Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lili

Karmienie a studia dzienne.

Polecane posty

Gość Lili

Jest szansa karmić naturalnie mimo dziennej przerwy w karmieniu, wynoszącej 9h?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ściągasz I karmisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ściągasz I karmisz

Ściągać na uczelni? Myśle o tym, czy dam radę 9h bez karmienia, czy nie „rozsadzi” mi piersi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
5 minut temu, Gość Lili napisał:

Ściągać na uczelni? Myśle o tym, czy dam radę 9h bez karmienia, czy nie „rozsadzi” mi piersi. 

Rozsadzi. Musisz ściągać bo dostaniesz zapalenia i zniknie ci laktacja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Ile dziecko ma miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

normalnie se siadasz w auli i sciagasz pokarm laktatorem, nie wiem w czym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

karmienie tylko naturalnie w takim wypadku jest niemozliwe, bedziesz musiala dziecko dokarmiac mm. Mozesz odciągać mleko i przechowywac w lodowce,ale w ciagu 8-10 h, w piersiach bedzie ci go przybywać i raz ze moze polecic i przemoczy Ci bluzke, dwa -mozesz nabawić sie jakiegos zapalenia lub zastoju. Najlepiej zebys ograniczyla karmienie do piersi z rana i przed spaniem, po około tygodniu laktacja powinna sie ustabilizować do tych godzin karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
10 minut temu, Gość gosc napisał:

normalnie se siadasz w auli i sciagasz pokarm laktatorem, nie wiem w czym problem

Ale Ci się żarty trzymają. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

karmienie tylko naturalnie w takim wypadku jest niemozliwe, bedziesz musiala dziecko dokarmiac mm. Mozesz odciągać mleko i przechowywac w lodowce,ale w ciagu 8-10 h, w piersiach bedzie ci go przybywać i raz ze moze polecic i przemoczy Ci bluzke, dwa -mozesz nabawić sie jakiegos zapalenia lub zastoju. Najlepiej zebys ograniczyla karmienie do piersi z rana i przed spaniem, po około tygodniu laktacja powinna sie ustabilizować do tych godzin karmienia.

O tym właśnie myślałam, dwa karmienia. Rano i wieczorem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
15 minut temu, Gość Ewa napisał:

Ile dziecko ma miesięcy?

Rodzę w marcu, muszę wrócić po tygodniu, może dwóch żeby nie robić Bóg wie ile zaległości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Lili napisał:

O tym właśnie myślałam, dwa karmienia. Rano i wieczorem. 

W jakim wieku jest dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rita

Szczerze mówiąc, będzie Ci baaardzo ciężko. To długa przerwa bez ssania malucha, możesz wziąć ze sobą laktator i ściągnąć chociaż raz mleko. Jak nie będzie ssania, to mleka będzie mniej w piersiach na start, dziecko będzie złe, że nie leci od początku, że musi się więcej namęczyć.

Z drugiej strony, nic na siłę, jak to nie noworodek, to może lepiej przechodzić powoli na butelkę, skupić się na zajęciach, a nie myśleć o utrzymaniu laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Lili napisał:

Rodzę w marcu, muszę wrócić po tygodniu, może dwóch żeby nie robić Bóg wie ile zaległości. 

Kobieto to jak Ty chcesz rozhulac laktacje, skoro zamierzasz karmić dziecko 2x dziennie? Chyba sobie żartujesz, to samo z powrotem na uczelnie po tygodniu lub 2 w pełnym wymiarze. Dobre żarty się Ciebie trzymają. Jeżeli zamierzasz kp to bez odciagania pokarmu regularnie w ciągu dnia zapomnij o laktacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
1 minutę temu, Gość Rita napisał:

Szczerze mówiąc, będzie Ci baaardzo ciężko. To długa przerwa bez ssania malucha, możesz wziąć ze sobą laktator i ściągnąć chociaż raz mleko. Jak nie będzie ssania, to mleka będzie mniej w piersiach na start, dziecko będzie złe, że nie leci od początku, że musi się więcej namęczyć.

Z drugiej strony, nic na siłę, jak to nie noworodek, to może lepiej przechodzić powoli na butelkę, skupić się na zajęciach, a nie myśleć o utrzymaniu laktacji.

Może po prostu niech nacieszy się tym tygodniem, zawsze lepiej niż wcale a potem mm... Chciałabym tak żeby był wilk syty i owca cała. 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili

Chciałabym dać mu co najlepsze ale studiów tez nie mogę odpuścić ani zawiesić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Lili napisał:

Chciałabym dać mu co najlepsze ale studiów tez nie mogę odpuścić ani zawiesić.

rob tak jak dla Ciebie najlepiej. Nawet jesli nie "rozhulasz" tej laktacji to mm nie jest najgorsze. Starsze dziecko karmilam butelką,bo on tak wolal i nie chorowal wcale, normalnie sie rozwija..zreszta jak wszystkie dzieci ktore znam. Twoje zycie i nauka tez jest wazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea

zalezy jaka uczelnia, gdzie, czy nie mozesz z niej sie wyrwac, moga ci donosic dzicko do karmienia. na poczaatku nie dasz rady sciagac .Na dobrych uczelniach sa pomieszcenia do karmienia, zreszta z tym i tak najmniejszy problem, ,  Uwazam, ze [po tygodniu- dwóch  i tak nie masz szans wrocic na uczelnie, bedziesz sama osłabiona , noce zarwane, nic tam nie zdziałasz, abstrakcja wez urlop dzeikanski do konca roku, daza ci.Bo zawalisz studia, wykonczysz dziecko i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość lea napisał:

zalezy jaka uczelnia, gdzie, czy nie mozesz z niej sie wyrwac, moga ci donosic dzicko do karmienia. na poczaatku nie dasz rady sciagac .Na dobrych uczelniach sa pomieszcenia do karmienia, zreszta z tym i tak najmniejszy problem, ,  Uwazam, ze [po tygodniu- dwóch  i tak nie masz szans wrocic na uczelnie, bedziesz sama osłabiona , noce zarwane, nic tam nie zdziałasz, abstrakcja wez urlop dzeikanski do konca roku, daza ci.Bo zawalisz studia, wykonczysz dziecko i siebie.

To wszystko prawda, rodzisz w marcu, więc pozaliczaj co możesz w semestrze zimowym, a potem bierz dziekankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

To wszystko prawda, rodzisz w marcu, więc pozaliczaj co możesz w semestrze zimowym, a potem bierz dziekankę.

Byle dociągnąć te 2,5 miesiąca i będą wakacje. Nie ma opcji, nie chce mieć w plecy. To już przedostatni rok. Byle do przodu. Będę miała duża pomoc przy małym wiec jestem optymistycznie nastawiona. Innego wyjścia nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
20 minut temu, Gość gosc napisał:

rob tak jak dla Ciebie najlepiej. Nawet jesli nie "rozhulasz" tej laktacji to mm nie jest najgorsze. Starsze dziecko karmilam butelką,bo on tak wolal i nie chorowal wcale, normalnie sie rozwija..zreszta jak wszystkie dzieci ktore znam. Twoje zycie i nauka tez jest wazna.

No to chyba tak jak myślałam, trochę odciągane w pierwsze dni żeby chociaż z siary skorzystał a potem mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To może postaraj się o indywidualny tok nauczania, ja coś takiego miałam i u mnie na uczelni wyglądało to tak, że mogłam przychodzić tylko na egzaminy, zaliczenia a uczyć się w domu i nie musiałam tego odrabiać. Myślę, że dadzą Ci coś takiego na ten semestr ze względu na poród. O wiele lżej będzie Ci zorganizować notatki od kolegów i uczyć się w domu niż organizować pokarm dla malucha na uczelni 😉 

Poza tym tak jak piszą dziewczyny - rzadko która tydzień po porodzie czuje się na tyle dobrze by w 100% wrócić do dawnych aktywności. Pomijając potrzeby noworodka sama będziesz osłabiona (przede wszystkim fizycznie) no i jeszcze burza hormonalna po porodzie, nowa sytuacja, nie wiadomo czy maluszek z żółtaczką nie będzie musiał zostać dłużej w szptalu (u mojej siostry tak było). Tego się nie przewidzi a i organizmowi trzeba dać czas na regenerację. Takze myślę, że możesz popytac o ten indywidualny tok nauczania, skoro to tylko 2,5 miesiąca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don

Nie licz na odciaganie przy tak malym dziecku, to nie takie proste  i nie licz na wielkie sily po porodzie.Jesli masz pomoc, niech ci dziecko dowoza do uczelni. Szkoda nie karmic przez ten najwazniejszy poczatek.Akurat 3 pierwsze miesiace sa dla dziecka najwazniejsze, pownno byc z matką. Jesli zaniedbasz, mozesz miec przechlapane przez nastepny rok i dluzej.Zeby natychmiast po porodzie dac rade i z dzieckiem i studiami trzeba miec badziewiaste studia, a jesli sa takie, to nie ma sie o co o nie zabijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia
48 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kobieto to jak Ty chcesz rozhulac laktacje, skoro zamierzasz karmić dziecko 2x dziennie? Chyba sobie żartujesz, to samo z powrotem na uczelnie po tygodniu lub 2 w pełnym wymiarze. Dobre żarty się Ciebie trzymają. Jeżeli zamierzasz kp to bez odciagania pokarmu regularnie w ciągu dnia zapomnij o laktacji

Zgadzam się, widać że autorka nie na jeszcze dzieci i nie wie na co się porywa...

Przy karmieniu 2x dziennie albo bardzo szybko zaniknie Ci pokarm (odciąganie tez nie gwarantuje sukcesu bo laktator nie pobudza tak piersi jak dziecko), albo będziesz miała mega zastoje. 

Poza tym (sorry za wtrącanie się), nie wiesz czy w połogu będziesz sie czuła na tyle dobrze żeby biegać na uczelnie, czy dziecko będzie grzeczne czy nie, czy bedzie wstawało po kilkanaście razy w nocy, czy bedzie chorowało. Teraz ludzie mogą Ci oferować pomoc, ale jak przychodzi co do czego, to przeważnie matka wstaje do dziecka w nocy, biega z nim na szczepienia i po lekarzach, siedzi z nim w szpitalu... No i codziennie Cie nie bedzie 9h? Kiedy chcesz znaleźć czas na nauke i dla dziecka? Maluszek potrzebuje matki, a w pierwszym roku życia najbardziej się rozwija i zmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A nie możesz odpuścić na razie ze studiami? Co wazniejsce, dzidzia czy papierek? Nie dasz rady utrzymać laktacji, no i taki maluch potrzebuje przede wszystkich mamy, a nie obcych ludzi przez pierwszy rok, a zaraz po porodzie to w ogóle dzieci nie płaczą tylko przy mamie bo tylko ją znają... Poczytaj sobie o 4 trymestrze, pierwszych 3 miesiącach,gdy dzidziuś potrzebuje stałej obecności matki. Pewnie jeszcze jesteś bardzo młoda albo to wpadka,bo nie wierzę, by jakakolwiek matka serio po tygodniu zostawiała dziecko na całe dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
25 minut temu, Gość gosc napisał:

To może postaraj się o indywidualny tok nauczania, ja coś takiego miałam i u mnie na uczelni wyglądało to tak, że mogłam przychodzić tylko na egzaminy, zaliczenia a uczyć się w domu i nie musiałam tego odrabiać. Myślę, że dadzą Ci coś takiego na ten semestr ze względu na poród. O wiele lżej będzie Ci zorganizować notatki od kolegów i uczyć się w domu niż organizować pokarm dla malucha na uczelni 😉 

Poza tym tak jak piszą dziewczyny - rzadko która tydzień po porodzie czuje się na tyle dobrze by w 100% wrócić do dawnych aktywności. Pomijając potrzeby noworodka sama będziesz osłabiona (przede wszystkim fizycznie) no i jeszcze burza hormonalna po porodzie, nowa sytuacja, nie wiadomo czy maluszek z żółtaczką nie będzie musiał zostać dłużej w szptalu (u mojej siostry tak było). Tego się nie przewidzi a i organizmowi trzeba dać czas na regenerację. Takze myślę, że możesz popytac o ten indywidualny tok nauczania, skoro to tylko 2,5 miesiąca. 

Dlatego optymistycznie zakładam te maksymalnie 2 tygodnie. Wiem, że różnie może wyjść... 

Mąż ma elastyczną prace wiec licze na pomoc z jego strony. No i tez mieliśmy o niani bo inaczej nie damy rady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
4 minuty temu, Gość don napisał:

Nie licz na odciaganie przy tak malym dziecku, to nie takie proste  i nie licz na wielkie sily po porodzie.Jesli masz pomoc, niech ci dziecko dowoza do uczelni. Szkoda nie karmic przez ten najwazniejszy poczatek.Akurat 3 pierwsze miesiace sa dla dziecka najwazniejsze, pownno byc z matką. Jesli zaniedbasz, mozesz miec przechlapane przez nastepny rok i dluzej.Zeby natychmiast po porodzie dac rade i z dzieckiem i studiami trzeba miec badziewiaste studia, a jesli sa takie, to nie ma sie o co o nie zabijac.

Studia są wymagające i dlatego szkoda mi zawalić te 2,5 miesiąca bo z jednej strony to nie tak dużo a będzie z głowy. W końcu mm to nie taka zbrodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A nie możesz odpuścić na razie ze studiami? Co wazniejsce, dzidzia czy papierek? Nie dasz rady utrzymać laktacji, no i taki maluch potrzebuje przede wszystkich mamy, a nie obcych ludzi przez pierwszy rok, a zaraz po porodzie to w ogóle dzieci nie płaczą tylko przy mamie bo tylko ją znają... Poczytaj sobie o 4 trymestrze, pierwszych 3 miesiącach,gdy dzidziuś potrzebuje stałej obecności matki. Pewnie jeszcze jesteś bardzo młoda albo to wpadka,bo nie wierzę, by jakakolwiek matka serio po tygodniu zostawiała dziecko na całe dnie.

Skoro studiuje i nie mam zaległości w edukacji to nie da się ukryć, stara nie jestem. Dziecko tez nie było planowane ale to nie znaczy, że niekochane. Całe wakacje będziemy mieli czas żeby sie dotrzeć i nacieszyć bliskością. Dziecko tez ma tatę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
6 minut temu, Gość Natalia napisał:

Zgadzam się, widać że autorka nie na jeszcze dzieci i nie wie na co się porywa...

Przy karmieniu 2x dziennie albo bardzo szybko zaniknie Ci pokarm (odciąganie tez nie gwarantuje sukcesu bo laktator nie pobudza tak piersi jak dziecko), albo będziesz miała mega zastoje. 

Poza tym (sorry za wtrącanie się), nie wiesz czy w połogu będziesz sie czuła na tyle dobrze żeby biegać na uczelnie, czy dziecko będzie grzeczne czy nie, czy bedzie wstawało po kilkanaście razy w nocy, czy bedzie chorowało. Teraz ludzie mogą Ci oferować pomoc, ale jak przychodzi co do czego, to przeważnie matka wstaje do dziecka w nocy, biega z nim na szczepienia i po lekarzach, siedzi z nim w szpitalu... No i codziennie Cie nie bedzie 9h? Kiedy chcesz znaleźć czas na nauke i dla dziecka? Maluszek potrzebuje matki, a w pierwszym roku życia najbardziej się rozwija i zmienia...

Jeżeli ja będę się czuła w miarę, żeby dojść na uczelnie i wytrzymać chociażby polowe zajęć to pójdę. 

Tak, jestem młoda i to moje pierwsze dziecko. Ale to tylko 2,5 miesiąca zabiegania i chaosu a później są wakacje, gdzie w 100% będę dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lal

To nie tylko kwestia karmienia, ale takie male dzicko jeszce zyje w rytm serca matki, poztrebna mu jest bliskosc jej ciała, powinno jak najwiecej byc z nia, takie oderwanie na wiele godzin to dla niego szok, no chyba,ze bedzisz moigla nosic ze soba na zajecia, bywaja uczelnie przyjazne dzieciom, nie wiem wprawdzie, czy az tak.Jesli wymagajace studia, to bedzisz musiala cos na nich robic, byc w napieciu, a tu licz sie z nieprzespanymi nocami, moga byc kolki i rozne inne sprawy. Moze maż moze wziac tacierzyński? wtedy jeszcze jakos dałoby rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Napisz koniecznie tak z miesiąc po porodzie, jak życie zweryfikowalo Twoje pomysły, bo gwarantuje Ci, ze tak właśnie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×