Dlaczego Polacy nie toleruja wytatuowanych kobiet?

Ja absolutnie nie chce uogolniac i wiem ze napewno tak nie jest ale kobiety z tatuazami sa bardzo zmyslowe, raz na wakacjach jedna taka byla, miala piekne tatuaze na rekach i na ciele. Poruszala sie z gracja, miala piekne cialo (widac ze silownia to jej dugi dom byl) i nie moglem przestac o niej fantjazowac. Teraz nie moge sie patrzec tak jak kiedys na dziewczyny bez tatuazy bo sa nudne. Sa takie plytkie i malo interesujace. Ale wiem ze tak napewno nie jest

2 minuty temu, Gość Mara napisał:

Ze gorzej wyglada na starej skorze to jest glupi argument, dziecka z przedszkola. Kogo to obchodzi jak sie wyglada na starosc ! I tak sie juz nie odslania ciala, nie ma znaczenia czy wytatuowanego czy nie. Lepiej zyc jak gwiazda z hollywood przez wiele lat z tatami niz jak cnotka z ...enka do kostek i bluzka z dlugim rekawem, zapieta pod szyje.

 Maro gdzie ty żyjesz? Nie musisz jechać w świat, jedź do Swinoujścia czy innych nadmorskich miejscowości, zobaczysz setki jak nie tysiące "roznegliżowanych" starych Niemek  z wstrętnymi wiszącymi tatuażami.

starsi ludzie ogólnie wyglądają mało seksownie - pomarszczeni, z plamami na wiszącej skórze. To kiepski argument żeby nie robić tatuaży

9 minut temu, Gość Gość napisał:

No ta bo każda która nie ma tatuażu chodzi jak amiszka komentarz o spaniu z ludźmi od czapy. Mnie nie interesujesz. Mnie się to nie podoba i tyle. 

Komentarz o spaniu z ludźmi był ode mnie i kierowany był do ludzi którym tak szkoda mojej (i innych kobiet) urody. 

Dla mnie kobieta bez tatuażu jest ta ,która się szanuje, ma szacunek do swojego ciała, zna swoją wartość. Dla mnie to coś pięknego, cenię dziewczyny, które się nie tatuują . Choć mam kilka koleżanek z tatuażem i nigdy im nie powiem co o tym sądzę bo są fajne i lubię je. Myślę jako facet że zrobiły to pod wpływem chwili lub miały doła no i jest  ,zmyć się nie da

6 minut temu, Gość Wiem co mówię napisał:

 Maro gdzie ty żyjesz? Nie musisz jechać w świat, jedź do Swinoujścia czy innych nadmorskich miejscowości, zobaczysz setki jak nie tysiące "roznegliżowanych" starych Niemek  z wstrętnymi wiszącymi tatuażami.

Ha, bylem troche za granica ale teraz wrocilem do swojego Krakowa. Raz jak bylem na plazy to sie taka stara niemra do mnie usmiechala, pewnie szukala bolca ale nie bylem zainteresowany, zadnych tatow nie miala  To te niemieckie antyki zaatakowaly Wasze plaze i strasza ! Ha. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Komentarz o spaniu z ludźmi był ode mnie i kierowany był do ludzi którym tak szkoda mojej (i innych kobiet) urody. 

Po prostu im szkoda że ładna kobieta wygląda jak kolorowanka. Nie chodzi stricte o ciebie. Tak już jest.

1 minutę temu, Gość Bird napisał:

Dla mnie kobieta bez tatuażu jest ta ,która się szanuje, ma szacunek do swojego ciała, zna swoją wartość. Dla mnie to coś pięknego, cenię dziewczyny, które się nie tatuują . Choć mam kilka koleżanek z tatuażem i nigdy im nie powiem co o tym sądzę bo są fajne i lubię je. Myślę jako facet że zrobiły to pod wpływem chwili lub miały doła no i jest  ,zmyć się nie da

 

wszystkie 20+ tatuaży robiłam pod wpływem chwili trwającej kilka tygodni czekania na wolne miejsce i mój nastrój był przez cały ten okres kilku lat non-stop zdołowany

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Po prostu im szkoda że ładna kobieta wygląda jak kolorowanka. Nie chodzi stricte o ciebie. Tak już jest.

chodzi o każdą taką osobę - szkoda ci bo co? Co ty na tym tracisz?

3 minuty temu, Gość Bird napisał:

Dla mnie kobieta bez tatuażu jest ta ,która się szanuje, ma szacunek do swojego ciała, zna swoją wartość. Dla mnie to coś pięknego, cenię dziewczyny, które się nie tatuują . Choć mam kilka koleżanek z tatuażem i nigdy im nie powiem co o tym sądzę bo są fajne i lubię je. Myślę jako facet że zrobiły to pod wpływem chwili lub miały doła no i jest  ,zmyć się nie da

 

Ok ale taka z tatuazami moze byc mniejsza zolza niz ta bez. Przewaznie te cnotki niewydymki, koscielne panny sa najgorsze i najbardziej pluja a te z dziarami sa progresywne.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po prostu im szkoda że ładna kobieta wygląda jak kolorowanka. Nie chodzi stricte o ciebie. Tak już jest.

Ale niektore roia czarno biale tatuaze, takie odcienie czerni sa najlepsze moim zdaniem.

5 minut temu, Gość gość napisał:

chodzi o każdą taką osobę - szkoda ci bo co? Co ty na tym tracisz?

Bo mi się nie podoba. Po prostu. Mnie szkoda tobie nie musi. Czego nie kumasz? 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Bo mi się nie podoba. Po prostu. Mnie szkoda tobie nie musi. Czego nie kumasz? 

twojego podejścia. Po prostu niepojetnie jest dla mnie, że można mieć negatywne odczucia względem jakiejś osoby bo zrobiła coś przez co gorzej ci się na nią patrzy. Jesteś może starym facetem w wielkim brzuchem? 

Kobieta z tatem jest piekna ! Tyle w temacie. Ale nie jednym, musi przewaznie miec jakies 35% ciala pokrytego tatami. Innaczej to nie ma sensu i to dziecinada.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

twojego podejścia. Po prostu niepojetnie jest dla mnie, że można mieć negatywne odczucia względem jakiejś osoby bo zrobiła coś przez co gorzej ci się na nią patrzy. Jesteś może starym facetem w wielkim brzuchem? 

Jestem stara kobietą z małym brzuchem. Cos co się nie podoba u kogoś nie znaczy że ma się do niej negatywne odczucia. Nie dodawaj sobie. Zresztą co cie obchodzi cudza opinia? Ja mam taką ty masz swoją. 

ludzie z tatuażami są zaburzeni, i to tak zaburzeni, że doskonale sobie zdają sprawe z tego, tatauż ma odciągnąć uwage ludzi od mowy ciała takiego delikwenta, a mowa ciała mówi "jestem zaburzony" więc ludzie tatuują sie żeby ukryć zaburzenia osobowości. Nie widze innej przyczyny, bo estetyczne to nie jest.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jestem stara kobietą z małym brzuchem. Cos co się nie podoba u kogoś nie znaczy że ma się do niej negatywne odczucia. Nie dodawaj sobie. Zresztą co cie obchodzi cudza opinia? Ja mam taką ty masz swoją. 

Napisałaś, że ci szkoda. Kiedy ci czegoś szkoda to znaczy, ze masz jakiejś negatywne odczucia względem tego czegoś. Ludzie mnie ciekawią, ten komentarz słyszałam parę razy (z zasady od starych facetów z brzuchem własnie) i ciekawi mnie skąd to podejście się bierze

Lubię jak faceci mają dłuższe włosy, ale nigdy nie jest mi "szkoda" jak ktoś ogoli głowę na łyso. Więc nie rozumiem takiego podejścia jak twoje. 

3 minuty temu, Gość tatuaże są ohydne napisał:

ludzie z tatuażami są zaburzeni, i to tak zaburzeni, że doskonale sobie zdają sprawe z tego, tatauż ma odciągnąć uwage ludzi od mowy ciała takiego delikwenta, a mowa ciała mówi "jestem zaburzony" więc ludzie tatuują sie żeby ukryć zaburzenia osobowości. Nie widze innej przyczyny, bo estetyczne to nie jest.

Chyba cie pogielo ! Naprawde nie chce cie obrazac ale jestes idi0ta ! Masz zaburzenie umyslowe kolego, za duzo sie Ojca Rydzyka nasluchales. NIech zgadne, elektorat PiSu?

10 minut temu, Gość tatuaże są ohydne napisał:

ludzie z tatuażami są zaburzeni, i to tak zaburzeni, że doskonale sobie zdają sprawe z tego, tatauż ma odciągnąć uwage ludzi od mowy ciała takiego delikwenta, a mowa ciała mówi "jestem zaburzony" więc ludzie tatuują sie żeby ukryć zaburzenia osobowości. Nie widze innej przyczyny, bo estetyczne to nie jest.

Na pewno tak. Czasem są to duże zaburzenia (np. tacy ludzie łatwo wpadają w szał, często mają niby groźną minę, zupełnie tak, jakby mieli problem z wypróżnieniem, a ich gesty i mimika wskazują na nadciśnienie tętnicze), a czasem są to tylko kompleksy i próba dowartościowania się, wyrażenia swojej "osobowości", próba zwrócenia uwagi na siebie albo odwrócenia uwagi od mankamentów (np. od tłustego zadu, grubych łyd, asymetrycznej twarzy, garbatego nosa itd.).

A poza tym tatuaże są BARDZO TANIE. Gdyby były droższe, mało kto by się tatuował. Jak ze wszystkim.

Kolejna zaleta tatuaży - jeżeli facet nie chce się z kimś umawiać bo myśli, że tatuaże sugerują problemy psychiczne to lepiej takiego olać. Co trzecia osoba w którymś momencie życia będzie miała depresję (nie wliczamy w to niezdiagnozowanych stanów depresyjnych). Facet z takim podejściem kopnie swoją niewytatuowaną partnerkę w dupę jak tylko życie przestanie być miękkie i różowe jak wata cukrowa

POLKA Z TATUAZEM = ZLEW NA SPERME

Jedna dziara na plecach lub pośladku jeszcze ujdzie ale mnie najbardziej w...ia że te ...ki ciągle sie gapią w telefony i chyba już nawet chodzą się z tym kąpać i podcierać sobie dupę.

19 minut temu, Gość gość napisał:

Napisałaś, że ci szkoda. Kiedy ci czegoś szkoda to znaczy, ze masz jakiejś negatywne odczucia względem tego czegoś. Ludzie mnie ciekawią, ten komentarz słyszałam parę razy (z zasady od starych facetów z brzuchem własnie) i ciekawi mnie skąd to podejście się bierze

Lubię jak faceci mają dłuższe włosy, ale nigdy nie jest mi "szkoda" jak ktoś ogoli głowę na łyso. Więc nie rozumiem takiego podejścia jak twoje. 

A mnie szkoda bo moje poczucie piękna cierpi gdy się chłop ogoli na krótko. Skąd się bierze co za pytanie. Coś nam się podoba lub nie. Szkoda bo każdy patrzy ze swojego punktu widzenia. Jprdl.

Moja siostra ma tatuaz na udzie, i na klatce. NA udzie ma niedzwiedzia brunatnego a na klacie polskiego orla. Pewnie takie tatuaze pochwalacie.

1 minutę temu, Gość łysy1410 napisał:

Jedna dziara na plecach lub pośladku jeszcze ujdzie ale mnie najbardziej w...ia że te ...ki ciągle sie gapią w telefony i chyba już nawet chodzą się z tym kąpać i podcierać sobie dupę.

No i żują gumę. Po prostu zaburzenia psychiczne, stany lękowe, nerwice natręctw.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A mnie szkoda bo moje poczucie piękna cierpi gdy się chłop ogoli na krótko. Skąd się bierze co za pytanie. Coś nam się podoba lub nie. Szkoda bo każdy patrzy ze swojego punktu widzenia. Jprdl.

No najwyraźniej nie "nam", bo są osoby które mają w dupie wygląd innych i im go nie szkoda, a są takie które tak bardzo przeżywają, że ktoś im się nie podoba, że aż muszą o swojej krzywdzie pisać na forach

Przed chwilą, Gość gość napisał:

No najwyraźniej nie "nam", bo są osoby które mają w dupie wygląd innych i im go nie szkoda, a są takie które tak bardzo przeżywają, że ktoś im się nie podoba, że aż muszą o swojej krzywdzie pisać na forach

Ale najgorzej mają ci, którzy niby mają w d***e, mimo że przecież nie mają... I czytają komentarze tych, których niby mają w d***e, ale mimo to muszą na takie komentarze zareagować...

Przed chwilą, Gość dżentelmen napisał:

Ale najgorzej mają ci, którzy niby mają w d***e, mimo że przecież nie mają... I czytają komentarze tych, których niby mają w d***e, ale mimo to muszą na takie komentarze zareagować...

Właśnie to chciałam napisać. Ale ty masz coś z głową . 

JA PIERRDOLE POLKA Z TRIBALEM NAD ODBYTEM GLOSUJE NA PIS BO 500 PLUS NA MLODEGO MEHMETA

A PAN PIS ZAPLACI MI ZA CHEMIOTERAPIE?

2 minuty temu, Gość dżentelmen napisał:

Ale najgorzej mają ci, którzy niby mają w d***e, mimo że przecież nie mają... I czytają komentarze tych, których niby mają w d***e, ale mimo to muszą na takie komentarze zareagować...

myslisz dwa rodzaje zainteresowania. To, że coś mnie interesuje, nie znaczy, że ma na mnie wpływ. Pomyśl o tym jak o przyglądaniu się wypadkowi na ulicy. Jest to w jakiś obrzydliwy sposób ciekawe, bo niecodziennie widzisz urwaną nogę i jelita rozcięgnięte na szerokość ulicy. Oczywiście, że jak każdy inny zerkne (i będę się pewnie czuła winna). Czy to oznacza, że nie mam tego w dupie? Nie. Mam. Jak najbardziej mam to gdzieś, bo poza tym chwilowym zainteresowaniem nic się nie zmienia w moim życiu, nie ma to na mnie wpływu. 

Interesuje mnie czemu ludzie czasem dosiadają się do mnie w barze i pytają czemu sobie tak "zepsułam urodę", ale czy to coś zmienia? Oni dalej się będą przysiadać, ja dalej nie będę tym faktem zachwycona, tak jak nie byłam nie mając tatuaży i będąc zaczepianą przez podobnych ludzi tylko z innymi zamiarami.