Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gugu

Zapieprzam i co z tego!?

Polecane posty

Gość Gosc

Serio gdzie wy mieszkacie, że ludzie tak się śmieją z tych z mieszkań? Ja mieszkam w jednym z największych miast w Polsce i znajomi raczej budują lub kupują dom pod miastem, bo mieszkanie w mieście jest za drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Kredyt mamy na 15 lat i oczywiście, że nie opłaca się brać kredytu ale zwyczajnie warto. Oczywiście, że muszę zapłacić za pieniądze na kredyt. Płacę tę nawiązkę za to, że mieszkam z rodziną w komfortowych warunkach przez te 15 lat, a nie za kotarką u mamusi. Na wynajmie też musiałabym płacić i to o wiele więcej, wiem, bo płaciłam. Płacę teraz za to, że nie muszę przez te 10 czy 15 lat mojej młodości kiedy to musiałabym się kisić w pokoiku na czas budowy sys. gospodarczym, nie muszę też odmawiać sobie wacików, relaksu po pracy, urlopów, nie muszę zapieprzać jak niewolnik po kilkanaście godzin dziennie. Płacę za ten komfort życia i wiem o tym i jakoś nie podnieca mnie fakt, że gdybym zmarnowała kilkanaście najlepszych lat życia na dziadowanie to miałabym "domek bez kredytu". No chyba logiczne, że to musi kosztować.

Módl się obyś nie zachorowała ani ty ani nikt z twojej rodziny i abyście razem z mężem nie stracili pracy bo 15 lat to szmat czasu a tu jeszcze kredyt na barkach 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

No właśnie to od miasta zależy.  w moim mieście nowe deweloperskie w takich ekstra blokach tyle kosztują, a wiem że w Warszawie czy wrocku to dwa pokoje do remontu w starych blokach potrafią tyle kosztować. No ja na szczęście mieszkam w mniejszym mieście i nie chciałam też deweloperki tylko z drugiej ręki. No a to że teraz mieszkania kosztują jakby były ze złota i jadeitu to już inna sprawa jednak myślę, że to tak falami idzie jednak i znowu za jakiś czas polecą w dół.

Potwierdzam ostatnio sprzedałam mieszkanie po prababci na Ochocie za 530 tys... 3 pok. 57 m2, kwadrans drogi do centrum tramwajem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Aaaa napisał:

Módl się obyś nie zachorowała ani ty ani nikt z twojej rodziny i abyście razem z mężem nie stracili pracy bo 15 lat to szmat czasu a tu jeszcze kredyt na barkach 😉

prędzej zachorują Ci podcierający tyłek szkłem co by tylko domek był w przeciągu 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjj
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Fantastycznie wgetować kawał życia, nic z tego nie mieć po to by mieć domek podobny do tysiąca innych w okolicy. Gratulacje.

Bardzo ta pania podziwiam. Tu gdzie mieszkam wszyscy tak robia , nikt kredytiow nie bierze. W ogole uwazam, ze zapozyczanie sie na 20-30 lat to skrajna glupota. Grosz do grosza i bedzie kokosza. A 7 lat to nie taki znowu kawal zycia. GRATULACJE dla tej Pani. 
 

 

13 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Autorko my też się budiwsliśmy przez 7 lat.  Były to lata wyżeczeń, pracy po 12 godzin. A w sobotę człowiek tyrał na budowie. Przez 8 lat nie byliśmy z mężem na żadnych wczasach.  Mieszkamy już 4 lata w naszym domu- jest super. Najbardziej się cieszę z tego że udało się bez kredytu wybudowac.  Może nie mamy wszystkiego z górnej półki np. Mebli białych na połysk w kuchni i tylko tańsze za 6 500 ale równie ładne. Moja znajoma też już mieszka na swoim ale oni mają kredyt na 20 lat no i nie oszczędzali na wykończeniu.  

To co wyzej napisalam bylo o Tobie 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mieszkania nie polecą bardzo dużo w dół, a są drogie, ponieważ wciąż są jedna z lepszych inwestycji (przynajmniej w miastach akademickich). O wiele łatwiej jest je sprzedać, niż dom, więc jesteśmy dzięki temu bardziej elastyczni.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

prędzej zachorują Ci podcierający tyłek szkłem co by tylko domek był w przeciągu 10 lat

Oj nie drwij. Moja dobra znajoma zachorowała - rak piersi. Nagle koszmarna sytuacja finansowa się zrobiła, a kredyt na karku na duże mieszkanie. Oszczędzanie dosłownie na wszystkim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OsiemJeden

Wypiepszam z waszego burdelu i co z tego?Leżaczkowanie(o ile to zwykły kit jest) odbywa się tylko i wyłącznie na koszt podatników czyli w większości moich wrogów.Z tego wynika że tak czy siak co nie zrobię to zniszcze wam wasze plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość Aaaa napisał:

Módl się obyś nie zachorowała ani ty ani nikt z twojej rodziny i abyście razem z mężem nie stracili pracy bo 15 lat to szmat czasu a tu jeszcze kredyt na barkach 😉

no, a gdzie mam mieszkać może mi powiesz przez ten czas zanim odłożę na mieszkanie? Przeciez gdzies mieszkać trzeba. Nie dalabym rady wynajmowac za 1200zł jak wynajmowałam, do tego rachunki i życie i odkładanie na kupno mieszkania. Przeciez jak mnie choroba zastanie na wynajmie to co? w cudowny sposób kasa spadnie mi z nieba? Zostało  nam 10 lat. Ludzie normalnie płacą  te kredyty i żyją a jakbym miala tak myśleć i na zapas się umartwiać to za mąż bym nie wyszła i w ogole z domu bym nie wyszła... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość gość napisał:

no, a gdzie mam mieszkać może mi powiesz przez ten czas zanim odłożę na mieszkanie? Przeciez gdzies mieszkać trzeba. Nie dalabym rady wynajmowac za 1200zł jak wynajmowałam, do tego rachunki i życie i odkładanie na kupno mieszkania. Przeciez jak mnie choroba zastanie na wynajmie to co? w cudowny sposób kasa spadnie mi z nieba? Zostało  nam 10 lat. Ludzie normalnie płacą  te kredyty i żyją a jakbym miala tak myśleć i na zapas się umartwiać to za mąż bym nie wyszła i w ogole z domu bym nie wyszła... 

za kotarką z teściową jak te panie zaciskające pasa aby odejmować sobie od ust zaleedwiieeee 7 lat, dziadować, ale domek musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OsiemJeden

Biore plecak i wyjezdzam.I co z tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
43 minuty temu, Gość gość napisał:

za kotarką z teściową jak te panie zaciskające pasa aby odejmować sobie od ust zaleedwiieeee 7 lat, dziadować, ale domek musi być

taaaa 7 lat! chyba 17 :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×