Jak i kiedy trafiliście na ero

Hej. Ja szukałam czegoś na temat diety i mnie skierowalo na kafe, z pół roku temu, w ten sposób dowiedziałam się, że takie coś istnieje. Od jakiegoś tygodnia zaglądam na ero, będę tu częściej wchodzić 

I jak sie Tobie podoba?

Julia świetnie! Wpadaj jak najczęściej, bo gadają, że tu nie ma kobiet. 

Gdyby nie hejt i perwersyjne zboki, to jest tu klimatycznie

Hejt jest do przejścia, a zboki to miód na niedopieszczone ego. 

Klimatycznie? wtf

Co tu w ogóle można znaleźć poza hejtem i zboczeńcami?

Może jeszcze ogłoszenia w stylu "szukam kobiety na seks bez zobowiązań"

Z nudów w pracy

Ale uwierz mi czasem furii mozna dostac gdy się czyta co tu pisza

Wchodziłam tu sporadycznie, nie w każdym temacie jest tak źle i patologiczne. Wczoraj rzucił mi się w oczy jakiś muzyczny, przy nastrojowej można niewinnie poflirtowac. 

Są też ludzie, którzy to rzetelnie doradzą czy pociesza. Pewnie jestem naiwna

Szukaj ludzi przyjaznych. I nie wspominaj o złych tematach, ludziach, relacjach. To właśnie prowadzi do hejtowania, tolingowania, itp. 

53 minuty temu, Gość Julia napisał:

Hej. Ja szukałam czegoś na temat diety i mnie skierowalo na kafe, z pół roku temu, w ten sposób dowiedziałam się, że takie coś istnieje. Od jakiegoś tygodnia zaglądam na ero, będę tu częściej wchodzić 

Super że będziesz tu często wchodziła! Może się doczekasz że ktoś na ciebie wejdzie?

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Super że będziesz tu często wchodziła! Może się doczekasz że ktoś na ciebie wejdzie?

A nie w nią? 

10 minut temu, Gość gość napisał:

Szukaj ludzi przyjaznych. I nie wspominaj o złych tematach, ludziach, relacjach. To właśnie prowadzi do hejtowania, tolingowania, itp. 

Trafne spostrzeżenie, nie powinnam

11 minut temu, Gość gość napisał:

Super że będziesz tu często wchodziła! Może się doczekasz że ktoś na ciebie wejdzie?

Komornik np? Nie grozi mi

Pierwszy raz na ero z kafe trafiłam 10 lat temu, jak szukałam konkretnej treści do pracy magisterskiej, ale to były zupełnie inne czasy na kafe i mniej syfu w tematach. Niestety promotorka nie zgodziła się na mój temat, bo byłoby mi ciężko zrobić badania.

Zaglądam tu sporadycznie i widzę, że z roku na rok jest coraz ciężej znaleźć temat bez fali hejtu oraz sfrustrowanych ludzików, którzy seks traktują jak coś złego, bo sami go nie mają lub są zrażeni przez swoje doświadczenia, przez co rujnują całe dyskusje.

7 minut temu, Gość ... napisał:

Pierwszy raz na ero z kafe trafiłam 10 lat temu, jak szukałam konkretnej treści do pracy magisterskiej, ale to były zupełnie inne czasy na kafe i mniej syfu w tematach. Niestety promotorka nie zgodziła się na mój temat, bo byłoby mi ciężko zrobić badania.

Zaglądam tu sporadycznie i widzę, że z roku na rok jest coraz ciężej znaleźć temat bez fali hejtu oraz sfrustrowanych ludzików, którzy seks traktują jak coś złego, bo sami go nie mają lub są zrażeni przez swoje doświadczenia, przez co rujnują całe dyskusje.

Ciekawe czym to jest spowodowane. Można przecież milo i na luzie popisać, nie znamy się, nie widzimy. 

Każdy ma tam swoje życie, niełatwe zapewne, jak przeczytam coś miłego to mam więcej energii

2 minuty temu, Gość Julia napisał:

Ciekawe czym to jest spowodowane. Można przecież milo i na luzie popisać, nie znamy się, nie widzimy. 

Każdy ma tam swoje życie, niełatwe zapewne, jak przeczytam coś miłego to mam więcej energii

Kiedyś każdy użytkownik musiał być zalogowany i takich hejterów oraz podszywów się zgłaszało. Im więcej zgłoszeń od różnych osób, tym szybciej był ban na forum. Jeśli się ktoś przelogowywał na nowe konto i dalej szalał w tematach, to blokowali na podstawie maila, a potem IP 

To miało ręce i nogi, ale moderacja z czasem zaczęła kuleć. Poza tym widać różnice pokoleniowe co do dojrzałości psychicznej użytkowników. Teraz młodziki wchodzące na kafe są bardziej niedojrzali, a ich wiedza na tematy dotyczące seksu też jest uboższa. Nie chcę wnikać z czego to wynika, ale widać to po tematach.

8 minut temu, Gość ... napisał:

 

Kiedyś każdy użytkownik musiał być zalogowany i takich hejterów oraz podszywów się zgłaszało. Im więcej zgłoszeń od różnych osób, tym szybciej był ban na forum. Jeśli się ktoś przelogowywał na nowe konto i dalej szalał w tematach, to blokowali na podstawie maila, a potem IP 

To miało ręce i nogi, ale moderacja z czasem zaczęła kuleć. Poza tym widać różnice pokoleniowe co do dojrzałości psychicznej użytkowników. Teraz młodziki wchodzące na kafe są bardziej niedojrzali, a ich wiedza na tematy dotyczące seksu też jest uboższa. Nie chcę wnikać z czego to wynika, ale widać to po tematach.

Kiedyś to znaczy ile lat temu? Jak sprawdzam tematy sprzed 10 lat to "gość" był.

11 minut temu, Gość ... napisał:

Kiedyś każdy użytkownik musiał być zalogowany i takich hejterów oraz podszywów się zgłaszało. Im więcej zgłoszeń od różnych osób, tym szybciej był ban na forum. Jeśli się ktoś przelogowywał na nowe konto i dalej szalał w tematach, to blokowali na podstawie maila, a potem IP

10 lat tu jesteś i nie pamietasz słynnych pomarańczy? Były pomarańczowe nicki które nie musiały być zalogowane, ale nie opłacało się mieć pomarańczowego nicka, bo zaraz był podszywany, i każdy wolał zarezerwować czarny. 

Co do banów na IP to faktycznie były, ale zrezygnowano z nich, bo internet poszedł w takim kierunku, że wprowadzono dynamiczne IP i po banie wystarczyło zresetować urządzenie i można było pisać dalej. 

Ja szczerze mówiąc liczyłam, że znajdę kogoś fajnego

Rok temu, z nudów, uwieziona w domu na macierzyńskim zaczęłam siedzieć na ciążach i ero. Trudno powiedzieć gdzie więcej hejtu i zajadlosci. Po pewnym czasie się zalogowalam. Wcześniej, przez wiele lat wchodzilam, żeby pośmiać się z jakiś wyjątkowo komicznych wątków. Mój ulubiony temat to o fartuchach stylonowychWraca od lat jak bumerang

55 minut temu, Onkosfera napisał:

Rok temu, z nudów, uwieziona w domu na macierzyńskim zaczęłam siedzieć na ciążach i ero. Trudno powiedzieć gdzie więcej hejtu i zajadlosci. Po pewnym czasie się zalogowalam. Wcześniej, przez wiele lat wchodzilam, żeby pośmiać się z jakiś wyjątkowo komicznych wątków. Mój ulubiony temat to o fartuchach stylonowychWraca od lat jak bumerang

Gdzie takie cuda można znaleźć n? a kafe?

Szukałam odpowiedzi na jakieś pytanie. Zaczęłam przeglądać forum i trafiłam od razu na jeden z tasiemców, który zaczęłam czytać.  A później podpisywałam się już tam nickiem i zaczęłam udzielać się na innych tematach.  

Ja szukałam informacji dotyczącej sfilcowanego beretu w internecie. Wykazało mi mnóstwo rad i wyskoczyła kafeteria forum. To było w 2008 bodaj roku, w listopadzie. Ktoś napisał śmieszną radę, powiedziałam, że sprawdzę i dam znać jutro. I tak to się zaczęło. I wtedy pisałam na pomarańczowo, po czym założyłam pseudonim. Pierwszy flagowiec. Działałam na nim 2 lata i ten czas był super fantastyczny. Niesamowici ludzie, rady, bajery, niektórych dokładnie pamiętam. Kochani ludzie. 

28 minut temu, Gość gość napisał:

Ja szukałam informacji dotyczącej sfilcowanego beretu w internecie. Wykazało mi mnóstwo rad i wyskoczyła kafeteria forum. To było w 2008 bodaj roku, w listopadzie. Ktoś napisał śmieszną radę, powiedziałam, że sprawdzę i dam znać jutro. I tak to się zaczęło. I wtedy pisałam na pomarańczowo, po czym założyłam pseudonim. Pierwszy flagowiec. Działałam na nim 2 lata i ten czas był super fantastyczny. Niesamowici ludzie, rady, bajery, niektórych dokładnie pamiętam. Kochani ludzie. 

I co się stało z tymi ludźmi?

28 minut temu, Gość gość napisał:

Ja szukałam informacji dotyczącej sfilcowanego beretu w internecie. Wykazało mi mnóstwo rad i wyskoczyła kafeteria forum. To było w 2008 bodaj roku, w listopadzie. Ktoś napisał śmieszną radę, powiedziałam, że sprawdzę i dam znać jutro. I tak to się zaczęło. I wtedy pisałam na pomarańczowo, po czym założyłam pseudonim. Pierwszy flagowiec. Działałam na nim 2 lata i ten czas był super fantastyczny. Niesamowici ludzie, rady, bajery, niektórych dokładnie pamiętam. Kochani ludzie. 

Masz z kimś kontakt do dziś? 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Gdzie takie cuda można znaleźć n? a kafe?

Gdzieś tu był. Chyba jedna i ta sama osoba dopisuje tam nowe historie...

Mówi się-double talk.Śni się-double dreams.Żyje się-double life

Wiedziałam z dwa lata o istnieniu kafe, czytałam tylko o youtuberkach. 

Jak się rozstalam z chłopakiem, to jeden dzień miałam taki smutny, że zajrzałam tu sobie żeby z kimś popisać. Teraz co jakiś czas zaglądam, nie mam konta, bo się boję że to może bardziej uzależnić 

To moze popiszesz na mail?

Ja dzisiaj po raz pierwszy ,wzięłam udział w dyskusji na temat "Ilu partnerów/partnerek mieliście ' i odrazu dostałam po łbie ,bo takie "święte "jak ja tu nie zaglądają .