dlaczego niektóre kobiety tak lubią się w necie obnosic z dużym domem, mieszkaniem, gdy inni tego nie mają a one dostały full kasy od rodziny?

Nawet same nie zapracowaly. Więc po co się chwalić? 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nawet same nie zapracowaly. Więc po co się chwalić? 

Nie tylko kobiety ale w ogóle ludzie. Dowartościowują się w ten sposób bo na zasadzie polaryzacji wypadają lepiej na tle tych mniej zamożnych wiec automatycznie czuja się lepiej 

1 minutę temu, Gość Oha napisał:

Nie tylko kobiety ale w ogóle ludzie. Dowartościowują się w ten sposób bo na zasadzie polaryzacji wypadają lepiej na tle tych mniej zamożnych wiec automatycznie czuja się lepiej 

No ok ale bez tego nie czują się dobrze? Ja tam nic nie publikuje n fejsie a mam fajne życie, dobrego męża, fajne dziecko, ciekawe wycieczki kilka razy do roku. Ale wiem że większość moich znajomych tego nie ma i raz ze nie chce im robic przykrości a dwa dla mnie to obrzydliwe tak się chwalić. Wychowałam się dom w dom z kuzynostwem których ojciec był nowobogackim, straszliwie wszystkim się chwalili a w dodatku byli wyniosli i butni w stosunku do nas, skromniaków. Może dlatego tak nienawidzę chwalenia się. 

Zastanawiam się czysto psyxhologicznie jakie braki maskuje człowiek który musi się pochwalić w internecie. Mam znajomą. Z trójka dzieci. Mąż dużo pracuje, ona pada na pysio. Ale na fb wrzuca zdjęcia jak mąż czyta im bajkę czy robi zamek z piasku. Serio, musi udawać że tak wygląda jej życie? Uchwycila jeden moment i dorabia ideologię? Co sobie kompensuje? Może brak czasu dla siebie przy trójce dzieci gdzie jedno ma dwa miechy, drugie 3 lata a trzecie 4.bo to że facet się bawi z dziećmi to dziś żaden szpan. Współczesny mężczyzna angażuje się w wychowanie dzieci i nie ma w tym nic niebywalego 

Brak klasy i oglady

A czy na pewno sie obnosza, czy tylko stwierdzaja fakt? Jesli w necie cokolwiek sie napisze pozytywnego, zaraz jest podejrzane. Maja to ukrywac? Dlaczego zaklada sie ,ze ktos chce sie wywyzszyc, zrobic na zlosc? Dlaczego nie dzielic sie czyms pozytywnym? Beznadziejna cecha Polakow:  " i spraw dobry Boze,zeby sasiadowi zdechła krowa..."

To jest tragiczne wszystko na pokaz. Znam takich co robię ciągle zdjęcia ze swoim samochodem, a jak ich spytać gdzie tak jezdza to się okazuje, że nigdzie. Przez cały rok nawet tysiąca km nie przejechali. Na wczasach nie byli od lat, jedynie czasem do pracy czy do rodzicow tyle ich jezdzenia. No ale mają i zamierzają kupić nowy dla nowych foteczek.

Mam taką sąsiadke mieszkają z tesciami fajnie wyremontowali dom bo teście się dokładają, młody ma lewy interes na którym fajnie zarabia. I młoda tylko chodzi i opowiada czego to nie mają i co jeszcze będą robić. W tym roku obowiązkowo jadą na urlop bo muszą wypocząć. Pojechali w góry na3 dni gdzie mieli hotel z basenem i tam cały czas siedzieli. Góry widzieli.... Z hotelu no i zaliczyli krupowki

Ludzie powinni ukrywać to mają żeby wam nie było przykro, powinni zlikwidować tego fejsbuka, nie? Najlepiej jakby pokazywali jacy są umęczeni po pracy, jak ich dziecko jest chore i rachunki i jeszcze pisali że im do końca miesiąca nie starcza. Wtedy byście tylko siedziały na Facebooku j upajały się tym, że ktoś ma gorzej 

Ale was to boli. pytanie czemu? Czemu nie rozumiecie, że ludzie są różni i mają tacy być. Z tym czytaniem dzieciom, może kobieta pokazuje szczesliwe chwile. Nie ma ich pewnie wiele, bo dzieci i praca.,więc te wyjątkowe robi fotki.ma prawo. Ma Również prawo umieszczać takie fotki na fb. Jasny gwint, przecież po to jest fb. To jest taki portal społecznościowy i taką funkcje pełni. Po to go wymyślono i pomysłodawca zbil na tym majątek. Nie podoba się, nie patrz. 

był już ten temat, doradzałyśmy ci abyś poszła przepracować uczucie zawiści do psychoterapeuty

3 godziny temu, Gość gość napisał:

był już ten temat, doradzałyśmy ci abyś poszła przepracować uczucie zawiści do psychoterapeuty

Dokładnie:) Ja cieszę się szczęściem znajomych, którzy wypoczywają na fajnych wakacjach i publikują fotki z wyjazdu. Nie mówię o selfie, ale gdy ktoś fotografuje ciekawe miejsca, jest to dla mnie interesujące. 

Polska mentalność - jak sąsiad/znajomy ma lepiej, to na pewno ukradł albo mu z nieba spadło. Więc jak on ma czelność się chwalić? 

Zauważcie, że Polacy, a zwłaszcza starsze pokolenie, robi sobie wyścigi w narzekaniu - kogo bardziej bolą stawy przy reumatyzmie, kto ma wyższe nadciśnienie i kto dłużej czeka w kolejce do lekarza. Sami się nakręcamy negatywnie i nie pasuje nam czyjeś szczęście i zadowolenie z życia do naszego narzekania

Nawet newsy w wiadomościach i dziennikach to pokazują - największym zainteresowaniem cieszą się te tragiczne wydarzenia: jakieś katastrofy, wypadki i afery. 

12 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Mam taką sąsiadke mieszkają z tesciami fajnie wyremontowali dom bo teście się dokładają, młody ma lewy interes na którym fajnie zarabia. I młoda tylko chodzi i opowiada czego to nie mają i co jeszcze będą robić. W tym roku obowiązkowo jadą na urlop bo muszą wypocząć. Pojechali w góry na3 dni gdzie mieli hotel z basenem i tam cały czas siedzieli. Góry widzieli.... Z hotelu no i zaliczyli krupowki

dziwne masz podejscie gory pewnie nie raz juz widzieli,a do takiego hotelu z tarasem widokowym,basenem jedzie sie po to by po prostu wypocząć. To,ze ktos jedzie w gory to nie oznacza,ze musi z namiotem zdobyc dwa szczyty i zmachać sie jak stara miotla. Relaks nie jest zly. Ja kocham gory, sama pochodze z gór,aktoalnie mieszkam w centrum Polski i tez czasem sie wyrywamy do jakiegos domku w bieszczady by po prostu tam być.Nie chodzi o to by w traperach zasuwac po błocie. Powietrze inne, ciszej jest, zielono, pachnie lasem. Mamy ulubiony hotel gdzie jest jacuzzi, sauna, wszystko pieknie zrobione i jest relaksik.

Miałam takich sąsiadów. Ogromny dom z basenem, co chwile nowe auto. Wszyscy ich podziwiali i chcieli z nimi trzymać sztamę bo przecież bogaci wiec tez wpływowi. Cała wies ich uwielbiała. Często sponsorowali parafie żeby ksiądz dobrze o nich mówił z ambony. Aż w końcu po 30 latach bank zajął ten wielki dom i pozamykali wszystkie firmy. Mąż tej kobiety w więzieniu i skończyło się bajkowe życie 

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

. Mam znajomą. Z trójka dzieci. Mąż dużo pracuje, ona pada na pysio. Ale na fb wrzuca zdjęcia jak mąż czyta im bajkę czy robi zamek z piasku. Serio, musi udawać że tak wygląda jej życie? Uchwycila jeden moment i dorabia ideologię? Co sobie kompensuje? Może brak czasu dla siebie przy trójce dzieci gdzie jedno ma dwa miechy, drugie 3 lata a trzecie 4.bo to że facet się bawi z dziećmi to dziś żaden szpan. Współczesny mężczyzna angażuje się w wychowanie dzieci i nie ma w tym nic niebywalego 

A moze ona po prostu chwyta te chwile bliskosci z dziecmi,celebruje, cieszy sie z nich ? Zwlaszcza, ze jak sama piszesz duzo pracuja i sa zmeczeni ?

Ona nie dorabia zadnej ideologii ,po prostu cieszy sie chwila. . Cieszy sie, ze pomiedzy obowiazkami znajduja czas na czytanie bajki i budowanie zamkow z pisaku..

Nic nie udaje,bo wlasnie tak wyglada jej zycie, lapanie wspolnych chwil pomiedzy codziennoscia..

ma wstawiac jak jest na zakupach z dziecimi,amaz w pracy ? To przeciez oczywiste,kazdy tak ma..

A niekazdy czyta dzieciom ksiazki..

Niekazdy czyta dzieciom książki? Czyli jednak chodzi o pochwalenie się na zasadzie kontrastu na tle innych kobiet. Ze niby jej misio czyta, a Wy patrzta i zazdraszczajta. W dalszym ciągu żenujące. 

P. S.moj mąż tez czyta naszemu dziecku książki, codziennie. nie robię z tego widowiska na fejsie 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

 

P. S.moj mąż tez czyta naszemu dziecku książki, codziennie. nie robię z tego widowiska na fejsie 

I nie musisz, masz prawo. Ale ona ma tez prawo wstawić taka fotkę na fb. Po to jest fejs. 

Rany, jak tak bardzo ci to przeszkadza, to po prostu wejdź na profil tej koleżanki i zaznacz, żeby nie wyświetlało ci jej postów na stronie głównej. Nie cierpię takich zawistnych ludzi jak ty, chociaż moja matka jest taka sama. Co, wolałabyś jakby koleżanka wrzuciła fotę jak zapitala po kuchni z mopem?

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

No ok ale bez tego nie czują się dobrze? Ja tam nic nie publikuje n fejsie a mam fajne życie, dobrego męża, fajne dziecko, ciekawe wycieczki kilka razy do roku. Ale wiem że większość moich znajomych tego nie ma i raz ze nie chce im robic przykrości a dwa dla mnie to obrzydliwe tak się chwalić. Wychowałam się dom w dom z kuzynostwem których ojciec był nowobogackim, straszliwie wszystkim się chwalili a w dodatku byli wyniosli i butni w stosunku do nas, skromniaków. Może dlatego tak nienawidzę chwalenia się. 

Zastanawiam się czysto psyxhologicznie jakie braki maskuje człowiek który musi się pochwalić w internecie. Mam znajomą. Z trójka dzieci. Mąż dużo pracuje, ona pada na pysio. Ale na fb wrzuca zdjęcia jak mąż czyta im bajkę czy robi zamek z piasku. Serio, musi udawać że tak wygląda jej życie? Uchwycila jeden moment i dorabia ideologię? Co sobie kompensuje? Może brak czasu dla siebie przy trójce dzieci gdzie jedno ma dwa miechy, drugie 3 lata a trzecie 4.bo to że facet się bawi z dziećmi to dziś żaden szpan. Współczesny mężczyzna angażuje się w wychowanie dzieci i nie ma w tym nic niebywalego 

Przecież cały instagram to jedna wielka kreacja. Dlatego ja nie mam nawet fejsa chociaż cała rodzina mnie namawia na jego założenie. Na tym to polega, sukces takich portali, że ludzie w necie pokazują jacy chcą być, a nie jacy są. Każdy lubi się poczuć lepiej, a najłatwiej poczuć się lepiej w odniesieniu do kogoś.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Rany, jak tak bardzo ci to przeszkadza, to po prostu wejdź na profil tej koleżanki i zaznacz, żeby nie wyświetlało ci jej postów na stronie głównej. Nie cierpię takich zawistnych ludzi jak ty, chociaż moja matka jest taka sama. Co, wolałabyś jakby koleżanka wrzuciła fotę jak zapitala po kuchni z mopem?

Mylisz pojęcia. Zawiść to co innego. Ja po prostu nie cierpię ...yzmu i ...izmu. Nie, nie wolałabym żeby wrzucala fotkę z mopem. Wolałabym by ludzie nie wrzucał w ogóle takich ...ycznych zdjęć. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mylisz pojęcia. Zawiść to co innego. Ja po prostu nie cierpię ...yzmu i ...izmu. Nie, nie wolałabym żeby wrzucala fotkę z mopem. Wolałabym by ludzie nie wrzucał w ogóle takich ...ycznych zdjęć. 

Fb to fb. Taki jest ten portal. Nie podoba Ci sie? Nie chcesz oglądać zdjęć na fb, siedź na kafeterii lub znajdź sobie coś innego, gdzie nie dodaje się zdjęć. Nie wiem po co tak się plujesz. Nie zmienisz fejsa, bo on po to jest. Masz prawo wyboru i od ciula i więcej możliwości w necie. Nie pasuje fb, nie korzystaj. 

A ja specjalnie wrzucam, żeby niektóre zazdrośnice udławiły się swoim jadem buhahah polecam maść na ból tyłka. Nie podoba się fb, to usuń konto, albo przestań obserwować te osoby, a najlepiej usuń ze znajomych, to przestaną ci się wyświetlać ich zdjęcia  

To efekt dzisiejszych czasów, nie możesz opowiedzieć ( kiedyś baby w maglu ) to pokazujesz na fb. Co jadłaś, gdzie byłaś, jak wyglądasz w stroju kąpielowym, jakie masz torebki itd. Nikt nie pokazuje swojego kłopotu ( chyba ze zbiera kasę ) żadna nie pokaże mankamentów życia i urody , tak jak żadna nie zwiąże się ze starym i brzydkim ( chyba ze ma kasę ) po stronach fb łatwo zorientować się kto jest kim i co ma w głowie. Przecież jeżeli zona odpisuje mężowi na fb zamiast mu powiedzieć ( przecież są tacy szczęśliwi i mieszkają z sobą ) to o czym to świadczy ?  

wg typowego zakompleksionego polactwa najlepiej się że wszystkim kryć. Chodzić w starych łachach, mieszkać w ruderze, nie jechać na wakacje żeby innym nie było przykro. Zawsze trzeba myśleć o uczuciach tych, którzy nie mają.

Najlepiej jakby fejsa mieli tylko ludzie biedni, poszkodowani i pokazywali jak im źle. Że grzyb na ścianie, że bezrobocie, że gaz odcięli... OOO! wtedy byłoby cacy, wtedy takie imbecyle jak autorka, napawałyby się tym nieszczęściem ale jak ktoś ma lepiej i to pokazuje to wielki płacz, bo przecież inni mają gorzej i może im być przykro.

Boli Cię, że ktoś się obnosi z bogactwem? To nie wchodź na jej profil, usuń ze znajomych i koniec!

Ja też nie mam luksusów, nie jestem bogaczką ale jakoś nie mam bólu tyłka o to, że ktoś ma lepiej i nie ważne czy coś dostał czy sobie zapracował. Na zachodzie nikt z tym problemu nie ma tylko w polszy wiecznie niezadowolone sieroty po komunie.

35 minut temu, Gość rosa napisał:

wg typowego zakompleksionego polactwa najlepiej się że wszystkim kryć. Chodzić w starych łachach, mieszkać w ruderze, nie jechać na wakacje żeby innym nie było przykro. Zawsze trzeba myśleć o uczuciach tych, którzy nie mają.

Najlepiej jakby fejsa mieli tylko ludzie biedni, poszkodowani i pokazywali jak im źle. Że grzyb na ścianie, że bezrobocie, że gaz odcięli... OOO! wtedy byłoby cacy, wtedy takie imbecyle jak autorka, napawałyby się tym nieszczęściem ale jak ktoś ma lepiej i to pokazuje to wielki płacz, bo przecież inni mają gorzej i może im być przykro.

Boli Cię, że ktoś się obnosi z bogactwem? To nie wchodź na jej profil, usuń ze znajomych i koniec!

Ja też nie mam luksusów, nie jestem bogaczką ale jakoś nie mam bólu tyłka o to, że ktoś ma lepiej i nie ważne czy coś dostał czy sobie zapracował. Na zachodzie nikt z tym problemu nie ma tylko w polszy wiecznie niezadowolone sieroty po komunie.

Wiesz ja mam bardzo dużo pieniędzy i czasem pokaże jakieś piękne miejsce bo sama się inspiruje innymi zdjęciami. Jednak słabe jest umieszczanie zdjęć z luksusowego hotelu i się zachwycać sobą. Bardzo mi przykro w imieniu tych wszystkich znajomych, którzy w danym momencie maja tragedie w życiu. Ja mam w tej chwili problemy natury zdrowotnej a moja przyjaciółka zasypuje mnie setkami zdjęć z hotelu z opisami cudownie magicznie raj na ziemi z nadzieja ze będę wystawiać jej kciuki w górę. Nie mam sił cieszyć się nie mam sił żyć ...

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz ja mam bardzo dużo pieniędzy i czasem pokaże jakieś piękne miejsce bo sama się inspiruje innymi zdjęciami. Jednak słabe jest umieszczanie zdjęć z luksusowego hotelu i się zachwycać sobą. Bardzo mi przykro w imieniu tych wszystkich znajomych, którzy w danym momencie maja tragedie w życiu. Ja mam w tej chwili problemy natury zdrowotnej a moja przyjaciółka zasypuje mnie setkami zdjęć z hotelu z opisami cudownie magicznie raj na ziemi z nadzieja ze będę wystawiać jej kciuki w górę. Nie mam sił cieszyć się nie mam sił żyć ...

No to nie wystawiaj jej tych kciuków ani się nią nienzachwycaj. Ktoś ci każe?? jednak nie licz na to, że świat stanie w miejscu, bo Ty jesteś chora. Nie wiem co jest słabego w wystawieniu zdjęć z hotelu i co mają do tego tragedie życiowe znajomych? Przecież jak ty wystawiasz foty z pięknych zakątków świata to też wiadomo, że tam jesteś czyli masz super pobyt na drugim koncu swiata i też zapewne pod mostem nie śpisz tam. Też moze komus być przykro, bo ma chore dziecko,  a Ty sobie odwiedzasz świat. Tylko ty sobie dorabiasz ideologię, że Ty "inspirujesz" zdjęciami, a tak na prawdę też się chwalisz i ja nie mówię, że to źle. Bardzo dobrze! byłaś, widziałaś, pokazałaś ale już koleżance nie wolno pokazać że ona też się świetnie bawi i wypoczywa. Każdy pokazuje co innego, to co akurat jemu sprawia przyjemność.

W ogóle nie rozumiem tej hipokryzji. Macie tego fejsa czyli portal który głównie na zdjęciach, opisach i dyskusjach się opiera ale z drugiej strony bolą was cudze zdjęcia, bo wam akurat jest źle.

16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz ja mam bardzo dużo pieniędzy i czasem pokaże jakieś piękne miejsce bo sama się inspiruje innymi zdjęciami. Jednak słabe jest umieszczanie zdjęć z luksusowego hotelu i się zachwycać sobą. Bardzo mi przykro w imieniu tych wszystkich znajomych, którzy w danym momencie maja tragedie w życiu. Ja mam w tej chwili problemy natury zdrowotnej a moja przyjaciółka zasypuje mnie setkami zdjęć z hotelu z opisami cudownie magicznie raj na ziemi z nadzieja ze będę wystawiać jej kciuki w górę. Nie mam sił cieszyć się nie mam sił żyć ...

Przestań ja obserwować, Ty będziesz zdrowsza na umyśle, jej odpadnie jeden zawistnik. Bardzo Ci przykro w imieniu tych, którzy maja tragedie w życiu? A to dobre. A jak Ty wrzucałas to piękne miejsce to nie myślałaś ze komis kto ma tragedie w życiu jest przykro. Poza tym mało kto przeżywający tragedie w życiu siedzi na fejsie. I nie, nie wrzucam żadnych zdjęć na fejsa. I nie ekscytuje się wszystkim co w necie. Żyje w realu. Polecam. 

Dnia 27.09.2019 o 12:34, Gość gosc napisał:

A moze ona po prostu chwyta te chwile bliskosci z dziecmi,celebruje, cieszy sie z nich ? Zwlaszcza, ze jak sama piszesz duzo pracuja i sa zmeczeni ?

Ona nie dorabia zadnej ideologii ,po prostu cieszy sie chwila. . Cieszy sie, ze pomiedzy obowiazkami znajduja czas na czytanie bajki i budowanie zamkow z pisaku..

Nic nie udaje,bo wlasnie tak wyglada jej zycie, lapanie wspolnych chwil pomiedzy codziennoscia..

ma wstawiac jak jest na zakupach z dziecimi,amaz w pracy ? To przeciez oczywiste,kazdy tak ma..

A niekazdy czyta dzieciom ksiazki..

100% racji.

Ja nie lubię się chwalić. 

Dziewczyny, wydaje mi się, że źle zrozumiałyście autorkę. Jej chyba chodziło o takie osoby, które PRZECHWALAJĄ SIĘ swoim majątkiem. Nie chodzi o to, że ktoś zamożny wrzuca zdjęcia z wycieczki, czy swojego domu, ale za przeproszeniem sra tymi fociami na lewo i prawo, z nastawieniem na pokazanie właśnie tego luksusu.