Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toja

czy jest tu jakaś kobieta, która kiedyś zauroczyła się innym przez internet? majac męża

Polecane posty

Gość toja

mnie to spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie bo mam świadomość, że w internecie widzę dokładnie tą stronę człowieka, którą on chce pokazać, tą lepszą, ciekawszą, fajniejszą. I wyobrażenia i idealizacja robią mu w twojej głowie taki PR, że masz go za bóstwo a potem jest spotkanie w realu i okazuje się, że zupełnie niczym nie różni się od męża/jakiegokolwiek innego faceta, pierdzi tak samo, ma wady, nie jest specjalny. Jest lepszy od twojego męża tylko w jednym: jest nowy i ekscytujący i nie miałaś okazji przekonać się, że tak naprawdę nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, ja, ale źle to się skończyło. Okazało się,  że zauroczylam się we własnym wyobrażeniu tego faceta.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie bo mam świadomość, że w internecie widzę dokładnie tą stronę człowieka, którą on chce pokazać, tą lepszą, ciekawszą, fajniejszą. I wyobrażenia i idealizacja robią mu w twojej głowie taki PR, że masz go za bóstwo a potem jest spotkanie w realu i okazuje się, że zupełnie niczym nie różni się od męża/jakiegokolwiek innego faceta, pierdzi tak samo, ma wady, nie jest specjalny. Jest lepszy od twojego męża tylko w jednym: jest nowy i ekscytujący i nie miałaś okazji przekonać się, że tak naprawdę nie jest

Nieprawda. Może się okazać że on, w odróżnieniu od mojego męża szanowalby mnie bardziej i więcej poświęcałby mi czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Nieprawda. Może się okazać że on, w odróżnieniu od mojego męża szanowalby mnie bardziej i więcej poświęcałby mi czasu. 

pffff no jasne, trawa jest zielona zawsze po drugiej stronie ulicy, sobie sprawdź tylko, żebyś potem w brodę sobie nie pluła jak cię okropny mąż w dupę kopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lamia

Ja to przeżyłam. Omal nie zostawiłam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Lamia napisał:

Ja to przeżyłam. Omal nie zostawiłam męża.

Opowiedz coś więcej 

P. S. Fajny pseudonim, nie pamiętam czy wiersz o tym tytule napisał Byron czy inny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×