Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Nie opłaca się pracowac

Polecane posty

Gość gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

a po co się stresować w takiej robocie za 2 koła? 8 h wyjęte z życiorysu+ kasa na dojazdy. bez sensu.

nie każdy ma problemy w kontaktach międzyludzkich, że praca go stresuje. Panna plująca tu jadem jest tak toksyczna, że nie dziwię jej się że praca stresuje i ją, i zapewne jej współpracowników. A tfu! Takiej to nic nie pozostaje jak bezrobocie i ciągnięcie kasy z "innych źródeł". I mówie to jako osoba która też ma na wszystko choć nie pracuje, a jednak wróciła do pracy. Bo ją to pozytywnie nakręca. Lubię to co robie. Mam większe aspiracje niż całodniowe dysputy na necie i patrzenie w tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

dlaczego po obcych ludziach, dziecko? Mamy juz jedno własne mieszkanie, drugie tez bedziemy mieli w swoim czasie. U was gdzie, w warszafce? dzieciątko, ja w Warszawie mieszkam od lat i dobrze wiem za ile co stoi. nawet jak masz mieszkanie z ktorego masz dochod 3000 na rękę to nadal nie rozumiem czym sie chwalic? Ze nie masz żadnych ambicji, pracowałaś bo musiałaś, robiłaś to tylko dla kasy?> wyobraz sobie ze ja tez mam kase, pracowac nie muszę ale pracuję bo lubię, na te swoje część etatu. mam kontakt z ludźmi i ruszam mózgiem dostając zadania do wykonania,wymagające znajomosci chociazby języków obcych

kolejna furiatka z przerostami ambicji 😄

tak, mieszkanie w okolicach Mordoru w podrzędnych blokowiskach stoi minimum za 1000 zł za pokój, później podobne Tobie je wynajmują i się gotują jak żaby w sosie samorozwoju 🙂

meliskę sobie zaparz, tak jakby Twoje tory życiowe były wzorem do naśladowania jakbyś nie wiadomo co też sama osiągnęła. troche samokrytycyzmu względem sibie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

tak jest, że ludzie się rodzą i umierają a dobytek po nich pozostaje, takie niezrozumiałe? po co w takiej sytuacji baba ma latać do proponowanej roboty za 2 koła (w ogóle śmieszna propozycja, nie wiem, że w dzisiejszych czasach nikt nie traktuje tego jako totalnego upodlenia) skoro tyle ma z wynajmu plus 500+ a tak by siedziała znerwicowana w robocie, traciła 4-8h dziennie na dorabianie prezesa a tak mogła sobie zwolnić i ogólnie zająć się życiem 🙂

każdy z nas w szkole miał języki, o ile nie wyjeżdża za granicę nieszczególnie mu są one potrzebne, gdyż polska jest krajem jednolitym lingwistycznie.

Może po to, żeby robić to co się lubi? Każdy de//ppil nawet wie, że całe mnóstwo zawodów może wiązać się z hobby, zainteresowaniami, pasją, a wcale nie być w tym kraju dobrze płatne.

"czy w dzisiejszych czasach nikt nie traktuje tego jak upodlenia?" - powtarzam bo czegoś nadal nie rozumiesz, i chyba marna szansa że coś zatrybi...  nie upadla mnie coś, co lubię robić. Mogłabym to robić nawet za darmo, bo uważam że mnie to rozwija. Kontakt z drugim czlowiekiem plus wykorzystywanie swojej wiedzy w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

nie każdy ma problemy w kontaktach międzyludzkich, że praca go stresuje. Panna plująca tu jadem jest tak toksyczna, że nie dziwię jej się że praca stresuje i ją, i zapewne jej współpracowników. A tfu! Takiej to nic nie pozostaje jak bezrobocie i ciągnięcie kasy z "innych źródeł". I mówie to jako osoba która też ma na wszystko choć nie pracuje, a jednak wróciła do pracy. Bo ją to pozytywnie nakręca. Lubię to co robie. Mam większe aspiracje niż całodniowe dysputy na necie i patrzenie w tv.

czyli masz zaburzone postrzeganie rzeczywistości skoro nakręca cię pracowanie dla... pracowania.

no ok, zaburzeni są w tym społeczeństwie 🙂

odnalazłabyś się w poprzednim systemie jako stachanowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaha
2 minuty temu, Gość gość napisał:

kolejna furiatka z przerostami ambicji 😄

tak, mieszkanie w okolicach Mordoru w podrzędnych blokowiskach stoi minimum za 1000 zł za pokój, później podobne Tobie je wynajmują i się gotują jak żaby w sosie samorozwoju 🙂

meliskę sobie zaparz, tak jakby Twoje tory życiowe były wzorem do naśladowania jakbyś nie wiadomo co też sama osiągnęła. troche samokrytycyzmu względem sibie.

odpisujesz sama sobie, lecz się kobito, prawda jest taka że aż kipisz frystracją i jadem, wcale nie jest ci ak dobrze darmozjadzie jak ci sie wydaje. 🙂 Inaczej nie musialabys podbijać ego na kafe. też mi powód do dumy: zawód - żona albo zawód - dziedzic "fortuny" haha

Tyś fortunę widziała...chyba w Modzie na Sukces bejbi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

czyli masz zaburzone postrzeganie rzeczywistości skoro nakręca cię pracowanie dla... pracowania.

no ok, zaburzeni są w tym społeczeństwie 🙂

odnalazłabyś się w poprzednim systemie jako stachanowiec

nie uda ci się mnie obrazić, dla mnie jesteś nieciekawym, nudnym, leniwym człowiekiem, którego nic nie interesuje. Nie pracowanie dla pracowania i nie przekręcaj mojego przekazu, prowokatorko za 2 grosze 🙂 tylko pracowanie dla PASJI którą jest to co robię w tej pracy. Jakbym lubila pracowanie dla pracowania tobym wziela caly etat i stała rano w korkach, tymczasem wzielam tylko czesc etatu by sie rozwijac intelektualnie a tym samym wiesc mniej stresowe zycie niz byloby to na caly etat. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Może po to, żeby robić to co się lubi? Każdy de//ppil nawet wie, że całe mnóstwo zawodów może wiązać się z hobby, zainteresowaniami, pasją, a wcale nie być w tym kraju dobrze płatne.

"czy w dzisiejszych czasach nikt nie traktuje tego jak upodlenia?" - powtarzam bo czegoś nadal nie rozumiesz, i chyba marna szansa że coś zatrybi...  nie upadla mnie coś, co lubię robić. Mogłabym to robić nawet za darmo, bo uważam że mnie to rozwija. Kontakt z drugim czlowiekiem plus wykorzystywanie swojej wiedzy w praktyce.

ale już ci udowodniono, że wykreowałaą sobie po prostu mechanizm obronny wynikający z propagandy dla biedaków: ciężką pracą ludzie się bogacą, praca uszlachetnia i racjonalizujesz sobie własne zniewolenie pod dyktando pracy.

wiadomo, na kafe to się każda rozwija a później te same gęby się mija po 17 na ulicach to wychodzą z norek korpo biurwy ze wzrokiem mordercy 🙂

zresztą jakieś niezdrowe emocje kilka słów prawdy w was wywołuje, dlatego lepiej przemilcze dalsze kwestie, gdyż nie chce być winna waszych wylewów. tkwijcie sobie dalej w iluzji szczęśiwego wyrobnika, takie jak wy są potrzebne żeby można było wynajmować im nieruchomości po zawyżonej cenie i sobie spokojnie żyć na ich koszt 🙂

ja się zwijam z tego tematu na spacerek do parku z dzieckiem a u was rzeczywistośc filmu "nienawidzę poniedziałków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość ahaha napisał:

odpisujesz sama sobie, lecz się kobito, prawda jest taka że aż kipisz frystracją i jadem, wcale nie jest ci ak dobrze darmozjadzie jak ci sie wydaje. 🙂 Inaczej nie musialabys podbijać ego na kafe. też mi powód do dumy: zawód - żona albo zawód - dziedzic "fortuny" haha

Tyś fortunę widziała...chyba w Modzie na Sukces bejbi.

mi nie jest potzebna fortuna, gdyż nie jestem materialistką jak wy wiecznie goniącą króliczka 🙂

wystarczy aby sobie odłożyć kilka stówek miesięcznie.

do widzenia furiateczki moje kochane 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

nie uda ci się mnie obrazić, dla mnie jesteś nieciekawym, nudnym, leniwym człowiekiem, którego nic nie interesuje. Nie pracowanie dla pracowania i nie przekręcaj mojego przekazu, prowokatorko za 2 grosze 🙂 tylko pracowanie dla PASJI którą jest to co robię w tej pracy. Jakbym lubila pracowanie dla pracowania tobym wziela caly etat i stała rano w korkach, tymczasem wzielam tylko czesc etatu by sie rozwijac intelektualnie a tym samym wiesc mniej stresowe zycie niz byloby to na caly etat. Nie pozdrawiam.

nie widać po tobie tego intelektualnego rozwoju, także jednak weź pełen etat niewykluczone, że zaliczysz progres intelektualny wreszcie na razie aż kipisz frustracją z tej "pasji" i oddania małego dziecka w obce ręce 🙂

do widzenia również Tobie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Czy są tu mamy które "siedza"  w domu bo nie opłaca im się pracować?  

tak, jednemu sie płaca innemu nie, np. jak mąż zarabia 10.000 to po co kobieta ma pracować, lepiej żeby wspierała męża jak może, a reszte czasu spędzała jak ma ochotę. chyba, że są takie osoby co lubią pracować, ja np. nie lubię ale idę do pracy jeśli jest potrzeba dołożyć do budżetu czy zebrać na coś pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość gość napisał:

Nie kazdego praca stresuje. Jak chcesz miec beztresowe zycie to je zakoncz albo zaszyj sie w jaskini na odludziu. Zycie równa się stres. Ja nie zarabiam nawet 8 stów na ręke pracujac na czesc etatu (dziecko od niedawna w przedszkolu) a jakos źle mi nie jest, mam kase z innych zrodel a pracuje bo lubię swoją pracę. Pojęcie kafeteriankom nieznane z tego co widzę. nie kazdy [pracuje bo musi albo pracuje tylko dla pieniedzy.

To Ty jesteś tą z mężem, który ponoć sięgnął szczytu gwiazd z zarobkami z 20 tys? Hahaha, 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość gość napisał:

nie każdy ma problemy w kontaktach międzyludzkich, że praca go stresuje. Panna plująca tu jadem jest tak toksyczna, że nie dziwię jej się że praca stresuje i ją, i zapewne jej współpracowników. A tfu! Takiej to nic nie pozostaje jak bezrobocie i ciągnięcie kasy z "innych źródeł". I mówie to jako osoba która też ma na wszystko choć nie pracuje, a jednak wróciła do pracy. Bo ją to pozytywnie nakręca. Lubię to co robie. Mam większe aspiracje niż całodniowe dysputy na necie i patrzenie w tv.

Ja przykładowo nie ma żadnych problemów w kontaktach międzyludzkich ale już współpracownicy czujący się jak zwierzę w klatce (kredyty hipoteczne etc) bądź zakodowanym fałszywie rozumianym etosem pracy ewidentnie je mają, także czasem lepiej machnąć ręką na środowisko pracy i skoncentrować się na w życiu na tym co się lubi. Wiadomo na kafe każda kocha pracę 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie jest

No nie wiem, mi bez mojej pensji znacznie pogorszył by się poziom życia. Nawet jakby moj facet zarabiał te 10kola to i tak bym pracowała. Nie mam póki co dzieci, ale chciałbym nie martwić się brakiem kasy w razie czego , tym bardziej że emeryturę moje pokolenie dostanie raczej symboliczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

Ja przykładowo nie ma żadnych problemów w kontaktach międzyludzkich ale już współpracownicy czujący się jak zwierzę w klatce (kredyty hipoteczne etc) bądź zakodowanym fałszywie rozumianym etosem pracy ewidentnie je mają, także czasem lepiej machnąć ręką na środowisko pracy i skoncentrować się na w życiu na tym co się lubi. Wiadomo na kafe każda kocha pracę 😉

dokładnie ja pracowałam z takimi ucieśnionymi, co ich nie było stać na buty i mścili się na mnie, że mnie było stać bo nie mam 10 kredytów na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
48 minut temu, Gość gość napisał:

nie widać po tobie tego intelektualnego rozwoju, także jednak weź pełen etat niewykluczone, że zaliczysz progres intelektualny wreszcie na razie aż kipisz frustracją z tej "pasji" i oddania małego dziecka w obce ręce 🙂

do widzenia również Tobie 😘

a ty, ...ko, zamierzasz siedzieć z dzieckiem w domu DŁUŻEJ niż 3 lata? bo ja byłam z nim 3 lata i uwazam ze wystarczy, nawet dla mojej wlasnej psychiki i dla niego, bo dziecko nie powinno ciagle siedziec tylko z doroslymi zwlaszcza z jednym (nie mamy tu dziadków ani cioć, żadnej rodziny, sąsiedzi maja dorosle dzieci lub nie maja ich wcale).

😄 ty nierobie.... 3letniego dziecka tez nie poslesz do przedszkola? HAHAHAHA jaką ty masz kaszę zamiast mózgu... żal mi twojego dziecka. Powiem wiecej, majac taka matke jak ma twoje dziecko czyli ciebie, to jego nawet zdrowiej by bylo dac do żłobka, a co dopiero przedszkola. ty ...ko 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
38 minut temu, Gość gość napisał:

To Ty jesteś tą z mężem, który ponoć sięgnął szczytu gwiazd z zarobkami z 20 tys? Hahaha, 😄

nie, ja jestem tą z mężem, którego firma  wyceniana jest obecnie na kilka mln zł. Plus oczywiście 20k jakie dostaje on miesięcznie w "normalnej" pracy.

Pozdro żmijko 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre

na co jest chora ta baba co robi gufffnoburze i gada cos o wynajmowaniu mieszkań? widac ze psycholka, włazi tu i zakłada prowokacje. Jej sie nie opłaca pracować? i ok ale niektorzy albo muszą albo chcą i nie widze powodu dla kotrego nalezy ich prowokowac czy poniżać, co robi ta pani. To jakaś znerwicowana, nieszczesliwa szczurzyca. Nie wiem skad sie biorą tacy ludzie...mama jej nie chciala lub nie kochala? patrzy w lutro i widzi bogatą, ale brzydką laskę? a moze ma inne problemy? bo o tych natury psychicznej zdazyla nas juz uswiadomic... proponuję ignorować posty tej pani. Nawala na kafe a bąbeluś zasmarkany ogląda bajki na smartfonie. I ona ma czelnosc sie wywyzszac nad matką ktora poslala 3 latka do placowki by sama zrobic cos dla siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

. Pojęcie kafeteriankom nieznane z tego co widzę. nie kazdy [pracuje bo musi albo pracuje tylko dla pieniedzy.

Czyli pracujesz bo lubisz, czujesz sie spelniona, realizujesz swoje ambicje, rozwijszasz sie, spotykasz z ludzmi ?

A wiesz o tym, ze te wszystkie rzeczy mozna robic poza praca zawodowa ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha81

No niektorym sie nie oplaca,lepiej siedziec w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

.  nie upadla mnie coś, co lubię robić. Mogłabym to robić nawet za darmo, bo uważam że mnie to rozwija. Kontakt z drugim czlowiekiem plus wykorzystywanie swojej wiedzy w praktyce.

Czyli byc nie pracowala,a co najwyzej miala swoja pasje 😉

Przeciez praca  to  wylacznie dzialanie, za ktore dostajesz pieniadze. Tak jest na kafe.

I jesli jakas kobieta " siedzi z dzieckiem " i nie pracuje zawodowo to jej aktywnosc nie ma nic wspolnego z praca ,bo nie przynosi kasy. Mimo, ze ja to rozwija, ma kontakt z drugim czlowiekiem i wykorzystuje swoja  nabyta wczesniej wiedze w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MnieJuzMinely

Za 2000 zl to tez by mi sie nie oplacalo pracowac 😄 

Na szczescie zarabiam wieloktotnosc tej sumy i moja wyplata to spory wklad do domowego budzetu, dzieki temu mozemy sobie zycie uatwiac i uprzyjemniac, maz nie musi pracowac na dwa etety ani brac nadgodzin i w ten sposob oboje mozemy w takim samym stopniu korzystac z owocow naszej pracy i z zycia rodzinnego 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość gość napisał:

😄😄😄 zadziobią cię tu żywcem podwójnie raz za to, że cokolwiek dostałaś a drugi raz bo jesteś pasożytem 😄

Jeśli to kek mieszkania to ok ale jeśli męża, to niech się zastanowi czy jet go tak pewna że kiedyś nie zostanie z niczym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja mam 4 dzieci, 5 w drodze. Z moim partnerem jesteśmy 11 lat, bez ślubu. Na papierze jestem więc samotna matką, z wszelkimi zapomogami i 500+ :). Nie zamierzam wracać do pracy, a pracowałam jako pracownik biurowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Czyli pracujesz bo lubisz, czujesz sie spelniona, realizujesz swoje ambicje, rozwijszasz sie, spotykasz z ludzmi ?

A wiesz o tym, ze te wszystkie rzeczy mozna robic poza praca zawodowa ?

 

Nie można.

Jak powiedziałam jednej, że nie pracuje bo mam zarówno pasywne źródła dochodu i pasje to ona z przekąsem powiedziała mi jakich to niby pasji nie można realizować (UWAGA) w godzinach pracy albo po pracy. Spytałam się jak sobie wyobraża przygotowanie do pół maratonu u niej w pracy czy będzie przebierać butami na obcacie pod biurkiem żeby kondycje zrobić to aż rozdziawiła szanowną japke.

Tyle dob rego z  rozmów z pracocentrykami 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Czyli byc nie pracowala,a co najwyzej miala swoja pasje 😉

Przeciez praca  to  wylacznie dzialanie, za ktore dostajesz pieniadze. Tak jest na kafe.

I jesli jakas kobieta " siedzi z dzieckiem " i nie pracuje zawodowo to jej aktywnosc nie ma nic wspolnego z praca ,bo nie przynosi kasy. Mimo, ze ja to rozwija, ma kontakt z drugim czlowiekiem i wykorzystuje swoja  nabyta wczesniej wiedze w praktyce.

No sorry, ale akurat w przypadku tej robiącej w "wielkim środowisku międzynarodowym" za 800 zł to jeśli ktoś połączył pasje z pracą to co najwyżej jej psychoterapeuta, który wykonał katorżniczą robotę wmawiając jej, że nie zdecydowała się na zawodowe niewolnictwo i marnowanie czasu. O psuciu rynku pracownika przez zaniżanie stawek dla "pasji" nawet nie wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość gość napisał:

Dokładnie. Nie tylko kasa jest najwżniejsza. Nie trzeba mieć więcej i więcej jak jakiś prostaczek dorobkiewicz. Najistotniejszy jest komfort życia i zadowolenie z niego dlatego wynajmujemy mieszkanka i żyć nie umierać 🙂

Ale moment, według Ciebie ktoś, kto pracuje jest prostakiem dorobkiewiczem? A co jeśli ktoś lubi swoją pracę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość gośćiu1 napisał:

ok, ale co to ma wspolnego z zarobkami? z mieszkania masz jakiesz  2-3kola, z 2x 500+, a tak bys miala dodatkowo 2tys z wyplaty? To ze sie nie chce, nie znaczy ze sie nieoplaca. bo ani z wynajmu , ani 500+ nikt ci nie wezmie

Ja tego też nie rozumiem chyba jestem żyd na kasę hehe zawsze liczę że dzięki wypłacie mam 2500 tys wiecej😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość gość napisał:

"co jestem?  masz problemy z logicznym mysleniem? Odpowiedz mi, co posiadanie mieszkania , ma wspolnego z zarobkami z pracy? "

Ano to ze ty tego nie masz i musisz tyrać hehehehe zazdrosna stara  babo hehehe 

Co za tępy muł. Ona ci nie zazdrości, ona wypomniała ci twoją nieumiejętność czytania ze zrozumieniem. Chciałaś się pochwalić, to się pochwaliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Bo w polsce często i nie opłaca się pracować. Nic nowego. Za granicą osoba zarabiająca nawet najniższą ma kilka razy lepiej niż u nas.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A nie jest tak że zdecydowana większość kobiet którym " nie opłaca się " pracować to te co jeśli musiały by iść do pracy to mogły by mieć problem z zrobieniem najniższej krajowej:)?

Ja zarabiam 6 tyś na rękę. Nie są to kokosy ale nawet jakbym hipotetycznie miała 3 mieszkania to mogłabym na tym tyle nie wyjść:) wiec mi nie oplaca sie siedziec w domu 🙂 Chyba że jakiś wujek da mi 4 mieszkania 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×