Do jakiego wieku zamierzacie pracować ?

Czy planujecie odchodzić na emeryturę w wieku 60 lat czy może planujecie pracować dłużej ? 

Ja wlasnie rozpoczynam przygode z kredytem na 33 lata wiec pewnie jeszcze 33 lata ale na pewno bedziemy mega oszczedzac jak tylko dostabiemh klucze do domu.

Nie wyibrazam sobie zyc z panstwa na starosc 

7 minut temu, Gość Ewa19087 napisał:

Ja wlasnie rozpoczynam przygode z kredytem na 33 lata wiec pewnie jeszcze 33 lata ale na pewno bedziemy mega oszczedzac jak tylko dostabiemh klucze do domu.

Nie wyibrazam sobie zyc z panstwa na starosc 

Jak z państwa ? Przecież w momencie pracowania odkładasz tam swoje pieniądze, więc to nie są pieniądze państwa, a twoje. 

Nie planuje. Znając życie do emerytury będę pracować i obym nie musiała dłużej. Nie mogę przewidzieć jak zmieni się ekonomia i jak zycie sie potoczy. Jest spora szansa,że emerytura i oszczędności to będzie za mało i będę musiała dorobić. Może dzieci trzeba będzie wesprzec. A może w totka wygram

Moze jeszcze tak z 5 lat..

Az syn skonczy studia jesli sie na nie wybierze ;)

Dochod pasywny jest, kredyt na dom zaraz sie konczy ,i juz pracuje tylko tak na pol etatu we wlasnym biznesie..

Zamienie biznes na hobby zeby miec jakies zajecie i bedzie dobrze :)

Ja do 55 rż. Mam przywilej taki i z niego skorzystam

Biorąc pod uwagę to, że jestem genetycznie obciążona nowotworem sądzę, że 60 jednak nie dożyje.Emerytury pewnie też nie.

Mnie się nie chce ani dnia. Pracę lubię, ale nie wytrzymuje z ludźmi, ich emocjonalnym nielogicznym zachowaniem i nerwów mi szarganiem, a wiek emerytalny podniosą do 80 l przez niską dzietność (1-2 a nie 4) i długie życie Polek (kilkanaściec lat pobierania emerytury więcej od Polaków) oraz krótki staż ich pracy zawodowej (zwłaszcza przy wysokich zasiłkach na dzieci, z których de facto żyją one same; nietykalnej szarej strefie, zwiększaniu obciążeń pracodawcy za pracownika, braku tanich żłobków i bogatej oferty pracy zdalnej).

Może jutro umrę? Mnie wszystko jedno. Pracuję, gdzie chcę, tylko muszę z czasem przestać zapier.alać za te stare wredne głupie kwoki dookoła i mieć młodszych milszych wykształconych za roboli a samemu pier.olić - jak robią to one ze mną.

Mnie się nie chce ani dnia. Pracę lubię, ale nie wytrzymuje z ludźmi, ich emocjonalnym nielogicznym zachowaniem i nerwów mi szarganiem, a wiek emerytalny podniosą do 80 l przez niską dzietność (1-2 a nie 4) i długie życie Polek (kilkanaściec lat pobierania emerytury więcej od Polaków) oraz krótki staż ich pracy zawodowej (zwłaszcza przy wysokich zasiłkach na dzieci, z których de facto żyją one same; nietykalnej szarej strefie, zwiększaniu obciążeń pracodawcy za pracownika, braku tanich żłobków i bogatej oferty pracy zdalnej).

Może jutro umrę? Mnie wszystko jedno. Pracuję, gdzie chcę, tylko muszę z czasem przestać zapier.alać za te stare wredne głupie kwoki dookoła i mieć młodszych milszych wykształconych za roboli a samemu pier.olić - jak robią to one ze mną.

Ja lubię mój zawód, więc mam nadzieję, że będę mogła pracować jak najdłużej 

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak z państwa ? Przecież w momencie pracowania odkładasz tam swoje pieniądze, więc to nie są pieniądze państwa, a twoje. 

Z irlandii. Tak zle sie wyrazilam. Ale w ie dostaniesz 200 euro tugodniowo. Co to za zycie. Lepiej tez miec swoja kase odlozona

Coz, przypuszczam, ze duza czesc z nas bedzie pracowac az nie padnie. Wiek emerytalny trzeba bedzie podniesc z powodu problemow demograficznych i niewydolnosci ZUSu. Gdzies pewnie do 70 lat. Emerytura za to bedzie glodowa i jezeli samemu nie odlozy sie pieniedzy na starosc, bedzie sie pracowac do smierci albo powoli umierac z glodu.

5 godzin temu, Gość do śmierci napisał:

Mnie się nie chce ani dnia. Pracę lubię, ale nie wytrzymuje z ludźmi, ich emocjonalnym nielogicznym zachowaniem i nerwów mi szarganiem, a wiek emerytalny podniosą do 80 l przez niską dzietność (1-2 a nie 4) i długie życie Polek (kilkanaściec lat pobierania emerytury więcej od Polaków) oraz krótki staż ich pracy zawodowej (zwłaszcza przy wysokich zasiłkach na dzieci, z których de facto żyją one same; nietykalnej szarej strefie, zwiększaniu obciążeń pracodawcy za pracownika, braku tanich żłobków i bogatej oferty pracy zdalnej).

Może jutro umrę? Mnie wszystko jedno. Pracuję, gdzie chcę, tylko muszę z czasem przestać zapier.alać za te stare wredne głupie kwoki dookoła i mieć młodszych milszych wykształconych za roboli a samemu pier.olić - jak robią to one ze mną.

Mogą podnieść wiek emerytalny i do setki, tylko pytanie jest takie, kto zatrudni 70 latka skoro już ludzi po 40 tce nie chcą? Buhahaha

3 godziny temu, Gość Ewa19087 napisał:

Z irlandii. Tak zle sie wyrazilam. Ale w ie dostaniesz 200 euro tugodniowo. Co to za zycie. Lepiej tez miec swoja kase odlozona

Malo ? Zbieraj na prywatna pension ;)

To wcale nie malo jak sie ma kredyt na dom splacony, leki i lekarza za darmo, doplaty do pradu i ogrzewania itp.

Chcesz co chwila zmieniac auto ? Graty w domu ?, Remontowac ? A moze czujes pustki w szafie z ciuchami ?

Na warunki Pl to bajka.. iIu emetytow ma te 800 zl TYGODNIOWO ?

Tylko uwazaj.. jak wrocisz do Pl to US stwierdzi, ze Pl to twoje centrum zycia i bedziesz bulic nastepny podatek ( 27 % ) , odswojej emerytury , za ktora podatek zaplacilas juz w IE ;)

Ja nie wracam, co najwyzej bedde odwiedzac tak po 3 miesiace ;)

Jako, że większość lat pracowałam na umowę zlecenie lub dzieło, będę musiała pracować dalej.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Malo ? Zbieraj na prywatna pension ;)

To wcale nie malo jak sie ma kredyt na dom splacony, leki i lekarza za darmo, doplaty do pradu i ogrzewania itp.

Chcesz co chwila zmieniac auto ? Graty w domu ?, Remontowac ? A moze czujes pustki w szafie z ciuchami ?

Na warunki Pl to bajka.. iIu emetytow ma te 800 zl TYGODNIOWO ?

Tylko uwazaj.. jak wrocisz do Pl to US stwierdzi, ze Pl to twoje centrum zycia i bedziesz bulic nastepny podatek ( 27 % ) , odswojej emerytury , za ktora podatek zaplacilas juz w IE ;)

Ja nie wracam, co najwyzej bedde odwiedzac tak po 3 miesiace ;)

A gdzie mieszkasz? No wiem 200e/tydzien to nie tak malo, ale nigdy nie wiesz w jakiej kondycji bedziesz. Nurising homes sa super drogie. 

Bedziemy na pewno odkladac, ale musimy najpierw ogarnac klucze do domu:)

My jestesmy z mezem bardzo oszczedni. ja od zycia za duzo nie chce, raz do roku wypasione wakacje tylko :)

Nie cierpie pracowac. Nienawidze tego. 

Ja pół roku temu wróciłam do pracy. Młody 2,5 roku poszedł do przedszkola. Przed ciążą oczywiście też pracowałam. Mam 31 lat i aktualnie czuje, że psychicznie gorzej znoszę już pracę z ludźmi. Klienci bywają opryskliwi, a koleżanki w pracy niby dla siebie są miłe, ale z boku coraz bardziej widzę jak jedna drugiej nie chce iść na rękę (np.zamienic się jeden dzień zmianą itp.). Trochę zaczyna mnie to dolowac, że albo ja im starsza tym mniej cierpliwa albo ludzie coraz gorsi albo może tacy byli, tylko jako młodsza osoba to tego nie widziałam

To zalezy od wielu czynników.

Pominę kwestie takie jak to, że nie da się przewidzieć wydarzeń typu wojny  czy katastrofy ekonomiczne; załamanie klimatycznej już,powoli mamy  to też wpłynie na wiele aspektów życia.

Nie wiem, czy ktoś z rodziny nie zachoruje jakos powaznie, przewlekle itd - odpukać.

Ale ogólnie, to lubię mój zawód i  jakby udało mi się rozwinąć dodatkowo w paru poszczególnych kierunkach, to chętnie pracowalabym i do 70tki, no ale nie na cały etat już wtedy.

Mąż ma dobry zawód, swietnie płatny i nadal się rozwija, perspektywy są znakomite, ale co z tego wyjdzie, to nie wiadomo. Bo optymistyczne scenariusze wskazują na to, że za jakies 10 lat to ja mogłabym spokojnie pracować 2,3 dni w tygodniu, a nie 5, patrząc na to jak mogą wzrosnąć zarobki męża tzn w tej branży. ale to są tylko prognozy.

Mamy teraz  po  41 lat i 13-letnie dziecko.

Kredyt spłacać będziemy jeszcze 16 lat - mieliśmy 25-letni.

U mojego brata w pracy - brat mieszka za granicą - jest pan, który pracuje na ćwierć etatu, w zasadzie są to 2 dni po 6 godzin, ten pan ma 82 lata... podziwiam. bo to jest ciężka ale też wspaniała, potrzebna praca jaką on wykonuje - ten pan wspiera konkretną niepełnosprawną (ardziej umyslowo niż fizycznie) osobę, młodszą od niego o ponad 20 lat, pomaga temu komus robić zakupy, idą do teatru, na spacer, wypiją herbatę, porozmawiają.... cięższe obowiązki wykonują inni pracownicy. przepraszam, to już nie na temat, ale podziwiam takie osoby,

Ja bym chciała tak do 40 skończyć z pracą w korpo i otworzyć swój biznes żeby mieć zajęcie na całe życie:)

7 godzin temu, Gość Vbkhvcf napisał:

Nie cierpie pracowac. Nienawidze tego. 

Naprawdę? Kurczę to dobrze, że masz odwagę się do tego przyznać. Bo jak jest jakiś temat na kafeterii o kobietach siedzących w domu, to te pracujące panie wszystkie twierdzą, że uwielbiają swoją pracę i nie mogły by siedzieć w domu.

44 minuty temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę? Kurczę to dobrze, że masz odwagę się do tego przyznać. Bo jak jest jakiś temat na kafeterii o kobietach siedzących w domu, to te pracujące panie wszystkie twierdzą, że uwielbiają swoją pracę i nie mogły by siedzieć w domu.

raczej w takich tematach zdecydowana większość pisze że pracują żeby być niezależną 

A ja uwielbiam pracować. Jeśli zdrowie mi pozwoli to chciałabym pracować jak najdłużej. W mojej branży ludzie pracują długo, nawet i do 80-tki co wytrwalsi :-)

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

A ja uwielbiam pracować. Jeśli zdrowie mi pozwoli to chciałabym pracować jak najdłużej. W mojej branży ludzie pracują długo, nawet i do 80-tki co wytrwalsi :-)

Pracuj nawet i do 100-tki:) . Kobiet takich jak ty praktycznie jest niewiele :)A jak można zapytać to  jaka to branża:)

9 godzin temu, Gość Dddddd napisał:

Pracuj nawet i do 100-tki:) . Kobiet takich jak ty praktycznie jest niewiele :)A jak można zapytać to  jaka to branża:)

Praca naukowa.

Dnia 20.09.2019 o 20:30, Gość Ewa19087 napisał:

Ja wlasnie rozpoczynam przygode z kredytem na 33 lata wiec pewnie jeszcze 33 lata ale na pewno bedziemy mega oszczedzac jak tylko dostabiemh klucze do domu.

Nie wyibrazam sobie zyc z panstwa na starosc 

Panstwo nie ma swoich pieniedzy ,panstwo zyje z ciebie przez wiekszosc twojego zycia , na koniec da ci jakies ochlapy. Nie wypisuj bzdor jakoby emeryci  zyli z panstwa !

...ka

1 minutę temu, Gość Lexi napisał:

Panstwo nie ma swoich pieniedzy ,panstwo zyje z ciebie przez wiekszosc twojego zycia , na koniec da ci jakies ochlapy. Nie wypisuj bzdor jakoby emeryci  zyli z panstwa ! 

...ka 

No niektórzy żyją. Vide "matczyna emerytura" :-D