Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość very sad

kobiety nie potrafią przepraszać

Polecane posty

Gość very sad

szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very sad

fajna relacja do kosza 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Potwierdzam. Znam taką ale nie znaczy że wszystkie. Tzn chyba przestanę ją znać po co mi fałsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dragoniasty

Potrafią 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojnych myśli

Współczuję Panowie..ale to działa też w męską stronę, bo męskie przeprosiny to też trudne sprawy..Potrafię przyznać się do błędu, do swoich wad,do słabych stron..I nie uważam,że zawsze mam rację. Potrafię też przepraszać..I takich kobiet jak ja jest wiele.Jeśli ktoś nie chce przepraszać to nie znaczy,że nie potrafi,tylko tak mu wygodnie i uważa swoje racje za jedyne racje..A czasem racja jest pośrodku,bo obie strony zawiniły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parassolka
19 minut temu, Gość Onsam napisał:

Potwierdzam. Znam taką ale nie znaczy że wszystkie. Tzn chyba przestanę ją znać po co mi fałsz.

Fałsz?Co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Parassolka napisał:

Fałsz?Co masz na myśli?

O fałszywa zawitała.. witamy klamce nad klamcami w damskim wydaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
5 minut temu, Gość Parassolka napisał:

Fałsz?Co masz na myśli?

Ona chyba udawała koleżankę jak jeszcze się widzieliśmy codziennie. Tak, żebym był jak coś chciała do pomocy. A z nudów do odezwania się. A teraz to całkiem sie zmieniło, bo tylko w pisanie. Było mówione, że zajrzeć można chwilę pogadać. Ale jak byłem z  miesiac temu poczułem się jak ktos obcy niepotrzebny że w ogóle istnieje. To nie jest prawdziwa przyjaźń z jej strony chyba w ogóle jej nie ma, a z mojej tak. Myślę, że takie osoby trzeba usuwać ze znajomych, ale się nie moge na to zdecydować. Co się odezwę, prawie ją to nie obchodzi raz na 2 tygodnie. Jedyne wytłumaczenie: pomyślała, jak to kobieta, że jak się tak odzywam to pewnie się zakochałem i chce mi pokazać, żę jestem dla niej nikim. Właściwie jestem pewien że nie chce mnie znać. Taka tam znajomość z ładną laską. Widzę, żę jednak przyjaźń z kobietą nie może istnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Człowieku, przyjaźń damsko-męska nie istnieje. Jedno lub drugie w końcu zaczyna fantazjować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Człowieku, przyjaźń damsko-męska nie istnieje. Jedno lub drugie w końcu zaczyna fantazjować.

Yhm, siedząc sam na sam w pracy 3,5 roku to myślisz, żę co się zaczyna dziać. Nie ma obojętności. Jedynie przed usunięciem tej osoby ze znajomych trzyma mnie fakt żę odpowiada mi dobranoc albo jakąś ciekawą wiadomość i zawsze czyta. No i ch.. może nei istnieć tylko po co dodała mnie do znajomych i lubiła jak piszę. Mogę przestać. Fakt trochę się zauroczyłem. Ciężko jednak być chamem i usunąć znajomą. Są inne, lepsze osby. Po co mi zajęta, ale tak jakoś pamiętam w końcu się znaliśmy, teraz nie widzimy i to zdycha tak czy tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Onsam napisał:

Yhm, siedząc sam na sam w pracy 3,5 roku to myślisz, żę co się zaczyna dziać. Nie ma obojętności. Jedynie przed usunięciem tej osoby ze znajomych trzyma mnie fakt żę odpowiada mi dobranoc albo jakąś ciekawą wiadomość i zawsze czyta. No i ch.. może nei istnieć tylko po co dodała mnie do znajomych i lubiła jak piszę. Mogę przestać. Fakt trochę się zauroczyłem. Ciężko jednak być chamem i usunąć znajomą. Są inne, lepsze osby. Po co mi zajęta, ale tak jakoś pamiętam w końcu się znaliśmy, teraz nie widzimy i to zdycha tak czy tak.

Nie jest zajęta, jest sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
43 minuty temu, Gość Spokojnych myśli napisał:

Współczuję Panowie..ale to działa też w męską stronę, bo męskie przeprosiny to też trudne sprawy..Potrafię przyznać się do błędu, do swoich wad,do słabych stron..I nie uważam,że zawsze mam rację. Potrafię też przepraszać..I takich kobiet jak ja jest wiele.Jeśli ktoś nie chce przepraszać to nie znaczy,że nie potrafi,tylko tak mu wygodnie i uważa swoje racje za jedyne racje..A czasem racja jest pośrodku,bo obie strony zawiniły. 

Ona przeprosiła w smsach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×