Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka

Nie opłaca się zatrudniać kobiet

Polecane posty

Gość Autorka

kobiety dużo częściej chodzą na zwolnienia lekarskie niż mężczyźni. Jak podaje ZUS, w 2018 LICZBA DNI ABSENCJI CHOROBOWEJ Z TYTUŁU CHOROBY WŁASNEJ  wynosiła 140 380,7 tys dni dla kobiet i 103 126,7 tys dni dla mężczyzn.

Absencja chorobowa ze względu na ciążę wynosi 19% wszystkich absencji chorobowych.

LICZBA DNI ABSENCJI CHOROBOWEJ Z TYTUŁU OPIEKI NAD DZIECKIEM wynosiła 7 572,1 tys dni dla kobiet i 1 930,8 tys. dni dla mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie obsyyrajjj się. Ja ciągne dwa razy pięćset plus, pracuje na umowę zlecenie, kiedy chce i jeśli chce, maz mi daje kasę więc wiesz, co mnie obchodzi co tobie się opłaca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie obsyyrajjj się. Ja ciągne dwa razy pięćset plus, pracuje na umowę zlecenie, kiedy chce i jeśli chce, maz mi daje kasę więc wiesz, co mnie obchodzi co tobie się opłaca. 

Majątek ciągniesz 😄 I jeszcze mąż ci daje kasę 😄 Ale zaradna 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

No, jak zatrudnia się kobietę to wiadomo, że będzie ona na L4 o jakieś 50% więcej dni niż facet. A jak weźmiemy pod uwagę urlopy macierzyńskie i wychowawcze to robi się jeszcze ciekawiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gosc napisał:

Majątek ciągniesz 😄 I jeszcze mąż ci daje kasę 😄 Ale zaradna 🤣

Bycie zaradna nie jest moim głównym celem. A ponieważ dziecko jest ważniejsze niż praca to jak już mówiłam wzięłam sobie pół etatu na umowę zlecenie bo na umowę o pracę chcieli mnie na cały etat. Bądź se zaradna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie obsyyrajjj się. Ja ciągne dwa razy pięćset plus, pracuje na umowę zlecenie, kiedy chce i jeśli chce, maz mi daje kasę więc wiesz, co mnie obchodzi co tobie się opłaca. 

A najwięcej "chorują" osoby w wieku 30-39 lat. Najzdrowsi są 60+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda

Jak atmosfera fajna to nie chce sie chorowac, pewnie u ciebie przeciazenia i zlosliwe larwy zatrudnilas  to chetnie chodza na zwolnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
7 minut temu, Gość Prawda napisał:

Jak atmosfera fajna to nie chce sie chorowac, pewnie u ciebie przeciazenia i zlosliwe larwy zatrudnilas  to chetnie chodza na zwolnienia

Podałam dane ZUSu dotyczące całej Polski 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To wiadomo nie od dziś, że kobieta jest "pracownikiem drugiego sortu". Nawet nie trzeba robić żadnych statystyk. Kobiety zawsze będą zależne od mężczyzn bo to one rodzą dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

a kto ma się wg ciebie dzieckiem zająć, śmieszna autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niestety to prawda, dlatego kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni na analogicznych stanowiskach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrw4

Prawda jest taka, że to jest już teraz samonakręcająca się przepowiednia, która obu stronom tj. i pracodawcom i pracownicom się opłaca: kobieta częściej chodzi na urlopy/zwolnienia ze względu na dzieci to można mniej płacić, więcej wymagać "za to", kobieta na niższą płacę godzi się, bo zyskuje czas dla dzieci. Janusz biznesu mógłby mieć zaangażowanego pracownika 24/7 ale po co skoro mamuśka za połowę stawki odbębni swoje. Pod tym pozorem można radośnie zaniżac stawki wszystkim i od tylnej strony: skoro i tak ... sie zarabia to nie trzeba się przemęczać i jak gin proponuje L4 to nie ma dylematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość ewrw4 napisał:

Prawda jest taka, że to jest już teraz samonakręcająca się przepowiednia, która obu stronom tj. i pracodawcom i pracownicom się opłaca: kobieta częściej chodzi na urlopy/zwolnienia ze względu na dzieci to można mniej płacić, więcej wymagać "za to", kobieta na niższą płacę godzi się, bo zyskuje czas dla dzieci. Janusz biznesu mógłby mieć zaangażowanego pracownika 24/7 ale po co skoro mamuśka za połowę stawki odbębni swoje. Pod tym pozorem można radośnie zaniżac stawki wszystkim i od tylnej strony: skoro i tak ... sie zarabia to nie trzeba się przemęczać i jak gin proponuje L4 to nie ma dylematów.

Faceci tak samo jak kobiety mają dzieci. Dlaczego kobiety 4x częściej od nich chodzą na te zwolnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Faceci tak samo jak kobiety mają dzieci. Dlaczego kobiety 4x częściej od nich chodzą na te zwolnienia?

Bo to głównie kobiety wychowuja dzieci niestety a faceci je tylko płodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Hosc napisał:

Bo to głównie kobiety wychowuja dzieci niestety a faceci je tylko płodzą

I taka sytuacja odpowiada kobietom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bo powinno być tak jak w stanach - macierzyński powinien iść z socjalu, a nie od pracodawcy. Wtedy pracodawcy nie patrzyliby na to, czy zatrudniają kobietę czy mężczyznę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

I taka sytuacja odpowiada kobietom?

Kto powiedział że odpowiada tak było od dziada pradziada i mimo że dużo się zmieniło to w kwestii brania opieki na dziecko przez ojca dużo jeszcze musi się zmienic.W mojej firmie faceci mimo że mogą nie chcą wcale chodzić na opiekę jak mówią bardziej zmęczeni są gdy są w domu z dzieckiem niż w pracy.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrw4

Chodzą częściej na zwolnienia bo mniej zarabiają i rodzinie bardziej się opłaca stracić 20% wypłaty żony niż męża. A mniej zarabiają bo chodzą więcej na zwolnienia. I maszynka się kręci. A nieprawda, że "się nie opłaca" bo jakby się nie opłacało to nikt by nie zatrudniał. Opłaca się bo kobieta zaangażowana w wychowanie dzieci jest zarazem mniej wymagająca względem pracodawcy zwłaszcza finansowo. Opłaca się, bo bojąca się nie tylko o siebie ale i o dzieci matka będzie bardziej potulna niż pyskujący chłopaczek, zwłaszcza bezdzietny kawaler, który może rzucić robotę jak mu się zechce (i co z tego że jest silny i wydajny). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Bo powinno być tak jak w stanach - macierzyński powinien iść z socjalu, a nie od pracodawcy. Wtedy pracodawcy nie patrzyliby na to, czy zatrudniają kobietę czy mężczyznę. 

W stanach nie ma płatnego macierzyńskiego. W ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Hosc napisał:

Kto powiedział że odpowiada tak było od dziada pradziada i mimo że dużo się zmieniło to w kwestii brania opieki na dziecko przez ojca dużo jeszcze musi się zmienic.W mojej firmie faceci mimo że mogą nie chcą wcale chodzić na opiekę jak mówią bardziej zmęczeni są gdy są w domu z dzieckiem niż w pracy.

 

 

Gdyby im nie odpowiadało to nie dałyby się zapładniać samcom,  którzy nie poczuwają się do wychowania. A skoro się dają zapładniać i nie wymagają od samców udziału w wychowaniu, to chyba same tego chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo

Mysle, ze te wielka liczbę dni chorobowych nabijaja ciezarne, będace miesiacami na zwolnieniu. Tu wina lekarzy, ktorzy wydaja takie zwolnienia, chyba dla swietego spokoju. Ostatnimi laty, co  slysze o jakiejs ciezarnej, to sie okazuje,ze jest na zwolnieniu. Ciąza to nie choroba, oprócz wyjatkowych wypadkow i tak sie to traktuje w woiekszosci krajaw. Nie mowie o opiece nad dzieckiem, bo to inny temat i inne statystyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

W stanach nie ma płatnego macierzyńskiego. W ogóle.

To masz złe dane, bo jest. Może nie wszędzie, ale jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

To masz złe dane, bo jest. Może nie wszędzie, ale jest. 

Ile tygodni i ile płatny?

Moja siostra musiała po 6 tygodniach od porodu wracac do pracy. A i te 6 tyg nie było płatne. Mieszka w New Jersey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość nooo napisał:

Mysle, ze te wielka liczbę dni chorobowych nabijaja ciezarne, będace miesiacami na zwolnieniu. Tu wina lekarzy, ktorzy wydaja takie zwolnienia, chyba dla swietego spokoju. Ostatnimi laty, co  slysze o jakiejs ciezarnej, to sie okazuje,ze jest na zwolnieniu. Ciąza to nie choroba, oprócz wyjatkowych wypadkow i tak sie to traktuje w woiekszosci krajaw. Nie mowie o opiece nad dzieckiem, bo to inny temat i inne statystyki.

Ciąża to nie choroba ale większość kobiet się wtedy źle czuje. Na byle przeziębionko ludzie idą na zwolnienie bo katar przeszkadza czy ból gardła a ciąża? Ciekawe czy ktoś lubi pracować jak mu się rzygać chce, ciągnie go do toalety, boli kręgosłup itd. Ja np miałam tak że dzień dwa się źle czułam a potem znowu lepiej, potem znowu cierpiałam itd, w ciągu dnia mi się zmieniało, raz miałam dużo energii a chwilę potem zasypialam na stojąco. Ciekawe jak taki pracownik byłby traktowany, poniedziałek i wtorek przyjdę od pracy w środę i czwartek nie potem w piątek przyjdę. Dzisiaj popracuję dwie godziny jutro cztery pojutrze 8... Jednego dnia spędzę w toalecie 2 godziny itd. W Polsce krzywo patrzą na wszystko bo jest taki styl życia rezimowy, zero elastyczności i człowieczeństwa, podejścia do drugiego człowieka a nie do robota. Zaraz komentarze że wymyśla że się miga od pracy to lepiej pójść na zwolnienie niż wysłuchiwac komentarzy i się niepotrzebnie stresować czyimś brakiem wyobraźni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ciąża to nie choroba ale większość kobiet się wtedy źle czuje. Na byle przeziębionko ludzie idą na zwolnienie bo katar przeszkadza czy ból gardła a ciąża? Ciekawe czy ktoś lubi pracować jak mu się rzygać chce, ciągnie go do toalety, boli kręgosłup itd. Ja np miałam tak że dzień dwa się źle czułam a potem znowu lepiej, potem znowu cierpiałam itd, w ciągu dnia mi się zmieniało, raz miałam dużo energii a chwilę potem zasypialam na stojąco. Ciekawe jak taki pracownik byłby traktowany, poniedziałek i wtorek przyjdę od pracy w środę i czwartek nie potem w piątek przyjdę. Dzisiaj popracuję dwie godziny jutro cztery pojutrze 8... Jednego dnia spędzę w toalecie 2 godziny itd. W Polsce krzywo patrzą na wszystko bo jest taki styl życia rezimowy, zero elastyczności i człowieczeństwa, podejścia do drugiego człowieka a nie do robota. Zaraz komentarze że wymyśla że się miga od pracy to lepiej pójść na zwolnienie niż wysłuchiwac komentarzy i się niepotrzebnie stresować czyimś brakiem wyobraźni. 

Wirusowymi czy bakteryjnymi chorobami dróg oddechowych mozna zarazić współpracowników, ludzi w komunikacji miejskiej, sklepie itd. Ciążą nie zarazisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wirusowymi czy bakteryjnymi chorobami dróg oddechowych mozna zarazić współpracowników, ludzi w komunikacji miejskiej, sklepie itd. Ciążą nie zarazisz.

Ja dbam o swój komfort przede wszystkim bym mogła pracować jak człowiek a nie jak w obozie pracy, pod przymusem, prosząc o łaskę na każdą dodatkową przerwę czy latając ciągle do lekarza po kilkudniowe zwolnienia tudzież biorąc urlop na żądanie. Ponadto, tylko tyle zrozumiałas z mojego długiego wywodu nt traktowania pracownika w ciąży? Szkoda, malutko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
41 minut temu, Gość nooo napisał:

Mysle, ze te wielka liczbę dni chorobowych nabijaja ciezarne, będace miesiacami na zwolnieniu. Tu wina lekarzy, ktorzy wydaja takie zwolnienia, chyba dla swietego spokoju. Ostatnimi laty, co  slysze o jakiejs ciezarnej, to sie okazuje,ze jest na zwolnieniu. Ciąza to nie choroba, oprócz wyjatkowych wypadkow i tak sie to traktuje w woiekszosci krajaw. Nie mowie o opiece nad dzieckiem, bo to inny temat i inne statystyki.

Absencja chorobowa w pracy z powodu ciąży to 19% wszystkich nieobecności związanych z chorobą własną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja dbam o swój komfort przede wszystkim bym mogła pracować jak człowiek a nie jak w obozie pracy, pod przymusem, prosząc o łaskę na każdą dodatkową przerwę czy latając ciągle do lekarza po kilkudniowe zwolnienia tudzież biorąc urlop na żądanie. Ponadto, tylko tyle zrozumiałas z mojego długiego wywodu nt traktowania pracownika w ciąży? Szkoda, malutko. 

To tylko potwierdza tezę, że nie opłaca się zatrudniać kobiet. Albo podczas ciąży będą na zwolnieniu albo będzie trzeba je specjalnie traktować i będą pracować dużo mniej efektywnie niż pozostali pracownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A to zależy od pracy , bo pracownikowi musi sie opłacać, dwa- musi czuć checi i motywację, trzy- musi mieć dobrego szefa lub managera który wspiera pracownika i potrafi sie dogadać. Ja mam to szczęście, że mam świetne miejsce pracy. Hajs sie zgadza, mamy regularne szkolenia, fajny zespół, coś się dzieje, czujemy się zespołem, jesteśmy odpowiedzialni za to co robimy , a szef idzie nam na rękę. Pracuje w tej firmie 3 lata i nigdy poza urlopem nie brałam wolnego. Nie choruje, nie migam sie od pracy bo mnie praca nie boli

A idź do pracy za 2 tysiące , rób za sprzedawcę, dostawcę i sprzątaczke, uzeraj sie z ludźmi i słuchaj od szefa ze na twoje miejsce czeka 10 osób... motywujące w cholerę. W imię czego taka pracownica ma kombinować opiekę nad dziećmi, płacić opiekunce,by paletę rozładować? Lub jako pielęgniarka z dziecmi sie uzerac? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Autorka napisał:

To tylko potwierdza tezę, że nie opłaca się zatrudniać kobiet. Albo podczas ciąży będą na zwolnieniu albo będzie trzeba je specjalnie traktować i będą pracować dużo mniej efektywnie niż pozostali pracownicy.

W ogóle żyć się nie opłaca bo życie jest nieprzewidywalne, w każdej chwili możesz umrzeć, zachorować choćby na raka, wszystko stracic. Jednego dnia jesteś szczęśliwym spełnionym człowiekiem a drugiego jesteś na dnie. Nigdy nie przewidzisz kto będzie jakim pracownikiem, czy facet którego zatrudnisz nie nawieje od razu albo czy nie pojdzie na długie zwolnienie z powodu np kręgosłupa, znam kilka takich przypadków, miesiącami na zwolnieniu. Teraz ludzie biorą zwolnienia z powodu depresji coraz częściej. Powodzenia w kalkulacji, możesz się przeliczyć. A jeśli traktujesz pracownikow jak roboty, to już na pewno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×