Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Opiszcie jak wyglada Wasz dzien

Polecane posty

Gość Gosc

Moj nastepujaco:

5:20 - poobudka

5:20-6:15 - szykuje sie do pracy

6:20-7:45 dojazd do pracy

8:00-16:00- praca

16:00-18:00-powrot z pracy

18:00-19:00 - krotki trening/cwiczenia, kolacja

19:00-20:30 - prysznic, mycie wlosow, przygotowywanie ubrania I jedzenia na jutro, obowiazki domowe typu zmywanie, podlewanie kwiatow, pobiezne ogarniecie mieszkania, zadbanie o kota itp.

20:30-21:30 - czas dla siebie: siedze wyczerpana przed kompem, pije herbate albo wczesniej klade sie do lozka

21:30 - klade sie do lozka

Co mam  z tego zycia? Jak mam jeszcze miec dzieci i znalezc dla nich czas?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Moj nastepujaco:

5:20 - poobudka

5:20-6:15 - szykuje sie do pracy

6:20-7:45 dojazd do pracy

8:00-16:00- praca

16:00-18:00-powrot z pracy

18:00-19:00 - krotki trening/cwiczenia, kolacja

19:00-20:30 - prysznic, mycie wlosow, przygotowywanie ubrania I jedzenia na jutro, obowiazki domowe typu zmywanie, podlewanie kwiatow, pobiezne ogarniecie mieszkania, zadbanie o kota itp.

20:30-21:30 - czas dla siebie: siedze wyczerpana przed kompem, pije herbate albo wczesniej klade sie do lozka

21:30 - klade sie do lozka

Co mam  z tego zycia? Jak mam jeszcze miec dzieci i znalezc dla nich czas?

 

 

Ty pracujesz na księżycu czy jak, że dojazd do pracy zajmuje ci 2h?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

tragedia taki dojazd, ale nie rozumiem zupełnie na co sie godzine szykujesz? Ja bym wstała, ubrała sie w 5 minut , uczesała i wyszła. a kanapka do łapy na droge. zyskujesz godzine czasu na wieczór. 

Ja mam nietypowo, pracuje tylko na czesc etatu, przykładowy dzien to np. 

g. 12:50 wstaje, pije szybko kawe, jem kanapkę, koło 13:30 wychodze do pracy. Od 14 do 17 w pracy, wracając robie zakupy w dyskoncie. Potem zawsze cos porobie w domu, nakarmie koty, na ogrodzie posprzątam, itp. 

o 19 siadam do kompa, przeglądam net kilka godzin, ciastka, kawa kilka kubków

potem czasem jeszcze spacer, zrobie matce kilka skrętów, obiadokolacja, drobne porządki. i znów net, albo pogram w grę, a do kolacji obejrze film.

Dzieci juz mam dorosłe, jestem po rozwodzie. ide spac koło 4 . Czasu mam multum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pobudka o 7

O 7.30 budzę dzieci,śniadanie i na 9 prowadze starszego do szkoly. 

Spacer z młodszym , zakupy, obiad, sprzątanie itd

O 15 odbieram starszego

O 16 zaczynam pracę

O 22 kończę

O 24-1 ide spac 

Pobocznych questow nie wspominam, bo to zależy od tego co zdążę i na co mam ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pobudka o 7

O 7.30 budzę dzieci,śniadanie i na 9 prowadze starszego do szkoly. 

Spacer z młodszym , zakupy, obiad, sprzątanie itd

O 15 odbieram starszego

O 16 zaczynam pracę

O 22 kończę

O 24-1 ide spac 

Pobocznych questow nie wspominam, bo to zależy od tego co zdążę i na co mam ochote

Pracujesz w agencji towarzyskiej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Pracujesz w agencji towarzyskiej? 

Nie, agencje towarzyskie raczej otwierają o 22 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

7.20 pobudka, szybki prysznic, lekki makijaż, śniadanie etc.

ok. 8.10 wyjście do pracy

8.30-16.45 praca (z przerwą obiadową 45 minut)

po pracy 2-3 razy w tygodniu crossfit albo siłownia, raz w tygodniu kurs językowy i raz w tygodniu duże zakupy w supermarkecie

w domu jestem ok. 18.15-18.30, wypijam jakiś koktajl owocowy i razem z mężem (wraca podobnie) ogarniamy ogródek (podlanie, zebranie co wyrosło - nie ma tego dużo, ot na bieżącą konsumpcję), jeśli trzeba to też mieszkanie, przygotowujemy kolację i jeśli trzeba (dosyć często jemy w stołówkach albo na mieście) coś do pracy na następny dzień

kolacja ok. 20.30

po kolacji mamy czas dla siebie i dla kotów (chyba, że one wymusiły ten czas wcześniej :D)

spać chodzę ok. północy

Też nie widzę w tym planie miejsca na dziecko, tyle, że my dzieci nie chcemy więc to nie jest żaden problem :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie, agencje towarzyskie raczej otwierają o 22 🙂

Nigdy nie byłam, więc nie wiem. Może o 16, żeby ktoś od razu po normalnej pracy mógł wpaść zanim wróci do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie byłam, więc nie wiem. Może o 16, żeby ktoś od razu po normalnej pracy mógł wpaść zanim wróci do domu.

Też nie wiem, ale kojarzy mi sie to z nockami , klubami i td🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

7.20 pobudka, szybki prysznic, lekki makijaż, śniadanie etc.

ok. 8.10 wyjście do pracy

8.30-16.45 praca (z przerwą obiadową 45 minut)

po pracy 2-3 razy w tygodniu crossfit albo siłownia, raz w tygodniu kurs językowy i raz w tygodniu duże zakupy w supermarkecie

w domu jestem ok. 18.15-18.30, wypijam jakiś koktajl owocowy i razem z mężem (wraca podobnie) ogarniamy ogródek (podlanie, zebranie co wyrosło - nie ma tego dużo, ot na bieżącą konsumpcję), jeśli trzeba to też mieszkanie, przygotowujemy kolację i jeśli trzeba (dosyć często jemy w stołówkach albo na mieście) coś do pracy na następny dzień

kolacja ok. 20.30

po kolacji mamy czas dla siebie i dla kotów (chyba, że one wymusiły ten czas wcześniej :D)

spać chodzę ok. północy

Też nie widzę w tym planie miejsca na dziecko, tyle, że my dzieci nie chcemy więc to nie jest żaden problem 🙂

 

Do hejtu, gotowe, START!!! 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Do hejtu, gotowe, START!!! 🤣

Po co? Pozdro 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

9-11 pobudka przytulasy z dzieckiem w międzyczasie śniadanie

12-14 spacer z dzieckiem, plac zabaw, wycieczka po mieście, 

14 obiad 

15-17 zabawy z dzieckiem, spacer, wyjście do znajomych

17 obiad 2 raz z mężem

18-21 ogarnięcie domu po obiedzie, zabawy z dzieckiem, jazda na rowerze, spotkanie ze znajomymi, wyjście z mężem. Różnie bywa gdy jedno wychodzi to nie ma godziny powrotnej ustalonej, gdy idziemy we 2 to ok 21 wracamy aby dziecko położyć spać.

21 kolacja, kąpiel, sen dziecka

22 czas na film, książkę, sen.

W soboty robimy zakupy i chodzimy na basen. W niedzielę zwykłe gdzieś wyruszamy.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dodam, że późno wstajemy bo tata wraca na 17 albo i później. Po powrocie je obiad, więc czas się wydłuża do 18 lub nawet 18.30, a dziecko też chce spędzić czas z tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Po co? Pozdro 

Bo zaraz zleca się zazdrosnice i zaczną pisać, że bezplodniaczka zazdrości im bąbelkow, ma puste, bezwartościowe życie i za dużo czasu dla siebie itd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

7:00 pobudka i albo wsiadam na motór i jadę na siłownie, albo biorę psa na przebieżke.

8:30 prysznic, makijaż, włosy

9:30 śniadanie (najczęściej smoothie), kawa z mężem 

10:00 raz w tygodniu jadę na garncarstwo, w inne dni jadę na zakupy, do kosmetyczki, na paznokcie, do fryzjera, lub przyjeżdża do mnie przyjaciółka. robię obiad jeśli jestem w domu

14:00 obiad z mezem jeśli jestesmy oboje w domu

14:30 tv, PS4, gitara, rysunek, załatwianie różnych spraw dla siebie i męża 

17:00 Netflix z mężem lub goście przychodzą. Przekąski (owoce, sery) jeśli nie mamy planów na kolację.

19:00 jeśli jedliśmy skromny obiad to wychodzimy na kolację. 

21:30 "szlafmyca" czy też nocny drink, digestif po kolacji- opcjonalnie

22:00 lozko

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

7:00 pobudka i albo wsiadam na motór i jadę na siłownie, albo biorę psa na przebieżke.

8:30 prysznic, makijaż, włosy

9:30 śniadanie (najczęściej smoothie), kawa z mężem 

10:00 raz w tygodniu jadę na garncarstwo, w inne dni jadę na zakupy, do kosmetyczki, na paznokcie, do fryzjera, lub przyjeżdża do mnie przyjaciółka. robię obiad jeśli jestem w domu

14:00 obiad z mezem jeśli jestesmy oboje w domu

14:30 tv, PS4, gitara, rysunek, załatwianie różnych spraw dla siebie i męża 

17:00 Netflix z mężem lub goście przychodzą. Przekąski (owoce, sery) jeśli nie mamy planów na kolację.

19:00 jeśli jedliśmy skromny obiad to wychodzimy na kolację. 

21:30 "szlafmyca" czy też nocny drink, digestif po kolacji- opcjonalnie

22:00 lozko

 

 

A ze smokami walczysz kiedy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
24 minuty temu, Gość gość napisał:

A ze smokami walczysz kiedy? 😄

😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

 

 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

A ze smokami walczysz kiedy? 😄

To jak pykam w wiedźmina na PlayStation.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

5.15 - pobudka - wstaję najmłodszy 2mies

Karmię,  ogarniam go itd

5.45 - wstaję 2 latek

7.30 wstaje 7 latek ( jeszcze wakacje)

8 śniadanie 

Nic nie robię cały dzień. Jakieś zakupy,  obiad, pranie, plac zabaw, zabawa w ogródku,  w międzyczasie posilki,  karmienie,  ogarnianie domu itp. 

19.30 kąpiel malucha 

20 kąpiel 2 latka 

Najstarszy kapie się sam

Kolacja

Spanie

Ok 24 i 3 w nocy karmienie malucha,  często też nocne " zabawy ". 

Teraz dojdzie prowadzenie do 1 klasy,  odbieranie,  pewnie jakieś odrabianie lekcji itp. Mąż w tygodniu w delegacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iyswym

a w sb i w nd? i gdzie tu mąż, uwaga i czas dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

8.00 pobudka, seks z chlopem, prasowka na tel

10.00 sniadanie, karmienie psa

11.00 - 14.30 praca przy kompie

14.30 -15.30 zakupy 

16.00 obiad

17.00 spacer z psem

18.00 praca, jakies przekaski

20.30 joga

21.00 jakis film

23.00 toaleta

23.30 ide spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona

 

7.00 -9.30 pobudka, nastawiam kawę ide pod prysznic, potem pije kawę przeglądam telefon. Ubieram się, maluje, ogarniam psa. Długowłosy, trzeba przeczesać jakiegoś kołtuna czy poprawić kucyki, wyprowadzić, dać jeść. Przygotowuje koktajl i zwykle pije go w drodze do pracy. 15min spacerku. Podstawa to banan, mleko roślinne, 1-2 łyżka płatków owsianych.. dodaje tez inne owoce, jakieś liście szpinaku, co tam mam. 

9.45 docieram do pracy, kolejna kawa, organizacja dnia. 

10-18 pracuje, jem obiad w międzyczasie, katering. Wracam do domu różnie. Jeśli trzeba zachaczyc o sklep to zachaczam, jeśli nie to od razu do domu. Mąz wraca wcześniej wiec zwykle pies już wyprowadzony. Kolacja zaplanowana wcześniej. Robimy duże zakupy w weekend z planem co będziemy jesc w danym tyg i raczej się tego trzymamy.

18.15-19.45 Odpczywamy, pije kawkę, jakiś serial, rozmawiamy, 

O 20.00 mam fitnes i basen, zanim wyjdę na siłownie nastawiam kolacje. Jemy na ciepło. Organizuje się w ten sposób że gotuje na 2posiłki. Dzisiejsza kolacja ro również jutrzejszy obiad dla męża. On wraca na obiad do domu. Pomaga mi crockpot. Nastawiam jak wychodzę na siłownie i wracam jest gotowe, czasem trzeba trochę dopieścić coś dorobić ale to już chwila. 

Na siłowni spędzamy ok 2-3godz,  po treningach idziemy na chwile na spa, mamy w karnecie wiec czemu nie, kąpiemy się tez tam wiec w domu już nie musimy. Po powrocie jemy kolacje ja ogarniam psa mąż kuchnie i potem łóżko 🤷🏻‍♀️ Nudno ale na tygodniu jesteśmy jak roboty odbijamy sobie w weekendy

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czytając wasze opisy zastanawiam się jak niektóre kobiety łączą dzieci z pracą na pełny etat i domem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

7:00 - pobudka

8:00 - wyjście do pracy

8:00-8:50 - dojazd do pracy 

9:00-17:30 - Praca

18:30 - powrót do domu 

18:30-19:00 - chwila odpoczynku/rozmowy z partnerem

19:00-20:00 - szybki obiad

20:00-22:30 - Netflix/Internet 

22:30-23:00 - szykowanie się do snu

23:30-7:00 - sen

W weekendy robimy duże zakupy na cały tydzień, gramy w tenisa, wychodzimy na jakieś piwko. Dzieci nie mamy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona
11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Moj nastepujaco:

5:20 - poobudka

5:20-6:15 - szykuje sie do pracy

6:20-7:45 dojazd do pracy

8:00-16:00- praca

16:00-18:00-powrot z pracy

18:00-19:00 - krotki trening/cwiczenia, kolacja

19:00-20:30 - prysznic, mycie wlosow, przygotowywanie ubrania I jedzenia na jutro, obowiazki domowe typu zmywanie, podlewanie kwiatow, pobiezne ogarniecie mieszkania, zadbanie o kota itp.

20:30-21:30 - czas dla siebie: siedze wyczerpana przed kompem, pije herbate albo wczesniej klade sie do lozka

21:30 - klade sie do lozka

Co mam  z tego zycia? Jak mam jeszcze miec dzieci i znalezc dla nich czas?

 

 

5:00 pobudka i szykowanie się do pracy (prysznic, makijaż)

5:20 śniadanie 

5:35 zraszanie kwiatów 😉

5:45 wyjście do pracy 

6:00-14:30 praca

14:35-14:50 powrót z pracy 

14:45-15:00 prysznic 

15:10 szykowanie obiadu i ogranianie domu w międzyczasie i czytam kilka stron książki 

17:00 mąż wraca ❤️

17:10 obiad rozmowy o dzisiejszym dniu 

19:00 ćwiczenia rower rolki 

20:00 jakiś film w objęciach ukochanego przytulnie seks... 

22:00 😴..... 

W weekend zazwyczaj gdzieś jedziemy spotykamy się z przyjaciółmi 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zocha
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dodam, że późno wstajemy bo tata wraca na 17 albo i później. Po powrocie je obiad, więc czas się wydłuża do 18 lub nawet 18.30, a dziecko też chce spędzić czas z tatą.

Twoj tata? Hahha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
10 minut temu, Gość Zocha napisał:

Twoj tata? Hahha 

...ka, co nie potrafi czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość999

W tygodniu to tak:

wstaję 7:10, 7:15, mąż i dziecko wstają 7:30

mąż i syn wychodzą do pracy i szkołu 8:10, ja 8:30

w domu jestem ok 17:20 - praca 9-16:45

syn duży, 13 lat,  wraca sam i jest w domu zwykle około 15:30

w domu robię jakiś prosty ale pożywny obiad, dziecko czasem pomaga, często zrobi male zakupy - rano mu daję kasę i listę - na obiady mamy swoje oklepane przepisy na pracujące dni tygodnia by było gotowe w max 45 minut, mąż wraca ok zwykle 18, 18:15 najpozniej - on nieco dalej ma do pracy niż ja, ale to samo miasto w ktorym mieszkamy.

potem często po zjedzeniu mam drzemkę tak 30 , 40 minut na kanapie, potem około 19:15-30 prysznic bo nie lubię myć się dopiero całkiem przed snem, rozbudza mnie to. a czasami po drzemce i strawieniu obiadu idę pobiregać, ale to wiosna i lato jak jest długo jasno.

Potem czasem jakies pranie wstawiam, w tym czasie jak się pierze to pomagam ja lub mąż synowi w odrobieniu lekcji. potem kolacja, i oglądamy prawie co wieczor okolo 20:30 odcinek jakiegos "naszego rodzinnego" serialu. aktualnie jest to animowany "Batman Przyszłości" ;) sprzed okolo 20 lat. nawet mi sie podoba, lubię wszystko co jest o Batmanie w sumie. nie trawię Spidermana  za to.

potem często czytam ksiązki, lub magazyny online. spać idziemy  w tygodniu jakos o 23. no syn przed 22-gą.

Weekendy są zdecydowanie inne. śpimy ile się podoba, najczęściej do 9:30, 10. syn wstaje różnie, czasem już o 8 się w weekend obudzi a czasem trzeba go budzić o 11 (w piatek i sobotę pozwalamy mu posiedzieć do 23, czasem do północy nawet).

leniwe spokojne sobotnie śniadanie, zwykle jest co dwa tygodnie na zmianę albo ja robię te grube pankejki typ amerykański, z mąką gryczaną i migdałową, z cynamonem, na usmażone naleśniki dajemy czy to syrop klonowy, czy dzęm, czy maslo orzehcowe i plasterki banana czy też maliny co kto tam lubi; a kolejną sobotę mąż robi jajecznicę z duża ilością cebuli, pieczarek i nieco boczku. i jemy ją z tostami z razowego chleba na zakwasie.

potem , tak okolo 13stej, zwykle robimy coś rodzinnego poza domem, czy t spacer, czy to rowery, czy gdzies nieco dalej jedziemy autem na mini wycieczkę.  jak zła pogoda jest (pada lub bardzo zimno), to czy to kino rodzinnie, czy to w domu cos robimy razme, np gry planoszwe, czy chlopaki razem w playstation ...

w sobotę ogolnie jest luz blues, zadnego sprzątania, jedynie pranie robimy ale to tak po 18stej.  sprzątanie jest w niedzielę, nie chodzimy do kościoła. w sobotę zwykle jest obiad domowy, taki "weekendowy" i gotuje mąż, a czasem idziemy zjeść do restauracji, tak co drugą, co trzecią sobotę. w niedzielę zwykle robię ja obiad dwudniowy zeby byl na poniedzialek. czasem też biegam w niedzielę lub idę spotkać się z kolezanką.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo

7- 7 30 pobudka, mycie makijaz itd

8 sniadanie z dzieckiem i mezem, ogarniecie dziecka do  zlobka

8.15 - 8,30 zawozę synka do zlobka ( dziecko bardzo go lubi), czasem ja, czasem mąż, stamtad jadę na

8.45 czasem 9 do pracy

do ok 17 jestem w pracy, tam jem lunch

ok 17 zabieram dziecko ze żłobka, jesli maz moze, zabiera je wczesniej,po drodze zakupy ( mam blisko)

od ok 17.30 - jestem w domu, czas dla rodziny, bawimy sie z dzieckiem, jednoczesnie gotuję dla nas ciepłą kolację, jak mam inna pilna robotę,  gotuje mąż

ok 19 - 20 siedzimy, jemy , gadamy, czasem ktos wpada

20- 21 kapiel dziecka, bajki na dobranoc, czasem zasnie wczesnie, czasem pozniej

od 21 mam czas dla siebie, robię zlecone, przygotowuje się do pracy, załatwiam  maile, szykuje ciuchy, nastawiam pranie, troche pzrygarniam, czasem sa goście ,

00-- 0.30 - ide spać

 W weekendy dodatkowe prace zawodowe, wspolne spacery, imprezy, wyjazdy  ( często sie wymieniamy dyzurami przy dziecku, czesto jest tez z nami, bo nie sprawia kłopotu), spotkania z przyjaciólmi, czytanie, kultura, ciągnie się też remont domu, coś trzeba zrobic w ogródku, odezwać się do rodziny itd. Ale maz tradycyjnie  przygotowuje dla nas pyszne sniadanko, resztę jemy na ogol poza domem.

Jest ok, nie narzekam, tylko czasu przydałoby się więcej.

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerka

 6 podbudka, makijaż, śniadanie

7.30 wychodzę na uczelnie

zajęcia do 14

14.30 powrót do domu, obiad, odpoczywam, i masturbuje się, drzemka

16 szykuje sie na kolejne zajęcia

18 umawiam sie z kimś na seks

23 ide spać

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×