Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mandaryna2019

Finanse w zwiazku

Polecane posty

Gość Ja pier
26 minut temu, Gość Kiss napisał:

No ja bym nie chciała faceta który się dorabia moim kosztem. Do mnie wprowadza się za miesiąc narzeczony. Sugerujesz, ze powinnam go skasować na 1000zl? Bo po tyle chodzą w naszym mieście pokoje tej wielkości. Jakbym go wynajęła 2 osobom tyle bym dostała. I zapewne jeszcze powinien się cieszyć bo kawalerki chodzą za 2000

3600 rocznie to jest jakies dorabianie się???? Qrwa w jakim kraju my żyjemy ze 3 stówy miesięcznie więcej to majatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
57 minut temu, Gość Kiss napisał:

No ja bym nie chciała faceta który się dorabia moim kosztem. Do mnie wprowadza się za miesiąc narzeczony. Sugerujesz, ze powinnam go skasować na 1000zl? Bo po tyle chodzą w naszym mieście pokoje tej wielkości. Jakbym go wynajęła 2 osobom tyle bym dostała. I zapewne jeszcze powinien się cieszyć bo kawalerki chodzą za 2000

DORABIA :d

zabrzmiało tak buńczucznie jakby jej co najmniej wadliwe polisolokaty opchnął pod zastaw ziemi i rodzinnych nieruchomości a tu chodzi o kwotę, które autorka nie odczuwa.

Mało tego ona uważa, że oszczędza dzięki temu rozwiązaniu, ale dziadówy konfliktowe będą usilnie dorabiać ideologie, że jakże wielką nadwyżkę chłop skupuje złoto w mennicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 minut temu, Bolek napisał:

Jeśli wcześniej wynajmował za np 1500 to jak go skasujesz 1000 będzie ok i tobie i jemu będzie to pasowało. Jest pewna mała różnica w tym która płeć się wprowadza, w związku zazwyczaj mężczyzna zarabia 2-3-4 razy więcej niż kobieta, a wydają na życie razem tyle samo procent wypłaty. Życie razem to nie tylko czynsz ale też wyjazdy, imprezy, wakacje i wiele innych. Samotnej kobiety na to nie stać, jej standard życia znacznie się podnosi - ale oczywiście tego nie uwzględnia jak ma dać 200zl więcej na opłaty.

ja też zauważam, że dyskutantki w tym temacie mają węża w kieszeni i jak za dobre warunki mieszkaniowe miałyby dać ze 2-3 stówy więcej niż partner to by skneruski zawały dostały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
5 godzin temu, Bolek napisał:

Jeśli wcześniej wynajmował za np 1500 to jak go skasujesz 1000 będzie ok i tobie i jemu będzie to pasowało. Jest pewna mała różnica w tym która płeć się wprowadza, w związku zazwyczaj mężczyzna zarabia 2-3-4 razy więcej niż kobieta, a wydają na życie razem tyle samo procent wypłaty. Życie razem to nie tylko czynsz ale też wyjazdy, imprezy, wakacje i wiele innych. Samotnej kobiety na to nie stać, jej standard życia znacznie się podnosi - ale oczywiście tego nie uwzględnia jak ma dać 200zl więcej na opłaty.

Jaja sobie robisz? Nie potrzebuję pomocy faceta by było mnie stać na samochód, komputer, wyjazdy, wakacje. Nigdy w żadnym związku nie podniósł się znacznie mój standard życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandaryna2019

no nie zgadzam sie z wami, nie przekonaliscie mnie

mieszkając sama wydawałabym  1500-1700 na rate/kredyt/czynsz ( jak nie wiecej) + jedzenie samemu+ inne oplaty

A tak, ma chłopa z fajnym mieszkaniem, gotuję dla 2 wiec wychodzi taniej niz samej,  dorzucam mu nieco do benzyny troche i nie musze brac ubera czy jezdzic transportem miejskim, jedyne co mnie to kosztuje to 1/2 czynszu i 200 stowki wiecej do budzetu na żarcie niz on daje 

on troche zaoszczedzi na jedzeniu, ja sporo na wspolnym zamieszkaniu u niego

a gotowac i sprzatac sobie samej tez predzej bym musiala, pranie sie samo nie zrobi, odkurzanie tez nie

może dlatego jest tyle teraz samotnych ludzi bo kazdego boli ze ktos dzieki niemu ma cos lepiej/wiecej. Wdzyscy powyzej jak widac kalkuluja

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???
36 minut temu, Gość mandaryna2019 napisał:

no nie zgadzam sie z wami, nie przekonaliscie mnie

mieszkając sama wydawałabym  1500-1700 na rate/kredyt/czynsz ( jak nie wiecej) + jedzenie samemu+ inne oplaty

A tak, ma chłopa z fajnym mieszkaniem, gotuję dla 2 wiec wychodzi taniej niz samej,  dorzucam mu nieco do benzyny troche i nie musze brac ubera czy jezdzic transportem miejskim, jedyne co mnie to kosztuje to 1/2 czynszu i 200 stowki wiecej do budzetu na żarcie niz on daje 

on troche zaoszczedzi na jedzeniu, ja sporo na wspolnym zamieszkaniu u niego

a gotowac i sprzatac sobie samej tez predzej bym musiala, pranie sie samo nie zrobi, odkurzanie tez nie

może dlatego jest tyle teraz samotnych ludzi bo kazdego boli ze ktos dzieki niemu ma cos lepiej/wiecej. Wdzyscy powyzej jak widac kalkuluja

 

 

Wszystko pięknie autorko. Rozumiem, że nie potrzebujesz swojego mieszkania, lubisz mieszkac u kogos, ważne, że taniej, Twoja sprawa. Tylko skoro to uklad idealny to po co zakładałas ten temat i pytałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???
36 minut temu, Gość mandaryna2019 napisał:

no nie zgadzam sie z wami, nie przekonaliscie mnie

mieszkając sama wydawałabym  1500-1700 na rate/kredyt/czynsz ( jak nie wiecej) + jedzenie samemu+ inne oplaty

A tak, ma chłopa z fajnym mieszkaniem, gotuję dla 2 wiec wychodzi taniej niz samej,  dorzucam mu nieco do benzyny troche i nie musze brac ubera czy jezdzic transportem miejskim, jedyne co mnie to kosztuje to 1/2 czynszu i 200 stowki wiecej do budzetu na żarcie niz on daje 

on troche zaoszczedzi na jedzeniu, ja sporo na wspolnym zamieszkaniu u niego

a gotowac i sprzatac sobie samej tez predzej bym musiala, pranie sie samo nie zrobi, odkurzanie tez nie

może dlatego jest tyle teraz samotnych ludzi bo kazdego boli ze ktos dzieki niemu ma cos lepiej/wiecej. Wdzyscy powyzej jak widac kalkuluja

 

 

Wszystko pięknie autorko. Rozumiem, że nie potrzebujesz swojego mieszkania, lubisz mieszkac u kogos, ważne, że taniej, Twoja sprawa. Tylko skoro to uklad idealny to po co zakładałas ten temat i pytałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taki podział jest w porządku tylko pod warunkiem, że sama się z tym dobrze czujesz. Jeżeli nie - to musisz porozmawiać na ten temat z facetem i wyjaśnić dlaczego chciałabyś sobie pozostawić większą kwotę na własne wydatki. Poza tym mimo, że nie jesteście w ślubie, także musicie prowadzić budżet rodzinny - przecież mieszkacie razem. Przeczytaj więcej o tym w tym artykule https://szybkagotowka.pl/Finanse/jak-prowadzic-budzet-rodzinny - dowiesz się dlaczego prowadzenie budżetu jest ważne, jak nim zarządzić oraz które nowoczesne technologie mogą was z facetem w tej kwestii wesprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taki podział jest w porządku tylko pod warunkiem, że sama się z tym dobrze czujesz. Jeżeli nie - to musisz porozmawiać na ten temat z facetem i wyjaśnić dlaczego chciałabyś sobie pozostawić większą kwotę na własne wydatki. Poza tym mimo, że nie jesteście w ślubie, także musicie prowadzić budżet rodzinny - przecież mieszkacie razem. Przeczytaj więcej o tym w artykule https://szybkagotowka.pl/Finanse/jak-prowadzic-budzet-rodzinny - dowiesz się dlaczego prowadzenie budżetu jest ważne, jak nim zarządzić oraz które nowoczesne technologie mogą was z facetem w tej kwestii wesprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja zamieszkalam z narzeczonym w mieszkaniu, na ktore oboje wspolnie wzielismy kredyt. Jeszcze zanim zamieszkalismy razem dopisal mnie do swojego konta i do tej pory mamy wspolne. Nigdy sie nie rozliczalismy. Byl czas ze ja zarabialam duzo wiecej, teraz on zarabia zdecydowanie wiecej ode mnie, jednak zawsze to byly nasze wspolne pieniadze i przed slubem i po slubie. Nam pasuje taki uklad i mimo kilkunastu lat razem nigdy sie o finanse nie poklocilismy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×