Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy jak byłyscie w ciąży ktokolwiek ustąpił wam miejsca w autobusie lub w kolejce?

Polecane posty

Gość Ida

Mi się kiedyś zdarzyło, że weszłam do tramwaju i stanęłam od razu na wprost drzwi. Nie zauważyłam, że zaraz przy miejscu dla ciężarnych. Nagle jakiś pan zerwał się z tego miejsca i mnie przepuścił. Najpierw byłam trochę zaskoczona, powiedziałam, że nie trzeba, ale i tak sobie poszedł. No i po chwili przypomniało mi się, że faktycznie jestem w ciąży i już zaawansowanej. No było to bardzo miłe. Może myślał,że specjalnie nad nim stanęłam, ale ja po prostu zapomniałam o ciąży🙂

Raczej nie wykorzystuję tej sytuacji, ale dobrze się czuję. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie kobiety mają ten komfort. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tak, bardzo często, ale nie korzystałam bo uważam, że ciąża to nie choroba, jak się źle czułam nie jeździłam autobusem.

Ciaza jest gorsza od choroby, bo trwa 9 miesiecy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Ile to razy widziałam takie 3 czy 4 latki zachowujące się jak małpy w komunikacji. Wieszanie na rurkach, skakanie, wchodzenie butami na siedzenie. Żeby tak się zachowywać to ma koordynację ale już żeby postać kilka przystanków nie ma? 

Dokladnie. Male malpki. Nie ustepuje juz miejsca kobietom z dziecmi odkad jednej ustapilam a zamiast tego usiadla malpka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
3 minuty temu, NaugthyBitch napisał:

Ile to razy widziałam takie 3 czy 4 latki zachowujące się jak małpy w komunikacji. Wieszanie na rurkach, skakanie, wchodzenie butami na siedzenie. Żeby tak się zachowywać to ma koordynację ale już żeby postać kilka przystanków nie ma? 

Jejku ludzie.... Ale generalizujecie. Tak, są póldiableta i spokojne dzieci. Są staruszki naprawdę umęczone i są takie co do kościoła maja siłę.latac a w mpk przystanka nie ustają. Są paniusie zmęczone po np całodziennym staniu w pracy i takie co zmęczyły się co najwyżej spacerami po biurowa kawę..... No i tak można psioczyc cały czas i zachowywać się jak buc udając ślepego/niewrażliwego na drugą osobę. 

Mnie chodziło o to, że np sama będąc w 8-9 mcu ciąży i zmuszona do podróży komunikacja miejsca z dwójką małych dzieci wole je posadzić i już nawet sama stać, bo a) nie wezmę żadnej na kolana przez brzuch b) z owym brzuchem zdecydowanie nie mam ani siły ani dobrej możliwości zabezpieczenia ich stojących. 

Ale prawda jest taka, że nieważne czy ciąża, czy dziecko małe czy ktoś chory, starszy, zmęczony... Ludzie są chamami i bucami widzącymi najdalej swój czubek nosa. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×