a zdjęcie miał sprzed co najmniej 15 lat... Nie rób sobie nadziei po takiej pisaninie

7 minut temu, Gość Zenua napisał:

Podbijesz sobie dama temat, zenada

zapomniałaś chyba leki zażyć, chyba sama sobie odpisujesz na swoich wątkach, każdy sądzi po sobie.

Tez do niedawna pisałam przez internet z facetem. Tez znałam wiele szczegółów z jego życia, wysyłał zdjęcia informacje co aktualnie robi itp. U mnie to wyglądało tak ze akurat to on pierwszy zawsze sie odzywał ja bardzo rzadko. Mieszkamy w jednym mieście całkiem niedaleko siebie i tez zawsze miał wymówki ale żeby sie nie spotkać a bo to praca a bo dom trzeba ogarnąć a bo zakupy i tak w kółko ciagle było coś normalnie facet najbardziej zajęty na świecie. Tak trwało to nasze pisanie 6 miesięcy po czym któregoś wieczoru mi napisał ze właśnie niedawno przeszedł pod moim domem zapytałam dlaczego nie napisał lub nie zadzwonił na domofon odpowiedział ze nie pomyślał i myślał ze raczej w domu nie będę, po tym coś we mnie pękło zrobiło mi sie przykro i dzień później go zablokowałam. Facet gdy czegoś chce zawsze znajdzie czas jeżeli mu zależy

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tez do niedawna pisałam przez internet z facetem. Tez znałam wiele szczegółów z jego życia, wysyłał zdjęcia informacje co aktualnie robi itp. U mnie to wyglądało tak ze akurat to on pierwszy zawsze sie odzywał ja bardzo rzadko. Mieszkamy w jednym mieście całkiem niedaleko siebie i tez zawsze miał wymówki ale żeby sie nie spotkać a bo to praca a bo dom trzeba ogarnąć a bo zakupy i tak w kółko ciagle było coś normalnie facet najbardziej zajęty na świecie. Tak trwało to nasze pisanie 6 miesięcy po czym któregoś wieczoru mi napisał ze właśnie niedawno przeszedł pod moim domem zapytałam dlaczego nie napisał lub nie zadzwonił na domofon odpowiedział ze nie pomyślał i myślał ze raczej w domu nie będę, po tym coś we mnie pękło zrobiło mi sie przykro i dzień później go zablokowałam. Facet gdy czegoś chce zawsze znajdzie czas jeżeli mu zależy

mądrze to powiedziałaś. Postaram się pamiętać :)

Ale się na niego napaliłaś, mg by było wstyd, no ale może ty młoda siksa jeszcze jesteś.Jesteś mu bardziej obojętna niż on tobie, stąd twoje rozczarowanie.Olej go i znajdź realnego faceta.

Autorka ma 15 lat

Znajoma pisala z gosciem i jak mowila to byly dosc glebokie rozmowy. Po kilku miesiacach umowili sie na video chat i gosc powiedzial ze nie tak sobie ja wyobrazal czyt. Jestes brzydka i sie rozlaczyl. Nie warto...

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ale się na niego napaliłaś, mg by było wstyd, no ale może ty młoda siksa jeszcze jesteś.Jesteś mu bardziej obojętna niż on tobie, stąd twoje rozczarowanie.Olej go i znajdź realnego faceta.

dlaczego wstyd? wstyd ze jej sie spodobał? jaki wstyd? wstyd to kraść.

czasy kiedy tylko facet mógł się odzywać dawno minely. rownopuprawnienia chciałyscie to macie. dlaczego jej ma byc wstyd a facetom ktorzy tez pisza do lasek bo sie zauroczyli nie ma byc wstyd? to samo czują co i kobiety. jestes ograniczona.

nie chce się z tobą kontaktować, traktuje cię tylko jak koleżankę. niech się wali. tylko po co mącił ci w głowie tym pisaniem z tobą godzinami, bo jak mniemam tak było?

Bo ma zone i dzieci i pisze zeby odsapnac od dnia codziennego

standard!!! Lepiej daj sobie spokoj

A ja meza poznalam na czacie , dzielilo nas 240 kg, to bylo 15 lat temu, w necie siedzialo stanowczo mniej oszolomow :D

47 minut temu, Gość Gramofon napisał:

A ja meza poznalam na czacie , dzielilo nas 240 kg, to bylo 15 lat temu, w necie siedzialo stanowczo mniej oszolomow :D

A kto jest taki gruby ty czy on?

48 minut temu, Gość Gramofon napisał:

A ja meza poznalam na czacie , dzielilo nas 240 kg, to bylo 15 lat temu, w necie siedzialo stanowczo mniej oszolomow :D

Aż sie boje pomyśleć ile tych kg po tych 15 latach przybyło 

Ha ha no tak, mialo byc km. ;) wlasnie kurcze bralam go z brzuszkiem, a teraz mi sie wyploszyl i schudl. Jakies 11 lat wytezonej pracy nad jego masa i tylko do 110 dobilam, a wystarczylo ze sie piekarnik popsol :( i wazy78 .

1 godzinę temu, Gość Gramofon napisał:

Ha ha no tak, mialo byc km. wlasnie kurcze bralam go z brzuszkiem, a teraz mi sie wyploszyl i schudl. Jakies 11 lat wytezonej pracy nad jego masa i tylko do 110 dobilam, a wystarczylo ze sie piekarnik popsol i wazy78 .

Popsol? Masz jakies uposledzenie?

Mylisz kilometry z kilogramami, ortografia tragiczna.

1 godzinę temu, Gość Aja napisał:

Popsol? Masz jakies uposledzenie?

Mylisz kilometry z kilogramami, ortografia tragiczna.

Ocho, i masz nadzieje ze mnie to " uposledzenie " ruszy. Sorki lala mam ciekawsze zmartwienia niz nowa burza w necie o bledy. 

Uposledzenie z cala pewnoscia masz Ty, uposledzona empatie i uposledzone mniemanie o sobie i osmiele sie zaryzykowac stwierdzenie ze twoje zycie uczuciowe tez jest uposledzone, a nerwy odreagowywujesz w necie. 

Jednak wiesz co ci powiem,dobrze robisz, wyladuj frustracje na necie, oszczedz dzieci, bo meza raczej nie masz ..chyba ze impotenta. Cala zgryzliwosc bab, bierze sie wlasnie z niedobzykania:D

Autorko on może mieć właśnie żonę i stąd nie odzywa się pierwszy, tu by pogadal a tu ma wyrzuty sumienia że to robi, dlatego wolał żebyś to ty ciągnęła ten wózek. Tchórz i tyle. Nie jest to dobre rozwiązanie i powiem Ci tylko tyle że wymówka że ktoś jest zawalony robotą jest żałosna. Zwykłego sms co u Ciebie słychać można napisać nawet na kiblu podczas oddawania moczu.