49 dni od ostatniej miesiaczki

Witam ,

Dzis jest 49 dzien od mojej ostatniej miesiaczki. Tydzien temu robilam test-negatywny.Dzis ten test powtorzylam z samego rana po 5minutach zgodnie z instrukcja wynik odczytalam- negatywny. Wiec test trafil do kosza na smieci ale po uplywie okolo 15 minut cos mnie pokusilo zeby zerknac na test jeszcze raz a tu cienka ledwo widoczna rozowa kreska.Czy jest mozliwosc ze jestem w ciazy czy po uplywie dluzszego niz w instrukcji uzytkowania czasu wynik jest dalej wiarygodny I poprawny?

Po dłuższym czasie wynik może zaklamywac. Ale jak tyle dni upłynęło to albo cykl bezowulacyjny, jakieś inne zaburzenia lub ciąża wskazana wizyta u ginekologa. Wróżka na kafe nikt nie jest

Racja! Jutro wybieram sie do lekarza.

U lekarza rodzinnego test z moczu - negatywny. Przy "badaniu" powiedzial ze cos wyczuwa w okolicy prawego jajnika ( tam odczuwam dyskomfort i bol ) moze to byc no cysta. Zalecil USG. Czekam na termin wizyty

Po kilku kolejnych negatywnych testach jest w koncu wynik pozytywny.Plamienie bardzo slabe jednodniowe.Bol od czasu do czasu dalej odczywalny po prawej stronie. Zero bolu piersi tkliwosci it'd.Lekarz rodzinny podczas wizyty podotykal brzuch I stwierdzil ze gdyby to byla ciaza pozamaciczna to nie wytrzymalabym z bolu. Zero skietowania na bete , dodam ze bylby to 9 tydzien ,USG dopiero 26 wrzesnia. Dalej sie martwie czy to nie ciaza pozamaciczna. Mieszkam w Angli I moze ktos wie jak Tu I gdzie zrobic bete.

Nawet nie strasz. Tez nie mam okresu od 3 tygodni. Test wyszedł negatywnie.

Spróbuj w jakimś prywatnym laboratorium. Wiadomo jak wygląda opieka zdrowotna w Anglii... 

2 godziny temu, Stoktotka0778 napisał:

Po kilku kolejnych negatywnych testach jest w koncu wynik pozytywny.Plamienie bardzo slabe jednodniowe.Bol od czasu do czasu dalej odczywalny po prawej stronie. Zero bolu piersi tkliwosci it'd.Lekarz rodzinny podczas wizyty podotykal brzuch I stwierdzil ze gdyby to byla ciaza pozamaciczna to nie wytrzymalabym z bolu. Zero skietowania na bete , dodam ze bylby to 9 tydzien ,USG dopiero 26 wrzesnia. Dalej sie martwie czy to nie ciaza pozamaciczna. Mieszkam w Angli I moze ktos wie jak Tu I gdzie zrobic bete.

Miałam ciąże pozamaciczną i nic a nic mnie nie bolało. Do ginekologa trafiłam bo zaczęłam plamić i myślałam że poronienie się zaczyna. Wtedy na usg zobaczył pustą jamę macicy a testy ciążowe barwiło, Beata rosła bardzo wolno, tak się zaczęło szukanie zarodka. Ciąża w 5 tyg i nie było widać na usg gdzie nastąpiła implantacja.. po kilku dniach, codzienne usg, pojawił się cień i w końcu pęcherzyk przy prawym jajniku ale nadal nic mnie nie bolało. Dostałam zastrzyk który wysuszył embrion i dzięki temu uniknęłam operacji.  Koniecznie zrób usg jak najszybciej. Jedz na pogotowie udawaj ze cię brzuch boli, cokolwiek

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Umowilam sie prywatnie na USG na poniedzialek. Ale sie boje....

A wiec tak

Na USG robionym w prywatnym gabonecie stwierdzono ze nigdzie nie widac zarodka , na opisie wpisano ciaza brak lokalizacji I odrazu z tamtad odeslali mnie do szpitala dla kobiet. W szpitalu stwierdzili ze mnie przebadja jak nie bedzie zagrozenia dla zdrowia I zycia pojde do domu ale kolejnego dnia mam sie wstawic na 10:30 na USG. Ale....test ciazowy z moczu negatywny , kolejny test z krwi negatywny ( beta 2) wiec stwierdzil ze juz nie potrzebuje badac kolejnych bo wszystko wskakuje na brak ciazy.Kazali odczekac do 10 pazdzernika jak nie dostane okresu to do rodzinnego ktory zaleci dalsze badania w miedzy czasie mam wykonac test ciazowy z moczu w domu jak bedzie pozytywny do mam sie zglosic prosto do szpitala. Stwierdzili ze to ich zdaniem ciaza biochemiczna. Dodam ze moj brzuch ma wielkosc brzucha kobiety w 10 tygodniu ciazy... jestem przerazona.