Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Dlaczego dziś tylu ludzi boi się mieć dzieci? Chodzi o niedojrzalosc emocjonalna czy brak pomocy rodziny, mieszkanie daleko od swoich etc.?

Polecane posty

Gość gość

Po prostu jest lepsza antykoncepcja. Myślicie, że prababki planowały po tyle dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Bo młodzi teraz są wygodni i egoistyczni.... im więcej masz tym bardziej decyzja o dziecku jest trudna.. bo stracisz swój czas, bo kasę na dodatkowe przyjemności trzeba wydać już inaczej, bo urlopy i wyjazdy trzeba ustalać pod dzieci.. itp. My mamy dwoje, ale dzieci mieliśmy jeszcze jako „biedni”

teraz zarabiamy 3 razy tyle i stać by nas było na jeszcze jedno dziecko, ale wolimy te pieniądze inaczej wydawać i nie tracić już swojej wolności... dzieciaki są już samodzielne, my mamy czas dla siebie i nie chcemy tego popsuć.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja nie chcę mieć dziecka, bo w mojej rodzinie było za dużo chorób, wystarczy, że ja się napatrzyłam na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja z kolei chciałabym mieć dziecko, ale nie wyszło mi założenie rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 30.10.2019 o 08:09, Nenesh napisał:

Ponieważ sami są mentalnie dziećmi z niestabilnym ego, które zachłysnęły się 'zabawkami' i możliwością wiecznego kręcenia się na karuzeli. Nie chcą ograniczeń. Tacy ludzie nie przejmą odpowiedzialności za drugą osobę, za dziecko, ponieważ zwyczajnie nie są do tego zdolni - często de facto nie potrafią odpowiednio zadbać o samych siebie. Jest to wyraźnie widoczne na przykładzie coraz większej ilości zaburzonych i patologicznych relacji pomiędzy dorosłymi oraz skutków złej socjalizacji młodych pokoleń. W takim przypadku rzeczywiście lepiej, kiedy dana jednostka rezygnuje z posiadania dziecka, i nieistotne, w jaki sposób wytłumaczy swoje wewnętrzne obawy, czy pokryje podświadomy strach, racjonalizując własne ograniczenia rozsądkiem, czy świadomością - fakt sam w sobie jest korzystny dla społeczeństwa.

Dodam, opisany na przykładzie mysiej hodowli. Trzymane w cieplarnianych warunkach myszy zaczynały m.in. wykazywać zachowania homoseksualne, w każdym razie, ostatecznie przestawały się rozmnażać i populacja wymierała. Warto się zapoznać.

Jakoś nie czuję się idealną osobą, tylko dlatego, że mój mąż potrafił mnie zapłodnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga35

35 lat i nie chcę dzieci bo:

Nie stać mnie na nie, nie mam własnego mieszkania ani dobrej pracy.

Boję się porodu.

Boję się że wychowam narkomana albo innego patola.

Miałam ciężkie dzieciństwo, zimny chów, bieda, problemy w szkole. 

Nie będzie mnie stać na drogie rzeczy dla dziecka, a w tych czasach wiadomo jaki materializm. Sama wychowałam się w biedzie i wiem jak to jest być najgorzej ubraną w klasie, mieć wszystko najtańsze, nie mieć kasy na spełnienie marzeń...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.
Dnia 29.10.2019 o 18:25, Gość Gość napisał:

Co jest powodem? 

żydowska rewolucja jest wszystkiego powodem. żydzi są wiinni holokaustu i tego, że winią inncych za holokaust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.
29 minut temu, Gość Aga35 napisał:

35 lat i nie chcę dzieci bo:

Nie stać mnie na nie, nie mam własnego mieszkania ani dobrej pracy.

Boję się porodu.

Boję się że wychowam narkomana albo innego patola.

Miałam ciężkie dzieciństwo, zimny chów, bieda, problemy w szkole. 

Nie będzie mnie stać na drogie rzeczy dla dziecka, a w tych czasach wiadomo jaki materializm. Sama wychowałam się w biedzie i wiem jak to jest być najgorzej ubraną w klasie, mieć wszystko najtańsze, nie mieć kasy na spełnienie marzeń...

 

A czy jesteś ładna ? Miałaś wzięcie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dzieki przeplywowi informacji sa bardziej swiadomi konsekwencji jak komplikacje ciazowe i porodowe, wady genetyczne, rozpad zwiazku, tego ze dziecko wcale nie spi tylko wyje i masa innych.Kiedys sie tylko mowilo o superlatywach lub unikajac negatywnych stron macierzynstwa.Wiele rzeczy wlasna matka czy lekarz nie powie, a obce kobiety w necie owszem, bez upiekszania.Dzieci sa teraz rozpuszczone i nie szanuja starszych, kiedys mialo sie respekt przed starszymi, teraz dorosli musza sluchac dzieci i nie wolno zwrocic uwagi, zabronic czegos czy krzyknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nenesh czy ty jesteś jakaś upośledzona? To,że ktoś nie chce dzieci nie znaczy, ze jest mentalnym dzieckiem.No, ty to napewno jesteś mentalną g.ó.w.n.i.a.r.ą nie potrafiącą pojąć swoim żałosnym móżdżkiem ze nie wszyscy mają ochotę babrać się w tych sprawach.Mam nadzieję,że nie masz bachorów, jeśli nie to nie rozmnażaj się by nie przekazywać dalej swoich genów tępoty.Natomiast jesli je masz....zrób  im przysługę i zniknij z ich życia, by nie musiały żyć z tak tępą jednostką jak ty. I jak tu was baby nie uważać za niedojrzałe smarkule bez względu na wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wygoda moja kochana. Wygoda i egoizm. To właśnie mną kierowało do tej pory. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie znam nikogo kto sie boi, natomiast znam mase w tym siebie którzy mają lepsze rzeczy do robienia niż bachory, nie każdy lubi dzieci, posiadanie gówniaka nikogo nie wyróżnia to tak jakbym spytała dlaczego tak mało ludzi ma psy albo koty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Dzieki przeplywowi informacji sa bardziej swiadomi konsekwencji jak komplikacje ciazowe i porodowe, wady genetyczne, rozpad zwiazku, tego ze dziecko wcale nie spi tylko wyje i masa innych.Kiedys sie tylko mowilo o superlatywach lub unikajac negatywnych stron macierzynstwa.Wiele rzeczy wlasna matka czy lekarz nie powie, a obce kobiety w necie owszem, bez upiekszania.Dzieci sa teraz rozpuszczone i nie szanuja starszych, kiedys mialo sie respekt przed starszymi, teraz dorosli musza sluchac dzieci i nie wolno zwrocic uwagi, zabronic czegos czy krzyknac.

Ludzie i kiedyś byli świadomi, że dziecko to obowiązki, ale przecież nie było takiej antykoncepcji, więc chyba tego nie trzeba tłumaczyć. A że teraz dzieci są rozpuszczone, no cóż ktoś je jednak w taki sposób wychowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli36

ja mam 36 lat i od 16 lat męża i też nie chcę dzieci...bachory to tylko kula u nogi,zabieracze czasu i spokoju które tak sobie cenię,to też wieczne skarbonki...teraz prowadzimy sobie spokojne życie i nie chcę niz zmieniać...jakoś ''instynkcik'' mi się nie włączył mimo tylu lat i wiem,że się nie włączy bo wprost niecierpię dzieci...w rodzinnie mamy małe dzieci i jak widzę jak to trzeba się z nimi użerać,zajmować,pilnować,nosić ,zabawiać to aż mi niedobrze...ktoś pewnie powie,że jestem egoistką,i co z tego? to moje życie i chcę je przeżyć tak ja JA chcę a nie rodzić bo tak wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie tyle się boją, co po pierwsze- widzą że życie może wyglądać inaczej niż co rok to prorok, po drugie- są świadomi, że dziecku trzeba zapewnić coś więcej niż michę byle czego do zjedzenia i zacerowane portki po starszym bracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mowię oczywiście o tych w miarę inteligentnych, bo wciąż nie brakuje takich którzy w zrujnowanym domku albo kawalerce wegetują z dziećmi, a priorytetem jest wódka i papierosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ludzie i kiedyś byli świadomi, że dziecko to obowiązki, ale przecież nie było takiej antykoncepcji, więc chyba tego nie trzeba tłumaczyć. A że teraz dzieci są rozpuszczone, no cóż ktoś je jednak w taki sposób wychowuje.

Mam na mysli nie obowiazki a problemy, w latach 90 nie mowilo sie o peknieciu krocza i nietrzymaniu, nerwowych niemowlakach, lezeniu w ciazy glowa w dol, autyzmie itp.Kuzynki rodzily nie narzekajac, kladly spac i maluchy spaly, pani na biologii mowila ze noworodek spi16 h na dobe, w ciazy trzeba porzadnie sie najadac, dzieci sluchaly rodzicow i nauczycieli, a prawda taka ze noworodek wogole nie spi tylko wrzeszczy 24h na dobe, w ciazy jest scisla dieta a dzieci sa glowa rodziny i rodzice maja sie podporzadkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie dorabiajcie ideologii, po prostu teraz jest większy dobrobyt, za dużo rozrywek więc się wam nie chce. Nie musicie. Tskie osoby które nie chcą z niczego rezygnować to nawet lepiej żeby się nie rozmnazaly. Ja właśnie uważam że to nawet pozytywne że teraz mają dzieci głównie te osoby które reprezentują sobą coś więcej niż tylko egoizm i życie bez problemów. Nie mówię o tych, co dzieci poczęli w pijackim widzie, bo to akurat jest margines 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Jest też część co bardzo by chciała miec rodzinę i dzieci, ale nie ma z kim . Mam 3 takie koleżanki, dobrze zarabiające 34-35 latki. Ja nie mam bo mój facet jest niezaradny (od 4 lat zarabia tyle samo i nie  ma żadnych  oszczędności) . A sama nie chce spadać ze standardu życia , który mam obecnie (nie jest jakiś high, ale stać mnie na utrzymanie małego samochodu, wyjazdy,  jedzenie  w knajpach, nie żyję od 1 do 1 ) i który osiągnęłam wyłącznie własną pracą (0 z domu, 0 od faceta, 0 spadków, niewinych hektarów itp). 

Poza tym , żal mi tych małych niewolników swoich rodziców. Obecnie pracuję w 90% z mężatkami. Prześcigają się tylko gdzie to Jasiu po szkole nie idzie (angielski, taniec, basen, uniwesytet, kurs programowania dla 5 latka). Szaleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
Dnia 1.11.2019 o 14:14, Gość Gość napisał:

Problem się pojawi jak za 10 lat złapie cię instynkcik (a raczej złapie) i nie będziesz mogła zajść albo mezusiowi się odmieni i zrobi dziecko innej. Poza tym nudna jesteś. Jak czytam o twoich głównych rozterkach polegających na wyborze kierunku wakacyjnego lub marki torebki to myślę sobie ze jesteś pusta jak bęben. Ja mając dziecko też często wyleguje się rano w łóżku i mogę kupować torebkę dowolnej marki. Pustostanie jeden. 

Zabolało 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzialność, większa świadomość, lepsza antykoncepcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Kamila napisał:

Jest też część co bardzo by chciała miec rodzinę i dzieci, ale nie ma z kim . Mam 3 takie koleżanki, dobrze zarabiające 34-35 latki. Ja nie mam bo mój facet jest niezaradny (od 4 lat zarabia tyle samo i nie  ma żadnych  oszczędności) . A sama nie chce spadać ze standardu życia , który mam obecnie (nie jest jakiś high, ale stać mnie na utrzymanie małego samochodu, wyjazdy,  jedzenie  w knajpach, nie żyję od 1 do 1 ) i który osiągnęłam wyłącznie własną pracą (0 z domu, 0 od faceta, 0 spadków, niewinych hektarów itp). 

Poza tym , żal mi tych małych niewolników swoich rodziców. Obecnie pracuję w 90% z mężatkami. Prześcigają się tylko gdzie to Jasiu po szkole nie idzie (angielski, taniec, basen, uniwesytet, kurs programowania dla 5 latka). Szaleństwo.

A rodziców-niewolników ci nie żal? Oni mają na te wszystkie cuda zarobić, zawozić i odbierać dzieci (nieraz rozrzut na 2 końcach miasta), "motywować", pomagać, załatwiać kostiumy i wyjazdy... Też mam takich rodziców wokół, to jest jakaś paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Klara napisał:

Odpowiedzialność, większa świadomość, lepsza antykoncepcja

Wygodnictwo, brak dojrzałości, chęć życia jak wieczny student bez większych obowiązków. Dlaczego tego nie wymienisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A rodziców-niewolników ci nie żal? Oni mają na te wszystkie cuda zarobić, zawozić i odbierać dzieci (nieraz rozrzut na 2 końcach miasta), "motywować", pomagać, załatwiać kostiumy i wyjazdy... Też mam takich rodziców wokół, to jest jakaś paranoja!

są niewolnikami bo im takie życie pasuje.

sama widzę po sobie - mam 36 lat i skoczył mi się zapał do ganiania po sklepach za ciuchami , za imprezami ze znajomi, za jeżdżeniem czesto daleko od domu, za restauracjami, nawet do kina nie lubię chodzić i siedzieć w tym brudnym i wypierdzianym fotelu 🙂 wole swoją kanapę i Netflixa:) Najszczesliwasza jestem w domu kiedy moge ugotować obiad  i wypić kawę w ogródku z mężem patrząc jak syn się bawi:)

Rola matki daje kobiecie duża satysfakcję i zazwyczaj same chcą być "niewolnikiem ".  Dziecko rośnie w mig i trzeba łapać każdy moment bo szybko nas wyposci z tej niewoli i znowu będziemy z mężem sami 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

są niewolnikami bo im takie życie pasuje.

sama widzę po sobie - mam 36 lat i skoczył mi się zapał do ganiania po sklepach za ciuchami , za imprezami ze znajomi, za jeżdżeniem czesto daleko od domu, za restauracjami, nawet do kina nie lubię chodzić i siedzieć w tym brudnym i wypierdzianym fotelu 🙂 wole swoją kanapę i Netflixa:) Najszczesliwasza jestem w domu kiedy moge ugotować obiad  i wypić kawę w ogródku z mężem patrząc jak syn się bawi:)

Rola matki daje kobiecie duża satysfakcję i zazwyczaj same chcą być "niewolnikiem ".  Dziecko rośnie w mig i trzeba łapać każdy moment bo szybko nas wyposci z tej niewoli i znowu będziemy z mężem sami 🙂

 

Nie, nie pasuje, bardzo często nie pasuje. Ale obecne społeczeństwo tego od nich - i od dzieci - wymaga. Nic dziwnego, że coraz więcej osób nie ma ochoty na wpisywanie się w kolejny wyścig szczurów, w sumie podwójny bo dla nich i dla ich dzieci. Jest różnica między byciem "matką" a byciem trybikiem takiego właśnie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Wygodnictwo, brak dojrzałości, chęć życia jak wieczny student bez większych obowiązków. Dlaczego tego nie wymienisz? 

A co jest złego w wygodnym życiu? Ty z tych, co uważają, że człowiek się rodzi, żeby się umęczyć i umartwiać? Halo, średniowiecze to już się tak jakby skończyło, ale włosiennicę pewnie jak chcesz to kupisz, żeby ci za wygodnie w ubraniu nie było 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I dodam że nie jestem madka która przesiedziala w domu z dzieckiem  wiele lat. 

Równocześnie pracuje na kierowniczym stanowisku w duzej korporacji , świata trochę zweidzilam , piękną dziewczyna kiedyś byłam, w sumie nadal jestem ale 36 lat to już wiadomo że dupy nie urywa 😂

Ale rola madki to najpiękniejsze życiowe doświadczenie. Nic tego nie zastąpi, to warto naprawdę w życiu przeżyć. Spokój to będę mieć na starość a na pewno w grobie:) teraz ja chce mieć głośno i gwarno w domu i oby jak najdłużej tak było

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

I dodam że nie jestem madka która przesiedziala w domu z dzieckiem  wiele lat. 

Równocześnie pracuje na kierowniczym stanowisku w duzej korporacji , świata trochę zweidzilam , piękną dziewczyna kiedyś byłam, w sumie nadal jestem ale 36 lat to już wiadomo że dupy nie urywa 😂

Ale rola madki to najpiękniejsze życiowe doświadczenie. Nic tego nie zastąpi, to warto naprawdę w życiu przeżyć. Spokój to będę mieć na starość a na pewno w grobie:) teraz ja chce mieć głośno i gwarno w domu i oby jak najdłużej tak było

 

Ale zdajesz sobie sprawę, że dla kogoś innego to będzie najkoszmarniejsze życiowe doświadczenie, a jedyne o czym by marzył to choć chwila ciszy i spokoju? Jak tobie ktoś powie, że naprawdę warto żyć jak Amisze albo przeżyć skok na bungee czy pieszą pielgrzymkę na drugi koniec kontynentu to polecisz to robić? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość gość napisał:

A co jest złego w wygodnym życiu? Ty z tych, co uważają, że człowiek się rodzi, żeby się umęczyć i umartwiać? Halo, średniowiecze to już się tak jakby skończyło, ale włosiennicę pewnie jak chcesz to kupisz, żeby ci za wygodnie w ubraniu nie było 😄

Dla mnie macierzyństwo nigdy nie było umeczeniem i umartwianiem się, smutne że dla ciebie tak to wygląda. Dlaczego osoby niechcące mieć dzieci s takie wrażliwe na słowo wygoda? Czy ja mówię że to źle? Raczej stwierdzam fakt. Wygodne życie to normalny epitet a Wy regujecie na to agresją lub oburzeniem, czyli to wy jednak gdzieś tam w głębi odbieracie swoje postawy życiowe jako negatywne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo w głębi siebie wiecie że takie są fakty, a postawa w pełni egoistyczna zrobiła się modna dopiero niedawno i trochę wam to zgrzyta z wartościami jakie cenicie u innych. Np.jesli wasi rodzice byli egoistami i nigdy wam czasu nie posiwecali tylko upychali do babci nawet w weekend to pozytywnie ich nie oceniacie. Kogoś kto egoistycznie nie zatrzymuje się na pasach choć chcecie przejść, też nie oceniacie pozytywnie. Egoizm to nie jest zaleta. Tzn.jest ale dopiero w dzisiejszym świecie że z byle piardniecia od razu robi się rozwód a byle problem trzeba przepracowywac na dywaniku u psychologa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×