Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozbita

Czy można kochać dwuch facetów jednocześnie?

Polecane posty

Gość Ja chcę Broken
9 minut temu, brokentiger87 napisał:

można :classic_blush:

Zatem rozdwoję się specjalnie dla tygryska i tygrysek będzie kochał tylko mnie w 2 osobach. Bo ja konkurencji nie zdzierżę😁😘

 

7 minut temu, brokentiger87 napisał:

😿

Nie rycz, mała. Przytulam po łobuziemu😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ale każda jest inna , miłość z powodu cech opiekunczych, zapewniania zachcianek , kolejna to miłość seksualna za haj erotyczny i umiejętność doprowadzenia do ekstazy, trzecia to miłość za mądrość życiową , rozmowę na różne tematy, monologi słowne. Są też miłości do dzieci, do rodziców do rodzeństwa. Ale jeżeli pytasz o tę prawdziwą najpełniejszą to jest tylko do jednej osoby. Może masz rozdwojenie osobowości , może są w tobie trzy osobowośći przybierane w zależności od sytuacji a może jeszcze sie tak naprawdę nie zakochałaś a tylko zauroczyłaś ? A może jesteś manipulowana lub sama sobą manipulujesz by się wybielić usprawiedliwić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Ja chcę Broken napisał:

Zatem rozdwoję się specjalnie dla tygryska i tygrysek będzie kochał tylko mnie w 2 osobach. Bo ja konkurencji nie zdzierżę😁😘

 

Nie rycz, mała. Przytulam po łobuziemu😎

😵 takiej odp się nie spoedziwałam

po papuziemu chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Magda napisał:

Ja tak mam. Z moim obecnym znamy się 10 lat, ale w naszym związku wieje nudą na kilometr, o żadnych spacerach nie ma mowy, randkach także. Oczywiście czułość i opiekuńczość z jego strony jest. Ja przyzwyczaiłam się do obecnego stanu. Choć nie jesteśmy małżeństwem, mieszkamy razem, gotuje mu i czas spędzamy głównie przed telewizorem albo przy pracach domowych. Przez to czuje się naprawdę staro, jakbym miała 40 lat... A mam 20. Z tym drugim znamy się 2 lata, on jest zupełnym przeciwieństwem mojego narzeczonego. Lubi życie, jest bardziej rozrywkowy i umie podrywać.  😕 Mam ogromny dlemat, bo szkoda zostawiać mi narzeczonego i niszczyć to co razem zbudowaliśmy. Ale z drugiej strony moje życie jest takie monotonne i nudne że potrzebuje adrenaliny 

to tak na początku jest potem ten nowy stanie się starym a ty znowu poszukasz innego aż wkoncu dojdziesz do wniosku że kochałaś tylko tak naprawdę pierwszego i chciałabyś wrucic do niego i żeby było jak kiedyś ale to się tak nie da . Jedyną szansę masz że jesteś młoda ( jeszcze) więc masz szansę tylko sprawdz czy zainteresownie nowego nie wynika że jesteś w związku i liczy na nezproblemowe bzykanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

ale każda jest inna , miłość z powodu cech opiekunczych, zapewniania zachcianek , kolejna to miłość seksualna za haj erotyczny i umiejętność doprowadzenia do ekstazy, trzecia to miłość za mądrość życiową , rozmowę na różne tematy, monologi słowne. Są też miłości do dzieci, do rodziców do rodzeństwa. Ale jeżeli pytasz o tę prawdziwą najpełniejszą to jest tylko do jednej osoby. Może masz rozdwojenie osobowości , może są w tobie trzy osobowośći przybierane w zależności od sytuacji a może jeszcze sie tak naprawdę nie zakochałaś a tylko zauroczyłaś ? A może jesteś manipulowana lub sama sobą manipulujesz by się wybielić usprawiedliwić ?

A kto ci powiedział że najprawdzisza musi być miłość monogamiczna i tylko do 1 osoby? To są tylko twoje subiektywne odczucia. Dodatkowo wmawiane przez społeczeństwo jako jedyne i słuszne dla wszystkich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja chcę Broken
12 minut temu, brokentiger87 napisał:

😵 takiej odp się nie spoedziwałam

po papuziemu chyba

Po łobuziemu, jak to łobuz😁 Ale po papuziemu też mogę, pod warunkiem, że dasz mi dziubka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann
29 minut temu, Gość Kochliwy napisał:

 Zapytam może niegrzecznie ale wprost, jak sobie wyobrażasz seks z nimi? Raz jeden raz drugi?

Nie wiem skąd ten dziwny pomysł raz jeden raz drugi. Kocham się z tym facetem z którym jestem w związku to oczywiście dla mnie ale wiem ze nie dla wszystkich. Na szczęście ten 2 facet jest daleko i pewnie już nie wróci dlatego nie mam tego dylematu kogo wybrać.  Na marginesie seks z każdym z nich z osobna mogę sobie wyobrazić 🙄 wyobraźnia działa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Ja chcę Broken napisał:

Po łobuziemu, jak to łobuz😁 Ale po papuziemu też mogę, pod warunkiem, że dasz mi dziubka😘

😘🐦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

W jaki sposób to rozwiązujecie? Mieszkasz z dwoma?

One nie wiedzą o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja chcę Broken
11 minut temu, brokentiger87 napisał:

😘🐦

Kochana jesteś 💝😍😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 minut temu, brokentiger87 napisał:

😘🐦

... że też jeszcze chce Ci się bawić w takie wirtualne podchody...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glut

dlaczego nie można, jak się chce to wszystko można, tylko czy należy, to już zależy, jak mocno się kocha i kogo się kocha, ale czy warto, a czemu nie warto, jak przyjemnie i miło, owszem, kiedyś mi też się zdarzyło kochać wprawdzie jedną osobę ale jakby dwie naraz, coś jak dr Jeklly i mr Hyde, obie z odrębnych galaktyk, ale każda miała w sobie to coś, jedna różki druga skrzydełka, znaczy się na dole tam, w interpsychomaniakalnej fantazji, w sumie fajnie było, ale się skończyło, weszły nowe płcie i się narobiło, bo "to" przestało się w końcu określać, w sensie humanoidalnym i się  wykreśliło, z tej paranaukowej sex-listy, a teraz chyba udaje podmuch, wieje sobie i powiewa, czasem skondensuje te se zlewa..... nie zadziwia mnie już jak dawniej, jakby wystygło i zakrzepło,  ale można można, no a czemu nie 😐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, brokentiger87 napisał:

można :classic_blush:

I z każdym się ru/chałaś, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Ja chcę Broken napisał:

Kochana jesteś 💝😍😘😘😘

Ty jesteś psychiczny? Ona się obcym ludziom w życie wpierdaIa, udaje aseksualną nie wiadomo po jakiego hooya, do tego ma urojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

mozna kochac i 5 jednoczesnie, ale jesli sie kocha, to nie zadaje sie nawet takich pytan.

takie pytania zdaja osoby, ktore kochaja obecnego partnera, a zaurocza sie kims innymm bo takie zauroczenie jest odczuwalne identycznie jak milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość geniusz napisał:

wielu ludzie nie rozumie co to jest milosc, bo nie zna sie na nauce - MILOSC TO REAKCJA CHEMICZNA W MUZGU KOBIETY PO SEKSIE Z MEZCZYZNA -

TAK mozna kochac tylku mezczyzn z iloma sie uprawialo seks, mozna kochac nawet 10000 facetuw i 100000 kobiet..

czy z oboma facetami byl juz seks?

Nie do końca tak jest. Są kobiety, które po seksie się nie zakochaja. Zresztą np.prostytutki nie kochają swoich klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała
4 godziny temu, Gość Rozbita napisał:

Czy jest możliwe kochać dwuch facetów jednocześnie ? Proszę nie pisać, ze napewno nie kochasz obecnego partnera itp , bo ja lepiej wiem co czuje. Niech piszą osoby które coś takiego przeżyły lub przezywają , czy może jestem odludkiem 😞

Tak. Można kochać dwie osoby jednocześnie. Byłam w takiej sytuacji. Bardzo patowa sytuacja bo w końcu dochodzi do momentu, kiedy musisz po prostu wybrać bo tak się nie da żyć - rozdartym. Podjęłam decyzję. Wybrałam jednego z drugim urwalam kontakt. I nie kryje. Jest ciężki. Nie ma dnia kiedy nie myślę o tej drugiej osobie. Płaczę. Ale tak musi być. Zawsze pozostanie w moim sercu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skołowana
3 godziny temu, Gość geniusz napisał:

wielu ludzie nie rozumie co to jest milosc, bo nie zna sie na nauce - MILOSC TO REAKCJA CHEMICZNA W MUZGU KOBIETY PO SEKSIE Z MEZCZYZNA -

TAK mozna kochac tylku mezczyzn z iloma sie uprawialo seks, mozna kochac nawet 10000 facetuw i 100000 kobiet..

czy z oboma facetami byl juz seks?

Nie bo nie mam zamiaru zdradzać obecnego partnera 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skołowana
2 godziny temu, Gość Kochliwy napisał:

 Zapytam może niegrzecznie ale wprost, jak sobie wyobrażasz seks z nimi? Raz jeden raz drugi?

Nie myśle o sexe z tym drugim , nie zdradzę obecnego partnera ale to nie zmienia faktu , ze w moim sercu jest tez ktoś inny 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Mała napisał:

Tak. Można kochać dwie osoby jednocześnie. Byłam w takiej sytuacji. Bardzo patowa sytuacja bo w końcu dochodzi do momentu, kiedy musisz po prostu wybrać bo tak się nie da żyć - rozdartym. Podjęłam decyzję. Wybrałam jednego z drugim urwalam kontakt. I nie kryje. Jest ciężki. Nie ma dnia kiedy nie myślę o tej drugiej osobie. Płaczę. Ale tak musi być. Zawsze pozostanie w moim sercu. 

Skoro płaczesz, to źle wybrałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe
5 godzin temu, Gość Lol napisał:

Wez sie za słownik zamoast za facetów

slownik to wymysl takich przyglupow jak ty wiec sie stosuj do niego tepaku 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, brokentiger87 napisał:

 

 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

One nie wiedzą o sobie.

Jesteś z nimi dwoma? W jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostawiam to

Ja jestem po tej drugiej stronie jestem jednym z tych dwóch. Kobieta nie umie zdecydować. Mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona
10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Skoro płaczesz, to źle wybrałaś. 

Mówisz? Ja też po jednym płaczę, bo to bardzo wartościowy facet i mamy wiele wspólnego. A po drugim nie ma płaczu, ale są obsesyjne myśli. To znaczy, że lepiej być z tym pierwszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romantyczny Jerry

Uporczywe trzymanie się schematu i brak odwagi w rozmowie z drugim człowiekiem, by nie stracić tego co się "już ma" powoduje, że nawet nie dopuszczamy możliwości, że potrafimy kochać więcej niż jedną osobę. Mało tego sami uważamy że do kogoś należymy, że ktoś jest częścią nas co tylko wywołuje poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała
6 godzin temu, Gość pogubiona napisał:

Mówisz? Ja też po jednym płaczę, bo to bardzo wartościowy facet i mamy wiele wspólnego. A po drugim nie ma płaczu, ale są obsesyjne myśli. To znaczy, że lepiej być z tym pierwszym?

Tak naprawdę nie ma na to żadnej recepty kogo wybrać w takiej sytuacji. Ja wybrałam to co bardziej znałam. Tam gdzie głos rozsądku głośniej próbował mi przemówić.
Po tym drugim mężczyźnie fakt już przestałam płakać, ale nie ma dnia abym nie myślała o nim przed snem, nie ma dnia abym nie weszła w jego kontakt na whatssupie i patrzyła się kiedy był dostępny. Nie wspomnę o tak wielkiej chęci napisania do niego, że ciężko to sobie uzmysłowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona
33 minuty temu, Gość Mała napisał:

Tak naprawdę nie ma na to żadnej recepty kogo wybrać w takiej sytuacji. Ja wybrałam to co bardziej znałam. Tam gdzie głos rozsądku głośniej próbował mi przemówić.
Po tym drugim mężczyźnie fakt już przestałam płakać, ale nie ma dnia abym nie myślała o nim przed snem, nie ma dnia abym nie weszła w jego kontakt na whatssupie i patrzyła się kiedy był dostępny. Nie wspomnę o tak wielkiej chęci napisania do niego, że ciężko to sobie uzmysłowić.

A jak długo ten brak kontaktu trwa? U mnie też jest ten problem, że obydwoje mówią, że sobie coś zrobią jak odejdę... Sama się wkopałam w to z powodu samotności. Starają się dopiero, kiedy odchodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała
4 godziny temu, Gość pogubiona napisał:

A jak długo ten brak kontaktu trwa? U mnie też jest ten problem, że obydwoje mówią, że sobie coś zrobią jak odejdę... Sama się wkopałam w to z powodu samotności. Starają się dopiero, kiedy odchodzę.

Mija już drugi miesiąc... Sama musisz podjąć decyzję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona
23 minuty temu, Gość Mała napisał:

Mija już drugi miesiąc... Sama musisz podjąć decyzję. 

Wiem, tylko nie wiem jak. Jeden jest jak najlepszy przyjaciel, najbliższy człowiek, na którym czuję że mogę polegać, jest moim oparciem. Po nim płaczę. A drugi wzbudza bardziej uczucia romantyczne, ale nadwyrężył moje zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×