Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamka

Mam dość męża

Polecane posty

Gość załamka

Ciągle chleje, jest bezczelny, głośny. Mam odruch wymiotny jak o nim myślę. Teraz wyjechał na dwa tygodnie za granicę i odpoczywam jak nigdy, niestety w ten weekend wraca i znowu się zacznie męka. Powiecie zostaw go, rozstań się, chciałabym ale to jest bardzo mściwy i zły człowiek. Wolę mieć go pod kontrolą w domu niż bać się co wykombinuje. Jednak mam go dość, nasz syn ma już 6 lat, jest dużym chłopcem, a ojca ma tylko biologicznego, bo ten od początku miał go gdzieś. Teraz jak syn podrósł to nagle obudził się w nim wielki tatuś, a syn go nie lubi i on się wkurza, że to niby moja wina i nastawiam go przeciwko niemu. Pracuje, zarabia, ale dom utrzymuję sama, bo on ma zawsze ważniejsze wydatki. Mam nadzieję, że samolot z nim się rozbije i nie będę musiała oglądać tej jego gęby :/ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON39

Módl się, rozmawiaj z Panem i módl się o światło i mądrość dla Twojego męża. Zawierzaj Panu każdy Twój dzień. Ofiarowuj Mu wszystko co cię spotyka dobrego i złego każdego dnia.

Pozdrawiam

Z Bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa

Szkoda ze nie masz odwagi odejście.  Może kiedyś dojrzejesz do tego bo szkoda dziecka.  Patrzy na to wszystko a to odbija się na jego psychice.  Ja tez byłam w takim chorym związku.  Miałam odwagę dopiero odejść po trzech latach.  Nie trzech latach związku tylko od momentu kiedy zaczęłam o tym myśleć.  O trzy lata za długo.  Teraz dziecko ma 21 lat i wciąż chodzi do psychologa o ma nerwice lekową.  Zastanów się czy warto tkwić w takim goownie.  Pozdrawiam i życzę powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Czyli, że chcesz odejść ale się go boisz? A co on Ci może zrobić? Zabić? Nie może być tak, że jesteś z nim tylko ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahaha81

No to jak ty masz dosc to co maz ma po tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysio
5 godzin temu, Gość załamka napisał:

Ciągle chleje, jest bezczelny, głośny. Mam odruch wymiotny jak o nim myślę. Teraz wyjechał na dwa tygodnie za granicę i odpoczywam jak nigdy, niestety w ten weekend wraca i znowu się zacznie męka. Powiecie zostaw go, rozstań się, chciałabym ale to jest bardzo mściwy i zły człowiek. Wolę mieć go pod kontrolą w domu niż bać się co wykombinuje. Jednak mam go dość, nasz syn ma już 6 lat, jest dużym chłopcem, a ojca ma tylko biologicznego, bo ten od początku miał go gdzieś. Teraz jak syn podrósł to nagle obudził się w nim wielki tatuś, a syn go nie lubi i on się wkurza, że to niby moja wina i nastawiam go przeciwko niemu. Pracuje, zarabia, ale dom utrzymuję sama, bo on ma zawsze ważniejsze wydatki. Mam nadzieję, że samolot z nim się rozbije i nie będę musiała oglądać tej jego gęby :/ 

A jak mu wierność przysięgałaś był lepszy? mniej chlał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka
7 godzin temu, Gość ptysio napisał:

A jak mu wierność przysięgałaś był lepszy? mniej chlał?

Nie pił wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×