Czy wasi partnerzy są w waszym typie?

Przeważnie zawsze mialam tak ze ci co mi sie bardzo podobali nie byli zainteresowani mna albo tak tylko srednio , a uganiali sie za mna ci którzy mi sie nie podobali. Podobno wyglad nie jest najważniejszy wiec dalam szanse komus kto ma właściwie idealny charakter i bardzo dobrze mnie traktuje.  Jednak zupełnie nie podoba mi sie z wyglądu i musialam sie przełamać zeby z nim byc. Czy robie dobrze??  

NIE ROBISZ CHUUJOWO

7 minut temu, Samotna wilczyca napisał:

Przeważnie zawsze mialam tak ze ci co mi sie bardzo podobali nie byli zainteresowani mna albo tak tylko srednio , a uganiali sie za mna ci którzy mi sie nie podobali. Podobno wyglad nie jest najważniejszy wiec dalam szanse komus kto ma właściwie idealny charakter i bardzo dobrze mnie traktuje.  Jednak zupełnie nie podoba mi sie z wyglądu i musialam sie przełamać zeby z nim byc. Czy robie dobrze??  

Zobaczysz jak to będzie. Zobaczysz czy się dogadujecie i czy potrafisz go pokochać. Jeśli nie, to nie wchodź w to.

2 minuty temu, Wolena napisał:

Zobaczysz jak to będzie. Zobaczysz czy się dogadujecie i czy potrafisz go pokochać. Jeśli nie, to nie wchodź w to.

No właśnie jak narazie sie dogadujemy dobrze, on jest bardzo ugodowy i dobry dla mnie. Drugiego takiego bym pewnie nie znalazla. Nigdy nie mialam szczescia w milosci. Ale czy go pokocham to nie wiem nie chce go skrzywdzic bo wiele w życiu przeszedl. Jak widze faceta w moim typie to mysle ze takiego to bym chciała miec ale juz w to nie wierzę, bo nawet jakby z takim cos bylo to pewnie charakter bedzie mial do niczego..

1 godzinę temu, Samotna wilczyca napisał:

No właśnie jak narazie sie dogadujemy dobrze, on jest bardzo ugodowy i dobry dla mnie. Drugiego takiego bym pewnie nie znalazla. Nigdy nie mialam szczescia w milosci. Ale czy go pokocham to nie wiem nie chce go skrzywdzic bo wiele w życiu przeszedl. Jak widze faceta w moim typie to mysle ze takiego to bym chciała miec ale juz w to nie wierzę, bo nawet jakby z takim cos bylo to pewnie charakter bedzie mial do niczego..

nobody's perfect

3 godziny temu, Samotna wilczyca napisał:

No właśnie jak narazie sie dogadujemy dobrze, on jest bardzo ugodowy i dobry dla mnie. Drugiego takiego bym pewnie nie znalazla. Nigdy nie mialam szczescia w milosci. Ale czy go pokocham to nie wiem nie chce go skrzywdzic bo wiele w życiu przeszedl. Jak widze faceta w moim typie to mysle ze takiego to bym chciała miec ale juz w to nie wierzę, bo nawet jakby z takim cos bylo to pewnie charakter bedzie mial do niczego..

Daj Wam trochę czasu. Tak od razu też trudno coś stwierdzić. Jeśli jednak go nie pokochasz, to mniej go skrzywdzisz odchodząc niż tkwiąc w takim układzie.