Czy to normalne ze roczne dziecko karmione piersia

budzi sie bardzo czesto w nocy? Co dwie godziny, a czasem czesciej? Czy mozna go jakos tego oduczyc? Doswiadczone mamy, poradzicie cos?

też się budzę w nocy i muszę miętosić cyca .

U mnie było to samo. Nie to, że Cię namawiam do zaprzestania karmienia, ale u mnie minęło po odstawieniu. Karmilam ponad 2 lata, odstawilam od dnia, kilka razy napil się jeszcze przez sen w nocy. Ale na szczęście od tego czasu przesyła całe noce. 

Oczywiście, że się da. Nie sądzę, że to jest kwestia głodu raczej potrzeba bliskości, uspokojenia. Jeżeli dziecko dostaje smoczka to po prostu dać mu smoczka. Pewnie nie zadziała to od razu, ani może nie przez pierwsze 2-3 noce ale da się tylko trzeba konsekwencji. Z moim było tak już w 9 miesiącu, a już wtedy wróciłam do pracy. Ograniczyłam w końcu w nocy to przystawianie do piersi i w końcu wysypiałam się do pracy, a zajęło to 2 może góra 3 noce właśnie.

Musisz dopilnować, żeby się porządnie najadł przed snem i wydłużać przerwę miedzy posiłkami. To, że dziecko się budzi w nocy, nie musi oznaczać, że jest głodne. Sprawdź pieluszkę, czy nie jest mokra i nie przystawiaj od razu do piersi po każdej pobudce, tylko powoli próbuj położyć go znowu spać. Czasem zmiana trybu snu w dzień (zmniejszenie ilości drzemek, zmiana pory snu, itd.) wydłuża spokojny sen w nocy.

Karmilam piersią 2,5 roku. Bez butelek, smoczkow (dziecko nie akceptowalo). I dziecko się budziło bardzo często do momentu odstawienia od piersi. Jak skończyłam karmienie to budzenie też się skończyło. Ale! Każde karmienie w nocy powinno się skończyć myciem zębów. Jak nie da rady umyć zębów to po prostu nie karm w nocy. Wtedy najlepiej mąż przychodzi do dziecka, przytula je i usypia. 

Dzieki mamuski za rady  Niestety, smoczka ani butelki nie chce, nigdy nie chciala. Planowalam KP tak dlugo jak moge, ale te pobudki staja sie juz nie do wytrzymania. Nie wiem jak dlugo jeszcze pociagne   Ale jak widze to moja nie jest wyjatkiem, wiec moze sie jeszcze troche pomecze.

Jedyny plus w tej calej sytuacji jest to, ze karmiac piersia moge duzo jesc, a jestem duzo szczuplejsza niz przed ciaza. 

Jak nie chce butelki ani smoczka to nie karmic cycem, jak zglodnieje to zje i z butelki. Ale sie cackacie z tymi dziecmi.

29 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak nie chce butelki ani smoczka to nie karmic cycem, jak zglodnieje to zje i z butelki. Ale sie cackacie z tymi dziecmi.

no nie wiem, czy to takie proste

49 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak nie chce butelki ani smoczka to nie karmic cycem, jak zglodnieje to zje i z butelki. Ale sie cackacie z tymi dziecmi.

Człowieku ja przerobiłam wszystkie mleka wszystkie butelki dostępne na rynku próbowałam przegłodzić nosiłam usypiałam na rękach w wózku w nosidle dawałam smoczek po milion razy miałam aż 9 różnych smoczkówteraz to nawet wydaje mi się śmieszne ale wtedy myślałam źe wyskocze przez okno i co wypijał z 10 ml tylko  i wyłącznie  humany a trwało to 2 godziny z rykiem takim jakby go ktoś ze skóry obdzierał

z tego co slysze to jednak na mm dzieci lepiej spia.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Człowieku ja przerobiłam wszystkie mleka wszystkie butelki dostępne na rynku próbowałam przegłodzić nosiłam usypiałam na rękach w wózku w nosidle dawałam smoczek po milion razy miałam aż 9 różnych smoczkówteraz to nawet wydaje mi się śmieszne ale wtedy myślałam źe wyskocze przez okno i co wypijał z 10 ml tylko  i wyłącznie  humany a trwało to 2 godziny z rykiem takim jakby go ktoś ze skóry obdzierał

w jakim wieku go przestalas KP?

9 godzin temu, Gość gosc gosc napisał:

w jakim wieku go przestalas KP?

Jak miał 15 miesięcy 

moja corka 2 lata kp i przesypiała całe noce od ok 6mż, Syn na butli od 6mz , teraz ma niespełna dwa lata i nadal budzi sie by sie w nocy napic, a czasem musze dac kaszke. Córka bez smoka, syn ze smokiem.

To że dzieci lepiej spią po butli, to fakt, ale niemowlęta, a nie dzieciaki które i tak większość posiłków dostają stałych. Córka tez była bardzo oporna na butelki , dopajałam strzykawką. Dopiero gdy miała jakies 15-16miesiecy załapała kubek niekapek, z sylikonowym ustnikiem, ale tylko na wodę, zadne kaszki (mm) nie smakowały. W końcu jedyne co mleczne dało się zjeść, to budyń na krowim mleku. Na budyniu właśnie udało nam się odstawić od piersi