Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maluch w domu i

Praca na pol etatu w sklepie. Pomóżcie podjąć decyzję. Boje się iść do pracy

Polecane posty

Gość Maluch w domu i

Hej, mam 8 letnia córkę i 15 miesieczniaka. 

Zawsze pracowałam w sklepie najpierw w odzieżowym jako kasier- sprzedawca,  zastępca kierownika. Gdy Zaszłam w 2 ciążę umowa kończyła mi się w trakcie macierzyńskieg. Obecnie place krus ( mamy ziemię). Znajoma jest główną kierowniczka w jednym ze sklepów spożywczych. W tamtym tygodniu dzwoniła czy nie chce przyjść do pracy na pół etatu. Nie wiem ile godzin konkretnie będę miała do przepracowania ale z moich obliczeń wyjdzie 88 albo nawet mniej. Zarobie jakies 950 zł i tutaj akurat znajoma miała się  jeszcze dowiedzieć. Na cały etat do reki 1900 zł 

Nie musze iść do pracy na wszytko nam starcza mamy ziemię z której mamy dochód. Maz pracuje średnio na rok zarabia 3 tys miesięcznie. 500 plus odkładamy na osobne konto. 

Z małym została by moja mama. Mieszka razem z nami wiec z opieką nie mam problemu ale boję się że mama go nie do pilnuje, na samą myśl  że mam go zostawić chce mi się płakać. Maz mowi żebym jeszcze rok została w domu. 

Nie wiem co robić. Jutro musze dać odpowiedź. 

Co zrobiłybuscie na moim miejscu? Tylko proszę o poważne odpowiedzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zostań w domu i ciesz się dzieckiem.

Życie jest takie krótkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To tylko pół etatu, dla mnie wymarzona opcja, jest czas dla domu i rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osiemjeden

Wyjezdzam i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja poszłabym do pracy. Pół etatu to malutko, a jak ci będzie źle to się zwolnisz i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maluch w domu i
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja poszłabym do pracy. Pół etatu to malutko, a jak ci będzie źle to się zwolnisz i tyle. 

Tak właśnie cały czas myślę. Z drugiej strony jak się zwolnie to pewnie nie będę miała powrotu do tej pracy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
22 minuty temu, Gość Maluch w domu i napisał:

Tak właśnie cały czas myślę. Z drugiej strony jak się zwolnie to pewnie nie będę miała powrotu do tej pracy 

Do tej pewnie nie, ale do innego sklepu już tak. Ja bym spróbowała. Poszłam do pracy jak mój syn miał 1,5 roku, na 3/4 etatu i to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Pracuje po 12h dzięki temu mam sporo wolnego i nadal mnóstwo czasu spędzam z synem. No i zawsze coś tam się odkłada do emerytury i swój grosz też mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja poszłam na cały etat jak mój synek miał niespełna 7 miesięcy. Miał nianie i to taką z prawdziwego zdarzenia. Całe dnie na kolanach z nim, opowiadała mu bajki, wychodziła na spacer, dawała jeść itd. Potem poszedł do żłobka i cieszy się co rano, że idzie do dzieci. Każde dziecko jest inne. Mój syn uwielbia żłobek i zabawy z dziećmi. Nie żałuję, że poszłam do pracy bo dobrze zarabiam, robię co lubię, a wiem że ja nie umiałabym całe dnie ba tygodnie siedzieć z synem i wymyślać zabawy bo jest bardzo aktywnym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

Pół etatu a

a) leci Ci staż pracy

b) wychodzisz z kieratu domowego do ludzi i jakieś tam pieniądze z tego masz na czysto skoro Twoja mama może zajść się dziećmi - możesz odkładać

c) zyskanie niezależności / częściowej niezależności finansowej jest bezcenne nawet w najlepszym małżeństwie czy związku

Ja bym poszła, spróbowała. Zawsze możesz zrezygnować. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Idz i nie martw się na zapas.  Ja chodziłam  na towarowanie marketu  jak córka była mała i wiesz co ? poznałam  super koleżanki . Zleciało kilka lat a do dzisiaj utrzymuje z nimi kontakt 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dark Lady

Idź, bo całkowicie w tym domu zgnuśniejesz, a tak to będziesz miała chociaż na waciki. A skoro Ciebie matka dopilnowała i żyjesz, to prawdopodobnie z Twoim synem też da sobie radę. To tylko 4 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fjbftv

Ja bym nie poszla. Macie kase . Siedz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz

Jak Wam starcza pieniędzy, to jeszcze rok bym poczekała. Dzieciństwo dziecka tak szybko mija, a o pracę w sklepie łatwo teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhbbb
7 godzin temu, Gość Maluch w domu i napisał:

Nie musze iść do pracy na wszytko nam starcza mamy ziemię z której mamy dochód. Maz pracuje średnio na rok zarabia 3 tys miesięcznie. 500 plus odkładamy na osobne konto. 

A jaki macie dochód z ziemi, skoro 3,000 + 2x 500+   no i dochod za ziemie Wam starcza.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoannaR
7 godzin temu, Gość Maluch w domu i napisał:

Na cały etat do reki 1900 zł 

Czy ja dobrze widzę?

czy nie czasem 2900 zł miało być?

To jaka jest obecnie pensja minimalna do ręki w Polsce?!?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość JoannaR napisał:

Czy ja dobrze widzę?

czy nie czasem 2900 zł miało być?

To jaka jest obecnie pensja minimalna do ręki w Polsce?!?

 

Minimum chyba 1700

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ja poszlabym. Sama wróciłam do pracy jak mala miala 8 miesięcy i pracowałam po 4-5 godzin dziennie. Są swoje pieniądze, składki, coś tam do emerytury i cv przybywa a kilka godzin poza domem dobrze zrobi i TObie i małemu. Tym bardziej, że będzie z babcią. Zastanów się czego Ty chcesz, czy to przypadkiem nie Twoje lęki nie pozwalają Ci na podjęcie decyzji i wyjście z domu, a mały to tylko wymówka. Jeżeli tak to dalej będzie tylko gorzej, w domu zupełnie się odzwyczaisz od pracy i ludzi. A kasa nawet jak jest to dodatkowa się przyda, nawet na siebie wydasz, zadbasz o siebie bardziej, zawsze lepiej wiecej niż mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ydmf

Nie idz. Malo Ci obowiazkow? Masz dom 2 dzieci. Nie rozumiem bab ktore lubia sobie dokladac klopotow i obowiazkow. Macie pieniadze po co bedziesz zapierdalac w jakims gownianym sklepie za psie pieniadze uzerac sie z klientami dzwigac towar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoannaR
1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

 2250 brutto, 1634 netto. 

I niektórzy ludzie powaznie tylko tyle zarabiają?? jak żyć wobec tego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
33 minuty temu, Gość JoannaR napisał:

I niektórzy ludzie powaznie tylko tyle zarabiają?? jak żyć wobec tego??

To już chyba wegetacja a nie życie. 3tys na rodzinę to już jest dla mnie jakaś abstrakcja. I ze ludzie się decydują na rozmnażanie przy takiej biedzie, szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

2 minuty temu, Gość Gość napisał: To już chyba wegetacja a nie życie. 3tys na rodzinę to już jest dla mnie jakaś abstrakcja. I ze ludzie się decydują na rozmnażanie przy takiej biedzie, szok. X jak się nie ma kredytu hipotecznego i nie wynajmuje to 3000,- jest dużo.

Chyba żartujesz, prawda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość Gość napisał: Chyba żartujesz, prawda?  X nie 😗👌 

No tak, biedota byle czym się zadowala. Parówy na śniadanie i wakacje przy osiedlowym monopolowym 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Leżaczek napisał:

4 minuty temu, Gość Gość napisał: No tak, biedota byle czym się zadowala. Parówy na śniadanie i wakacje przy osiedlowym monopolowym 😄 X a ty codziennie łososia za 45zl kg czy 200 na śniadanie? 

Jezu, ty tak serio z tym łososiem? Tyle to chyba kosztuje łosoś z marketu hodowany w chińskim ścieku 🤣

Jesz takiego łososia? To chyba nie potrzebujesz oświetlenia w domu, bo sam musisz nieźle swiecic 😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Leżaczek napisał:

13 minut temu, Gość Gość napisał: Jezu, ty tak serio z tym łososiem? Tyle to chyba kosztuje łosoś z marketu hodowany w chińskim ścieku  Jesz takiego łososia? To chyba nie potrzebujesz oświetlenia w domu, bo sam musisz nieźle swiecic   X ja jem co najwyżej pastę z kawałkami łososia zmielone oczy itd 👌😙

Zapomniałam, że leżaczek to reprezentacja biedy 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Leżaczek napisał:

2 minuty temu, Gość Gość napisał: Zapomniałam, że leżaczek to reprezentacja biedy 😂 X nie biedy a oszczędności 👌😙

Nigdy nie pracował, a wszystko co ma to alimenty od tatusia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Leżaczek napisał:

2 minuty temu, Gość Gość napisał: Zapomniałam, że leżaczek to reprezentacja biedy 😂 X nie biedy a oszczędności 👌😙

Najgorszy typ człowieka, własne ... by zjadł byleby złotówki nie wydać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Leżaczek napisał:

13 minut temu, Gość Gość napisał: Najgorszy typ człowieka, własne ... by zjadł byleby złotówki nie wydać  X no zjadanie własnych zapasów żywności to dobry pomysł żeby zaoszczędzić, 😙

Własne g ó w n o byś zjadł byleby złotówki nie wydać. Lezaczek- biedaczek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maluch w domu i

Zdextdiwałam ze pójdę do tej pracy. Jutro idę pierwszy dzień mam mega stresa o synka i o nową pracę. Podobno jest ciężko. 

Córka chce chodzić na basen. Będzie go miała poniedziałki i środy. Chce chodzić również na tańce wtorek piątek i jak ją mam to pogodzić z praca w sklepie ?

Basen będzie miała po 16. Tańce nie wiadomo. Mieszkamy po za miastem wiec córkę musi ktoś zawieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×