Martwi mnie, że córka odbiła chłopaka przyjaciółce

I nie wiem czy się w to wtrącić? Przyjaźniły się bardzo długo, aż poróżnił je chłopak. Do tego stopnia, że z nierozłącznych stały się wrogami. Nawet poszarpały się w szkole, ale chyba zrozumiały, że bić się nie mogą. Jednak dalej się kłócą i wyzywają na każdym kroku. Jestem w kontakcie z wychowawczynią i dyrektorką, ale to tylko rozmowy na temat zachowania w szkole. Jestem trochę zawiedziona jej postawą, ale też nie wiem czy jest sens mieszać się w sprawy 16 latków, bo to przecież nie są poważne związki, choć im się wydaje, że to miłość na zawsze.

Nigdy nie wiesz. Dużo jest par które poznały się w wieku 16-17 lat i są ze sobą całe życie. 

Ja bym się nie wtrącała. Tak, twoja córka wiedząc że to chłopak jej przyjaciółki i prawdopodobnie jej na nim zależy nie powinna robić żadnych kroków w tym temacie. Jednak on gdyby był taki wierny itd nie zostawiłby przyjaciółki dla twojej córki. Twoja córka teraz może tylko osie spodziewać że zostawi ja dla innej tak jak zostawił jej przyjaciółkę dla twojej córki. 

Pozdrawiam

Cóż, ani ta przyjaźń niewiele warta, ani ten chłopak. Samo się rozleci  

Powinnaś odbyć rozmowę z córką, że takie zachowanie nie jest w porządku i co by zrobiła, gdyby to inna dziewczyna odbiła jej chłopaka bo przecież skoro on z taką łatwością poszedł do niej to czemu nie miałby iść do kolejnej? Robi się z niej natoletnia ..., która potem nie będzie miała oporów przed włażeniem do łóżka żonatym. Owszem chłopak też ma w tym dużo winy, bo jakby nie chciał to by nie odszedł od swojej dziewczyny, ale ten wiek jest taki głupi, że naprawdę z takimi gówniarzami ciężko logicznie porozmawiać, bo widza tylko czubek własnego nosa.

Porozmawiaj z nią by zapytać czy ten  chlopak był tego wart. Jak tak to nie wracaj się. Nigdy nie wiemy czy to miłość na całe życie czy nie. Pewnie nie, ale jednak tak wybrala i to ona musi brać odpowiedzialność za swoje czyny. Broń boże ja za to karcic. Co do wypowiedzi  wyżej to brak słów. Nie ma żadnej winy kobieta która "wskakuje do lozka" żonatym. Bo niby jaka? Ona jest wolna i może robić co chce, w takiej sytuacji jedyna winna osoba jest mężczyzna. Wbijcie to sobie wreszcie do głowy. 

Porozmawiaj z nią, czy będzie umiała mu naprawdę zaufać po tym. W końcu zostawił swoją dziewczynę dla jej przyjaciółki. To nawet w dorosłym świecie jest nie w porządku. 

Porozmawiaj z nią, czy będzie umiała mu naprawdę zaufać po tym. W końcu zostawił swoją dziewczynę dla jej przyjaciółki. To nawet w dorosłym świecie jest nie w porządku.