Czy istnieje przeznaczenie ?

Przeznaczone bylo mi dzis zesrac sie w krzakach i to zrobilem kto znajdzie pierwszy ten moze zabrac moje odchody 

Jeżeli przeznaczenie istnieje to po coś.

Rozważmy zatem sytuację następującą:

Mój pradziadek żeni się z twoją prababcią.

Czy to jakoś zmienia los świata?

To że nas w konsekwencji nie ma tylko jest kto inny?

Uważam że nie.

Zatem po co Bóg miałby się tym martwić?

3 minuty temu, Gość Zajac w pozeczkach napisał:

Przeznaczone bylo mi dzis zesrac sie w krzakach i to zrobilem kto znajdzie pierwszy ten moze zabrac moje odchody 

To nie jest śmieszne, idź gdzie indziej.

1 minutę temu, Gość Rambo napisał:

Jeżeli przeznaczenie istnieje to po coś.

Rozważmy zatem sytuację następującą:

Mój pradziadek żeni się z twoją prababcią.

Czy to jakoś zmienia los świata?

To że nas w konsekwencji nie ma tylko jest kto inny?

Uważam że nie.

Zatem po co Bóg miałby się tym martwić?

Ten przypadek zmieni życie, bo my byśmy się nie urodzili, ale to przypadek.

6 minut temu, Gość oleńka napisał:

Tu jednak się nie zgodzę. Wielu ludzi jest w różnych związkach przez swoje życie, więc każdą z tych osób przez pewien czas kochała. Miłość to uczucie, które może się skończyć, nic nam nie jest dane raz na zawsze.

Tu się nie zgodzę, ponieważ niektórzy kochają do grobowej deski...

To jaki człowiek jest zależy od warunków (w tym osób) w jakich wzrasta i żyje.

Jeżeli to prawda to przeznaczenie niczemu by nie służyło.

Nie miałoby żadnego wpływu na przebieg wydarzeń. Czyli de facto przeznaczenie partnerskie neguję samo siebie

4 minuty temu, Gość oleńka napisał:

Ten przypadek zmieni życie, bo my byśmy się nie urodzili, ale to przypadek.

Ale co to zmienia w makroskali, którą zajmuje się Bóg?

Że cię nie ma?

Albo mnie?

Skoro to nic nie zmienia to po co Bóg miałby aranżować związki?

Bog, program, algorytm...wszystko jedno 

Algorytm już jest.

Zgodnie z nim nie wiążemy się np z żyrafami albo z osobami tej samej płci

Bambo filozof.

6 minut temu, Gość gość napisał:

Tu się nie zgodzę, ponieważ niektórzy kochają do grobowej deski...

A może są ze sobą z przyzwyczajenia? Może pracowali ciężko na swój związek?

7 minut temu, Gość Rambo napisał:

Ale co to zmienia w makroskali, którą zajmuje się Bóg?

Że cię nie ma?

Albo mnie?

Skoro to nic nie zmienia to po co Bóg miałby aranżować związki?

Pomyliłeś mnie z kimś, ja właśnie jestem zdania, że nasze losy to przypadek, decyzje, decyzje innych.

Większość ludzi statystycznie łączy się z takimi samymi idiötämi jak oni sami.

A wybór jest spory. To czy ta idiötkä zlaczy się z tym czy z innym idiöta nie robi Bogu większej różnicy. Zresztą tak samo jak idiötöm

Tutejsza idiøtka i miejscowy krėtyn  

Wiecie ile to jest miliard silnia?

Albo nawet miliard do kwadratu?

Jesteśmy przeznaczeni by umrzeć.

1 minutę temu, Aga In napisał:

Jesteśmy przeznaczeni by umrzeć.

jedyna pewna rzecz.

Pan Jezus was uczy czy istnieje przeznaczenie. Warto sobie przypomnieć, co się zdarzyło na Golgocie. Obydwaj, razem z Panem Jezusem ukrzyżowani wg przeznaczenia mieli być potępieni a jednak jeden z nich trafił do nieba ( na podstawie aktu dobrej woli i żalu)

Nie ma żadnego przeznaczenia, nie ma.

Własne losy i losy świata możemy zmienić choć wiadomo, że niektórzy źli ludzie są okrutnie przeznaczeni do złych czynów, ponieważ chcą je czynić.

Zło istnieje dlatego, że złe jest usposobienie człowieka. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Własne losy i losy świata możemy zmienić choć wiadomo, że niektórzy źli ludzie są okrutnie przeznaczeni do złych czynów, ponieważ chcą je czynić.

Swojej przeszłości nie da się zmienić.

Jakie przeznaczenie xD jesteśmy tutaj tylko na chwile w obecnej formie, po śmierci „zalogujesz” się do innego „awatara”. Istnieje tylko energia. Wszystko o czym myślimy i co czujemy ma swoją częstotliwość. Przyciągasz to czym oddzialywujesz. W to co głęboko wierzysz , czy chcesz czy nie, to tworzy Twoją rzeczywistosc. Istnieje tylko obecna chwila.

"To jest złe. Człowiek czyni to, bo chce" - tego to się uczą już dzieci w kl. II SP na lekcjach religii. 

Człowiek żyje ok miliarda sekund.

Gdyby żył miliard razy dłużej (czyli sto miliardów lat ) miałby tyle sekund ile istnieje możliwości utworzenia związków z ludzi dorosłych żyjących na ziemi.

Dla przypomnienia dodam, że wszechświat ma jakieś 15 miliardów lat.

Wszystkie te możliwości Bóg musiałby policzyć i rozważyć. Nie wspominam nawet o aranżacji.

A big nie dlatego jest bogiem że se życie komplikuje

24 minuty temu, Gość Kogotoobchodzi napisał:

Jakie przeznaczenie xD jesteśmy tutaj tylko na chwile w obecnej formie, po śmierci „zalogujesz” się do innego „awatara”. Istnieje tylko energia. Wszystko o czym myślimy i co czujemy ma swoją częstotliwość. Przyciągasz to czym oddzialywujesz. W to co głęboko wierzysz , czy chcesz czy nie, to tworzy Twoją rzeczywistosc. Istnieje tylko obecna chwila.

To ciekawe.

To w końcu istnieje tylko energia czy tylko bieżącą chwila?

I tak wszyscy zdechniemy. 

Szkoda że tak długo trzeba czekać.

A co myślicie o efekcie motyla w takim razie