Równy podział obowiązków domu?? CO???

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiekszosc ktora zna prawo i wie, ze taka zasada nigdy by nie przeszla. Nakladanie kar za robienie z cialem co sie chce to forma niewolnictwa

To jest karta umowną za zdradę w małżeństwie tak jak masz taki zapis w umowach b2b.

(Po 10 min)

Sprawdziłem nie ma takiej możliwości. Ale z zupełnie innego powodu.

A to o czym ty piszesz to bzdury. Albo po prostu kurewska natura się odezwała i desperacko szukasz argumentów przeciw

Przed chwilą, Piaskun napisał:

Sprawdziłem nie ma takiej możliwości. Ale z zupełnie innego powodu.

A to o czym ty piszesz to bzdury. Albo po prostu kurewska natura się odezwała

a twoja natura właśnie wyszła, największy hipokryta na forum <brawa>

siedzi na bezrobotnym to co ma robić, jeszcze bogatego udaje to jest najlepsze

8 minut temu, Gość gość napisał:

przecież Piaskun jest za niewolnictwem, co tu z nim gadać.

Prawda do łba dotrze dopiero po jego śmierci.

Niespecjalnie jestem przeciw raczej. To część naszej cywilizacji która istniała, istnieje i istnieć będzie.

Wszyscy na tym forum wspierają niewolnictwo kupując tanie rzeczy z fabryk w trzecim świecie gdzie pracują dzieci sprzedane przez rodziców, albo wage slaves.

Na jestem tego świadom, ty nie. I kto tu ma zakuty łeb?

Wiadomo, że ty, bo trolujesz cały dzień na babskim forum

W stańcie od kompa i idźcie coś posprzątać jedna z drugim a nie pie...e 

45 minut temu, Piaskun napisał:

Kolejna kwestia. Ciekaw jestem ile kobiet podpisałoby intercyzę z karą umowną za zdradę. Jakieś skromne 200-300 k?

Nie mam z tym problemu.  Ciekawe ilu mężczyzn by podpisało. 

17 minut temu, Piaskun napisał:

Niespecjalnie jestem przeciw raczej. To część naszej cywilizacji która istniała, istnieje i istnieć będzie.

Wszyscy na tym forum wspierają niewolnictwo kupując tanie rzeczy z fabryk 

Tanie rzeczy? Przecież Polacy tego nie kupują,  kobiety nie muszą pracować by w domu i przy dzieciach robić wszystko, za to typowy Polak wybrance kupuje rzeczy prosto spod ręki światowej klasy projektantów bez szemranych interesów na koncie. Autorze wątku, za brak podziału obowiązków w domu i przy dzieciach  na pewno kieszonkowe żony wyliczasz na grube tysiące miesięcznie 

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak zapatrujecie się na równy podział obowiązków między kobietą a mężczyzną w domu? Uważam, że to skandal.. To kobieta ma się domem zajmować. Dla mnie (lat 40) to jest oczywiste, jak można w ogóle oczekiwać od mężczyzny sprzątania czy zajmowania się dziećmi?! Ja mogę ewentualnie wyprowadzić psa i opróżnić popielniczkę. Młodsze dziewczyny uważają, że podział obowiązków po równo powinien istnieć! Zrozumcie, że z takim bezczelnym podejściem nikogo nie znajdziecie. Nierealne standardy, chore wymysły, a dojrzali wspaniali mężczyźni muszą potem tego wszystkiego wysłuchiwać!

Nie wysilaj się, już znalazłyśmy i dzielimy te obowiązki po połowie a ty jesteś sam.

6 godzin temu, Piaskun napisał:

Jeżeli oboje po równo zajmują się domem, to oboje po równo się do niego dokładają. Strona zarabiająca więcej zatrzymuje nadmiar pieniędzy dla siebie i może np wynająć kogoś kto będzie sprzątał w jego tygodniu.
Nie ma tak, że każde robi tyle samo, ale pieniądze są wspólne. Co to to nie.

A jeśli jedno na śniadanie musiałoby jeść pstrąga a drugie parówki, trudno.

W tym układzie 50/50 wielu mężczyzn nie chciało by mieć dzieci. Mało komu się widzi zajmowanie się niemowlakiem, czy układnie puzzli. Mężczyźnie brak biologicznego okablowania by się tym cieszyć.   

Mało w życiu widziałeś. Są tacy.

Ale przyznajcie, że jedno z lepszych prowo w ostatnich dniach. 

6 godzin temu, Gość ;)) napisał:

a manager bajkopisarz znów narzeka - Autorze, gdybyś zajął się szukaniem wymarzonej niewolnicy do pracy na swojej plantacji, to nie siedziałbyś tyle na forum!

 

Ale on nie chce grubej Murzynki pod 40-tkę  

12 minut temu, Gość gość napisał:

Mało w życiu widziałeś. Są tacy.

Przeczytaj jeszcze raz uważnie moją wypowiedź i pokaż mi palcem, gdzie napisałem, że nie ma...

Btw, Są też tacy, którzy zgadzają się, żeby inni dymali ich dziewczyny, czy żony często na ich oczach. Co nie oznacza że tyczy to ogółu.

3 minuty temu, Piaskun napisał:

Przeczytaj jeszcze raz uważnie moją wypowiedź i pokaż mi palcem, gdzie napisałem, że nie ma...

Btw, Są też tacy, którzy zgadzają się, żeby inni dymali ich dziewczyny, czy żony często na ich oczach. Co nie oznacza że tyczy to ogółu.

Fajny jesteś 

35 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mam z tym problemu.  Ciekawe ilu mężczyzn by podpisało. 

Podpisałbym. Ale wygląda na to że ta klauzula byłaby w Polsce nieskuteczne, dlatego że intercyza jest definiowana prawnie jak wyłączenie, albo przedefiniowanie wspólnoty majątkowej, dlatego jako taka nie podlega swobodzie umów, ergo każdy wpis dotyczący praw i obowiązków małżonków po ślubie, na nawet zgody matki na badanie genetyczne potomstwa można uwalić.

Jednak małżeństwo to dla mężczyzny wyłącznie i bezapelacyjnie kupa gó..a. W cholerę obowiązków prawnych,  pułapek i niebezpieczeństw, a praw żadnych.

12 minut temu, Piaskun napisał:

Podpisałbym. Ale wygląda na to że ta klauzula byłaby w Polsce nieskuteczne, dlatego że intercyza jest definiowana prawnie jak wyłączenie, albo przedefiniowanie wspólnoty majątkowej, dlatego jako taka nie podlega swobodzie umów, ergo każdy wpis dotyczący praw i obowiązków małżonków po ślubie, na nawet zgody matki na badanie genetyczne potomstwa można uwalić.

Jednak małżeństwo to dla mężczyzny wyłącznie i bezapelacyjnie kupa gó..a. W cholerę obowiązków prawnych,  pułapek i niebezpieczeństw, a praw żadnych.

Ciekawe czy dało by się wpisać,  że strona która zdradzi zostawia cały majątek osobie zdradzonej.  To byłoby niezłe rozwiązanie.  

Jeżeli bierze się,  za żonę kobietę która nic nie wnosi do budżetu domowe,  a jednocześnie ma się wspólnotę majątkową to faktycznie w momencie podziału facet traci (tyle, że miał tradycyjny model rodziny). W przypadku, gdy małżonkowie wspólnie się dorabiają do swojego majątku to w momencie podziału nie traci nikt (tyle, że facet w domu robił to samo co kobieta). Coś za coś .

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak zapatrujecie się na równy podział obowiązków między kobietą a mężczyzną w domu? Uważam, że to skandal.. To kobieta ma się domem zajmować. Dla mnie (lat 40) to jest oczywiste, jak można w ogóle oczekiwać od mężczyzny sprzątania czy zajmowania się dziećmi?! Ja mogę ewentualnie wyprowadzić psa i opróżnić popielniczkę. Młodsze dziewczyny uważają, że podział obowiązków po równo powinien istnieć! Zrozumcie, że z takim bezczelnym podejściem nikogo nie znajdziecie. Nierealne standardy, chore wymysły, a dojrzali wspaniali mężczyźni muszą potem tego wszystkiego wysłuchiwać!

mój mąż ma 47 lat i sam z siebie uważa, że w domu trzeba robić wszystko po równo. i jakos sie znalazł, więc o czym ty pìerdoIisz kobieto chora na łeb. wypierdaIaj z tym baitem gdzie indziej.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak zapatrujecie się na równy podział obowiązków między kobietą a mężczyzną w domu? Uważam, że to skandal.. To kobieta ma się domem zajmować. 

Jak ty będziesz zarabial minimum 10 tys i sponsorował jej każdą zachciankę (nie mówiąc o utrzymaniu) to wtedy kobieta "musiałaby" się zająć domem.

W innym wypadku twoje oczekiwania sa żenująco śmieszne i niczym nieuzasadnione. 

5 godzin temu, Gość gosc napisał:

komu sie te elaboraty chce czytac, przewielebny piaskun a na babskim forum pisze posty na 4 akapity

No właśnie też mnie to zastanawia - po uj on to pisze i do kogo? Zwłaszcza, ze jego "wymogi" wyśmieje 95% kobiet w wieku 20-30 lat. Typowy śmieszny smaczyk z ego 10 x więksyzm niż IQ. 

5 godzin temu, Piaskun napisał:

Medonet wpis z 2018:

Zespół Downa występuje około 10 razy częściej u noworodków, które zostały urodzone przez matki powyżej 40. toku życia, i nie ma na to wpływu fakt czy miały one wcześniej potomstwo czy nie.

Ktoś tu miał pałę z historii za oznaczanie na osi czasu.

Deklu, downa wykrywa się przez USG. I żaden problem usunąć. Nawet w polszy, w normalnym szpitalu, Nie katociemnogrodzkim. 

Zarabiam a moja żona nie, to po pierwsze.

Po drugie, jakbym chciał kogoś kto robi to samo co ja, jest do mnie podobny, lubi te same rzeczy itp, to zostałbym gejem.

Jestem mężczyzna i chce mieć przy sobie kobiete. Z wszystkimi blaskami i cieniami takiej sytuacji. 

Kobieta która nie umialaby, nie chciała prowadzić domu nie byłaby kobieta w moich oczach. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Deklu, downa wykrywa się przez USG. I żaden problem usunąć. Nawet w polszy, w normalnym szpitalu, Nie katociemnogrodzkim. 

Za powiedzenie czegoś takiego już bym Cię wywalił z domu. W kościele nie byłem z 10 lat ale takie teksty świadczą że jesteś zwierzakiem A nie kobieta.

13 minut temu, Gość gość napisał:

Jak ty będziesz zarabial minimum 10 tys i sponsorował jej każdą zachciankę (nie mówiąc o utrzymaniu) to wtedy kobieta "musiałaby" się zająć domem.

W innym wypadku twoje oczekiwania sa żenująco śmieszne i niczym nieuzasadnione. 

Wiesz, że to jest mała suma.  Wg tego przełącznika powinienem mieć prawie 2 zony:))

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Zarabiam a moja żona nie, to po pierwsze.

Po drugie, jakbym chciał kogoś kto robi to samo co ja, jest do mnie podobny, lubi te same rzeczy itp, to zostałbym gejem.

Jestem mężczyzna i chce mieć przy sobie kobiete. Z wszystkimi blaskami i cieniami takiej sytuacji. 

Kobieta która nie umialaby, nie chciała prowadzić domu nie byłaby kobieta w moich oczach. 

no fajnie fajnie, ale znam 2 przypadki kobiet, które w ciągu ostatniego roku będąc jeszcze przed 40stką zostały wdowami po równolatkach (wypadek / nagła choroba).
gdyby nie miały pracy i doświadczenia zawodowego to pozostałoby im chyba tylko wsadzić zęby w ścianę , a dzieciom kazać żebrać.

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zarabiam a moja żona nie, to po pierwsze.

Po drugie, jakbym chciał kogoś kto robi to samo co ja, jest do mnie podobny, lubi te same rzeczy itp, to zostałbym gejem.

Jestem mężczyzna i chce mieć przy sobie kobiete. Z wszystkimi blaskami i cieniami takiej sytuacji. 

Kobieta która nie umialaby, nie chciała prowadzić domu nie byłaby kobieta w moich oczach. 

A jednak uważam, że fajnie jak mąż i żona lubią te same rzeczy itd.  Po co  miałabym wiązać się z kimś z kim nie mam nic wspólnego, poza praniem i prasowaniem jego ubrań, gotowaniem dla niego itd. 

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zarabiam a moja żona nie, to po pierwsze.

Po drugie, jakbym chciał kogoś kto robi to samo co ja, jest do mnie podobny, lubi te same rzeczy itp, to zostałbym gejem.

Jestem mężczyzna i chce mieć przy sobie kobiete. Z wszystkimi blaskami i cieniami takiej sytuacji. 

Kobieta która nie umialaby, nie chciała prowadzić domu nie byłaby kobieta w moich oczach. 

No to super! Cieszę się, że tak macie w domu. Tylko kogo to obchodzi?

37 minut temu, Gość Gość napisał:

Zarabiam a moja żona nie, to po pierwsze.

Po drugie, jakbym chciał kogoś kto robi to samo co ja, jest do mnie podobny, lubi te same rzeczy itp, to zostałbym gejem.

Jestem mężczyzna i chce mieć przy sobie kobiete. Z wszystkimi blaskami i cieniami takiej sytuacji. 

Kobieta która nie umialaby, nie chciała prowadzić domu nie byłaby kobieta w moich oczach. 

A jak wygląda u was sprawa majątkową- kto jest właścicielem mieszkania/domu?

2 godziny temu, Piaskun napisał:

To jest karta umowną za zdradę w małżeństwie tak jak masz taki zapis w umowach b2b.

(Po 10 min)

Sprawdziłem nie ma takiej możliwości. Ale z zupełnie innego powodu.

A to o czym ty piszesz to bzdury. Albo po prostu kurewska natura się odezwała i desperacko szukasz argumentów przeciw

To nie jest B2B, a umowy nie mogą ograniczać autonomii. 

2 godziny temu, Piaskun napisał:

To jest karta umowną za zdradę w małżeństwie tak jak masz taki zapis w umowach b2b.

(Po 10 min)

Sprawdziłem nie ma takiej możliwości. Ale z zupełnie innego powodu.

A to o czym ty piszesz to bzdury. Albo po prostu kurewska natura się odezwała i desperacko szukasz argumentów przeciw

To nie jest B2B, a umowy nie mogą ograniczać autonomii. 

16 godzin temu, frog_in_the_fog napisał:

o, świetnie, że wspomniałaś o przysrywaniu bez powodu, bo zacytuję twoją wypowiedź z innego tematu:

"Napisałam Ci dużo więcej niż tylko o jedzeniu warzyw, ale wygodnie o tym zapomniałaś i dalej p i e r d o l i s z swoje kocopoły, więc raczej nie będę się więcej produkować, bo Ty uwielbiasz jojczeć, ale wszystko wiesz lepiej, warzywa nie, winogrona i słodkie owoce tak, w ogóle owoce tak, a to co napisałam, to niewidzialne. Więc po co się męczyć? Żryj co chcesz."

rozumiem, że jeśli przysrywasz grubaskom to nie masz szczęśliwego życia. to wiele wyjaśnia

To nie było przysrywanie bez powodu