Czy są tutaj osoby, które mieszkają za granicą, ale nie w ul?

Napiszcie proszę gdzie jesteście, ile lat juz tam mieszkacie i ogólnie jak się żyje pod kątem ludzi, pracy, zarobków i cen.

A Co, chcesz wyjechac 

Co to jest ul? 

8 minut temu, Gość Ewa19087 napisał:

A Co, chcesz wyjechac 

A chce przyjechać uk nie ul, literówka. Pytam, bo jestem ciekawa jak za granicą sie żyje, a o uk juz się naczytałam  aktualnie mieszkamy pod Wrocławiem i chce wyjechać na zachod.

Madryt, 15lat

jestem pielęgniarką więc nie zarabiam nie wiadomo jakich kokosów ale na pewno żyje lepiej niż żyłam w Polsce. Właściwie stać mnie na to co chcę,  po prostu, jeśli szykuje się jakiś droższy wyjazd czy wydatek to po prostu biorę kilka nocek więcej, zostaje po godzinach, ale to chyba jak każdy, jak wszędzie.  Za te 15lat kupiłam dwa mieszkania w pl które wynajmuje,  więc na emeryturkę tez się odkłada w razie jakbym chciała kiedyś wrócić. Niemam planów wracać ale nie palę mostów. Mieszkamy we dwoje plus jedno dziecko i dwa psy we własnym mieszkaniu na obrzeżach Madrytu. 

Ale, Zazdroszcze. Wiem, ze kokosow  nie ma w Hiszpanii ale przy takiej pogodzie to moglabym zyc na samych pomaranczach. Ja mieszkam w irlandii, jest okey, dom kupilismy z mezem w Dublinie, ale ta pogoda wrrrr

Przyjechalam tu 7 lat temu na chwile....

Też Irlandia, Dublin, jesteśmy 13 lat i na razie nie ma planów powrotowych. Do pogody przyzwyczailiśmy się, lepiej znosimy niż polskie upały;)

Mieszkałam w Australii przez 2 lata. Wróciliśmy, bo niestety życie cholernie drogie. Z jednej pensji nie idzie utrzymać 5osobowej rodziny. W Polsce przynajmniej 1500+ wpadnie, no i życie tańsze 

Belgia  już 8 lat, pieniądze z nieba nie lecą ale stać nas na wakacje i odlozenie pieniędzy. Mieliśmy wyjechać tylko na 2-3 lata żeby zarobić na dom. Dom juz zbudowany i urządzony ale jakoś nie spieszno nam wracać,tym bardziej że mamy corke 5 lat i kolejne w drodze. 

Wiedzma, szczegolnie dzisiaj :D pogoda, ze tylko siedziec pod kocem I nie wychodzic z domu

Przed chwilą, Gość Dagmara napisał:

Mieszkałam w Australii przez 2 lata. Wróciliśmy, bo niestety życie cholernie drogie. Z jednej pensji nie idzie utrzymać 5osobowej rodziny. W Polsce przynajmniej 1500+ wpadnie, no i życie tańsze 

dagmara z tego watku blogowego

:D :D buahahah pewnie wiza sie skonczyla 

Ja właśnie jutro wyjeżdżam do Niemiec i się trochę boje. 

polowe z tych, co sie tak buduje w polsce pewnie I tak nie wroci albo na stare lata. Nie lepiej kupic mieszkania za granica ? Przeciez to kupa kasy idzie na czynsz. 

Przed chwilą, Gość ewa19087 napisał:

dagmara z tego watku blogowego

buahahah pewnie wiza sie skonczyla 

Wiza nie ma tu nic do rzeczy. Jako żona obywatela Australii mogłam ją przedłużać w nieskończoność, choć sama procedura kosztuje olbrzymie pieniądze. 

1 minutę temu, Gość ewa19087 napisał:

polowe z tych, co sie tak buduje w polsce pewnie I tak nie wroci albo na stare lata. Nie lepiej kupic mieszkania za granica ? Przeciez to kupa kasy idzie na czynsz. 

Wiesz co,może i to prawda, ale np w naszym przypadku wyjechaliśmy żeby się tylko dorobić, a wyszło jak wyszło. Mamy 5 letnia córkę i zdajemy sobie sprawę że będzie coraz trudniej wrócić. 

No w sumie, ja wyjechalam zeby zarobic na trip po Azji a pozniej juz nie mialam pomyslu na siebie to zostalam. Na stare lata planjemy kupic maly domek we wloszech I zime tam spedzac ( maz jest Wlochem) 

Wiedzma zazdro, ze sie przystosowalas. ja nie moge, brakuje mi lata, jest mi zimno, ciagle te kurtki, swetry

4 minuty temu, Gość ewa19087 napisał:

No w sumie, ja wyjechalam zeby zarobic na trip po Azji a pozniej juz nie mialam pomyslu na siebie to zostalam. Na stare lata planjemy kupic maly domek we wloszech I zime tam spedzac ( maz jest Wlochem) 

Wiedzma zazdro, ze sie przystosowalas. ja nie moge, brakuje mi lata, jest mi zimno, ciagle te kurtki, swetry

Ewa, no już tyle lat w IRL, że jestem niemal w połowie Irlandką. A co do dzisiejszej pogody...to dla mnie przesada i nie lubię deszczu non stop, wolę chłodniej ale sucho. Mam nadzieję na poprawę pogody jutro

37 minut temu, Gość ewa19087 napisał:

Ale, Zazdroszcze. Wiem, ze kokosow  nie ma w Hiszpanii ale przy takiej pogodzie to moglabym zyc na samych pomaranczach. Ja mieszkam w irlandii, jest okey, dom kupilismy z mezem w Dublinie, ale ta pogoda wrrrr

Przyjechalam tu 7 lat temu na chwile....

Ja przyjechałam na wakacje do znajomych. Miałam dwa tygodnie zostać a tak się stało że ich współlokatorka musiała z dnia na dzień wrócić do polski i nie miał kto jej zastąpić w pracy. Pilnowała 2 dzieci. Przedłużyłam swój pobyt na dwa miesiące i zastąpiłam ją w tej pracy A w wolnym czasie uczyłam się języka. Po wakacjach dzieci poszły do szkoły ja opiekowałam się ich babcią. Kiedy dobrze w miare opanowałam język poszukałam pracy w zawodzie. Przy okazji znalazłam męża  

nie chce wracać. 

ZEA, żyje się dobrze. 

Hiszpania moj numer 1 do zycia  

USA , 9 lat. Wyjechałam zaraz po maturze razem z bratem, nie znaliśmy tu nikogo, język na poziomie szkolnym. Było ciężko, pracowaliśmy fizycznie po 12h. 

Teraz ja mam męża Włocha, dwoje małych dzieci, pracuje w dużym laboratorium , skończyłam studia w tym kierunku z dużą pomocą męża i teściów. W Polsce byłam od wyjazdu 3 razy, ostatni raz ponad 3 lata temu w ciąży ze starszym dzieckiem. Jestem bardzo szczęśliwa  

Za to brat po 2 latach wrócił do Polski, nie odnalazł się tutaj mimo dobrze płatnej oferty pracy i możliwości rozwoju zawodowego i rozpoczęcia przyszłościowych studiów. W Polsce poznał żonę, założył własną działalność gospodarczą i twierdzi że za nic by już nie wrócił do US 

2 minuty temu, Gość USA napisał:

USA , 9 lat. Wyjechałam zaraz po maturze razem z bratem, nie znaliśmy tu nikogo, język na poziomie szkolnym. Było ciężko, pracowaliśmy fizycznie po 12h. 

Teraz ja mam męża Włocha, dwoje małych dzieci, pracuje w dużym laboratorium , skończyłam studia w tym kierunku z dużą pomocą męża i teściów. W Polsce byłam od wyjazdu 3 razy, ostatni raz ponad 3 lata temu w ciąży ze starszym dzieckiem. Jestem bardzo szczęśliwa  

Za to brat po 2 latach wrócił do Polski, nie odnalazł się tutaj mimo dobrze płatnej oferty pracy i możliwości rozwoju zawodowego i rozpoczęcia przyszłościowych studiów. W Polsce poznał żonę, założył własną działalność gospodarczą i twierdzi że za nic by już nie wrócił do US 

Wyjechalas na wize pracowniczej? Jakie imiona maja Twoje dzieci? Moj maz wlochem, i jestem w ciazy szukam pomyslu

7 godzin temu, Gość ewa19087 napisał:

Wyjechalas na wize pracowniczej? Jakie imiona maja Twoje dzieci? Moj maz wlochem, i jestem w ciazy szukam pomyslu

Zaraz po maturze na pracowniczej? Nie sądzę. 

7 godzin temu, Gość ewa19087 napisał:

Wyjechalas na wize pracowniczej? Jakie imiona maja Twoje dzieci? Moj maz wlochem, i jestem w ciazy szukam pomyslu

Moja przyjaciółka ma francesce ilaye i pamele 

Ilenie nie ilaye