Wstrząs anafilaktyczny po ugryzieniu przez owada. Tak się boje o moją mamę

Czy ktoś z was to przechodził? Lub członkowie waszych rodzin znajomych? 

Moja mamę spotkalo to wczoraj. Coś nie wiadomo co ja ugryzlo szybko na pogotowie w samochodzie straciła przytomność. Dziś już jest w domu czuje się dobrze. Pielęgniarka mówiła ze mama musi uważać na to co ja ugryzlo jeszxze jeden taki wstrzas i pokręciła głowa a druga powiedziała ze będzie źle. 

Lekarze za wiele nie mówili ma podwyższone ciśnienie dziś wieczorem 154 na 90. Serduszko po tym wszytkim szybciej biło dostała lek i lęk od alergii. Tak się boje... gdzie powinnam mamę dalej zabrać do lekarza? 

Ja pracuje na pół etatu  Mama zajmuje się moim 16 miesięcznym synem po wczorajszej sytuacji boje się zostawić ich samych teraz do pracy idę w następnym tygodniu we wtorek czwartek i sobotę. Chyba powinnam wziąć wolne? Nie wiem jak postąpić w tej sytuacji boje się ze to znowu się stanie a nas mnie i męża nie będzie w domu. Nie mam rodzeństwa mams ma tylko mnie i braci jeden w 1 końcu Polski a drugi w drugim. 

Pomóżcie proszę ci mam robić? Gdzie iść dalej do lekarza? 

Bardzo się boje wczoraj myślałam że ja stracę. Pielęgniarka powiedziała ze jak by. Czekała na pogotowie to by nie zdarzyła  

Hm, wydaje mi się, że do alergologa, potem zrobicie testy jakie on zleci. Lekarz powinien też przepisać lek w zastrzyku, który mama musi sobie szybko dać w takiej sytuacji.

Mama powinna zawsze miec przy sobie adrenaline w takiej strzykawce do samodzielnego podania, powinni jej dac w szpitalu

Dokkadnie o tym czytałam w sieci. W szpitalu nic o tym nie mówili. Czytałam tez przed chwila ze powinna chodzić na odczulanie 

Dokkadnie o tym czytałam w sieci. W szpitalu nic o tym nie mówili. Czytałam tez przed chwila ze powinna chodzić na odczulanie 

Twoja mama dopiero wczoraj dowiedziała się o tym uczuleniu? To pewnie pszczoła bądź osa. Powinna mieć przy sobie adrenalinę, glikokortykosteroidy i leki przeciwhistaminowe.

Twoja mama dopiero wczoraj dowiedziała się o tym uczuleniu? To pewnie pszczoła bądź osa. Powinna mieć przy sobie adrenalinę, glikokortykosteroidy i leki przeciwhistaminowe.

Ja miała,pogotowie przyjechało na sygnale w kilka min.,lekarz dał mi adrenalinę, noszę w torebce, miałam też testy, wszystkie wyszły ujemne i do dziś nie wiem od czego miałam ten wstrząs., minęło już 3 lata, mam nadzieję, że się nie powtórzy.

9 godzin temu, Gość Strasznie się boje napisał:

Czy ktoś z was to przechodził? Lub członkowie waszych rodzin znajomych? 

Moja mamę spotkalo to wczoraj. Coś nie wiadomo co ja ugryzlo szybko na pogotowie w samochodzie straciła przytomność. Dziś już jest w domu czuje się dobrze. Pielęgniarka mówiła ze mama musi uważać na to co ja ugryzlo jeszxze jeden taki wstrzas i pokręciła głowa a druga powiedziała ze będzie źle. 

Lekarze za wiele nie mówili ma podwyższone ciśnienie dziś wieczorem 154 na 90. Serduszko po tym wszytkim szybciej biło dostała lek i lęk od alergii. Tak się boje... gdzie powinnam mamę dalej zabrać do lekarza? 

Ja pracuje na pół etatu  Mama zajmuje się moim 16 miesięcznym synem po wczorajszej sytuacji boje się zostawić ich samych teraz do pracy idę w następnym tygodniu we wtorek czwartek i sobotę. Chyba powinnam wziąć wolne? Nie wiem jak postąpić w tej sytuacji boje się ze to znowu się stanie a nas mnie i męża nie będzie w domu. Nie mam rodzeństwa mams ma tylko mnie i braci jeden w 1 końcu Polski a drugi w drugim. 

Pomóżcie proszę ci mam robić? Gdzie iść dalej do lekarza? 

Bardzo się boje wczoraj myślałam że ja stracę. Pielęgniarka powiedziała ze jak by. Czekała na pogotowie to by nie zdarzyła  

Kup jej adrenalinę do wstrzyknięcia. Niech nosi przy sobie. Moja mama jest uczulona na osy i kleszcze i musi nosić adrenalinę przy sobie. Adrenalinę wstrzykuje się domięśniowo i lepiej tak niż nie zdążyć do szpitala. Moja mama też jakby czekała na karetkę to byłoby za późno.

Ja miałam za dzieciaka po zastrzyku z penicyliny. Nikt nie wiedział że jestem uczulona. Jako że zastrzyk podany w przychodni to szybko otrzymałam fachową pomoc i tylko 1 dzień na obserwacji byłam w szpitalu. 

Musiałam zrobić testy alergiczne I nigdy więcej mi się to nie zdarzyło (unikając alergenów) 

czasami kiedy jem na mieście zdarza się opuchnięcie gardła i pogotowie (niestety nie zawsze podane są wszystkie składniki danego posiłku więc rzadko, ale wciąż mi się zdarza) 

w takim wypadku pogotowie i andrenalina. Jeśli jestem samochodem w apteczce mam zastrzyk który mogę zrobić sama. 

Nawet w szpitalu mi się zdarzyło. Leżałam z zupełnie innego powodu no ale. W karcie wpisane, kobiecie mówię że nie mogę ryby a ona że mamy sos warzywny. I ten sos nałożyła mi  łychą którą innej osobie nakładała rybę. Dwie łyżki wystarczyło, gdzieś się kęs zapodział. 

Mama się musi pilnować na każdym kroku

Adrenalina w domu - koniecznie

Dziękuję za wszystkie wpisy. 

Zapisze ja do alergologa. Najpierw do rodzinnego. Adrenalinę raczej kuoie na receptę? 

Dlaczego pielęgniarka powiedziała ze jeszxze jeden taki wstrzas i będzie źle?  O Adrenalinie nic nie mówiła. 

ZapomniałAm napisać ze mama ma 64 lata. 

Ja nie wiem czy w tej sytuacji nie powinnam się zwolnić z pracy? 

Też miałam taki wstrząs..nie martw się, raczej nie musisz zwalniać się z pracy 

1 godzinę temu, Gość MMa napisał:

Też miałam taki wstrząs..nie martw się, raczej nie musisz zwalniać się z 

Bardzo proszę opisz swoją sytuację. Jak teraz Żyjesz? Dlaczego to ci się stało. Powiedz co powinnyśmy z mama wiedzieć? 

Ja tak się boje ze mamie się to prYdazy ponownie a będzie sama z synem. 

Wiele ludzi z tym żyje.Prawdą jest to, że każdy kolejny będzie silniejszy dlatego powinna sama podać sobie zastrzyk.Ja mam syna alergika ( pokarmowego) i też adrenalina była w przedszkolu.