Skąd sie to wzieło że faceci wolą młodsze kobiety?

1 minutę temu, Gość Ona napisał:

Wolę biednego ale zadbanego  (bez brzucha ) rowiesnika niz bogatego faceta,  ktory jest 15-20lat starszy. 

Skąd wy bierzecie te bzdury ze dla kasy wiekszosc kobiet zwiaze sie z facetem w wieku jej ojca :D? 

Pamiętam, że jak mialam 18lat to startowal do mnie 24latek i wtedy te 6lat roznicy wydawaly mi się sporą ròznicą.  A więcej niz 10? Nie, dziękuję.

Mam dokladnie tak samo dla mnie nawet teraz (a jestem zaraz przed 30.) wiecej niz 4 lata roznicy to za duzo.

24 minuty temu, Gość rrd napisał:

Mi leci 29 rok życia, nigdy nie byłem w związku i młodsze się za mną oglądają.  Powód jest taki, że wyglądam na 18-20 lat.

I masz odpowiedz.  Jakbys wygladal na swoje lata to by nie zwrocily na ciebie uwagi. 

Normalne dziewczyny  (nie interesowne sz.ma.ty i nie te, ktore szukaja przygod seksualnych ani nie jakies zaburzone brakiem ojca w dziecinstwie ) gustuja w rowiesnikach i tyle. 

7 minut temu, Koczownik napisał:

Zakładam trzy wersje:

1. Młode kojarzą się jako naiwne, niedoświadczone i głupitukie - łatwy target na seks.

2. Młodość to zdrowie i płodność. Facet myśli jajami jak samiec, żeby przekazać geny.

3. Facet nie wyszalał się za młodu, ma sentyment, jest wybrakowany i szuka akceptacji swojego męskiego ego w młodszych (łatwiejszych)

No szukać to on se może, ale młodsze wcale nie są łatwiejsze, bo oglądają się tylko za młodszymi i zako...ą w rówieśnikach. 
Jakies specyficzne materialistki mogą się znaleźć, ale to na krótko , potem się brzydzą i też najchętniej nakryłyby w łóżku gębę starego dziada gazetą . I ewentusl ie zrobia sobie potomstwo z bogatym a potem zabietajà dzieciaki i urzędują z młodymi, a stary bodaty dziad płaci  soczyste alimenty i laska ustawiona. Mam taki przykład na uczelni, koleżaneczka zdecydowała się spotykac z bogatym 33 latkiem jako 22 latka. Ten się rozwiódł, cacy przez 3 lata, laska machnęła z nim 2 dzieci i po 3 latach zakochała się  w ... 27 letnim koledze ze studiów. . Wniosła o rozwód pod pretekstem, że stary zazdrosny, ze niezgodnosc charakterów, dostała rozwód w pół roku i alimenty po 3 tys na dzieciaka, czyli 6 tysięcy, bo sąd policzył tzw. standart życia plus Uwaga , alimenty na siebie, bo niby dię uczy i dzieci alergiczne, więc nie może  pracować i standard się jej pogorszył. 

stary teraz ma ze 38, prawie 40 i z podkulonym ogonem próbuje wracać do byłej żony, która w tym czasie znalazła sobie facia .... 3,5 roku młodszego.   
 

Dla mnie młodej  24 latki 6 lat roznicy to juz dużo. Starszego niż 5 lat nie wezmę, bleeee . 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Nic złego. Ustawiony życiowo facet, w średnim wieku i młoda, świeża dziewczyna idealnie do siebie pasują  

Oboje mają wysoką wartość, bo dziewczyny nie lubią gołodupnych młokosów a faceci z kolei starych, sflaczałych raszpli

A co uważasz za średni wiek? Bo jak ja 25 latka umowiłam się z 33 latkiem kilka razy ,  to jakaś przepaść nad dzieliła. Myślał, że kasą nadrobi. Namawiał na wskacje w Kenii. Sama sobie polecę, jak będę chciała,  wycieczka 7 dni 3 tysiące, więc teraz to niewiele może mi zaimponować. Latał za mną jak pies, szpanował, ale po co mam sobie zawracać gitarę jakimś dziadem starym, któremu się chce. 

A ja wiem, skąd to się wzięło.

Kiedyś  zawsze w możnych rodach zawsze był jakiś zaburzony  stary kawaler koło 50-tki , który był sam, bo sobie nie umiał za młodu znaleźć.

W końcu rodzina wyszukiwała mu jakąś brzydką starą pannę z sąsiedztwa , której nikt nie chciał, wtedy ok 25-27 lat juz uchodziły za stare panny,  oboje z braku laku się żenili.  No i tak się utarło, że stary bogaty z młodą, co było zawsze WYJĄTKIEM od reguły. I teraz też jest. 

Ja też nie rozumiem, skad te chłopy myślą, że my będziemy brać starych dziadów.

Ja mam 28 lat i mam męża 31 latka, nie wyobrażam sobie bycia z kimś starszym

większośc facetów dożywa tylko do 60 więc już po 40 zaczynają być wrakami.

To młodsze mogą wziąść ich tylko dla kasy. Ten padnie, a ona z bogactwem zostanie.

Ja w swoim otoczeniu mam  pary równolatków.

Wydaje mi się, że pary z dużą różnicą wieku, to pary dla korzyści materialnych.

Bo ja osobiści nie wyobrażm sobie partnera znacznie starszego

Może i oni wolą młodsze, ale młodsze nie chcą ich.

Oprócz oczywiście małych wyjątków typu: szukanie sponsora lub tatusia

Maksymalna różnica to może być max 10 lat.

Ale to musi być facet z klasą i kasą,

a nie jakiś brudas i niedołega z brzuchem, jak niestety większość panów.

Niestety faceci po 40 się sypią, są gorsi w sex i coraz brzydsi.

Więc chyba jakas młodsza to tylko slepa i lecąca na ich kasę może z nimi być.

Ale na pewno nie zadbana 20 parelatka

4 godziny temu, Gość jkl napisał:

jakoś w świecie realnym tego nie widać, często zwiazki tworzą równolatkowie albo jest różnica 1-3 lat. Jak byłam małolatą to jakoś brania nie miałam u tych starszych tak jak piszą na internecie jedynie u równolatków. Dla starszych byłam gówniarą a niektórym chłopom to nawet rok różnicy przeszkadza.

Nie wiem kto wymyśla te stereotypy.

Bo się stary musi dowartosciowac.Później i młoda mu się znudzi.

Wśród moich znajomych zauważyłam taka tendencje.

Pierwsza małżeństwa- rownolatkowie.

Drugie małżeństwo facetów- dużo młodsza.

Drugie małżeństwo kobiet- rzadko występuje. 

Drugi małżeństwo facetów - dużo młodsza. Chyba żartujesz.

Chyba, że piszesz o zadbanych biznesmenach to może młodsza na nich poleci.

Bo na zwykłego kowalskiego po 40 to dobrze jak zadbana równolatka będzie go chciała.

Większość facetów po 40 a nawet i młodszych ma - nadwagę, pali, śmierdzi, kiepsko zarabia.

Ja mam o 3 lata starszą żonę, która wygląda lepiej niż nie jedna młodsza

6 godzin temu, Gość gość napisał:

A starej nic nie pomoże, ot taka różnica.

A Madonna? A Kasia Skrzynecka? A Jennifer Lopez? Faceci są tacy tępi, myślą, że zaczarują świat swoimi kłamstwami. 

Chyba sami faceci nie wiedzą co mówią. 

Jak ponad 20 letnia dziewczyna będzie chciała faceta po 40. Chyba tylko jego kasy jeżeli będzie ją miał

Nie wiem, mój mąż jest 5 lat młodszy i uważa, że jestem najwspanialsza. Jest kochany 

Faceci wolą młodsze, to na pewno. Ale większość pewnie tak z 3-6 lat młodszą. 

10 godzin temu, akimuszki napisał:

wola? facet w kazdym wieku moze poderwac malolatke, a kobieta stara co najwyzzej starego dziada ?

Widać w twojej wypowiedzi pogardę w stronę kobiet. Piszesz facet w każdym wieku a o kobiecie stara. Więc może podaj wiek starej kobiety i starego dziada. Niestety facet w każdym wieku nie nadaje się do małolaty.

Związki z dużą różnicą wieku są pomiędzy niedojrzałymi facetami, a kobietami szukającymi sponsora lub tatuśka.

Dlatego nie wim czym stary chłop się chwali, że młodsza kobieta leci na jego forsę - żałosne.

18 godzin temu, Gość What? napisał:

No szukać to on se może, ale młodsze wcale nie są łatwiejsze, bo oglądają się tylko za młodszymi i zako...ą w rówieśnikach. 
Jakies specyficzne materialistki mogą się znaleźć, ale to na krótko , potem się brzydzą i też najchętniej nakryłyby w łóżku gębę starego dziada gazetą . I ewentusl ie zrobia sobie potomstwo z bogatym a potem zabietajà dzieciaki i urzędują z młodymi, a stary bodaty dziad płaci  soczyste alimenty i laska ustawiona. Mam taki przykład na uczelni, koleżaneczka zdecydowała się spotykac z bogatym 33 latkiem jako 22 latka. Ten się rozwiódł, cacy przez 3 lata, laska machnęła z nim 2 dzieci i po 3 latach zakochała się  w ... 27 letnim koledze ze studiów. . Wniosła o rozwód pod pretekstem, że stary zazdrosny, ze niezgodnosc charakterów, dostała rozwód w pół roku i alimenty po 3 tys na dzieciaka, czyli 6 tysięcy, bo sąd policzył tzw. standart życia plus Uwaga , alimenty na siebie, bo niby dię uczy i dzieci alergiczne, więc nie może  pracować i standard się jej pogorszył. 

stary teraz ma ze 38, prawie 40 i z podkulonym ogonem próbuje wracać do byłej żony, która w tym czasie znalazła sobie facia .... 3,5 roku młodszego.   
 

Dla mnie młodej  24 latki 6 lat roznicy to juz dużo. Starszego niż 5 lat nie wezmę, bleeee . 

Może ty jesteś wyjątkiem, ale 30 latek z nowym samochodem, zegarkiem i dobrą posadą jest smakowitym kąskiem dla młodej