Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotr R

Czy porządny i spokojny kawaler pod 50tke ma szanse na normalną kobiete?

Polecane posty

Gość gość

a ja bym chętnie zostawiła pracę żeby dbać o dom i gotować, ale mam zasade, że jak chcesz mieć w domu panią, to zasuwaj na nia. a kto by w dzisiejszych czasach to docenil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

a ja bym chętnie zostawiła pracę żeby dbać o dom i gotować, ale mam zasade, że jak chcesz mieć w domu panią, to zasuwaj na nia. a kto by w dzisiejszych czasach to docenil?

Ale co docenił? Że rzuciłas pracę by być panią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość men
21 minut temu, Gość dziwak napisał:

autor to DZIWAK

i zostanie juz sam.

Oj tam, wszyscy jesteśmy na swój sposób dziwakami. Wydaje mi się, że autor po prostu za bardzo chce, żeby związek mu się udał za pierwszym razem. Żeby się nie sparzył. I żeby w związku nie musiał dawać nic z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale co docenił? Że rzuciłas pracę by być panią?

no tak. ale nie pańcią, paniusią co tylko pachnie i wymaga ale docenil ze ma wszystko zrobione, posprzatane, ugotowane, wyprane, wyprasowane i glowa mnie nie boli, ale żeby uczciwie na to zarabial i dal rade nas utrzymac. a teraz kazdy wymaga zeby byc samodzielna finansowo, a wszystko to co wyzej robic po pracy. wolontariat to w scchronisku dla psów moge robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

no tak. ale nie pańcią, paniusią co tylko pachnie i wymaga ale docenil ze ma wszystko zrobione, posprzatane, ugotowane, wyprane, wyprasowane i glowa mnie nie boli, ale żeby uczciwie na to zarabial i dal rade nas utrzymac. a teraz kazdy wymaga zeby byc samodzielna finansowo, a wszystko to co wyzej robic po pracy. wolontariat to w scchronisku dla psów moge robic.

To wszystko można dogadać. Jeśli facet nie zarabia dużo to wtedy nie będzie go stać by utrzymywać niepracująca mą żonę. Prowadzenie domu spada wtedy na oboje i się dzieją obowiązkami.Natomiast jeśli go byłoby stać, to czemu nie? Obiad z dwóch dań podstawiony pod nos, ciasto na deser, dom wysprzątany, dzieci zadbane - ktory by tak nie chciał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr R
4 godziny temu, Gość gość napisał:

A Ty Piotr, jakie masz wady? Skoro pani pali, nie interesuje Cie. Inna pani popija, nie interesuje Cię. Kolejna pani się rozwija, pewnie też Cię nie interesuje, bo jest zbyt zaangażowana w pracę i hobby. 

Szukasz partnerki czy samobieżnego robota kuchennego?

Może podaj kontakt zamiast pisać PEWNIE to czy PEWNIE tamto i dopisywać sobie scenariusze różnego typu. Skąd to się bierze? Zgadywanie na temat jaki ktoś jest i jaką ma sytuacje nie wiedząc nic o kimś ani nawet nie rozmawiając ani razu. Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kok

50 letni kawalet nie moze byc nornalnym facetem.

Autor jest juz zdziwaczalym, starym facetem i nigdy nie znajdzie kobiety. 

BO   to odstarsza. I z kazdym rokiem bedzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janos
2 godziny temu, maxx-66 napisał:

Za dużo gdybania w waszych wypowiedziach ,z góry szufladkujecie i stawiacie tezy że jak poznaliście 1-3 osoby to wiekszośc jest taka,nie dajecie szansy na poznanie się i dotarcie co zmienia nieraz o100% spojrzenie na druga osobę.

Ale muszę sie zgodzić ze starsi faceci mają swoje nawyki ,kobiety tez normalka.

Sam też czesto popełniam błąd pierwszego wrażenia i zrażam sie do kogoś przez coś co z czasem jest głupotą .

Ludzie coraz bardziej bedą samotni tego nie unikniemy ,sporo tu czytam rzadko pisze zdawało by sie że połowę ludzi tu piszących łączy to samo a zarazem dzieli wszystko.szukaja tego samego ale wynajdują10-ki powodów by sie to nie udało bo to bo tamto .piszecie o zaletach wadach a pragniecie miłości .

Gdy spotka was miłość ta prawdziwa bedziecie mieli w d... wady a wiekszość złych nawyków stanie się normalne (nie wkręcać patologi )

zamykacie się w swoich murach które dziennie budujecie od nowa zamiast poznawać ,śmiać sie ,bawić ,podróżowac itp.

dajcie sobie i innym szansę randkujcie nikt wam nie każe iśc odrazu do łózka poznajcie sie ,zaprzyjaźnijcie a dopiero narzekajcie na brak partnera ,sporo wartościowych ludzi tu pisze tylko odbija im czasem z bezsilnosci i trolują

100% racja, tylko że to przeważnie "niezależne"' kobiety to robią, a potem samotne bo zbudowały mur i skorupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilXan

Jak na razie Piotrek to tylko napisałeś czego wymagasz, a co dajesz? kim jesteś? jaki jesteś? co lubisz? czego nie? jakie masz hobby? jakie masz marzenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam toruń
2 godziny temu, Gość men napisał:

Piotr, nie obraź się, ale marnie to widzę. Jesteś zbyt poukładany. Na czym polega Twój problem powinien rozkminić jakiś specjalista, być może cierpisz na overthinking, może przyczyna jest inna, nie wiem. Nie da się wejść w związek bez podjęcia ryzyka, Ty już dawno powinieneś zaryzykować, teraz jest już chyba trochę za późno.

Odnoszę wrażenie, że twoja wizja związku jest zbyt ugłaskana i zbyt wyidealizowana zarazem.

Gdzieś przeczytałem artykuł o tzw. urodzonych singielkach - kobietach, które nigdy specjalnie nie szukały na siłę, tylko wszyscy faceci których w swoim życiu spotkały mieli jakieś wady. Psycholożka wypowiadająca się w artykule powiedziała, że to fajna rzecz nie brać byle czego, ale kiedy stuka trzydziestka, a kobieta nadal nie może znaleźć faceta powinna udać się do psychologa. Na Twoim przykładzie widać, że dotyczy to również mężczyzn.

Żeby nie było, że nie wiem o czym piszę - dobiegam pięćdziesiątki, rozwodnik, alimenciarz, od niedawna mąż i ojciec (po raz drugi), palący, trochę pijący, z mnóstwem wad i odrobiną zalet. Żona (ta druga) - rozwódka, pierwsze nasze dziecko urodziła sobie w prezencie na czterdzieste urodziny. Jest burzliwie, czasem ciężko, czasem cudownie, kłócimy się, przepraszamy, wrzeszczymy na siebie i przytulamy i kochamy mimo naszych wad, których oboje jesteśmy świadomi.

 

I to jest piękne z twoim związkiem, ale kobiety też boją się ryzyka i szukają ideałów bez wad. Z góry stawiają na przegraną. Wiele nawet nie próbuje próbować, nie mówiąc o kompromisach czy rozwiązywaniu problemów. Takie zostaną wiecznie same, nawet jak są miss świata czy "niezależne" milionerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddam serce
2 godziny temu, Gość gość napisał:

a ja bym chętnie zostawiła pracę żeby dbać o dom i gotować, ale mam zasade, że jak chcesz mieć w domu panią, to zasuwaj na nia. a kto by w dzisiejszych czasach to docenil?

"Zasuwaj" znaczy jakie panna ma oczekiwania w tym względzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hooy
7 minut temu, Gość janos napisał:

100% racja, tylko że to przeważnie "niezależne"' kobiety to robią, a potem samotne bo zbudowały mur i skorupe.

No widzisz, a jak tu się odezwały 3 panie, które są o 10 lat młodsze, wolne, bezdzietne, bez balastu, samodzielne, to żadna mu nie pasuje, a też z żadną z nich słowa nie zamienił. I o czym to świadczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trapoli
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To wszystko można dogadać. Jeśli facet nie zarabia dużo to wtedy nie będzie go stać by utrzymywać niepracująca mą żonę. Prowadzenie domu spada wtedy na oboje i się dzieją obowiązkami.Natomiast jeśli go byłoby stać, to czemu nie? Obiad z dwóch dań podstawiony pod nos, ciasto na deser, dom wysprzątany, dzieci zadbane - ktory by tak nie chciał?

Kobiety tak nie chcą, dlatego tyle poyebanych dzieci teraz, bo niańki czy babki to chowają nie matki, które orają w korpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hooy
29 minut temu, Gość Piotr R napisał:

Może podaj kontakt zamiast pisać PEWNIE to czy PEWNIE tamto i dopisywać sobie scenariusze różnego typu. Skąd to się bierze? Zgadywanie na temat jaki ktoś jest i jaką ma sytuacje nie wiedząc nic o kimś ani nawet nie rozmawiając ani razu. Dziwne.

To samo robisz przecież Autorze. Dokładnie to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość oddam serce napisał:

"Zasuwaj" znaczy jakie panna ma oczekiwania w tym względzie?

jakby mi dawał tyle ile mam pensji to bym się zwolnila z pracy. zarabiam na reke 2000 wiec nie ma co zalowac, chetnie bym sie zajela domem, jeszcze z tego oplacila ubezpieczenie i rachunki. w reszte pana zarobkow bym nie wnikala. no ale tak jak ktos napisal, nie kazdego stac, rozumiem. ale nie rozumiem jak ludzie wola placic nianiom i sprzataczkom, a jedzenie kupowac w pudelkach, ale zona zeby byla pracujaca. jaki to sens ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sęk w tym
2 godziny temu, Magda bez loginu napisał:

Jak już nie znalazł jak dotąd to już nie znajdzie. Dlaczego? ☔

Bo większość kobiet jest zajęta. Mają rodziny, są wdowami lub nawet mają wnuki. Jak słyszę o 50 - letnim kawalerze to aż dreszcze mnie przechodzą.Zadaje sobie w duchu pytanie =Co z nim nie tak. Wybacz Autorze dosadność ale taka jest rzeczywistość. Chociaż może gdzieś cuda się zdarzają, czego życzę bo we dwoje raźniej. 🖐️

Problem że wy doszukujecie się wad nie zalet. Zamiast pytać = co z nim nie tak, może lepsze pytanie jest jakie ma zalety których do tej pory żadna nie potrafiła docenić. Poukładany facet z wartościami jest dla kobiet nudny, rozumiem to, bo one chcą huśtawke emocji. Nie potrafią docenić stabilności. Facet który po jakimś wieku kawalerem po prostu był mało agresywny w zaczepianiu kobiet lub miał inne opory typu nieśmiałość, a nie koniecznie ma jakąś fatalną wade. Alkoholicy, badboye i damscy bokserzy mają kobiety bo byli bardziej agresywni w zdobywaniu. Porządny facet który szanuje kobiety jest przez to sam, bo za bardzo poukładany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr R
17 minut temu, Gość Hooy napisał:

To samo robisz przecież Autorze. Dokładnie to samo. 

Myślisz że jak podam jakiś kontakt czy nr to się pierwsze odezwą czy zadzwonią? Wiem że to się nie stanie. Wszystkie chętne tylko żadna kontaktu nie poda aby porozmawiać. Kobiety, nawet niezależne są pasywne i same nie zagadają, nie inicjują NIC, nawet prostej rozmowy, bo jest to kulturowo zakorzenione że facet ma to robić. Tylko ciekawe niby jak jeśli nie ma kontaktu do nich aby to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr R
2 godziny temu, Gość men napisał:

Oj tam, wszyscy jesteśmy na swój sposób dziwakami. Wydaje mi się, że autor po prostu za bardzo chce, żeby związek mu się udał za pierwszym razem. Żeby się nie sparzył. I żeby w związku nie musiał dawać nic z siebie.

Nie chodzi o sparzenie, tylko o zdrową relacje. Jeśli nie pale i nie cierpie dymu to na co mi ktoś kto pali, nawet jeśli wszystko inne by pasowało. Kobiety mają często mase wymagań i nikogo to nie dziwi, a gdy facet ma jakieś, nawet minimalne wymagania to już krzyk że każdy szuka modelki i ideału. Litości !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr R
18 minut temu, Magda bez loginu napisał:

Że taka jeszcze się nie urodziła, która mu dogodzi😁🍂Za bardzo wymyśla i wybrzydza😜

Żadna z tych pań nie podała żadnego kontaktu, więc chyba chcą aby w rynne zadzwonić, albo używając szósty je namierzyć. Wybrzydza bo nie chce pijaczki czy palaczki? Litości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda po obiedzie
23 minuty temu, Gość gość napisał:

jakby mi dawał tyle ile mam pensji to bym się zwolnila z pracy. zarabiam na reke 2000 wiec nie ma co zalowac, chetnie bym sie zajela domem, jeszcze z tego oplacila ubezpieczenie i rachunki. w reszte pana zarobkow bym nie wnikala. no ale tak jak ktos napisal, nie kazdego stac, rozumiem. ale nie rozumiem jak ludzie wola placic nianiom i sprzataczkom, a jedzenie kupowac w pudelkach, ale zona zeby byla pracujaca. jaki to sens ma?

Ma dawać na ręke? Czyli to jest serwis czy związek? Wydaje mi się że w związku  wszystko staje się wspólne, wspólny budżet, wspólne upadki i wzloty. Tu wygląda że ty chcesz zatrudnienie etatowe domowe w zamian za obecne. Czy to nie jest wyrachowanie? Jakieś uczucie tu by kiedyś było czy wszystko przeliczane na szekle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr R
7 minut temu, Magda bez loginu napisał:

Skąd teraz ochota na zmianę? 

Gdzie byłeś Autorze wcześniej? 🌤️

nie "teraz" ochota na zmiane tylko tak się życie potoczyło, po prostu nie poznawałem kobiet aby nawet wybierać i przebierać

wcześniej byłem w tym samym miejscu, nie imprezowałem, nie wyrywałem kobiet na chamskie zaczepki itp. jak to robi wielu facetów i tymi sposobami im się jakaś panna nawineła. Spokojny i nie pijący facet ma wysoko pod górke w poznawaniu podobnej kobiety. Same do niego nie zagadają a on też chamsko nie zaczepia.

Podobają mi się niebiesko okie blondynki jakby zaraz takie pytanie padło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Piotr, to ja - "palaczka". Trochę Cię ponosi. Stworzyłeś wątek z pytaniem czy masz szansę na związek. Zgłosiłyśmy się w kilka osób, że owszem masz. Podałeś swoje wymagania, do których jakośtam się odniosłyśmy. W każdej coś Ci nie pasuje, masz do tego prawo, żeby selekcjonować, jak każdy. Ale zgodzę się, że jesteś tendencyjny i oceniasz na wyrost. Ja na przykład pisałam, że palę. Tak. Lubię zapalić papierosa do kawy, do drinka czy w towarzystwie. Nigdy nie palę w domu ani w pomieszczeniach. Paczkę papierosów spalam w dwa tygodnie albo dłużej. Ale Ty oczywiście uważasz, że hasło "palę" oznacza kopcenie 3 paczek smoluchów dziennie, przepalanie połowy wypłaty i dom okopcony jak po pożarze. No cóż...

A. I nie spodziewaj się raczej, że ktoś od razu wyskoczy tu z imienia i nazwiska i poda Ci telefon. Co najwyżej jakiegoś dziwnego maila. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Gość musztarda po obiedzie napisał:

Ma dawać na ręke? Czyli to jest serwis czy związek? Wydaje mi się że w związku  wszystko staje się wspólne, wspólny budżet, wspólne upadki i wzloty. Tu wygląda że ty chcesz zatrudnienie etatowe domowe w zamian za obecne. Czy to nie jest wyrachowanie? Jakieś uczucie tu by kiedyś było czy wszystko przeliczane na szekle?

no chcialabym dostawac, mysle ze to uczciwe. nie wyobrazam sobie sie prosic za kazdym razem o pieniadze na zakupy czy cokolwiek. myslisz ze mezczyzni chca dac kobiecie dostep do konta? niepracujacej? watpie. to nie jest przeliczanie uczucia na szekle, dla mnie to sie nazywa bezpieczenstwo finansowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ural

Nałogi to słaby charakter, więc to już coś mówi o człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Ural napisał:

Nałogi to słaby charakter, więc to już coś mówi o człowieku.

Moim nałogiem jest życie. ŻYCIE, a nie wegetacja. I to świadczy o mnie jak najlepiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr R
8 minut temu, Gość gość napisał:

no chcialabym dostawac, mysle ze to uczciwe. nie wyobrazam sobie sie prosic za kazdym razem o pieniadze na zakupy czy cokolwiek. myslisz ze mezczyzni chca dac kobiecie dostep do konta? niepracujacej? watpie. to nie jest przeliczanie uczucia na szekle, dla mnie to sie nazywa bezpieczenstwo finansowe. 

Jako żona jesteś na koncie i wybierasz rozsądnie w miare potrzeb. Nie mowa o szastaniu kasą dla zbędnych zachcianek. Chyba związek jest dla dobra obu stron? Czy to ma być jakiś chory układ typu lokatorzy? Dlatego pojęcie że masz dostawać np 2000 jest mi obce. A może teraz takie pojęcie w kraju to standard?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiński
7 minut temu, Gość gość napisał:

Moim nałogiem jest życie. ŻYCIE, a nie wegetacja. I to świadczy o mnie jak najlepiej. 

chlanie, kopcenie i ćpanie to życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość Piotr R napisał:

Jako żona jesteś na koncie i wybierasz rozsądnie w miare potrzeb. Nie mowa o szastaniu kasą dla zbędnych zachcianek. Chyba związek jest dla dobra obu stron? Czy to ma być jakiś chory układ typu lokatorzy? Dlatego pojęcie że masz dostawać np 2000 jest mi obce. A może teraz takie pojęcie w kraju to standard?

no jakby tak chcial to oczywiscie. ale chyba mezczyzni nie chca tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

no jakby tak chcial to oczywiscie. ale chyba mezczyzni nie chca tak.

A skąd Ty to możesz wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
17 minut temu, Gość Piotr R napisał:

Jako żona jesteś na koncie i wybierasz rozsądnie w miare potrzeb. Nie mowa o szastaniu kasą dla zbędnych zachcianek. Chyba związek jest dla dobra obu stron? Czy to ma być jakiś chory układ typu lokatorzy? Dlatego pojęcie że masz dostawać np 2000 jest mi obce. A może teraz takie pojęcie w kraju to standard?

Jesli mezczyzna chce, by zona siedziala w domu, ma obowiazek moralmy zapewnic jej emeryture oraz pieniadze na wlasne wydatki. Kto ocenia, co to sa zbedne zachcianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×