Rozpieszczę materialnie (i nie tylko) studentkę lub maturzystkę

1 minutę temu, Kusza Myślivski napisał:

Średnio, ale jakaś taka... niedopieszczona jestem.  

Hi hi ja tez. Moze dopiescmy sie inaczej niz 5 lat dyskomfortu czasowego?

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Cicho tam. Ty miałaś wysłać zdjęcia znad morza... wtedy nocą coś dojechała zmarznięta i padał deszcz. 

Ale komu wyslac? Jak Ty gosc jestes. Wiesz, ze tu nawet na komunikatorze foty nie przechodza, jak sie ich nie zmniejszy? Mam dla Ciebie mewy na pochmurnej plazy w deszczu

10 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Niedługo wybieram się na studia i 

No to szacun.

1 minutę temu, acordeon napisał:

No to szacun.

Ty ogarniaj te inregratke. Niedopieszczone jestesmy

13 minut temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Jedziesz po słoiki?☺

Nie. Do spokojnej chaty swej. Przestrzeń, niebo i ja

10 minut temu, Maryyyś napisał:

Hi hi ja tez. Moze dopiescmy sie inaczej niz 5 lat dyskomfortu czasowego?

I ten ciągły kac po niezliczonych integracjach... I poprawki z matmy.... Chyba masz rację. Odpuszczam. Dam rozpieścić się komuś innemu.

Dlaczego rozwalacie temat? 

10 minut temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Cześć Kusza. Gostek dopieści Cię banknotami. Tylko zaznacz, że to muszą być stare dolary, bo to najlepszy gatunek papieru☺

Cześć. Jestem genetycznie upośledzona, nie kręci mnie papier.  

11 minut temu, acordeon napisał:

No to szacun.

Rozmyśliłam się. W ostatniej chwili.

7 minut temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Ja też szacun Kusza!☺ Studia, wyjazd do Paryża, restauracja w Warszawie, najlepsza. W bonusie ruch/an/ko na ławce w Łazienkach 

Byłam w Paryżu, nudy. Wolałabym do Paradyża. Kupilibyśmy od rolnika flaszkę bimbru i szproty w pobliskim sklepie. Usiedli na łące i się całowali i patrzyli w niebo i nucili przedwojenne piosenki...

4 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Kusza? Podaj mi dzisiejszą datę. Plus minus jeden miesiąc.

17 października, czwartek

imieniny Andrzej (????)Arystion, Augustyna, Florentyn, Heron, Ignacy, Katerw, Laurentyna, Lucyna, Mamelta, Marian, Małgorzata, Nepomucen, Nepomucena, Niceta, Rudolf, Rudolfa, Rudolfina, Seweryna, Sulisława, Wiktor, Zuzanna, Łazarz. 

Wschód słońca: 7:03 

Zachód słońca: 17:39

290 dzień roku

Tak w przybliżeniu.

3 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Zawsze Tobie to powtarzałem: tylko moje dłonie i pe/nis dają Ci maksimum zadowolenia! Ale Ty nie! Ty pierwsza liga albo druga!

Stary człowiek i morze. Tyle Ci powiem. 

12 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

I ten ciągły kac po niezliczonych integracjach... I poprawki z matmy.... Chyba masz rację. Odpuszczam. Dam rozpieścić się komuś innemu.

A szkoda:) Masz czego żałować:)

2 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Gadasz jak człowiek! Niedopita, nie/doru/chana! To w Tobie kocham, Kusza!☺

A właśnie! Mam ochotę na drinka, ale sprawa jest poważna, bo nie chce mi się iść do sklepu. Co robić?  

1 minutę temu, Gość Viggen74 napisał:

A szkoda:) Masz czego żałować:)

Jestes z rocznika 74???? Uffff.... Stary

17 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

I ten ciągły kac po niezliczonych integracjach... I poprawki z matmy.... Chyba masz rację. Odpuszczam. Dam rozpieścić się komuś innemu.

No. Choc nie sadze bys poprawki z matmy miala. Macierze itp tez sa do ogarniecia Ale na egzaminy rano trzeba wstawac! Sama się rozpiesc. Jakis shopping, drink? Tez tak zrobię

14 minut temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Tylko chłopa brakuje co by to wszystko ogarnął, co nie?

Chyba skpmplikowal, co nie?

10 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Rozmyśliłam się. W ostatniej chwili.

To błąd. Ale Twoja sprawa. 

3 minuty temu, Gość Viggen74 napisał:

A szkoda:) Masz czego żałować:)

I wzajemnie. Jestem wdzięcznym obiektem do rozpieszczania.  

Przylazly trole.. Załóż ie sobie swój temat.  Np.. Pieprzenia o niczym

2 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

I wzajemnie. Jestem wdzięcznym obiektem do rozpieszczania.  

Ta napewno jak ogrrr

5 minut temu, Maryyyś napisał:

No. Choc nie sadze bys poprawki z matmy miala. Macierze itp tez sa do ogarniecia Ale na egzaminy rano trzeba wstawac! Sama się rozpiesc. Jakis shopping, drink? Tez tak zrobię

Z matmy to chyba nie, ale ze statystyki miałam. Macierze przy tym to pikuś. To i tak nigdy nie przydało mi się w pracy zawodowej, nawet tej stricte związanej z wykształceniem. Koniec rozmów o studiach, bo zaczynam odczuwać lekki niepokój. Chyba jednak zrobię sobie spacer do sklepu.  

8 minut temu, acordeon napisał:

To błąd. Ale Twoja sprawa. 

Kurde, za moich studenckich czasów, nie było instytucji sponsora. Czemu? 

12 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

A właśnie! Mam ochotę na drinka, ale sprawa jest poważna, bo nie chce mi się iść do sklepu. Co robić?  

Herbate???

30 minut temu, Maryyyś napisał:

Ty ogarniaj te inregratke. Niedopieszczone jestesmy

Integracja odwołana z powodu braku chętnych. Jadę sam oraz mój pies i bierzemy na spółkę podgrzewaną dmuchaną lalę żebyśmy w nocy nie zamarzli. Kierunek Kamczatka. Jeszcze jakieś pytania?

9 minut temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Powiem Ci więcej i to nie żart. Cały dzień jadę do Katowic. Co stacja benzynowa zatrzymuję się. Wypijam hektolitry kawy, jak wyznawca wiary jehowej napie/rda/lam do kelnerek. Boję się tego powrotu. Jadę, bo mój mentor, najlepszy kumpel jakiego miałem w życiu, zapił się na śmierć. Wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? Nie ma kto zająć się pochówkiem.

... nie lubie Katowoc. Tez juz bylam w tym miesiacu...

9 minut temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Powiem Ci więcej i to nie żart. Cały dzień jadę do Katowic. Co stacja benzynowa zatrzymuję się. Wypijam hektolitry kawy, jak wyznawca wiary jehowej napie/rda/lam do kelnerek. Boję się tego powrotu. Jadę, bo mój mentor, najlepszy kumpel jakiego miałem w życiu, zapił się na śmierć. Wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? Nie ma kto zająć się pochówkiem.

Może to lepiej, znaczy, że nikt po nim nie będzie płakał. To wcale nie jest taka straszna perspektywa. Zajmiesz się tym Ty?

3 minuty temu, Maryyyś napisał:

Herbate???

Teina jest niezdrowa.  

4 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

Z matmy to chyba nie, ale ze statystyki miałam. Macierze przy tym to pikuś. To i tak nigdy nie przydało mi się w pracy zawodowej, nawet tej stricte związanej z wykształceniem. Koniec rozmów o studiach, bo zaczynam odczuwać lekki niepokój. Chyba jednak zrobię sobie spacer do sklepu.  

Idz. Ja ze statystyki poprawek nie mialam ale ludzie to 2 lata zaliczali gorsza była filozofia i logika. Fuuu...

3 minuty temu, acordeon napisał:

Integracja odwołana z powodu braku chętnych. Jadę sam oraz mój pies i bierzemy na spółkę podgrzewaną dmuchaną lalę żebyśmy w nocy nie zamarzli. Kierunek Kamczatka. Jeszcze jakieś pytania?

Oj...